Skocz do zawartości

Czy forum pierze mózg?


SławomirP

Rekomendowane odpowiedzi

21 hours ago, Mosze Red said:

W mojej ocenie alfa to mężczyzna, który w dzisiejszych czasach  posiada określone właściwości:

 

1 Pozycja społeczna/ władza.

 

2 Majątek.

 

3 Psychika.

 

4 Cechy fizyczne/ wygląd/ siła. 

 

A.

I wystarczy żeby posiadał dwie z wymienionych i były one odpowiednio uwydatnione i wywierał za ich pomocą wpływ na otoczenie. Przeanalizujcie to sobie na spokojnie przykładowo śmieszny niski naukowiec w okularkach, który zarabia ciut więcej niż średnia krajowa z silną psychiką, który potrafi ustawić swoich podwładnych będzie w swoim środowisku samcem alfa, bo ma pozycję społeczną i silną psychikę (silną w tych okolicznościach, w których większość czasu funkcjonuje). 

 

B.

Ktoś kto ma majątek i pozycję społeczną i został nauczony jak to wykorzystać, w cale nie musi być przystojny czy mieś silnej psychiki, a dalej będzie mógł być alfą w środowisku i okolicznościach, w których funkcjonuje. 

 

Na dyskusję w tym wątku życia nie wystarczy, odniosę się tylko do tego co mi się nasunęło przed oczy.

 

Ad A:

Owszem, z założeniem, że jedną z tych cech jest psychika.

 

Ad B:

Czyli nie alfa a tzw. Alpha Male Of The Group.

Coś w stylu: "Jak na garbatego to całkiem przystojny".

 

Nie musisz być najlepszy z całego świata.

Wystarczy, że jesteś najlepszy w grupie w której aktualnie jesteś i lale będą iść właśnie do ciebie.

To sie przydaje na imprezach i w małych środowiskach, okazyjnie.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, JoeBlue napisał:

Nie musisz być najlepszy z całego świata.

Wystarczy, że jesteś najlepszy w grupie w której aktualnie jesteś i lale będą iść właśnie do ciebie.

To sie przydaje na imprezach i w małych środowiskach, okazyjnie.

Nawet nie musisz być najlepszy w grupie, wystarczy że jesteś wysoko w tej grupie. 

 

Populacja jest teraz duża i tak naprawdę w każdej grupie/ środowisku istnieje hierarchia i nie musisz być na szczycie grupy, wystarczy że masz zagwarantowaną pozycję na górnej drabince i reszta liczy się z twoją opinią (zarówno ci na dole jak i ci na górze), nie musi to być najwyższy szczebel. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vstorm Jeżeli Ty świadomie wychodzisz z "gry z kobietami" masz takie a nie inne podejście to ludzie to szanują. Jednak temat jest dużo szerszy.

 

Większość osób szuka tu porady na lepsze życie z kobietami, życie seksualne, jak poprawić atrakcyjność. Nie chcą kasować tego ze swojego życia. Wrzucanie ich do kotła pt. "kobiety są złe, lecą na zasoby a kiedyś Cie i tak rzucą" to robienie im wilczej przysługi. Tak jak było napisane, to wchodzenie z ideologi w inna ideologię. 

Ktoś napiszę, że to prawda, że kobiety takie są. OCZYWIŚCIE, ŻE TAK. Ale to tylko część całości. Fakt oczywisty i jeżeli odpowiednio się go przedstawi to użytkownik zrozumie, że kobiety to tylko i wyłącznie dodatek do życia. Tu chodzi o to aby zdejmować ludziom zbroje bialorycerskie ale nie pakować ich jednocześnie w nienawiść, defetyzm i negatywne emocje. Nauczyć ich czerpać radość z relacji damsko-męskich z jednoczesnym uważaniem na swój portfel, emocje i czas. 

 

Ponadto jest grono osób, które chciałyby spróbować z kobietami ale się boją. Pewnie, że facet ma się przede wszystkim bogacić, rozwijać itp ale w sentencji "związki po 35 roku życia" chodzi o poważne decyzje życiowe a nie "ogarnięcie się ze studentką na wakacjach". Poznawanie kobiet to proces zbliżony do sportu. Żeby mieć efekty to musisz w jakiś sposób działać, dokształcać się, rozwijać. Ważne są predyspozycje jak zasoby, wygląd itp ale to za mało. Uwierz mi, że to musi iść równolegle. 

A w rzeczywistości wiele osób woli sobie ponarzekać, utwierdzić się, że to nie ma sensu ale oczywiście z winy kobiet. 

