Skocz do zawartości

Błędnie wyliczony podatek za wynajmowane mieszkanie


Rekomendowane odpowiedzi

Wynajmuję mieszkanie dla studentów. Robię to od 2015 roku i płacę za ten okres regularnie podatek 8,5%. Ostatnio dostaję wezwanie do US z prośbą o przedstawienie umów oraz kosztów które zaliczałem na poczet wynajmu oraz jak wyliczałem podatek dochodowy.

 

Przeanalizowałem to sobie wszystko jeszcze raz i trochę błędnie wyliczałem podstawę. Miesięcznie będą to kwoty podatku rzędu około 10 zł. Czyli jak przelewałem około 100 zł podatku PPE, to powinienem 110 zł. W skali tych wszystkich miesięcy będzie to około może 400 zł zaległego podatku. Oczywiście zeznania coroczne składałem, tylko jak się okazuje były one błędne.

 

Jakie mogą być konsekwencje skarbowe? Pytanie: czy tylko nakażą mi dopłacić, czy również dowalą jakąś karę pieniężną i jeżeli tak, to w jakiej wysokości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, że mogą naliczyć odsetki. 

Wyprzeć ich i złóż czynny żal zgodnie poniższymi zaleceniami, to na 99% Ci się upiecze. Chyba, że liczysz że się nie dopatrzą. 

https://ksiegowosc.infor.pl/raport-dnia/143148,Na-czym-polega-czynny-zal-podatnika-i-jak-z-niego-skorzystac.html

 

Składałem jakieś 2 lata temu czynny żal i nie robili problemów. 

Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czynny żal - konsultowałem to z księgową i podobno lekko za późno, bo oni już mają w systemie, że do mnie dzwonili, czyli tak jakby kontrola już się zaczęła i może być mało skuteczne. Tak mi księgowa powiedziała. Ale miała zadzwonić do kogoś z US i się dowiedzieć jeszcze w tej sprawie.

 

Z tego co wyliczyłem to w 2015 zapłaciłem 20 zł podatku za mało (sumarycznie około 900 zł), podobna sytuacja była w 2016, 2017, 2018. Że błędnie wyliczyłem i jestem winien im około 100 do 150 zł za te wszystkie lata + pewnie jakieś odsetki ustawowe.

 

A może pójść i temu kontrolującemu z US wprost powiedzieć, że tutaj źle policzyłem bo obrałem złą metodologię. Przyznać się i zobaczyć co będzie się działo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyłka ludzka rzecz, idź wyjaśnić. Jak trafisz na człowieka w US to tylko zapłacisz odsetki+czynny żal, jak na urzędnika to pewnie tez jakaś kare. Przedawnianie jest po 5 latach wiec niestety 2015 tez się będzie kwalifikował.

Masz jakąś podkładkę dlaczego źle wyliczyłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd polegał na tym, że biorę za mieszkanie kwotę 1000 zł miesięcznie. Sam opłacam czynsz, który wynosi 300 zł miesięcznie. W umowie napisane, jest, że koszt czynszu ponosi najemca, a ja tylko pośredniczę w jego transferze na konto spółdzielni mieszkaniowej.

 

W czynszu mam już wodę ciepłą, zimną oraz odprowadzenie ścieków. 2 m3 ciepłej wody, 2 m3 zimnej wody no i suma tego wszystkiego to ścieki. Za to mam pewną kwotę wynikającą z opłat czynszowych. Przyjmijmy, że jest to kwota X.

 

Co miesiąc lokator wysyłał mi też stany liczników (ciepła woda, zimna woda - a ścieki sam sobie wyliczałem poprzez zsumowanie tych dwóch wartości). Wychodziła mi z tego kwota Y

 

No więc różnica jest taka, że zamiast odjąć wodę ciepła, wodę zimną i ścieki z tej rozpiski ze spółdzielni mieszkaniowej (czyli 2 m3 ciepłej wody, 2 m3 zimnej wody oraz sumarycznie 4 m3 ścieków), nie robiłem tego. Wychodziło więc tak, jakbym brał dodatkową opłatę za wodę, która nie została zużyta, bo nie poniosłem kosztów. za to, a wliczałem to w koszta.

 

Miesięcznie będą to więc opłaty rzędu około 10 zł różnicy nieopodatkowanej stawki. W skali od 2015 roku będzie to pewnie około 500 zł nieopodatkowanego dochodu, od którego powinienem zapłacić 8,5%. Czyli wiszę im około 50 zł (tak pi razy drzwi).

