Skocz do zawartości

Dot. Pani nie będzie połykać...


deleteduser80

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, zuckerfrei napisał:

Kolejny kwiatek jeden wpisał ale liczba mnoga Panowie. To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że kobieta nie ma zielonego pojęcia co mężczyznom w duszy gra. Nigdy nie wjedziemy na te same tory...

Przecież wy robicie to samo. Jedna kobieta coś źle zrobi lub was oszuka a mówicie że każda jest taka sama. Jak sie obracasz w takim towarzystwie to tylko źle o tobie świadczy skoro znasz same złe kobiety

1 godzinę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Tak z ciekawości, uważasz, że Twoja partnerka NIGDY nie robiła nikomu wcześniej loda? To Ci nie przeszkadza?

Tez sie nad tym zastanawialam. Skoro one tak chętnie robią wam loda nawet na pierwszej randce to czy myśl że wczesniejszym tez robila was nie obrzydza

1 godzinę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

które wprost piszą że dziecko jest dla nich całym ich światem i ...słowem się nie zająkną o partnerze. Potem zdziwienie że chłop się czasem zbuntuje.

Ja uważam że powinno być tak - ja jestem całym światem dla partnera a dziecko dla mnie. Wtedy on dba o moje dobro a ja o dobro dziecka. Jednoczesnie odwdzieczam sie partnerowi że opiekuje sie mna. To natura i ewolucja taki uklad stwrzyla. Sa przypadki ze dla matki dziecko nie jest najwazniesze np kiedy ojciec molestuje lub bije dziecko a ona nic nie robi. To jest jednak patologia która jest niezgodna z ewolucja

17 minut temu, Ace of Spades napisał:

jak pozwolisz pannie decydować i stawiać granicę to seksu będziesz miał tyle co deszczu na pustyni Atacama,

Ja zawsze decyduję a seks uprawiam prawie codziennie. Może tak jest jak piszesz kiedy nie krecisz swojej partnerki?

15 minut temu, Libertyn napisał:

Tyle. Jeśli ona mnie zaspokaja to chcę by to było przyjemnie dla niej, bo tak lubię..

Prawda jest taka że większość mężczyzn tak lubi. Jeśli kobieta sie przymusza do seksu to źle to odbieracie. Lubicie kiedy widać że pała do was pożądaniem i chce seksu. Wielu facetów nawet nie korzysta z prostytutki własnie z tego powodu. Wiedzą że ona robi to dla pieniedzy a nie dlatego że on jej sie podoba. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Ace of Spades napisał:

No chłopie z takim podejściem to daleko z babami nie pojedziesz, jak ci panna postawi granice to nie tylko loda nie uświadczysz ale nawet jej gołego tyłka nie zobaczysz.

Żeby była jasność - ja jestem przeciwko przymuszaniu kogokolwiek do czegokolwiek ale w relacjach seksualnych damsko-męskich jest bardzo cienka granica i można przegiąć w jedną lub drugą stronę jak pozwolisz pannie decydować i stawiać granicę to seksu będziesz miał tyle co deszczu na pustyni Atacama, mało tego jeśli nie będziesz kreatywny to kto inny będzie, większość  kobiet sie nie przyzna do tego że lubi być wzięta trochę tak siłowo, ty jej tych emocji nie dostarczysz to dostarczy je dresiarz z bloku naprzeciwko.

Akurat jestem dość w gorącej wodzie kąpany i podejrzewam że pani,dama była, już była partnerką, Ja chce być wzięta siłowo, To poleciłbym jej wskoczyć do klatki z gorylem. ?, Będzie miała wrażeń co nie miara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Androgeniczna napisał:

ja jestem całym światem dla partnera a dziecko dla mnie. Wtedy on dba o moje dobro a ja o dobro dziecka.

Dla kogo partner jest najważniejszy?

Bo w tym równaniu które przedstawiłaś to jest na szarym końcu (ma farta jak pies lub kot jest za nim).