Myślisz, że jak przez 10 lat będziesz unikał kobiet,a potem wpadniesz na genialny pomysł zostania ojcem czy powrotu do gry to będzie tak mega i pierwszy strzał to będzie himalajka? Nic bardziej mylnego. Swoje na życiowej strzelnicy trzeba odbębnić żeby być lepszym. 

 

Forum ma Ci dać wiedzę aby nie dać zrobić się w "****" i zmotywować do pracy nad sobą :) 

 

 

 

 

  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vstorm Pytasz dlaczego ludzie Ci piszą, że widać Twój brak doświadczenia. To jest przykład:

4 godziny temu, Vstorm napisał:

Np. miałem kiedyś okazję, aby odmówić dziewczynie tańca, tylko dlatego, że ja nie lubię tańczyć.

Czytając takie wybrane przez Ciebie osiągnięcia, niejeden uśmiecha się pewnie pod nosem.

 

Zrozum, że jest tu sporo starszych od Ciebie osób, które przeżyły duuuużo więcej od Ciebie w tym aspekcie.

A Ty zamiast być otwartym na ich doświadczenia, wnioski i wiedzę - mądrzysz się jakbyś pozjadał wszystkie rozumy. Z resztą nie tylko Ty.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, EmpireState napisał:

Nauczyć ich czerpać radość z relacji damsko-męskich z jednoczesnym uważaniem na swój portfel, emocje i czas. 

Dobre. :D Każda inwestycja w kobietę kosztuje. Nie tylko pieniądze, nie ma nic za darmo.

Zresztą jak mam czerpać "przyjemność" z relacji damsko-męskich, kiedy czuję się, ona mnie widzi wtedy kiedy coś mam? Przecież to bardziej denerwuje, niż sprawia przyjemność.

 

Godzinę temu, EmpireState napisał:

Ponadto jest grono osób, które chciałyby spróbować z kobietami ale się boją.

Jak myślisz dlaczego się boją? Może ich chorych wymagań? Może odrzucenia? Może już przeżyli kilka nieprzyjemnych związków lub innych doświadczeń z kobietami? Po co ładować się w coś, kiedy jest duże ryzyko, że zostanie się zranionym. Przez te "dodatki" do życia? Nie każdy szuka numerków na jedną noc.

 

1 godzinę temu, EmpireState napisał:

Pewnie, że facet ma się przede wszystkim bogacić, rozwijać itp

Ale dla samego siebie, a nie dla kobiet.

 

1 godzinę temu, EmpireState napisał:

Żeby mieć efekty to musisz w jakiś sposób działać, dokształcać się, rozwijać.

Masz rację. Ale dla samego siebie, a nie dla kobiet. Nie opłaca mi się inwestować tego w kobiety. Bo nie są tego warte. Nie są warte mojej pracy nad sobą, czy zdobytych osiągnięć.

 

1 godzinę temu, EmpireState napisał:

Myślisz, że jak przez 10 lat będziesz unikał kobiet,a potem wpadniesz na genialny pomysł zostania ojcem czy powrotu do gry to będzie tak mega i pierwszy strzał to będzie himalajka?

Nigdy ojcem nie będę, nie lubię małych dzieci. Zabierają mnóstwa życia, wolności. W dodatku są wkurzające. Takie myślenie mam od kiedy pamiętam.

Im starszy jestem, tym bardziej nie chce kobiet. Nie wierzę w żadne himalajki, miłość pomiędzy kobietą i mężczyzną, w zaufanie itd... Także tutaj też się mylisz.

 

1 godzinę temu, EmpireState napisał:

Forum ma Ci dać wiedzę aby nie dać zrobić się w "****" i zmotywować do pracy nad sobą

No przecież napisałem, że pracuję nad sobą. Tylko właśnie dzięki temu forum robię to dla siebie, a nie po to, aby podobać się kobietom.

 

1 godzinę temu, Drizzt napisał:

Czytając takie wybrane przez Ciebie osiągnięcia, niejeden uśmiecha się pewnie pod nosem.

Chodziło mi o to, że nie pozwalam sobie wejść na głowę. A ten przykład z tańcem to było tylko tyle, że jej odmówiłem. I to nie było żadne osiągnięcie.

 

1 godzinę temu, Drizzt napisał:

Zrozum, że jest tu sporo starszych od Ciebie osób, które przeżyły duuuużo więcej od Ciebie w tym aspekcie.

No a jak myślisz, przecież o tych wspaniałych istotkach, wiedzę biorę właśnie od tych osób starszych. Tylko mnie nie interesuje uwodzenia, a raczej do czego zdolna jest kobieta. 

