Skocz do zawartości

Kobieta opowiada mi o innych facetach.


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie mam ostatnio drobny problem z moją kobietą. Na każdym spotkaniu słyszę opowiadania o jej koledze z pracy jak to wszystkie laski na niego lecą, jakie są zazdrosne, bardzo często o nim słyszę (nie dziwie się bo widzi go codziennie), a jak ona nie jest nim zainteresowana. 

 

Ostatnio zacząłem słyszeć o innym gościu który miał fajne auto, drogie i szybkie, był napakowany, przegonił jakichś dwóch gości. 

 

Nie wiem czy spadło mi poczucie własnej wartości ale mnie po prostu skręca jak to słyszę i mam ochotę jej powiedzieć żeby się zamknęła bo mam dość słuchania o innych typach. 

 

Dla tych którzy mnie nie kojarzą jestemy w długim LTR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce jakoś wzbudzić zazdrość, sprawdza reakcje ;> Mógłyś odbić podobnie, że też masz koleżankę, którą nie jesteś zainteresowany oczywiście ale jest taka cudowna, szczupła, inteligentna, ma to coś, dba o swojego misia, jest uległa, no samo ciepło i kobiecość od niej bije ;p  

  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij opowiadać o byłych dziewczynach, że Ola miała fajne cycki większe i bardziej jędrne, że Ania miała zajebisty tyłek bo była tancerką, znałeś też Tatianę, która robiła pałę jak żadna inna ;)  

  • Like 9
  • Dzięki 4
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Fedde napisał:

Chce jakoś wzbudzić zazdrość, sprawdza reakcje ;> Mógłyś odbić podobnie, że też masz koleżankę, którą nie jesteś zainteresowany oczywiście ale jest taka cudowna, szczupła, inteligentna, ma to coś, dba o swojego misia, jest uległa, no samo ciepło i kobiecość od niej bije ?

Tak, a potem niech biegną do piaskownicy pobawić się traktorem. Sorry trochę dziecinne.

 

Szukałbym przyczyny wcześniej, czy może gdzieś coś tąpnęło, lub jesteś na nią na coś podświadomie zły i szukasz zaczepki i powodu żeby się na nią powściekać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może robisz się miękki miś, pluszowy beniz? XD

 

Mały żarcik na rozluźnienie.

 

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "O kurwa! Ale wstyd przed Ryśkiem".

Edytowane przez SSydney
  • Dzięki 1
  • Haha 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

mam ostatnio drobny problem z moją kobietą

Ona nie jest Twoja, to tylko Twoja kolej.

Jak Cię skręca, to znak że się zaangażowałeś...

23 minuty temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

mam ochotę jej powiedzieć żeby się zamknęła

Zbijanie shit-testu wprost, agresją, czasem działa a czasem nie. Lepiej iść w humor albo nawet sarkazm - co która "lubi".

Wszystkie laski lecą na kolegę, a ona nie jest zainteresowana - Czyli masz bardzo fajne koleżanki w tej pracy, no nie? A Ciebie nie chciał poderwać, biedactwo... Zapoznałabyś mnie z nimi?

Fajne auto, przegonił dwóch gości - czyli jest szybki, i szybko mu się laski nudzą? Albo: blachary na takich lecą...

 

 

Edytowane przez Kespert
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SSydney

Dobry ten kawał, mam coś w podobie:

Pilne pytanie. Proszę o pomoc. Potrzebuję wyczerpującej odpowiedzi. Z góry dziękuję.

Jakiś czas temu zacząłem podejrzewać swoją żonę o zdradę. Skąd się dowiedziałem. No bo zachowywała się typowo dla takich sytuacji. Gdy odbierałem telefon w domu, po drugiej stronie odkładano słuchawkę. Miała często spotkania z koleżankami, niespodziewane wyjścia na kawę czy po książkę. Na pytanie "z kim z naszych wspólnych znajomych się spotyka", odpowiadała, że są to nowe przyjaciółki i ja ich nie znam. Zazwyczaj czekam na taksówkę, którą ona wraca do domu, jednak żona wysiada kilkaset metrów wcześniej i resztę drogi idzie na nogach, tak że nigdy nie widzę jakim samochodem przyjeżdża i z kim.

Kiedyś wziąłem jej komórkę, tylko aby zobaczyć która godzina. Wtedy ona po prostu dostała szału i zakazała dotykać jej telefonu. Przez cały ten czas nie mogłem się zdecydować, by porozmawiać z nią o tym wszystkim. Pewnie nie dowiedziałbym się prawdy, gdyby nie przypadek. Pewnej nocy żona niespodziewanie gdzieś wyszła. Ja się zainteresowałem, że coś nie tak.

