Skocz do zawartości

DAN BILZERIAN o podejściu do kobiet.


דניאל

Rekomendowane odpowiedzi

 Rafał Mazur popełnił nowy wpis na swoim blogu. Tym razem dotyczy króla Instagrama. Poniżej wybrałem, niektóre cytaty dotyczące przede wszystkim podejścia do kobiet. Może coś się braciom spodoba. 

 

1.  “Pewnego dnia po prostu pomyślałem sobie – pierdolić to wszystko. Po prostu stworzę sobie listę rzeczy do zrobienia przed śmiercią a potem ją w całości zrealizuję.”

 2. Większość facetów ma etat, żonę, rodzinę a ja powiedziałem sobie – jebać to. Będę robił swoje i niech ludzie reagują na to jak chcą.”

3.  Nie tyle chodzi o kasę, którą posiadasz co o rodzaj faceta, którym jesteś – Dan BILZERIAN.

 

4.  “W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że wszystko w życiu sprowadza się do życiowego pozycjonowania (‘life set-up’). Chciałem zaliczać panny bez całego tego randkowania i niepotrzebnych gadek, więc zacząłem organizować imprezy, na które zapraszałem 30 kolegów i 200-300 dziewczyn. Stosunek był powiedzmy 1:10 więc to one musiały konkurować o nas. (...) Nauczyłem się tego na imprezach bractwa – jeśli na imprezie jest 300-400 dziewczyn i 30-40 kolesi to one muszą konkurować między sobą. A jeśli żaden z was nie okaże im jakiegoś szczególnego zainteresowania, by się dowartościować, muszą zacząć gonić. A to wywraca całą grę do góry nogami.

 

5.  “Nigdy, ale to nigdy nie piszę do dziewczyny pierwszy ani się za nimi nie uganiam, bo to psuje całą dynamikę. To ona ma uganiać się za mną. Wszystko jest pod to ustawione. To ja jestem nagrodą. Musisz odwrócić grę, bo to całe gonienie za laskami jest grą dla patafianów. Kiedy tylko pokażesz jej jak bardzo jesteś nią zainteresowany, automatycznie i podświadomie jej poziom zainteresowania Tobą opadnie. Będzie szukała dziury w całym bo wie już, że cię ma.”

 

6.  “Jeśli on pogardza nią z powodu tego, że ona od razu się z nim przespała to świadczy to jedynie o jego braku szacunku do samego siebie. Bo skoro naprawdę uważasz się za nagrodę, to dlaczego nie miałaby przelecieć cię od razu? No tak czy nie? Ja wręcz tego oczekuję – tego, że będzie chciała natychmiast! Kurwa, sam bym się na jej miejscu natychmiast przeleciał! Nigdy nie mam im tego za złe. Tylko zakompleksieni kolesie mają.”

 

7.  Co ja poradzę, że lubię laski, które kręcę? Nie lubię tych niezdecydowanych. Niech wypierdala i wróci jak już się namyśli.

8.   Wolę żeby chciały być ze mną z powodu tego jak żyję, co osiągnąłem, moich pieniędzy, sławy czy władzy, bo to jest wynik tego kim jestem a nie jedynie genów czy wyglądu.”

 

9.  “Najgorsza pułapka to nie mieć pewności siebie – czy inicjatywy – żeby po prostu podchodzić do nich i poznawać je. To jest najgorsze – te męski strach przed odtrąceniem. A poradziłem z nim sobie w bardzo prosty sposób – po prostu podchodziłem do każdej fajnej laski i po prostu zaczynałem z nią rozmowę. Nie robiłem jakiś frajerskich akcji z tekstami typu: ‘Piękna, postawić ci drinka?’ Po prostu zaczynałem rozmowę. O czymś.

 

10.  Jeśli ci się podoba, po prostu z nią pogadaj. Może nie jest to najlepsze sposób na to by ją zaliczyć, ale najlepszy na wyrobienie pewności siebie.”