Fakt nie mam jakichś dużych doświadczeń z kobietami. Przecież nie miałem ślubu, dzieci, nie miałem po kilkadziesiąt partnerek na ONS jak niektórzy.

Znam tylko odrzucenie, wbijanie w poczucie winy, widzenie wtedy kiedy jedzie się np. lepszym samochodem, motocyklem, olewanie. Wykorzystywanie.

Wiem, że inni przeszli tutaj więcej. Dzięki tym chłopakom, nie wwalę się w coś takiego jak ślub. I wiele innych mądrych i wartościowych rad,

Ja od kobiet doświadczyłem prawie same negatywne doświadczenia.

W dodatku oprócz może i małych doświadczeń dla was, ale dla mnie wystarczających, ja też obserwuję. I to co piszą Ci starsi i bardziej mądrzejsi, tylko się potwierdza jak widzę np. daną parę i to już nie tylko obcych ludzi, ale też o pary, które znam.

Jakoś to wszystko przysłania, jakąś tam przyjemność z relacji damsko męskich.

Po za tym, zawsze uważałem, że człowiek to coś więcej, niż same instynkty. Że może panować na sobą, znaleźć odpowiedź nad samym sobą, a kobiety tego nie robią. Nie obchodzi ich absolutnie nic, co nimi steruje i na jakiej zasadzie się to odbywa. I myślą jak ludzie z epoki kamienia łupanego. A co im szkodzi, żeby spróbować.

Dałem sobie szansę jakiś czas temu i poszedłem na spacer z jedną dziewczyną. Klon, zero zainteresowań, jedyna co to starała się w sobie znaleźć jakieś zainteresowanie, aby chyba nie wyjść na taką co jednak coś ma. Plus miała taki, że nie malowała się i ładna nawet.

Jakoś nie czułem jakiejś przyjemność z tej rozmowy. Jakoś ostatnio miałem konto na badoo. Byłem tam ze dwa dni. Ze trzy dziewczyny same chciały kontakt, jedna to przez trzy dni próbowała się dobijać. Jako że nie chciało mi się wymyślać jakich opisów, ani przygotowywać profilu, to nie chciałem wykupić premium, (ale nie przez sms'a, tylko poprzez kod PSC czy jak to się nazywa, bo inaczej to co jakiś czas automatycznie pobierane są pieniądz z konta, taka mała rada). Sparowało mnie z dziewczyną z taką 7/8. I było dokładnie to samo. W końcu mnie zaczęła wkurzać to napisałem, żeby poszła do tych orbiterów, których ma na pęczki, i kilka uwag z Red Pila. wcześniej zapytałem dlaczego mnie polubiła, odpisała coś w stylu "a czy to ważne". posiedziałem tam jeszcze z pół dnia i usunąłem konto.

I powiedziałem sobie, że koniec, dość, ileż można. Dałem sobie spokój.

 

Jakoś tak przez ostatnie dwa dni, miałem tyle złości w sobie. Wczoraj odpuściłem po prostu. Uleciało to. Poczułem się lżejszy. Kobiety teraz mogą sobie być lub nie. Teraz czuję obecnie do nich całkowitą obojętność. Nie czuję już tej złości i gniewu.

 

Może się mylę, nie wiem. Póki co nie widzę innej drogi. I nie wiem co musiała by zrobić obecnie jakaś dziewczyna, żebym spojrzał na to inaczej.

 

"Chciałem, aby zauważyli ci dla których nie nie istniałem, chciałem, aby to co robię było akceptowalne, wierzyłem w ludzkie dobro  Z czasem zrozumiałem, że ludzie są kurwami, no a jak byś ty pomyślał jakby ktoś cię wciąż ranił?"

https://www.youtube.com/watch?v=ZKglFL55Y_Y

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue, @Mosze Red

A co z osobnikiem, który zajmuje wysokie kierownicze stanowisko, co za tym idzie również dochody i standard życia rodziny na wysokim poziomie.

Teoretycznie niby alfa, ale w domu nie radzi sobie z żoną, a w pracy z sekretarką i innymi podwładnymi kobietami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Brat Jan napisał:

A co z osobnikiem, który zajmuje wysokie kierownicze stanowisko, co za tym idzie również dochody i standard życia rodziny na wysokim poziomie.

Teoretycznie niby alfa, ale w domu nie radzi sobie z żoną, a w pracy z sekretarką i innymi podwładnymi kobietami.

Jak sobie nie radzi w pracy z podwładnymi to przełoży się na wyniki i poniesie konsekwencje swojej nieudolności.