Wyszedłem na zewnątrz. Postanowiłem schować się za naszym samochodem, skąd był doskonały widok na całą ulice, co pozwoliłoby mi zobaczyć, do jakiego samochodu wsiądzie. Kucnąłem przy swoim wozie i nagle z niepokojem zauważyłem, że tarcze hamulcowe przy przednich kołach mają jakieś brunatne plamy, podobne do rdzy.

Proszę mi odpowiedzieć, czy ja mogę jeździć z takimi tarczami hamulcowymi, czy trzeba je stoczyć? Jeżeli natomiast trzeba ja wymienić, to czy można zamontować tańszy zamiennik, a nie oryginalne, a jeżeli tak, to które najlepiej?

 

Sorry za offtop ;) 

  • Like 3
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ZamaskowanyKarmazynMi tak opowiadała o jednym, jaki mądry, zaradny, wszystko naprawi przy maszynie, jeździ na koncerty, sra kadzidłem, jak beknie to motylki wylatują. Po czym okazało się, że jak był rozpad związku to przez niego , akurat z nim pisała. Coś Ci sugeruje wprost, tylko ciekawe co? Hmm. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, musisz fajnie odbić, bez pretensjonalnego głosu i zazdrości Nie w stylu "To jak Ci się tak podoba to się z nim umów!!!111!" Tylko "Kurde, pokaż mi jego zdjęcie :D (...) O kurwa, ale przystojniak! Gdybym był gejem chętnie bym go wyruchał :D Może umów się z nim, czy coś, ja bym się umówił:D Na moją kobietę potężnie działało i odpowiadała w stylu "no co ty, przestań, nie", a jak byłem zazdrosny to mega satysfakcja z jej strony. I pamiętaj, bez zazdrosnego i pretensjonalnego głosu tylko z humorem i dla beki : wtedy pokażesz, że jesteś pewny siebie i masz w dupie, czy Twoja laska będzie z Tobą, czy nie - POTĘŻNIE to działa na kobiety. Znajomy co ma sztukę 10/10 też to stosuje działa meeega dobrze a już 8 lat razem a cały czas podbicia z różnych stron do niej bo Warszawka:)
No i kolejna potężna sprawa o której wspomniano wyżej (metoda lustra) czyli tak samo opowiadasz o swoich koleżankach, że masz zajebistą dupę w biurze i podbijają do niej kolesie, a woli gadać tylko z Tobą ;) Albo że w galerii handlowej podbiła do Ciebie dziewczyna i zapytała, co robisz wieczorem i że byłeś mega zdziwiony, bo dawno Cię dziewczyna nie zapraszała na randkę :P Może chciała wyciąć nerkę? :D I takie gadki. Człowieku, zazdrość 5x bardzie działaj na baby niż na chłopów :D

Edytowane przez kosaa12
  • Like 12
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, kosaa12 napisał:

Na moją kobietę potężnie działało 

Identycznie reagowałem jak Ty, dopóki z nim nie zaczęła pisać, jak będzie chciała to i tak zrobi co uważa, u mnie od pierwszych wspominek do pisania z typem minęło półtorej roku. Tyle zbijałem, wkońcu poległem, bardziej trzeba się skupić wtedy na sobie, a nie myśleć co zrobić żeby o nim nie myślała. 

  • Like 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Turop napisał:

Identycznie reagowałem jak Ty, dopóki z nim nie zaczęła pisać, jak będzie chciała to i tak zrobi co uważa, u mnie od pierwszych wspominek do pisania z typem minęło półtorej roku. Tyle zbijałem, wkońcu poległem, bardziej trzeba się skupić wtedy na sobie, a nie myśleć co zrobić żeby o nim nie myślała. 

U mnie się rozwiało bo koleżanka zaczęła się kręcić obok mnie, w mig o tamtym zapomniała. Gdybyś poznał bliżej jakąś koleżankę może by też inaczej się potoczyło. A ta koleżanka co się obok mnie kręciła, po prostu była przeze mnie sprowokowana :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kosaa12 napisał:

ta koleżanka co się obok mnie kręciła, po prostu była przeze mnie sprowokowana :)

Może i dobre podejście, wtedy o tym tak nie myślałem, teraz to już nie ma znaczenia, ale wiem, że jak są jakieś pierdolamenty o typach z pracy to coś jest na rzeczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Turop napisał:

Może i dobre podejście, wtedy o tym tak nie myślałem, teraz to już nie ma znaczenia, ale wiem, że jak są jakieś pierdolamenty o typach z pracy to coś jest na rzeczy. 

