Skocz do zawartości

Pierwsze wrażenie na studiach


Basiur

Rekomendowane odpowiedzi

1 zasada sprawiania dobrego wrażenia, miej wyjebane na to kto cie polubi, ubierz się ładnie, w swoim stylu. Zapal papierosa na palarni to już masz do 5 znajomych z automatu, powodzenia. 

 

2 Zasada sprawiania dobrego wrażenia, nie sprawiaj dobrego wrazenia. Im bardziej przestrzegałem, tym więcej ludzi poznałem, tym więcej byłem postrzegany jako ktoś z jajami.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od kwestii czy robimy to dla kogoś czy dla siebie podstawą jest pewność siebie

Pewność siebie, zdecydowanie (ale nie chamstwo) idące w parze z pozytywną energią jest czymś co otwiera mnóstwo drzwi, budzi szacunek, zjednuje wiele osób. Najlepszym przykładem takich zachowań jest filmowy "James Bond". Z czasem Twoje zachowanie stanie się naturalne i przestaniesz interesować się innymi.

To wieje sztampą ale jest to chyba najważniejsza rzecz :) 

 

Kwestie higieniczne idealnie opisał @Quo Vadis?. Natomiast uważam, że ważny jest też ubiór. Mimo wszystko myślę, że najlepszy i najbardziej dopasowany to "ala casual". Żadnych bluz, za małych spodni itp . Proponuje luźno ale jednak z podkreśleniem, że masz jakiś status. Casualowe koszule, mogą być jeansowe, dopasowane spodnie jeżeli masz sylwetkę odpowiednią to v-necki, w zimę kardigany. Tak abyś dobrze się czuł ale jednocześnie nie był kojarzony z gościem, którego jedyną rozrywką jest komputer. 

Niesamowicie ważne są buty. Nie muszą mieć czerwonej podeszwy ale muszą być czyste !  Dobre zadbane półbuty starczą na dłuższy okres czasu.

 

Wbrew pozorom jest to bardzo mądre pytanie. Niestety "jak Cie widzą tak Cie piszą" a jeżeli w prosty sposób można sobie pomóc to czemu nie. Zadbane, komunikatywne jednostki mają w życiu łatwiej. Najlepszy przykład to kobiety. Większość inwestuje wszystko w swój wygląd, ubrania, kwestię tego jak są postrzegane. W ich przypadku to się zazwyczaj źle kończy bo nie potrafią znaleźć złotego środka ale generalnie inwestowanie w siebie jest ważne :) 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Patton napisał:

Ryzykowne założenie, no bo zauważyłem że jakość tego typu znajomości często jest kiepska.

Ooo, ciekawa teoria. Możesz rozwinąć? Nie chodzi tu pewnie o znajomych palaczy, tylko o ich charakter, czy coś? 

 

Edit:// Żeby nie było, że nie wnoszę nic do tematu. Podtrzymuję swoją teorię, mianowicie charyzma. Czy to na studiach, czy w Kościele, czy podczas jazdy elektryczną hulajnogą po chodniku. Ma od Ciebie emanować niesamowita energia, która jest spójna z Twoim stanem ducha, czyli w tym przypadku nie dobra mina do złej gry, tylko dobra gra i wynikająca z tego mina.

Taką postawą, pełną pewności siebie i optymizmu, choćbyś wyglądał jak Borat - o właśnie, dobry przykład :D, będziesz interesował swoją osobą ludzi wokół. 

Edytowane przez TheShy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, TheShy napisał:

No z całym szacunkiem, ale bzdury piszesz :). Od kiedy palenie bądź nie, jest wyznacznikiem poziomu człowieka? 

Trucie siebie i otoczenia i jeszcze płacenie za to dużo mówi o człowieku :)

Reklamy papierosów zawsze były adresowane do najniższych warstw społecznych - poczytaj o reklamach Cameli i Marlboro w latach 90" :) Mówiono nawet że ułatwiają trawienie :D

PS. Szefowie koncernów nie palą:)

 

Zapamiętaj, nałogi są dla słabych ludzi a nałogi alkoholowe, nikotynowe i narkotykowe są domeną najniższych warstw społecznych, nie najwyższych (poza wyjątkami).

Edytowane przez jerry
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, TheShy napisał:

No z całym szacunkiem, ale bzdury piszesz :). Od kiedy palenie bądź nie, jest wyznacznikiem poziomu człowieka? 

Nie wiem jak teraz, ale dawniej jeśli chciałeś być kimś musiałeś jarać szlugi, walić dragi, no i alkohol, musiał być.

Tak było już w szkole średniej a na studiach to dopiero.

 

Było nawet coś takiego jak Selecta. Wybrani ludzie. Alk, dragi, kurewstwo, samiuteńka elita.

Tak zdruzgotanych używkami młodych ludzi nie spotkałem już nigdy.

A dziewczyny, eh. W wieku 22 lat niewiele z nich zostawało. Klasyka.