 

Co do nieradzenia sobie w domu, to cóż mam wielu kolegów, którzy są bardzo sprawnymi biznesmenami, cieszącymi się dużym szacunkiem współpracowników i pracowników, którym w miejscu pracy nikt nie fiknie, a w domu są pantofle ....

 

Znak czasów. 

 

 

  • Like 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depresja czy gniew powinien być tylko etapem do czegoś lepszego. Brudna biologiczna prawda musi być zrozumiana. W szczegółach trudno samcom wyabstrahować te schematy, zwłaszcza gdy mają swoje "efekty". Póki najedzony, dopóty wszystko gra. Co gdy koniunktura spadnie?

Edytowane przez AdamPogadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.08.2019 o 01:04, SławomirP napisał:

Nie wiem dlaczego niektórzy odberali to jak atak, a nawet zaczęli mnie atakować. Bardziej chciałem zwrócić uwagę na ciekawy błąd poznawczy o którym mówi ta kobieta, a moim zdaniem zdarza się na forum.


Mianowicie o zamykaniu się w kółku wzajemnej adoracji jako sposobie  na rozwiązanie problemu z kobietami. Znajdujesz ludzi, którzy tłumaczą Ci dlaczego nie masz powodzenia i dlaczego nawet nie warto próbować. Potem zamiast podjąć inicjatwe i coś zmienić, wystarczy codziennie poczytać, że masz racje nic nie robiąc, bo kobiety są tak spierdolone, że nawet nie warto podchodzić. Jednocześnie odrzucasz wszystkie fakty mówiące, że jednak mógłbyś spróbować, tłumacząc to jako wyjątki od reguły itd.
A tak naprawdę kryje się za tym strach przed porażką i chęć wytłumaczenia samemu sobie dlaczego nic nie robisz ze swoim życiem, bez narażania swojego ega, że po prostu się boisz.


Forum pierze mózg --> Jedynie w kontekście, że można tu znaleźć ludzi, którzy są w dupie, ale zamiast z niej wychodzić zaczęli się w niej urządzać. Wystarczy tylko dalej czytać posty, że jak nie masz 185cm wzrostu i nie jesteś czadem, to nawet nie wychodź z domu. Potem taki ktoś zaczyna w to wierzyć. A jak już Ci przejdzie, to znowu wchodzisz, czytasz i dalej przez jakiś czas możesz nic ze sobą nie robić. Mam wrażenie, że dla wielu osób lepiej by było gdyby czytali forum w umiarkowanych dawakch. Bo zawsze znajdzie się powód dla którego lepiej nie zagadać. 


Od czasu do czasu, a wydaje mi się, że coraz częściej, użytkowników będących w takim zaklętym kręgu, ktoś wali młotem w łeb. 


6dc3c4b5dfed7.png
a0419466292c4.png

 

@Still I właśnie to miałem na myśli.  

 

@Sceptyczny? W razie W, ja tam twoje posty lubię ;).

 

 

Masz rację w 100 proc. ja mam z 178 wzrostu i dokąd nie zacząłem czytać tzw. czanów(chanów) w ogóle nie uważałem tego za jakiś problem. I zacząłem. Od czytania tego, mimo iż widziałem nie raz kobietę fajną z gościem co ma np 172, 175, raz widziałem laskę z 183 WIDOCZNIE wyższa od gościa która ONA się na nim uwieszała, dawała mu buziaczki  i ogólnie takie szczere karesy mu podawała (karesy-pieszczoty) dosyć nachalnie, no widać było że go lubi. Więc o co come on.

To jest tak:

gość czyta forum

- "każda kobieta cię wydyma, to są żmiję, uważaj 24 godz na dobę

- gość zaczyna się spinać, nabiera awersu

- kobieta widzi gościa, jego mowę ciała, ENERGIĘ, AURĘ, gadkę i myśli sobie "on jest jakiś zjebany, nie ten teges"

- gość zostaje odrzucony - potwierdza sobie to co czytał w necie.

 

ja od czytania https://swiadomosc-zwiazkow.pl/ dostałem jakieś blokady, zacząłem myśleć że każda kobieta to manipulantka, że czeka na okazję by mnie wydymać, wyruchać, więc po co zagadywać itp. mądra strona ale autor ją przekombinował ostro, takie rozbijanie LOGICZNE na mikroelementy nie pomaga bo mnie głowa boli od tylu informacji, gość piszący widać że mocno analityczny, a najlepsze akcje miałem jak NIE MYŚLAŁEM ZBYTNIO.