Tak, ale po prostu zaciekawienie, ogólnie że fajny facet. Gdyby od razu mega mega wpadł w oko i robiła się mokra na jego widok, to ani słowem by nie wspomniała i unikała jak najdłużej tego, by jej obecny się nie dowiedział, także opowiadania o gościu z pracy można uznać za jakąś tam lampkę ostrzegawczą, że trzeba się postarać  by utrzymać związek (postarać się o związek tzn. wzbudzić zazdrość, gadać mrzonki że nie wiesz, czy będziecie zawsze razem, wyjść bez zapowiedzi 2 razy w tygodniu wieczorem. Dzięki takim "metodom" utrzymałem każdy swój związek dopóki ja go nie zakończyłem, a jestem przeciętnym facetem z wygladu ani bogatym, nadrabiam fajną osobowością i swego rodzaju robieniem mętlika babom w głowie :D Zasada nr 1. mieć wyjebane Zasada nr 2 NIGDY nie przestawać poznawać, lekko flirtować z innymi kobietami, czyli po prostu nie wychodzić z formy (Nawet żartować ze sklepowymi). Twoja kobieta musi wiedzieć, że jesteś atrakcyjny dla innych babek, wtedy W MIG przestaje się interesować innymi koleżkowcami, a zaczyna łapać Cię za rękę i robić sceny zazdrości - wtedy wygrywasz :)

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Ostatnio zacząłem słyszeć o innym gościu który miał fajne auto, drogie i szybkie, był napakowany, przegonił jakichś dwóch gości. 

 

Esencja czystego instynktu u bab ? Zobaczmy krótka psychoanalizę:

Achh mia fajne auto - ma gust

Drogie - ma zasoby

Szybkie - jest szalony, odważny

Był napakowany - nawet nie trzeba komentować

Przegonił dwóch gości - potrafi zdobywać pozycję silniejszego w stadzie

 

A kisiel na udach był jak to mówiła? ? Parafrazując klasyka: kobietę z suki wyciągniesz, ale sukę z kobiety nigdy! ( Bez urazy, to było bardziej obiektywnie nie ad personam, Bracie)

Edytowane przez Kim Un Jest?
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

Esencja czystego instynktu u bab ? Zobaczmy krótka psychoanalizę:

Achh mia fajne auto - ma gust

Drogie - ma zasoby

Szybkie - jest szalony, odważny

Był napakowany - nawet nie trzeba komentować

Przegonił dwóch gości - potrafi zdobywać pozycję silniejszego w stadzie

 

A kisiel na udach był jak to mówiła? ? Parafrazując klasyka: kobietę z suki wyciągniesz, ale suki z kobiety nigdy! ( Bez urazy, to było bardziej obiektywnie nie ad personam, Bracie)

No to zgadzam się z przedmówcą: jeśli zajarała się takim gościem to też niestety nie jest zbyt inteligentna, ogarnięta - jest po prostu przeciętną babą :D Warto celować w ogarnięte kobiety którym nie imponują szaleni chłopcy, a raczej ogarnięci faceci z klasą tacy jak Ty autorze tematu :)

Edytowane przez kosaa12
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto by było zareagować odpowiednio skoro to długi LTR. Ale jeśli zareagujesz agresją, będzie Ci to poczytane za słabość. No chyba, że przemoc, ale do tego nie namawiam, bo tak po męsku: to jeszcze większa słabość.

 

To co ja przetestowałem to zagranie takimi samymi kartami, one rozumieją tylko takie zachowania jakie same praktykują. Rozmowy, argumenty, logika, to tylko nastrzępisz jęzora, a w skrajnych przypadkach jeszcze bardziej podjarasz taką osobniczkę (zazdrość je ostro podnieca).

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez różnicy co powiesz, czy i jak odbijesz, jeżeli jest kimś zafascynowana, bo jej fascynacja się przez to nie zmniejszy.

Inna sytuacja, jak dziewczyna mówi, że ktoś ją gdzieś podrywał, to wtedy można zlać moim zdaniem, jeżeli jest to ktoś w czyim towarzystwie ciągle przebywa (praca), to już niestety red alert.

 

Jedyna nadzieja, że ten koleś nie będzie chciał, nie mniej za jakiś czas może chcieć już inny.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie gadanie o innym facecie którego miała w pobliżu( w pracy), mówiła o nim z pełną ekscytacją i co. Skończyło się zdradą właśnie z nim i robieniem mnie w huja pół roku. Czerwony alert drogi @ZamaskowanyKarmazyn

Zaczyna się początek końca Twojego związku i wchodzenie na nowego kutanga. 

Jakbym teraz postąpił? O tak! 

 

Edytowane przez sekacz19
  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.