Skocz do zawartości

Nauka pływania. Samouk.


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie do was chłopaki. Czy aby nie przesadziłem z ilością dni na basenie??

Otóż odwiedzam basen, 4,5 razy w tygodniu.

Dziś przed pracą postanowiłem poruszać się w wodzie i po skończonej wizycie, odczuwam ból w prawym barku. Momentami silny a momentami znośny.

Czy to efekt ilości czasu spędzonego na nauce pływania, czy to skutek jeszcze błędnego stylu pływania???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pływanie świetna sprawa, ja bardzo podobnie - lekka trauma z dzieciństwa, poszedłem na dno, gdzie pod wodą o głębokości przewyższającej mój wzrost spędziłem kilkanaście sekund w strachu próbując się wydostać, żaden ratownik nie zczaił się co się dzieje. 

 

Po latach, jakieś 3 lata temu, nauczyłem się pływać sam. Zacząłem od krótkich info na wikipedii, gdzie do każdego stylu pokazują gify w 3 rzutach, jak człowiek ma się poruszać. Oprocz tego filmy na youtube, poradniki na necie jak oddychać, jaką mieć sekwencję ruchu. Lepiej jednak już od początku sobie poczytać, żeby nie utrwalać złych wzorców. 

 

Co do bólu barków, może właśnie to jest ta kwestia - pewnie masz jakieś błędy techniczne, lub akurat nie jesteś przyzwyczajony do takiego konkretnie wysiłku. Ja miałem juz jakąś świadomość swego ciała jak zaczynałęm, bo chodziłem od dawna na siłownię.

Na przykład, pływając trzeba w odpowiednim momencie ściągnąć łopatki (retrakcja i depresja łopatki), aby ustabilizować bark - nie można ruchu ograniczać do machania łapami na pałę pod wodą ;D

 

Jak mnie łapie faza, to chodzę na basen we wszystkie dni poza silownią, siłownia zawsze 3x w tygodniu, więc basen 4x w tygodniu, i nic mnie nie boli.

Proponuję pooglądać jakieś filmy/poczytać poradniki, jak poruszać się, i po prostu stać sobie przy brzegu i ćwiczyć bez pływania sekwencję ruchu. Raz ćwiczyć ruch ramionami, potem nogami (stać na jednej i robić drugą charakterystyczny ruch do żaby). Ciężko jest uczyć się całego stylu na raz, skup się na zmianę góra/dół, weryfikuj błędy, poprawiaj się.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie, może ja dodam i swoje 3 grosze do historii jaką jest pływanie :D

Nauczyłem się na przełomie 26/27 lat. Mogłem się tego nauczyć wcześniej w liceum bo wefista chciał chodzić z nami na basen i zapytał kto potrafi, większość powiedziała, że tak, ja nie, w szatni okazało się ze większość która powiedziała tak, nie potrafiła ale wolała kopać piłkę na wf na sali gimanstycznej i chyba było im wstyd że nie potrafią. Mniejsza o to !

 

Moja historia:

zapisałem się na zajęcia indywidualne do instruktora w listopadzie (chodziłem sobota, niedziela po godzinie), na początku nie widziałem żadnych efektów, tylko się wkurwiałem, że się tego nie nauczę, choć instruktor mówił mi, że te dwie godziny w sobotę i niedziele to za mało musze sam ćwiczyć to co robiliśmy na zajęciach (czyli pływania z deską w różnych wariantach, takie ćwiczenia znajdziecie na youtube) w tygodniu. Pamiętam, swoje pierwsze zajęcia wychodziłem z wody obolały jakby mnie kijem pobił ktoś wszystkie mieśnie mnie bolały (przez ich spinanie i chciałem siłowo wszystko tak jak na siłowni). W styczniu zacząłem pływać na plecach i pomału kraulem, jak nie dawałem rady kraulem to na plecy i tak powoli powoli zacząłem sam chodzić na basen. 

 

Też na początku był wstyd, że dorosły chłopak wysportowany bądź co bądź bo sylwetkę mam jak kulturysta nie potrafi pływać, nawet instruktor zwrócił uwagę ze mam barki rozjebane i dużo mięśni to ide na dno oczywiście tak pozytywnie żartował.

 

Teraz jak jestem częściej na basenie to widzę więcej osób które się uczą, kiedyś widziałem tylko siebie.

 

Poza tym jakie pływaczki czasami przychodzą :D:D:D

 

Pływanie moim zdaniem to najlepszy sport, a pływanie i drążek to panowie będziecie jak Młodzi Adonisi :D

 

Te 10 metrów to przepływasz odbijając się od ściany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

@grizli Mi pomogła poprawa techniki, optymalizacja ilości wykonywanej pracy podczas pływania. Porównaj sobie, ile możesz wytrzymać bez oddechu biegnąc, a ile siedząc. Spróbuj zacząć od spokojnego, powolnego pływania, doskonaląc technikę - wykonując jak najmniej ruchów jednocześnie utrzymując się na wodzie i płynąc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.