 

Edytowane przez wroński
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

zasada sprawiania dobrego wrażenia, miej wyjebane na to kto cie polubi, ubierz się ładnie, w swoim stylu. Zapal papierosa na palarni to już masz do 5 znajomych z automatu, powodzenia

Dokładnie. Ja w nałogu nigdy nie byłem, a na palarni już od szkoły podstawowej. Papierosy maja to do siebie... 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wroński napisał:

No i balangi, musisz się udzielać.

A jeśli trafi się ktoś taki jak ja który generalnie woli mieć spokój, i który rzadko ma okazję iść na balangę, ale jesli już ma okazję  i chce, to tylko w odpowiednim towarzystwie?

 

4 godziny temu, TheShy napisał:

Ooo, ciekawa teoria. Możesz rozwinąć? Nie chodzi tu pewnie o znajomych palaczy, tylko o ich charakter, czy coś? 

 

@TheShy

Poprostu chodzi o to że zauważyłem że takie znajomości są na zasadzie typu pożycz fajkę itd. A jeśli przestajesz palić, lub przestajesz być frajerem od pożyczania, to często dostajesz kopa w dupę.

 

Godzinę temu, zuckerfrei napisał:

Ja w nałogu nigdy nie byłem, a na palarni już od szkoły podstawowej. Papierosy maja to do siebie... 

Obrzydzenia do fajek nabyłem jeszcze wtedy kiedy żył mój dziadek który palił jak smok. I nie chodzi o to że kazał mi wypalić x fajek, tylko o to że strasznie nimi smierdział. I to do tego stopnia że przez ten smród aż oczy szczypały, co przyczyniło się do tego że poprostu uznałem że nie chcę smierdzieć tak jak on.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musicie palić żeby chodzić do palarni. Ja nie pale i nigdy tego nie robiłem ale palarnia to idealne miejsce do poznawania ludzi, spędzenia paru minut w ciszy jeżeli mówimy o klubach, barach itp. 

 

Potwierdzam również (chociaż wątek już idzie w kwestie imprez) iż warto brać udział w życiu studenckim. Wiele zależy od ludzi, wielkości grupy, rodzaju studiów. Jeżeli jednak jest okazja to śmiało ruszaj, poznawaj ludzi, spędzaj czas aktywnie. Alkohol jeżeli korzystamy z niego mądrze jest świetny i mocno socjalizuje z ludźmi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, TheShy napisał:

No cóż, może ja mam inny pogląd na to. Zaczęliśmy od pytania co ma palenie do poziomu człowieka, jednak jak zwykle ktoś musiał pojechać po całości, czyli alkohol, narkotyki, o - prostytucji zabrakło.

 

 

Jak to zabrakło?

 

"Było nawet coś takiego jak Selecta. Wybrani ludzie. Alk, dragi, kurewstwo, samiuteńka elita."

 

Panienki pełne poświęcenia były, znaczy część. Kolesie niektórzy zresztą też.

Jak zabrakło materiałów pędnych to się poświęcały, wielokrotnie, z wieloma, na wiele sposobów.  Tak myślę, że czasem gwałciło to prawa fizyki.

Takie one były, te Selekciary.

Elita!

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Patton napisał:

że strasznie nimi smierdział.

Ja jako dziecko lubiłem zapach papierosów, wiedziałem ze to szkodliwe gdy go czuje, ale czasem przechodziłem specjalnie żeby poczuć ten ciekawy zapach spalanego tytoniu. Chociaż rodzice nie palili, tata zapalił raz na ruski rok, na dużego stresa :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady powyżej to trochę takie: stań się od października fajnym gościem.

 

Te kwestie higieny to pewna podstawa, potem i tak trafiamy do pewnych grup z którymi nam po drodze. Jak nie lubisz imprez to ich raczej nie polubisz i będziesz w towarzystwie domówkowo-komputerowo-planszówkowym. Nie znam Cię, ale to tylko taki przykład.

 

Zauważ, że jeśli ktoś ma predyspozycje do pewnych funkcji czy zajmowania miejsca w grupie lub nawet gromadzenia wokół siebie ludzi to nie potrzebuje zadawać tego typu pytań, to przychodzi samo.

 

Celuj w grupę ludzi, których akceptujesz i którzy akceptują Ciebie, z resztą trzymaj się dobrze. Nie wszystkim się spodobasz, dla jednej osoby rozgadana i wesoła dziewczyna będzie idiotką a dla drugiej kumpelą na lata bo wzajemnie się rozumieją 

 

Wszystkim nie dogodzisz, ale nie na tym to polega. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 27.08.2019 o 11:28, TheShy napisał:

No z całym szacunkiem, ale bzdury piszesz :). Od kiedy palenie bądź nie, jest wyznacznikiem poziomu człowieka? 

To ja tu na koniec jako dodatek do moich i innych braci wypowiedzi zostawię jeszcze link, jakby ktoś w przyszłości nie za bardzo rozumował samodzielnie i potrzebował pomocy w postaci "czarno na białym" co do palenia jako wstępnego wyznacznika statusu społecznego, badania sprzed chwili.

 

http://300gospodarka.pl/wykres-dnia/2019/09/18/cbos-odsetek-palacych-jest-obecnie-najnizszy-w-historii/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.