Skocz do zawartości

Mniejsza liczba mężczyzn a więcej kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

A ja gdybym był milionerem rozdałbym wszystko biednym i chorym.

Nie jesteś kobietą i może dlatego nie łapiesz, że je to kręci.

Na nieszczęście nie ma u nas jeszcze Murzynek, Tajek, Hindusek i innych egzotycznych do wzięcia na sex.

TO by rozwiązało temat.

Już nawet Ukrainki i inne ze Wschodu pomagają uprościć sytuację i zbijają cenę sexu tak jak ukraińscy pracownicy płace.

W sumie to to samo.

Ocena sytuacji na plus lub minus zależy od tego czy się jest pracodawcą czy pracobiorcą.

 

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue to jest kurwa problem. Większość migrantów to mężczyźni w przedziale wiekowym 18-40 jak to działa na rynek dobrze widzimy. 

Kobiety z Bliskiego Wschodu czy Afryki nie mają szans na paszport, ponieważ faceci czekający w urzędzie by je zajebali kijami.(gdzie te wszystkie feministki?)

 

Co do Ukrainek to przyjeżdża sporo fajnych, jednak większość to już stare i zniszczone praca i ciążami kobiety.

Dla tych samców na samym dole może i jest to jakaś alternatywa...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aderix Byś się zdziwił jak reagują Polki na Arabów. Chwaliła mi się kiedyś taka porządna Polska dziewczyna w UK że jak idzie ulicą przez arabską dzielnicą to czasem jadą za nią autem i zagadują. Podobną historię słyszałem od dziewczyny która była na wakacjach we Włoszech. Wyobrażasz sobie taką sytuację w Polsce? Takie zachowania mile łechczą ego pań, zwłaszcza gdy auto jest drogie ... . Inna mi kiedyś się chwaliła że z Murzynem w łóżku była, najwyraźniej to jakieś osiągnięcie jest. Panowie z krajów trzeciego świata są pewni siebie, nieokrzesani, bad boy'e, to kręci wiele kobiet.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2019 o 14:35, armin napisał:

Guru miał kiedyś audycje na której mówił o sytuacji bodaj w Niemczech podczas wojny, gdzie większość mężczyzn było na froncie. Wynikało z tego, że to kobiety starały się o facetów, wysyłały po nich "limuzyny" czy coś takiego. Jeśli to potwierdzone, to jest możliwe.

Czyli wystarczy wywołać kolejną wojnę żeby wszystko do normy wruciło, ro pokazuje jak nisko społeczeństwo upadło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy już taką sytaucję tuż po II WŚ. Wielu polskich mężczyzn nie wróciło z frontu i mieliśmy sporą przewagę kobiet w strukturze społecznej. Skutkowało to obniżeniem wymagań pań względem partnera i to panowie mogli sobie przebierać w wyborze partnerki. Natomiast kwestia tego co w sytuacji gdy rośnie świadomość panów i niekoniecznie chcą się zaobrączkować lub wziązać z kobetami, jest dość otwarta i jednocześnie ciekawa. Ja osobiście stawiam, że będzie ogromny lament jak to zwykle w stylu gdzie są ci prawdziwi mężczyźni i oczywiście będzie to nasza wina jak zawsze. Jednak wiele kobiet pozostanie samotnych z kotami, ponieważ albo nie załapią się na partnera, albo nie obniżą swoich i tak wysokich wymagań lub nikt ich nie będzie chciał. Kobiety będą musiały w takiej sytuacji zachowywać się jak na damy przytało, a nie jak sfochowane, roszczeniowe i bardzo często wręcz chamskie paniusie, ponieważ nie załapią się na karuzelę życia zwaną małżeństwem, co jest im biologicznie przeznaczone. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, HateMeMore napisał:

Czyli wystarczy wywołać kolejną wojnę żeby wszystko do normy wruciło, ro pokazuje jak nisko społeczeństwo upadło.  

Wróciło*

Pytanie, czy nie wylądujesz na froncie. Wtedy zostanie Ci ewentualnie eksploatować wioski ?

 

A tak poważnie, to nie byłaby to norma, uprzywilejowani bylibyśmy po prostu my. Ja nie miałbym nic przeciwko temu, żeby o kobietę i dzieci dbać i ogólnie wykonywać swoją rolę społeczną, gdyby była ona uczciwie wyznaczona. Patologią dzisiejszych czasów jest to, że możesz te wszystkie cyrki dla kobiety odwalać, a ona po jakimś czasie kopie Cię w dupę i szuka innego samca, bo nie jesteś jej do niczego potrzebny. Cofnęliśmy się w rozwoju społecznym przez feminizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, armin napisał:

Wróciło*

Pytanie, czy nie wylądujesz na froncie. Wtedy zostanie Ci ewentualnie eksploatować wioski ?

 

A tak poważnie, to nie byłaby to norma, uprzywilejowani bylibyśmy po prostu my. Ja nie miałbym nic przeciwko temu, żeby o kobietę i dzieci dbać i ogólnie wykonywać swoją rolę społeczną, gdyby była ona uczciwie wyznaczona. Patologią dzisiejszych czasów jest to, że możesz te wszystkie cyrki dla kobiety odwalać, a ona po jakimś czasie kopie Cię w dupę i szuka innego samca, bo nie jesteś jej do niczego potrzebny. Cofnęliśmy się w rozwoju społecznym przez feminizm.

Jak dalej będzie postępować skundlenie naszej cywilizacji i kobiet, To naszą cywilizacje zastąpi inna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zastępuje, u nas tylko dzięki oporowi rządu jest to trochę opóźnione.

Opór narodów, jak widać na Zachodzie, na niewiele się przydaje.

