Skocz do zawartości

Dot. Pani nie będzie połykać...


deleteduser80

Rekomendowane odpowiedzi

39 minut temu, Obliteraror napisał:

Napisałem w kontekście Pań, którym seks oralny sprawia wielkie obrzydzenie, gdy jednocześnie nie mają skrupułów korzystania z możliwości finansowych Pana, to już obrzydzenia nie budzi. Ot i cała filozofia.

To nie ma nic wspólnego jedno z drugim chyba ze seks postrzega sie jako cos za cos :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Aderix napisał:

Ja bym czuł niesmak i partnerki bym nie pocałował. Przypominałoby mi się że ona połykała moją spermę a całować bym jej nie całował fuj

Nikt Ci się nie każe w snowballing bawić, ale we własnym nasieniu nic obrzydliwego nie widzę. Podobnie jak w całowaniu partnerki tuż po lodzie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie małe pytanie, skoro większość to ICE fans i tak szanują i akceptują partnerki,które lody stawiają ochoczo ?

A jak z depilacja? Bo rozumiem, że skoro szanujecie i wszystko takie cacy że tylko i wyłącznie przyjemne . Wosk co 4 czy 6 tyg regularnie?!

Od pań wymaga się nienagannego owłosienia ? a od panów to co? Wyłącznie mydła?!

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć mojemu partnerowi jest obojętne, co zrobię z nasieniem, które mam w ustach, lubię je połykać, taki tam mały fetysz. Choć przyznam, że z poprzednim partnerem miałam ten problem, że jego sperma mnie uczulała - na skórze, w miejscach, które stykały się z nasieniem, miałam wysypkę, a po połknięciu strasznie bolał mnie żołądek. Dziwne, z obecnym jest zupełnie inaczej. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Ma_ napisał:

Od pań wymaga się nienagannego owłosienia

Nie zawsze. Generalizujesz. Dla mnie to jest nieważne jaka fryzura jest tam na dole. Ale to dlatego że w moich młodzieńczych czasach dziewczyny miały naturalny zarost. Może część samców się zniesmaczy w tym momencie, ale mnie podniecają kobiece łoniaki w ustach a także lubię czuć futerko jak wkładam rękę lasce między nogi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ma_ napisał:

masz dzieci? Bo coś mi świta, że nie... uwierz dzieci dużo zmieniają w głowie i nie tylko. To takie NAJ istoty na świecie... ważniejsze niż moja własna dupa... zrozumiesz jak będziesz miała.

Przyznam, że widzę na FB masę takich właśnie deklaracji młodych matek,  które wprost piszą że dziecko jest dla nich całym ich światem i ...słowem się nie zająkną o partnerze. Potem zdziwienie że chłop się czasem zbuntuje.

To jest właśnie konsekwencja tego podejścia "najlepszy z dostępnych". gdzie związek jest jedynie drogą do celu (dla kobiety) jakim jest posiadanie rodziny. Optymalnie byłoby gdyby to był jakiś przystojny i bogaty facet, czuły i rodzinny. Gdy takiego nie ma, a zegar biologiczny tyka, to właśnie wtedy bierze się "najlepszego z dostępnych" i potem jest dokładnie tak jak napisałaś. Gość nie kręci fizycznie, wkurza, bo przecież dana kobieta uważa że ona to zasługuje na kogoś lepszego (bardziej zaradnego, przystojniejszego itp). Okazuje się że seks jest też od wielkiego dzwonu, lodzik brzydzi itp. Za to najważniejsze są dzieci i to dla nich (co by samiec nie spi****ł do innej) czasami kobieta się poświęca i coś skapnie.

Pisałem w innym wątku że jak się u nas obserwuje pary w dużych miastach to bardzo widać właśnie takie podejście młodych matek które spacerują z partnerem/mężem i dzieciakami. Zero bliskości tylko postawa typu kwoka nad dziećmi i gość robiący za pomoc techniczną (podaj/przynieś/wózek złóż/zapłać). Żal patrzeć. Wg psychologów bowiem najlepszym środowiskiem dla dzieciaków jest to gdzie najpierw jest priorytet gdzie para jest RAZEM szczęśliwa, dbająca o siebie na wzajem i dziecko jest DODATKIEM do tej więzi. Nie zaś królem na piedestale wokół którego kręci się życie rodzinne.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Oczywiscie przed lodem ananas to must have. Ma w końcu być nam przyjemnie.

 

Mi to obojętne. Może połykać, może zbierac do szklanki i pić, może wypluwać, moze w ogóle nie dopuszczać do wytrysku w ustach. 

Nie tylko ananas siostro, jeszcze futro, nowy srajfon i bukiet kwiatów przed lodem. Bez tego to takie poniżające, a i tak niech nie robi jak nie lubi. ;)

  • Like 1
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Androgeniczna napisał:

Tutaj Panowie wszystko odbierają jako brak szacunku. Pamiętam że czytałam jakiś wpis gdzie mężczyzna na forum stwierdził że wyrazem szacunku jest zmuszanie sie kobiety do seksu kiedy on chce.... no patologia moim zdaniem.

