Skocz do zawartości

Noże kuchenne


Yolo

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę wymienić noże w kuchni, a nie bardzo jestem w temacie.

Używałem Fiskars (polubiłem bardzo i raczej tu bym celował), słyszałem dużo dobrego o Victorinox, obie te marki mają jednak różne gamy produktów.

Chodzi o tę półkę, gdzie jakość jest już zauważalna, a ceny jeszcze normalne.

Noże do użytku domowego, gotuję sporo.

 

Pomożecie?:) 

 

 

Edytowane przez Yolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewinęło się tego trochę przez moje ręce. Od noname'ów, Tescomy, Fiskarsów i innych. Osobiście nie cierpię Fiskarsów. Fakt, że mieliśmy jakiejś raczej bardziej budżetowej serii, ale w porównaniu do obecnie posiadanych - były straszne. Miałem wrażenie że są ze zwykłej blachy. Tępe jak córki młynarza. Dawały się "naostrzyć" tylko prętem (czyli przerobić na brzeszczot piłki). 

 

Zachęcam zerknąć na "japońce", mam kilka sztuk Chromy. Pierwsze, które bezwarunkowo nam przypasowały. Kute, stal 58 HRC z drewnianymi rączkami. Ale kamień do ostrzenia to mus, pręt odpada (zresztą jak dla mnie w ogóle odpada do moich noży). Trochę ciężko na początku ogarnąć ostrzenie, ale po paru próbach i tutkach z YT można dzielić nimi włos na czworo ;)

 

Do tego mamy uzupełniające 4 sztuki właśnie Victorinoxa. Serii nie pamiętam, też kute, takie z nitowanymi rączkami z tworzywa. Również świetne, cięższe, masywniejsze i grubsze od Chromy. 

 

Ciekawostka - Blondi preferuje nóż kucharza Chromy, dla mnie jest za lekki i wolę Victa. Weź po prostu do ręki różne i sprawdź jak Ci leży/wyważa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa miesiące temu kupiłem noże Victorinoxa - szefa kuchni, santoku i dwa mniejsze. 

 

 Bardzo polecam. Wersje bardzo podstawowe, ale idą jak żyleta. Cholernie ostre. Dość szybko się tępią, ale bardzo łatwo można je doprowadzić do stanu wyjściowego przy pomocy dobrego kamienia. 

 

 Jeśli używałeś do tej pory jakichś no-nameów, to przeskok jest znaczny. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam KAI 300ST. Tanie japońce, ostre i bardzo długo trzymają ostrość. Ja nie będziesz ich krzywdził krojeniem na szkle czy blasze, to wystarczy raz na miesiąc przeciągnąć na skórzanym pasku kilkanaście razy. Wątpię, abyś potrzebował kamienia wcześniej niż po roku.

 

Sam używam Tojiro DP3 - są ostre jak brzytwa i dobrze trzymają ostrość, jednak ich cena dla wielu może wydawać się zaporowa. Warto kupować je na Ebayu od sprzedawców z Japonii, wychodzi taniej mniej więcej o połowę.

Warty uwagi jest też nóż Tojiro ITK Bread - niby do pieczywa, ale w praktyce kroi wszystko.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam dwa zestawy noży. Jeden to Vic (najtańszy zestaw w bloku, coś około 500 pln) i jakiś zestaw Fiskars w podobnej cenie. Wolę zdecydowanie Vic.

 

Do tego mam jeszcze jakieś ceramiczne obieraczki do jarzyn Fiskars, całkiem spoko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.