11. “Jak zbudować zaufanie? Mów im wprost to, czego NIE chcą i NIE spodziewają się usłyszeć. W skrócie – prawdę.”

12.  Następnie DiBi dzieli się z wygłodniałymi trzema najważniejszymi poradami dotyczącymi kobiet:

*Nie goń za nimi

*Nie bój się odtrącenia

*Pozycjonuj swoje życie (life set-up)

 

Na koniec jeszcze najważniejszy fragment- Twoje życie jako film:

 

"Często powtarzam ludziom, że najlepsza rada jaką kiedykolwiek otrzymałem brzmi: żyj jakbyś był głównym bohaterem własnego filmu.Twój film zaczyna się dokładnie w tej chwili a twoje życie jest obsraną porażką – zupełnie jak w każdym filmie z Arnoldem, gdzie budzi się i wrzuca do blendera kawałek pizzy i resztkę lodów. Dokładnie tak jak ci wszyscy kolesie na granicy załamania, którzy przykładają sobie lufę do głowy, ale rezygnują w ostatniej chwili bo ze zdjęcia patrzy na nich córka…

Udaj, że to właśnie ty. Udaj, że to właśnie początek twojego filmu i film ten ukazuje cię jako totalnego nieudacznika – i po prostu zdecyduj nigdy więcej nim nie być. I zacznij żyć jakby na każdym kroku, bez przerwy, podążała za tobą ekipa filmowa dokumentująca wszystko co robisz i analizująca twoje wybory i zachowania.

Zacznij robić to co chcesz i rób to tak, żeby któregoś dnia twoje dzieci mogły obejrzeć ten dokument z dumą i by mogły powiedzieć – WOW, mój tata był niezłym wymiataczem! Zrobił co było trzeba! – WOW, moja mama naprawdę miała jaja!” – Joe ROGAN

 

Link do całego wpisu: 

https://zenjaskiniowca.pl/dan-bilzerian-zycie-jako-gra-warta-swieczki/ 

 

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie sobie na instagram pana Dana:

https://www.instagram.com/danbilzerian

Cały ten haremik dziewczyn latających koło typa wygląda tak sztucznie, że jedynie  ponad 20 milionów subskrybentów  wyjaśnia o co w tym tak na prawdę chodzi.

Dan jest po prostu celebrytą który wygrał życie w loterii genetycznej i życiowej ( w ch.j bogaty ojciec)

 

W takich okoliczności to co mówi ma rzeczywiście sens.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomógł mu raczej jego tatuś, a nie wygląd.

 

Cytat Joe'ego top-notch; rady Bilzeriana może i dobre, ale trzeba brać je z przymrużeniem oka, chyba że stać Cię na zorganizowanie imprezy z 200 prostytutkami modelkami (które nie lecą na niego, a na blichtr, w którym mogą się wykąpać - czysty biznes, on ma dupy do zdjęć i do ruchania, a one mają wątpliwej jakości fejm) w wypasionej willi, ale jeśli Cię stać, to na pewno nie czytasz tego forum. ?

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 8
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, somsiad said:

Dan jest po prostu celebrytą który wygrał życie w loterii genetycznej i życiowej ( w ch.j bogaty ojciec)

Oczywiście te życie które prowadzi mu się przydarzyło. On żadnej pracy w to nie włożył. 

 

 Parę krótkich faktów w życia:

  • były członek Navy SEALs, były zawodowy pokerzysta i obecny…
  • Król Instagramu z 28 milionami obserwujących
  • przedsiębiorca i inwestor
    (z najmocniejszą marką w branży legalnej marihuany, THC i CBD)
  • oraz współczesny Hugh Hefner (twórca Playboya)
  • 4 lata w Marynarce Wojennej USA
  • 2 x Hell Week
  • 510 dni treningu jako Navy SEALs
  • i wyrzucenie na dwa dni przed jego końcem  (acz z honorami)
  • dwa zawały pod rząd w wieku 25 lat
    (brak snu, alkohol, marihuana, kokaina, 200 mg viagry i striptizerka)
  • Największa jednorazowa wygrana w pokerze – $10,8 mln
  • Największa jednorazowa przegrana w pokerze – 3 x po $3,6 mln
  • Najlepszy rok w pokerze – $60-70 mln