Ja za to zauważyłem że jak się uśmiechasz, kokietujesz, bawi cię to, jesteś dość miły dla kobiety ale nie przesadzasz, droczysz się itp. to często laska zimna sucz zaczyna być coraz cieplejsza. Ja mam w robocie kolegę, wąsy ma, z 55 lat ale tak nawija dosłownie makaron tym ode mnie z pracy że aż podjarane wychodzą. A tak im słodzi ze rzygać można, tylko robi to w bardzo specyficzny sposób( mimika, specyficzny łóżkowy uśmiech) mimo iż jest mocnym oszołomem i ma kompleksy(to widać). I co najlepsze zacząłem to kopiować i dzwio TO DZIAŁA ??.

Czytanie tego jest tak jak czytałem o LGBT często, w telewizji non stop o tym że człowiek ma dysonans że normalnie mamy inwazję gejów i lesbijek, a ostatnio byłem w Warszawie na starówce, w centrum itp. w PIĄTEK od 17 DO 21 i lesbijek widziałem 1 parę(wyglądały normalnie, żadnych kolorowych włosów) a gejów ZERO.

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, The Motha napisał:

Mi chodzi o to że goście którzy chcieliby poruchać, ale w jakiś sposób tego nie mają, klepią androny we własnym kółku wzajemnej adoracji, że tylko pasja się liczy, zdobywanie zasobów, a po co chcesz to wszystko mieć? aby przyciągnąć dziewczyny?

Dokładnie! Zamiast przyznać sie przed samym soba, że jest chujowo w tej materii to dorabiają sobie całą tą ideologie i udają, że to ich uszczęśliwia. Prawda jest taka, ze świat i kobiety maja zwyczajnie wywalone na to, że jacyś kolesie mają wywalone na nie. Trzeba sie pogodzić z tym, że nie przychodzimy na świat po to żeby być szczęśliwi ale po to żeby przetrwać i przedłużyć gatunek. Jesli ktoś nie ma farta do poznawania i ruchania kobiet to moim zdaniem powinien sie skupić na zarabianiu kasy żeby sobie seks kupić.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Ace of Spades napisał:

Dokładnie! Zamiast przyznać sie przed samym soba, że jest chujowo w tej materii to dorabiają sobie całą tą ideologie i udają, że to ich uszczęśliwia. Prawda jest taka, ze świat i kobiety maja zwyczajnie wywalone na to, że jacyś kolesie mają wywalone na nie. Trzeba sie pogodzić z tym, że nie przychodzimy na świat po to żeby być szczęśliwi ale po to żeby przetrwać i przedłużyć gatunek. Jesli ktoś nie ma farta do poznawania i ruchania kobiet to moim zdaniem powinien sie skupić na zarabianiu kasy żeby sobie seks kupić.

Wydaje mi się że naturę nie obchodzi jak zrobiłeś dziecko, suma wszystkiego to to że miałeś SEKS. I JEST BOBAS. Pula genowa przedłużona.

Ja widziałem ostatnio gościa który miał 3 SYNÓW, w dzisiejszych czasach bardzo rzadko spotykane a wyglądał tak że 90 proc forum wzięłoby go za beciaka.

Zakola + okularki = le typowy informatyk face XD. No ale co z tego jak miał aż 3 męskich potomków...

Ktoś fajnie powiedział że nasz mózg nie jest skontruowany na dzisiejsze czasy. Nie przystosował się jeszcze i nie da rady tak szybko się dostosować. I to czuć....

Co do szczęścia, i dlatego trzeba to tak doceniać, te małe chwile w życiu że po prostu czujesz się dobrze, że coś cię cieszy.

 

Edytowane przez Ramaja Awantura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

Zakola + okularki = le typowy informatyk face XD. No ale co z tego jak miał aż 3 męskich potomków...

Pozory mylą, w szkolę średniej w klasie miałem kilku napakowanych gości, po tzw ''ruskim'' metanabolu, osiedlowe cwaniaki, z telewizorami pod pachą, na każdej lekcji darli ryja, czuli się bezkarni, ale na lekcjach fizyki nawet im nerw nie drgnął, bali się zrobić cokolwiek głupiego, siedzieli cichutko i grzecznie, moim nauczycielem od fizyki był mały, chudy kurdupel, starszy już wtedy, siwy, ale koleś miał taką charyzmę i był tak pewny siebie że automatycznie wyciągał konsekwencje ze złego zachowania, jeszcze stara szkoła nauczania i postępowania wobec uczniów.