Niektórzy analitycy mówią, że kobiety prócz tego, że je kręcą ciemnoskórzy idą z nimi po to, żeby mieć ciemniejsze dzieci, bo te będą mieć większą szansę na przetrwanie.

Jak biała rasa może przetrwać, gdy same rządy w sytuacji kryminalnej dają "uciekinierowi" za morderstwo karę w postaci prac społecznych a swoich obywateli sadzają na lata do więzienia, w dodatku razem z innymi "uciekinierami" gdzie gość zwykle kary nie przeżyje?

Były takie przypadki.

Muzułmanie strzelają na wiwat na ulicach gdy kończy się Ramadan.

Spróbuj ty wystrzelić, nawet z legalnie posiadanej broni.

Spróbuj mieć nielegalną, znowu więzienie.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym wy opowiadacie? Kto z was będzie miał partnerkę 20 lat młodszą, że się tym przejmujecie? Liczy się to co jest teraz, a nie to co będzie. Mogę powiedzieć, że za 300 lat będziemy mieli kolonię na kilku planetach, ale jakie to ma znaczenie skoro żaden z nas do tego momentu nie dożyje? Nierówności w płciach nie są dobre i prowadzą do wielu złych rzeczy. Wyobraźcie sobie alternatywną rzeczywistość gdzie jest nadwyżka kobiet i to one dywagują o facetach na forum siostrysamice, że nie można znaleźć już normalnego faceta bez wyroku, bez dzieci, takiego szarego myszka, który na imprezy nie chodzi i troszczy się o swoją drugą połówkę. Ja wychodzę z takiego założenia, że dobrobyt (szerokie pojęcie) podnosi czyjeś wymagania. Wychodzi na to, że musimy się bardzo mocno starać w chwili obecnej lub nie spełnimy jednej z podstawowych potrzeb piramidy Maslowa (która moim zdaniem jest trochę daleka od rzeczywistości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Basiur napisał:

le o czym wy opowiadacie? Kto z was będzie miał partnerkę 20 lat młodszą, że się tym przejmujecie? Liczy się to co jest teraz, a nie to co będzie.

Po pierwsze zależy jaki przyjmiesz zespół wartości, czy libertariański czy jakkolwiek kolektywny. Jeśli istotne jest dla Ciebie, by Twoi synowie czy wnukowie nie mieli przejebane, to oczywiście, że jest się czymś przejmować, bo idziemy równią pochyłą w dół. Jeśli myślisz w kategorii swojego wacka i własnego dobrobytu, to jest jak piszesz - nie ma się o co obawiać.

Mężczyźni przez wieki dbali nie tylko o kobiety i dzieci per se, ale rozumieli potrzebę budowania siły rodu, tak rodziły się wielkie cywilizacje. Czy to w mitologii rzymskiej masz Romulusa i Remusa, ogólnie otoczka bogów, którzy mieli odzwierciedlać wielkie początki rodów, czy to w Biblii masz wymieniane kolejne pokolenia do Abrahama i Jezusa. Nasza cywilizacja się zdegenerowała, bo nie ma potrzeby myślenia perspektywicznego, zależy tylko na tym ludziom, żeby zapchać kichę. Znaczy to, że się nie rozwijamy, jest stagnacja, myślimy tylko o własnym wacku i ktoś w końcu nas wyprze, bo natura nie lubi jak ktoś się nie rozwija. Tak upadł wielki Rzym, Bizancjum i każda inna cywilizacja.

Metoda życia, w której przytłaczająca większość kobiet ma naturalną chęć łączyć się cieleśnie i/lub uczuciowo jedynie z bardzo niewielką liczbą atrakcyjnych mężczyzn i ma do tego prawo nazywa się poligynia. Poligynia towarzyszyła ludzkości przez wieki, ciągle jest obecna wśród niektórych zwierząt, jak np. goryli. Nierówność „dochodów seksualnych” niesie ze sobą konsekwencje gwałtowności, wkraczamy w świat barbarzyńskiej siły fizycznej, w której zwycięża najsilniejszy. Nauka dowiodła, że społeczeństwa monogamiczne są w gruncie rzeczy dużo spokojniejsze niż te, które opierają się na dzikiej walce o zaspokojenie potrzeb seksualnych. Rozważając zmieniające się wzorce kulturowe nie napawa to wszystko optymizmem. Zamęt, w którym jednostki nie do końca potrafią identyfikować się z wzorcem społecznym mogą doprowadzić do nieznanych nikomu konsekwencji. Skoro nie znamy prawdopodobnych konsekwencji to i nie potrafimy im przeciwdziałać.

O jakiej gwałtowności piszę? Od czasów Elliota Rodgera (2014r) doszło do bodaj 8 masowych morderstw z incelami w tle. Wszystkie w Stanach Zjednoczonych, gdzie ruch Redpill się rozpoczął. Niewykluczone, że ten problem się rozszerzy o inne kraje wysokorozwinięte.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, armin napisał:

 

?

A tak poważnie, to nie byłaby to norma, uprzywilejowani bylibyśmy po prostu my. Ja nie miałbym nic przeciwko temu, żeby o kobietę i dzieci dbać i ogólnie wykonywać swoją rolę społeczną, gdyby była ona uczciwie wyznaczona. Patologią dzisiejszych czasów jest to, że możesz te wszystkie cyrki dla kobiety odwalać, a ona po jakimś czasie kopie Cię w dupę i szuka innego samca, bo nie jesteś jej do niczego potrzebny. Cofnęliśmy się w rozwoju społecznym przez feminizm.

Natura wyznaczyła nam pewne rolę ale kobiety obrócił to o 360 stopni najśmieszniejsze że one są z tego powodu coraz bardziej nieszczęśliwe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.