Skocz do zawartości

Prowokowanie obcych mężczyzn/chowanie się za plecami samca


Rekomendowane odpowiedzi

Chrumkacz, w przypadku, gdyby to moja dziewczyna inicjowała chore akcje - rozsiadłbym się wygodnie, choćby na podłodze - tak jak dżentelmen w obrazku, który wkleiłeś - i podziwiał igrzyska.  :P Nawet, gdyby stała jej się wielka krzywda (kalectwo/oszpecenie), to miała by to, na co zasłużyła. Po wszystkim pożegnałbym niunię raz na zawsze. 

 

Gdyby sprawa dotyczyła matki lub siostry, to w przypadku grubszego tematu zapewne bym interweniował, żeby je przynajmniej maksymalnie oszczędzić. Jakby tylko dostały liścia na opamiętanie - być może bym nie robił nic. 

 

No, ale z pozycji wygodnego fotela łatwo się mówi.  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Odświeżę temat, ta scena z filmu idealnie obrazuje mechanizm, może trochę przejaskrawione, ale o to chodzi. Plus dodatkowe bonusy całość zawiera:

 

- prowokowanie przez samicę misia do bójki o byle gówno i atak na obce osoby

- prawidłowa reakcja facetów (dojebanie lasce :p)

- masakra w wykonaniu stada białych rycerzy

 

Normalnie z życia wzięte, niby tylko film, a jednak ....

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Prowokowanie obcych mężczyzn/chowanie się za plecami samca
  • Mosze Red podpiął/eła i promował(a) ten temat
  • 2 tygodnie później...

Ciekawa sprawa. Moja ślubna też miała takie zajawki w narzeczeństwie, że, zaczepiała obcych gości zza moich pleców, "bo są za głośni" albo "niekulturalni", powód zawsze się znalazł żeby się przypierd**. Ja miałem to całkowicie w dupie, co ona wyprawia, i tylko RAZ jej powiedziałem: "jak zaczepisz kogoś obcego to palcem nie kiwnę jak ci przypierd***. Sama zaczepiasz, sama się broń. I pamiętaj, jak w lakierkach jednak szybciej będę spieprzał niż ty w szpilkach." 

 

Poskutkowało, ślubna nigdy więcej do nikogo nie wystartowała z głupimi tekstami...

Edytowane przez K272
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tylko raz mialem sytuacje kiedy jakas randomowa laska zaczela mnie wyzywac bez przyczyny.Byla ze swoim chlopakiem przy barze ona po lewej stronie on po prawej.Powiedzialem do goscia ze albo zabierzesz swoja dziewczyne stad albo sam was powynosze.Nastepnie kupilem sok, naplulem jej na pysk sok wylalem na nia i sobie poszedlem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laski generalnie czują się w realu trochę jak w internecie. Bo są "kobietami". Czytałem ostatnio był taki eksperyment, że kobieta przebrała się za mężczyznę na ileś tam czasu by doświadczyć (jak się spodziewała) niesamowicie łatwiejszego życia. Bo to im wmówiono. Ale okazało się, że sprawa wygląda zupełnie inaczej od tego co sobie wyobrażała. Książka nazywa się "Self-made man" gdzie opisała swoje doświadczenia.

 

Nie wiem czy zauważyliście, ale generalnie kobiety są pierwsze do wywoływania kłótni i zaczepiania ludzi. NIe wiem, czy to jakiś biologicznie uwarunkowany ciągły shittest czy co ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, KurtStudent napisał:

Nie wiem czy zauważyliście, ale generalnie kobiety są pierwsze do wywoływania kłótni i zaczepiania ludzi. NIe wiem, czy to jakiś biologicznie uwarunkowany ciągły shittest czy co ?

 

Pewnie widzą w tym jakiś swój interes, korzyść, co wcale nie musi być logiczne ale to już na wyższym poziomie. Generalnie chcą doświadczyć emocji i dzieje się to na poziomie podświadomym. Po prostu jakieś emocje powodują to aby powodowały kłótnię, burdę aby znów doświadczyć silnych emocji podczas jak również po zajściu. Najlepiej sinusoidy emocji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką wizję, że za jakiś czas nasza kultura bardzo się dopasuje do tych biologicznych nastawów. 

Bo na chwilę obecną oprawiamy niemal "Oświeceniowe" oderwanie od tych przecież tak ważnych czynników.

Oto ogłoszono Rewolucję, zburzono stare mury i banda małp tańczy ciesząc się z "wolności".

Czasem nie wiem, czy 99% procent współczesnych feministek nie działa właśnie napędzane potrzebą bycia "striggerowaną" czy też "oburzoną" tym czy tamtym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, KurtStudent napisał:

Nie wiem czy zauważyliście, ale generalnie kobiety są pierwsze do wywoływania kłótni i zaczepiania ludzi. NIe wiem, czy to jakiś biologicznie uwarunkowany ciągły shittest czy co ?

 

Z moich obserwacji, brak emocji, sprawdzenie misia w sytuacjach eksremalnych, zjebany charakter - wyniesiony z domu/środowiska (border line itp), wredna z natury.

Nie ma znaczenia czy karyna ma 20 czy ponad 30, one prowokują sytuacje konfliktowe - smutne jest to, że sporo samców nabiera się na to i leci z "mieczykiem walczyć" ku uciesze księżniczki.