 

Z tego co się dowiadywałem, to ten kontrolujący, to urzędnik-służbista.

 

W sensie co zrobić. Pójść, przywitać się. Powiedzieć, że sam odkryłem ten błąd, i wiszę Państwu taką i taką kwotę. Czy przypalić głupa, że nie wiedziałem, przykombinować - mimo, że bardzo tego nie lubię, ale jeżeli byłby to środek do osiągnięcia celu, czyli uniknięcie kary, to w sumie czemu nie.

Edytowane przez zordon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie byłem w US, ale ponoć ta cała kontrola dotyczy osób prowadzących działalność gospodarczą (a ja prowadzę działalność gospodarczą) oraz dodatkowo wynajmujących mieszkanie (a robię to jako osoba prywatna, bo mieszkanie jest współwłasnością małżeńską).

 

Że podobno będą chcieli sprawdzić czy przypadkiem nie powinienem rozliczać się nie wg ryczałtu czyli 8,5% dochodowego ale wg skali podatkowej czyli 18 i 32%.

 

Pytanie, co powinna zawierać taka umowa najmu, aby nie została uznana jako działalność gospodarcza?

 

 

Nie można edytować powyższego posta, więc dopiszę kolejnego.

 

Z tego co czytam tutaj: https://ksiegowosc.infor.pl/podatki/ryczalt/najem-i-dzierzawa/315409,Czy-przychodem-ryczaltowca-sa-rowniez-oplaty-za-media.html


 

Cytat

 

Co jest przychodem u przedsiębiorców opodatkowanych ryczałtem ewidencjonowanym

Składnikiem przychodu osiąganego z najmu przez właściciela nieruchomości nie będą natomiast wydatki (opłaty) związane z przedmiotem najmu (np. czynsz do wspólnoty mieszkaniowej, opłaty za wodę, ścieki, energię, ogrzewanie, wywóz śmieci), jeżeli z umowy wynika, że najemca zobowiązany jest do ich ponoszenia.

Opłaty te nie mieszczą się w pojęciu "świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń", o których mowa w art. 6 ust. 1a ustawy, jak również nie powodują przysporzenia majątkowego po stronie wynajmującego.

 

 

To wygląda na to, że będą chcieli to podciągnąć pod większy podatek. Robiłem tak, jak napisali w pierwszej części artykułu z powyższego linka - czyli odliczałem koszta czynszu, prądu oraz gazu, od tego co mi wysyłali studenci którym wynajmuje mieszkanie, i od tak powstałej kwoty odliczałem podatek 8,5%.

 

Może więc być tak, że będą chcieli podciągnąć to pod fakt prowadzenia działalności gospodarczej (pomimo, że wynajem nie ma najmniejszego związku z prowadzoną przeze mnie działalnością gospodarczą).

 

Może ktoś już to przerabiał? A może wybrać się do jakiegoś doradcy podatkowego przed wizytą w US, aby mi podpowiedział, jak z nimi gadać, abym jakiejś wtopy nie zaliczył. Bo tam będzie opierało się wszystko na interpretacjach, domysłach a nie klarowności prawa podatkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No więc bylem i pracownik US powiedział, że kontrolowane są osoby takie jak ja, czyli prowadzące działalność gospodarczą + prowadzą wynajem prywatny. Żebym się nie martwił, bo pod względem podatkowym, nie trzeba będzie tutaj dopłacać (pytanie czy to nie jest blef, aby uśpić moją czujność).

 

Powiedział, że przychody z wynajmu powinienem deklarować w deklaracjach VAT-owskich, w pozycji nr 10 (o ile dobrze go zrozumiałem).

 

Zaniosłem mu umowy oraz koszta (bo chciał stwierdzić, że na pewno jest to wynajem prywatny).

 

Prosił, abym wysłał mu jeszcze dowody wpłat od najemców, bo chce widzieć, w jakich miesiącach były wpływy, aby ująć to w deklaracji VAT-owskiej.

 

Zastanawiam się, czy oni na prawdę nie mają tam nic do roboty, aby weryfikować czy coś zostało wpisane w pozycji nr 10 deklaracji VAT-owskiej? Czy to może mieć jakieś drugie dno? Jeszcze nie wysłałem urzędnikowi dowodu wpłat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.