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ace of Spades napisał:

że jest chujowo w tej materii to dorabiają sobie całą tą ideologie i udają, że to ich uszczęśliwia.

Mój kolega miał takie powiedzenie, które jednocześnie stawia sprawę jasno i też niesie entuzjazm do działania: Jest chujowo, ale bojowo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, The Motha napisał:

Pozory mylą, w szkolę średniej w klasie miałem kilku napakowanych gości, po tzw ''ruskim'' metanabolu, osiedlowe cwaniaki, z telewizorami pod pachą, na każdej lekcji darli ryja, czuli się bezkarni, ale na lekcjach fizyki nawet im nerw nie drgnął, bali się zrobić cokolwiek głupiego, siedzieli cichutko i grzecznie, moim nauczycielem od fizyki był mały, chudy kurdupel, starszy już wtedy, siwy, ale koleś miał taką charyzmę i był tak pewny siebie że automatycznie wyciągał konsekwencje ze złego zachowania, jeszcze stara szkoła nauczania i postępowania wobec uczniów.

hahahha znam to, ja poznałem gościa od PO, gość miał aparycje Haniballa Lectera, dosłownie mówi jak psychopata, chyba nawet oczami nie mrugał jak z kimś rozmawiał XD

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, Ramaja Awantura said:

To jest tak:

gość czyta forum

1. - "każda kobieta cię wydyma, to są żmiję, uważaj 24 godz na dobę

2. - gość zaczyna się spinać, nabiera awersu

3. - kobieta widzi gościa, jego mowę ciała, ENERGIĘ, AURĘ, gadkę i myśli sobie "on jest jakiś zjebany, nie ten teges"

4. - gość zostaje odrzucony - potwierdza sobie to co czytał w necie.

A to jest samospełniająca się przepowiednia.

W punkcie drugim powinien odpuścić sobie kobiety, iść na pustynię na 40 dni i zrobić porządek ze sobą.

Jeśli tylko tyle zrozumiał ile jest w punkcie pierwszym to nie zrozumial nic o co chodzi w manosferze i czerwonej pigułce.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, JoeBlue napisał:

Jeśli tylko tyle zrozumiał ile jest w punkcie pierwszym to nie zrozumial nic o co chodzi w manosferze i czerwonej pigułce.

Ale ci powiedzą czarne rycerzyki, że to nie tak jest i że jesteś Januszem i ruchaczem. Hehe śmieszne i smutne zarazem jest, jak co poniektórzy topią się w swoim syndromie wyparcia i wyciągają wnioski z dupy o jakiś Chadach, SMV, kasy i wyglądu i szukają statystyk pod swoje niepowodzenia. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Tomko napisał:

wyciągają wnioski z dupy o jakiś Chadach, SMV, kasy i wyglądu i szukają statystyk pod swoje niepowodzenia. 

Ile by mnie ominęło przyjemności i lekcji od naszych kochanych Pań jakbym 10 lat temu czytał zestawienia o SMV, chadach, kwadratowych szczekach i odbytach, a tak umawiałem się, spotykałem, kocyk, auto, mazury i są świetne wspomnienia, niektóre nawet udokumentowane w telefonach :D:D .

 

Jest tez druga strona medalu, te nieszczęsne momenty które przytrafiały się w interakcjach z Paniami, mam na myśli odrzucenia itd, które potem stały się nawozem do tego jaki mam być a przede wszystkim jaki mam być w stosunku do kobiet, to One nauczyły mnie bardzo dużo o nich samych, ale dowiedziałem się dużo o sobie, dzięki ''zapalnikowi'' którym była kobieta.

 

Przykład; widziałem atrakcyjna dziewczynę, ale bałem się podejść i coś zaproponować, wystarczyło że Ona stała, a ja już wiedziałem w której sferze niedomagam, pojawił się lęk, strach, poczucie niższości, po nitce do kłębka dotarłem do przekonań które generowały takie emocje, odczucia, to jest bezcenna lekcja, świadomość tego pozwala przejąć nad tym kontrole, a potem tylko wdrożyć inny program.

 

Radze braciom patrzeć na to wszystko właśnie pod takim kontem.

 

Zamykanie się w zestawianiach i statystykach sprawi wam potworny ból, bo z jednej strony nie mam tego  a z drugiej strony jaja puchną.