Kolejny kwiatek jeden wpisał ale liczba mnoga Panowie. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że kobieta nie ma zielonego pojęcia co mężczyznom w duszy gra. Nigdy nie wjedziemy na te same tory...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Aderix napisał:

Moim zdaniem nie ma nic rewelacyjnego w przymuszani kobiety, A ale przechodzą do sedna, Ja bym czuł niesmak i partnerki bym nie pocałował. Przypominałoby mi się że ona połykała moją spermę a całować bym jej nie całował fuj, To kobieta powinna postawić granice czego chce a czego nie chce. Oczywiście z partnerem  lub partnerką trzeba rozmawiać o swoich potrzebach.

Powinieneś poczytać o syndromie Madonny i Ladacznicy, bo jak dla mnie to się w niego wpisujesz. Tak z ciekawości, uważasz, że Twoja partnerka NIGDY nie robiła nikomu wcześniej loda? To Ci nie przeszkadza?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jaki problem w tym, że nie chce połykać? Po prostu szukasz dalej, aż znajdziesz taką co połyka ;)

Pań, które nie robią loda jest sporo, a co dopiero połykanie. Szkoda tracić seksualne wrażenia, na laski które nie są zainteresowane tematem. Tak naprawdę mi np nie zależy aby połykała, ale nie chcę aby wypluwała to na mnie, a nie raz Panie nie powiedzą, że nie połykają, a następnie zamiast przygotować sobie jakąś serwetkę po prostu wypluwają to na nas.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ma_ napisał:

problem się zrobił i sprawa wagi państwowej - jak do końca to musi połknąć bo jak do końca i wypluje to już jest źle z kobietą, na bank nie kocha i na bank ma misia na boku.

Kolejny wpis próbujący z nas zrobić ostatnich chamów. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Powinieneś poczytać o syndromie Madonny i Ladacznicy, bo jak dla mnie to się w niego wpisujesz. Tak z ciekawości, uważasz, że Twoja partnerka NIGDY nie robiła nikomu wcześniej loda? To Ci nie przeszkadza?

 

Źle sformułowałem wypowiedź, Chciałem powiedzieć że zmuszanie kobiety do czegoś, Co nie lubi jest skowrysyntwem.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Aderix napisał:

Fakt ale każdy powinien starać zrozumieć partnera i jego potrzeby, Wiem że mogę gadać bzdury ale bez zrozumienia nie ma związku.

Związek to sztuka kompromisu. Jeśli wszystko w związku gra a tylko lodzik jest problemem... Pewnie dla niektórych tutaj piszących bez lodzika to chujowy seks itd. Ich sprawa. Ale podobnie jak ze wszystkimi wątkami tutaj. Każdy musi sam próbować ułożyć sobie życie po swojemu. Wkurza mnie ta generalizacja. Każdy jest inny. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Toranaga napisał:

Związek to sztuka kompromisu. Jeśli wszystko w związku gra a tylko lodzik jest problemem... Pewnie dla niektórych tutaj piszących bez lodzika to chujowy seks itd. Ich sprawa. Ale podobnie jak ze wszystkimi wątkami tutaj. Każdy musi sam próbować ułożyć sobie życie po swojemu. Wkurza mnie ta generalizacja. Każdy jest inny. 

Niestety są rzeczy których nie przeskoczysz, Choćbyś staną na uszach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Aderix napisał:

To kobieta powinna postawić granice czego chce a czego nie chce. 

No chłopie z takim podejściem to daleko z babami nie pojedziesz, jak ci panna postawi granice to nie tylko loda nie uświadczysz ale nawet jej gołego tyłka nie zobaczysz.

Żeby była jasność - ja jestem przeciwko przymuszaniu kogokolwiek do czegokolwiek ale w relacjach seksualnych damsko-męskich jest bardzo cienka granica i można przegiąć w jedną lub drugą stronę jak pozwolisz pannie decydować i stawiać granicę to seksu będziesz miał tyle co deszczu na pustyni Atacama, mało tego jeśli nie będziesz kreatywny to kto inny będzie, większość  kobiet sie nie przyzna do tego że lubi być wzięta trochę tak siłowo, ty jej tych emocji nie dostarczysz to dostarczy je dresiarz z bloku naprzeciwko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

56 minut temu, Morfeusz napisał:

Nie tylko ananas siostro, jeszcze futro, nowy srajfon i bukiet kwiatów przed lodem. Bez tego to takie poniżające, a i tak niech nie robi jak nie lubi. ;)

Ja tam żadną siostrą nie jestem i nie zamierzam być. Srajfona i kwiaty wsadź sobie w cewke. Zresztą jak czytam te insynuacje to faktycznie mam ochotę zabawić się w siostrę. Spić cię i zacewnikować. Wtłoczyć Tabasco do pęcherza i obserwować reakcje organizmu. Choć nie ukrywam że ciekawsze to by było gdybyś był w pełni świadomy tego co się dzieje.  

 

Mnie kręcą cudze emocje.  Tyle. Jeśli ona mnie zaspokaja to chcę by to było przyjemnie dla niej, bo tak lubię.. W nosie mam wysrywy jakiegoś redpillowca co roi sobie że kobieta musi z uwielbieniem robić loda, choćby ten śmierdział starą uryną zmieszaną z alkoholem. Bo nie musi. Absolutnie nic. Może natomiast wiele. Ale musi chcieć.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.