 

@Ważniak muszę organizować imprezę z 200 modelkami, by wprowadzić do życia te rady:

*Nie goń za nimi

*Nie bój się odtrącenia

*Pozycjonuj swoje życie (life set-up)

Edytowane przez דניאל
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio myślicie, że wieczny imprezowicz, ćpun i pijak tak by wyglądał? ;)  

 

Gość musi trzymać dietę, dużo ćwiczyć i się wysypiać, żeby utrzymać taką formę. 

 

Instagram to jest kreowanie siebie jako bad boya - celebryty i nic więcej. 

 

Część z jego życiorysu jest fejkowa. 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Mosze Red said:

Część z jego życiorysu jest fejkowa. 

Np. rzekome sukcesy w pokerze które były wielokrotnie kwestionowane natomaist jego brat jest rzeczywiście cenionym zawodowym pokerzystą)

.

Dojdzie do sylwetki jakiej się dorobił oczywiście wymagało ogromnej pracy, dyscypliny i odrobinę predyspozycji. Ale mimo to, porady na temat kobiet od gościa który startował z poziomu super bogatych starych i doskonałych genów odrobinę nie pasują do realiów w których się obraca się 99.9999% z nas.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak porobić te znaczki w Twoim nicku, ale co to w ogóle za rady? 

 

Pierwsza rada zaprzecza drugiej.

 

Nie goń za nimi, czyli rozumiem, że one gonią za mną, więc jak mam się w ogóle bać odtrącenia, skoro ja jestem tym, który odtrąca?

 

Nie mam nic do niego, nie atakuję go, a wyczuwam, że chyba odnalazłeś swój autorytet, więc krzyżyk na drogę.

 

Ba, nawet mu zazdroszczę (hajsu, nie dup), ale dla mnie to tylko człowiek-ciekawostka, twór social-mediów, niereprezentatywny dla reszty populacji.

 

@Fortis, ale ta zazdrość trwa kilkanaście sekund, już mi przeszła, nie płaczę do poduszki, że nie jestem Danem B. ?

Edytowane przez Ważniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawde to może ciekawie byłoby znaleźć sie na takiej imprezie (tak żeby zobaczyć jak to wygląda ;)), i te zdjęcia sie ogląda niedowierzając, ale typowi współczuje troche. Kasy jak lodu, wszedzie dookoła dupy... o co walczyć? Przecież esencją życia mężczyzny jest właśnie zdobywanie, budowanie, pokonywanie słabości. Mając tyle kasy ma sie czas. Można robić CO SIĘ CHCE. Życie przestaje być naznaczone trudem (a przez to jest mniej wartościowe). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Trevor said:

o co walczyć? Przecież esencją życia mężczyzny jest właśnie zdobywanie, budowanie, pokonywanie słabości. Mając tyle kasy ma sie czas. Można robić CO SIĘ CHCE. Życie przestaje być naznaczone trudem (a przez to jest mniej wartościowe). 

Też mnie to zastanwia. Gość nie zaznał nigdy  biedy, samemu też zdobył pokażny majątek wyruchał niezliczoną ilość dup. I co dalej? jego pracą jest pozowanie do zdjęć na tle jachtów z dupeczkami po to żeby 24 miliony fredów na całym świecie mu zazdrościło. Czy rzeczywiście jest szczęśliwy? Mało celebrytów popełniło samobójstwo mając, wydawałoby się, wszystko?.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, nie chodzi o to co masz ale kim jesteś.

Tak, to one mają się starać o ciebie.

Tak, sprecyzuj DOKŁADNIE czego chcesz (ten kto nie próbował nie ma pojęcia jakie to trudne)

Nie jest to jakoś szczególnie odkrywcza wiedza, przeciętny PUA to w 100% ogarnia.