 

 

Znalezione obrazy dla zapytania tyle lat medytacji na nic

Edytowane przez The Motha
  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, The Motha napisał:

Przykład; widziałem atrakcyjna dziewczynę, ale bałem się podejść i coś zaproponować, wystarczyło że Ona stała, a ja już wiedziałem w której sferze niedomagam, pojawił się lęk, strach, poczucie niższości, po nitce do kłębka dotarłem do przekonań które generowały takie emocje, odczucia, to jest bezcenna lekcja, świadomość tego pozwala przejąć nad tym kontrole, a potem tylko wdrożyć inny program.

 

a jakie ty np miałeś? te przekonania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wczoraj skończyłem tutaj dyskutować, wsiadłem w samochód i zacząłem jeździć bez celu. Akurat w moich okolicach jest parę miejsc, gdzie można spotkać dużą ilość dziewczyn. przypadkowo jedną zaczepiłem. Jechała sobie na wrotkach i tak patrzę, coś sobie bluzkę ciągnie w dół tyłka. Jestem coraz bliżej i widzę, że nogi całe gołe.

Zatrzymałem się i odsuwam szybę pytam się:

-Coś tam ci widać z tyłu.

-(Śmiech) no elo...

-Możesz powtórzyć?

-No pa.

I w ty momencie zasunąłem szybę i sobie pojechałem. Nie chciało mi się tego inaczej rozegrać, bo i tak to trochę dziwnie wyglądało. Bardziej chodziło mi o to jak ona zareaguje i jak ja zareguję.

Jakoś nie czułem do niej złości, że tak powiedziała. Ani nie czułem się odrzucony, czy olany mimo, że tak było. :) Serio. Po prostu uśmiechnąłem się pod nosem.

A najlepsze jest w wszystkim to, że nie czułem, żadnego strachu. Od postanowiłem sobie, że z czystej ciekawości coś się zapytam.

Od jakiegoś czasu znowu stosuję no fap. Chyba mózg jeszcze się nie wyleczył z pornoli. Może to stąd tak sie zachowuję? Bo zauważyłem, że im dłużej stosuje no fap. To tym bardziej lubię kobiety. W pewnym momencie, jak już okres abstynencji było dość długi, to kochałem kobiety, za to, że po prostu są. Wiedząc jakie mają wady.

Im bardziej upadam, tym to wszystko potem wraca.

Sam już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

Na chwilę obecną, mam na liczniku 14 dni. Prowadzę sobie teraz dzienniczek. I zapisuje wszystko. Pan Rafał Olszak, mówił, że takie leczenie musi trwać pół roku. Jedni piszą, że 90 dni... U mnie pewnie to trochę potrwa. Ale nie poddam się. Będę próbował.

 

Sam już nie wiem co o tym wszystkim, myśleć. Z jednej strony Red Pill, który mówi o tym jak kobiety się zachowują. Z drugiej strony forum i własne przykłady. Trzecia sprawa to  ten temat....

Na chwile obecną przeszła mi ta olbrzymia złość i gniew na kobiety. Odpuściłem to.

I co teraz?

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, Vstorm said:

Ani nie czułem się odrzucony, czy olany mimo, że tak było. :)

Bo to nieistotne. Powodow moze byc 1000. Zaden niezwiazany z toba :)

 

14 minutes ago, Vstorm said:

Może to stąd tak sie zachowuję? Bo zauważyłem, że im dłużej stosuje no fap. To tym bardziej lub kobiety. 

Bo to twoja natura sie odzywa.

Pogodz sie z nia. To czesc ciebie jako faceta.

 

14 minutes ago, Vstorm said:

Sam już nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.

Trzymaj nofap. Mysl mniej.

Wchodz w interakcje “dla sproby”.

 

14 minutes ago, Vstorm said:

Na chwile obecną przeszła mi ta olbrzymia złość i gniew na kobiety. Odpuściłem to.

I co teraz?

No i swietnie. Trzymaj sie tego kursu.

Forum to drogowskazy a nie “ustalona trasa”. Historie innych to “znaki ostrzegawcze”.

 

Trasa jest twoja i nikogo innego i to ty sterujesz.

 

Co teraz? Zycie toczy sie dalej. 

Trzymaj nofap, kontynuuj silowke, odrzywiaj sie zdrowo, odpocznij od redpill, wchodz w interakcje i sluchaj sie swoich meskich instynktow.

Mniej myslenia, wiecej dzialania.

Edytowane przez TheFlorator
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Vstorm napisał:

Na chwile obecną przeszła mi ta olbrzymia złość i gniew na kobiety.

Ten gniew może wracać ale nie będzie już tak mocny, pewne emocje się uwolniły. To naturalne wkurzenie bo byłeś okłamywany, zresztą jak każdy z nas. @TheFlorator w zasadzie wszystko opisał w poście wyżej. 