Edytowane przez Mordimer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zabrałem moja dziewczynę na kebaba tortille było późno lokal był zamknięty(tylko okienko otwarte) a my wzięliśmy na wynos i tak siedzimy w samochodzie aż zrobią i w tym czasie oczekiwania ona pokazała środkowy palec do 2 gości w tym momencie zjebalem ja za zachowanie uświadomiłem co jest nie tak, był foch na 15m potem przeszedł. 

Ps to, że ćwiczę ponad 3 lata sztuki walki nie oznacza, że będę bił ludzi

Edytowane przez T-Virus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

w sytuacji kiedy ktoś się sapie, robię jeden bardzo drobny, niewulgarny acz totalnie wku*wiający gest  - w zależności od osoby jedna odpuści druga może nas gonić więc polecam nosić wtedy przy sobie jakąś broń (gaz, pałka, kubotan). Chodzi o gest kłapania dłonią, taki sam gdy komuś się pokazuje by włączył światła w samochodzie (nie wiem jak się fachowo nazywa). Idealny na debili którzy zwracają uwagę na pierdoły w stylu że przeszedłem przez płotek itp. bzdury. Bardzo często go stosowałem do momentu w którym jeden z nich chciał mi dać wpie*dol to teraz troszkę rzadziej.

Edytowane przez SnqGrqDs1A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
5 hours ago, Siłacz said:

odradzam - konsekwencje użycia mogą być opłakane w skutkach.

wszystko zależy od Ciebie. Gaz z tej listy jest moim zdaniem najlepszy bo nikomu nie robi krzywdy a daje chwilę na zrobienie dyla.

 

Quote

przynajmniej koleś trochę się wystraszy na sam widok pały.

Rzadko kiedykolwiek tak się dzieje, mnie tylko raz w życiu gdy widziałem kieszonkowca. Bardziej agresywne typy mają raczej wy*ebane, no chyba że wyjmiesz CP które i tak Ci nie pomoże na dystans, poprawcie jeśli się mylę, na jakieś 5 stóp a koleś ma kosę (osobiście raz byłem w takiej sytuacji, nie życzę nikomu).

 

No i chcąc nie chcąc - jak ktoś ma krzepę i się nie boi to nawet nie musi nosić. Ja jestem jednak w podobnej sytuacji jak nasz pan Marek tylko mam inną chorobę i muszę mieć czym wyrównać szanse w razie W bo przy swojej wadzie jestem dosłownie na jednego strzała.

Edytowane przez SnqGrqDs1A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SnqGrqDs1A napisał:

przy swojej wadzie jestem dosłownie na jednego strzała.

Nie od wagi to zależy, tylko od dobrego trafienia. Widziałem jak byczek z bramki jednego z klubów pada na ziemie jak sparaliżowany po jednym ciosie od chłopca co ważył połowę tego byczka. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba ktoś tu pisał po secie... i nie zwietrzył kontektstu

Quote

przy swojej w a d z i e jestem dosłownie na jednego strzała.

mam wady rozwojowe i przez to wystarczy strzał w jeden punkt bym lezał 2 metry pod ziemią.

Edytowane przez SnqGrqDs1A
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W tamtym tygodniu miałem akcję w pewnym supermarkecie na dziale z piwkiem.

Wąskie przejście, oglądamy towar z kolegą, ogólnie tłok - obok nas kolesie robią to samo, z tyłu facio ustawia towar wyjmując z paleciaka - sytuacja wygladała tak, że trzeba było przeczekać az ktoś przejdzie, zwężenie i dopiero można się minać.

W pewnym momencie gdy sobie ogladamy piwko, słysze takie "no, przepraszam, mozę byś sie ruszył!" (tak franca harda, od razu na "ty" do mnie) - patrzę, a tam jakas niunia o wyglądzie typowego biurowego nerda, pokrzykuje na mnie, żebym jej miejsce zrobił, bo ona sie śpieszy i musi zakupy zrobić!

Mówie do niej, że jak sie zrobi miejsce to przejdzie, a ja nie będę ludziom deptał po nogach.

Sucz sie cała czerwona zrobiła i woła swojego misia, zeby zainterweniował, bo prostak ją nie chce przepuścić!

Podchodzi typo (ja mam 183cm, ten był głowę wyższy byk i dość przypakowany - wiec niunia bardzo pewna siebie) - a ten do niej, "panowie odejda, to przejdziemy".

Ona coś tam pod nosem, że co z niego za facet, a ten "przymknij sie już, bo na piechotę wrócisz" - żebyście widzieli te uśmiechy facetów obok i jej posraną minę. :D

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.tygodniknarodowy.pl/8157/feministka-relacjonowala-gwalt-na-sobie-zeby-pomoc-innym-ofiarom/

 

powiedzcie mi czy takie zachowanie jest normalne ? czy to fake ? czy może prowokowanie faceta by później mieć o czym pisać, mówić ..... i ten tekst na koniec .....

 

 

- Nieważne, co kobieta zrobi. To nigdy nie jest zaproszenie do gwałtu.

Feministka jest popularna na Instagramie. Jej profil obserwuje 91 tysięcy osób! Wrzuca tam głównie feministyczne sentencje i swoje zdjęcia - nierzadko nagie. To oczywiście nie jest zaproszeniem do gwałtu, co lubi podkreślać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.