Nie ma się co tak podniecać moim zdaniem, jak odkryjemy kosmiczną rasę rządzącą galaktyką to też będziemy płakać że są „lepsi” i im zazdrościć?

Poznaj dobrze swój świat, jesteś we władaniu sił, które sterują twoim życiem a ty zamiast je poznać i nagiąć to rozmyślasz o kimś kompletnie innym z kompletnie innej przestrzeni.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fortis, profesor Jordan B. Peterson oraz Dwayne "The Rock" Johnson, nikt inny nie przychodzi mi na myśl, więc pewnie nikogo innego nie ma - mimo że unikam posiadania autorytetów, tych dwóch dżentelmenów reprezentuje to, co uważam za wartościowe. Oglądając ich, widzę prawdę, charakter, męskość, pozytywne skurwysyństwo, ciężką pracę, siłę; i jeśli miałbym upatrywač w kimkolwiek autorytetu, to właśnie w tych dwóch panach, którzy osiągnęli ogromny sukces i dają radę go dźwigać. 

 

Nie zabraniam nikomu, aby ich autorytetem był Dan B.; osobiście nie widzę tam nic, co do mnie przemawia.

Edytowane przez Ważniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu imponował mi. Nie był w Navy Seals, nie przeszedł któregoś etapu rekrutacji. Ale nie o to mi chodzi. Sposób na życie Blizeriana jest prosty aż bije po oczach - masz kasę jesteś królem życia. I tyle. Może parę cennych rad w postępowaniu z kobietami słuszne, ale te rady mają pełnię potencjału dopiero gdy masz zasoby by organizować melanż dla 200 modelek. Tyle.

Edytowane przez Kim Un Jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Perun napisał:

Jako ciekawostkę dodam, że pan Dan ma mniej niż 180 cm wzrostu (174 wg. wiki) :)

 

Zawsze powtarzam: możesz mieć trzy nogi, a jak masz miliony to jesteś królem życia. Przy czym to jest też swojego rodzaju matrix, fikcja, ale to zależy jakie masz priorytety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem Dana u Joe Rogana, cały wywiad. Przyznam, że zrobił wrażenie normalnego gościa, albo to czysty marketing.

 

Typek faktycznie robi sporo, ale co on wnosi? Dla mnie gość-ciekawostka, pozytywny, ale nic więcej, żadnego efektu wow. Czy on rozwija się w męski sposób? Strzela z karabinów na pustyni, lata helikopterem, pierdoli się z modelkami, robi jakieś tam biznesy, ale to wszystko już było. Nie ma zatem w sobie wielkiej kreatywności, aby zagospodarować majątek w coś faktycznie pożytecznego. Przeżyje życie w imprezowaniu, na poziomie wielkiego ego. Sam mówił, że wszystkie kobiety, które u niego są pragną się w jakiś sposób wybić na jego sukcesie. Tam nie ma za grosz normalności w tych jego relacjach z kobietami. Stada pasożytów atakujące żywiciela.

 

Dla mnie gość, który bije go na łeb to Elon Musk. To jest łeb. Elon inspiruje, prawdziwy wizjoner, nie jedzie na lifestyle celebryty i jebaki. Zapierdala, aby osiągnąć coś ponadludzkiego. To jest według mnie męskość w prawdziwym wydaniu.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, mac said:

Dla mnie gość, który bije go na łeb to Elon Musk. To jest łeb. Elon inspiruje, prawdziwy wizjoner, nie jedzie na lifestyle celebryty i jebaki. Zapierdala, aby osiągnąć coś ponadludzkiego. To jest według mnie męskość w prawdziwym wydaniu.

Dokadnie. Musk powiedziabym moze doprowadzi do rewitalizacji lotw w kosmos. Te ladujce rakiety to w ogle cos jak z sc-fi.

Edytowane przez Trevor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.