 

Pamiętaj ciesz się "wężami", że są :)

Nie musisz sprowadzać od razu jednego do domu, bądź świadom zagrożenia i przyjemności jakie może dać ale nie uzależniaj się od niego ani nie gniewaj jak Cię ugryzie, bo taka jego natura. Jest jak jest i tyle.

 

A co do Ciebie to idź swoja drogą i bądź świadom to Cię uwolni ze złości do kobiet, one są jakie są - po prostu :)

 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. Dotarło do mnie, że mocno przesadziłem.

Godzinę temu, TheFlorator napisał:

Bo to twoja natura sie odzywa.

Pogodz sie z nia. To czesc ciebie jako faceta.

Teraz jestem tego pewien, na swój sposób chciałem walczyć z wiatrakiem. Niby rozumiałem jak działa moja natura, ale nie czułem tego. Wiem czemu. Doszedłem do informacji, gdzie porno bardzo potrafi narobić niezłego bałaganu w głowie.

A ja to dłuuugo oglądałem.

Od kiedy zacząłem stosować ten no fap. Doszły treningi. pojawiło się więcej testosteronu. W dodatku mózg jest neuroplastyczny, więc zmiany zawsze mogą się cofnąć.

 

Godzinę temu, TheFlorator napisał:

Trzymaj nofap. Mysl mniej.

Wchodz w interakcje “dla sproby”.

Jeżeli chodzi o to, jest dużo lepiej z tym. Kiedy rozmawiam już kobietą, nie czuję żadnej blokady, strachu, itp. Tylko chodzi o sam fakt podejścia. Bo już wiem, że kobiece zlewki nie robią na mnie wrażenia.

Zauważyłem, że jak podejmę decyzję, że coś zrobię w kierunku kobiety, to wtedy to robę.

 

29 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Pamiętaj ciesz się "wężami", że są :)

Nie musisz sprowadzać od razu jednego do domu, bądź świadom zagrożenia i przyjemności jakie może dać ale nie uzależniaj się od niego ani nie gniewaj jak Cię ugryzie, bo taka jego natura. Jest jak jest i tyle.

Bo tutaj chodziło o to, że jak wchodziłem na forum, to co chwilę widziałem tematy, że jakaś panna zrobiła coś przykrego jakiemuś chłopakowi.

No i tak człowiek to czyta, to myśli czasem łączy fakty. Dowiaduje się więcej i więcej. Idą emocje...

Chodzi też o to, że bardzo duża część mężczyzn tutaj była białymi rycerzami. I każdy, który się pojawi opisuje swoje doświadczenia. Przeważnie te złe. I jak to tak czytam, to zawsze praktycznie wychodzi, że nie rozumiał jak działa kobieta. I tutaj akurat red pill pomaga. Pomaga zrozumieć jak działa kobieta. I gdyby większość w tym i ja tak, a nie inaczej, to może nie było by tylu problemów.

Już wiem, że kobieta kocha, ale po swojemu, a nie tak jak bym chciał. Że mężczyzna musi lekko dominować w związku, bo pomimo shit testów tych nawet nieświadomych, kobieta czuje się bezpiecznie i szczęśliwa. Teraz będzie to trzeba przetestować w praktyce.

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Vstorm

 

Dokładnie w sedno.

 

Należy też pamiętać, że na tych katastrofalnych wzorcach nam wpajanych tracą również kobiety, bo nie mogą znaleźć "tych prawdziwych mężczyzn". 

Warto też dodać, że mężczyzna ma swoją misje i kobieta jest na trzecim planie. Porzucając swoją misję, czy też gdy ją przestawiasz na drugie lub trzecie miejsce a dając kobietę na pierwszeństwo stracisz i kobietę, misję oraz siebie. 

Gdy oglądacie seriale, filmy czy anime tam ten wątek jest często ukazywany, że kobiety latają za tymi, których misja pochłonęła a kobiety są nie jako dodatkiem w ich użyciu, a sami faceci są często niedostępni dla kobiet. Pamiętajcie też, że kobiety są łowczyniami i też chcą polować na samców a przede wszystkim na najlepszego wbrew pozorom :) 

A najlepszy to ten, który ma swoje cele, pasje, ideały, geny, zdrowie, zasoby i pozycję społeczną. 

 

@Vstorm 

Świetnie, że potrafiłeś się przyznać samemu sobie, że może faktycznie coś źle zrozumiałeś ale tu Cię zaskoczę, nawet ten nowy pogląd niech nie będzie stały, obserwuj i patrz jak działa natura i w tym kobiety. 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.