 

  • Like 3
  • Dzięki 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zdzichu_Wawa

Jest na szarym końcu to prawda ale to ewolucja. Gdyby partner był dla mnie najważniejszy to dziecko by mogło nie przetrwac. Tak samo jesli ja nie byłabym najwazniejsza dla niego to i ja i dziecko moglibysmy nie przetrwac. Nie mówie że wtedy partner jest dla mnie nie wazny bo tak jak napisałam tez troszcze sie o niego, kocham go itp ale wiadomo ze dziecko jest dla mnie wazniejsze

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Ja zawsze decyduję a seks uprawiam prawie codziennie. Może tak jest jak piszesz kiedy nie krecisz swojej partnerki?

;DDDDDDDDDDDDDDDD  dykta-tor czyli tor z dykty, kiedyś na Trabanty mówili Ford Carton, można powiedzieć, że jesteś królową seksu a prawie nie robi w tym wypadku żadnej różnicy ;DDDDDDD

a co do mnie to - wiesz mi - ja nie kręcę żadnej partnerki gdyż ponieważ albowiem po 1. popsuł mi się obrotowy fotel a po 2. nie mam żadnej partnerki.

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Androgeniczna napisał:

Jest na szarym końcu to prawda ale to ewolucja. Gdyby partner był dla mnie najważniejszy to dziecko by mogło nie przetrwac. Tak samo jesli ja nie byłabym najwazniejsza dla niego to i ja i dziecko moglibysmy nie przetrwac. Nie mówie że wtedy partner jest dla mnie nie wazny bo tak jak napisałam tez troszcze sie o niego, kocham go itp ale wiadomo ze dziecko jest dla mnie wazniejsze

Sorry, ale dość opacznie rozumiesz tutaj rolę ewolucji.

Jeśli w czasach przed feminizmem (i antykoncepcją) kobieta miała takie podejście....to jej partner szybko rozmnażał się z inną (która potrafiła lepiej o niego zadbać). Zobacz że nie bez powodu największym wrogiem kobiety jest inna kobieta (a nie facet). Bez wsparcia i obrony faceta kobieta i dziecko miała słabą wizję przyszłości.

Dopiero w czasach gdy część obowiązków mężczyzny przejęło państwo (np. fundusz alimentacyjny) kobiety mają wywalone na faceta. Im więcej wsparcia państwa tym większe olewania.  Np. w Anglii która przoduje pod kątem wsparcia dla samotnych matek.... surprise surprise, mamy tam najwięcej samotnych matek w skali całej Europy (w tym bardzo dużo nastolatek dla których jest to swoista "ścieżka kariery" (takie lepsze 500+).

https://www.rand.org/blog/2015/03/uk-and-europe-are-behind-the-times-for-single-mothers.html

 

Obecnie kobiety mogą mieć wyrąbane na dobro partnera bo...w razie czego są alimenty, podział majątku, social itp. To jest niejako zaprzeczenie ewolucji, także poczułem się zobligowany do poprawienia błędnego twierdzenia które głosisz.  

 

BTW: właśnie dzięki takiemu podejściu jakie podałaś, coraz mniej mężczyzn chce się żenić (zmiana w tempie 1% rocznie -czyli 10% w 10 lat -to duuużo):

 

"Yes, sex is clearly cheap for men. Women's "erotic capital," as Catherine Hakim of the London School of Economics has dubbed it, can still be traded for attention, a job, perhaps a boyfriend, and certainly all the sex she wants, but it can't assure her love and lifelong commitment. Not in this market. It's no surprise that the percentage of 25- to 34-year-olds who are married has shrunk by an average of 1 percent each year this past decade."

źródło:

www.slate.com/id/2286240

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Przecież wy robicie to samo. 

Zapraszam do działu swieżakownia. Wy na drugie imię macie schemat. Tak, zgadza się PRZEWAGA jest po waszej stronie. Z liczbami i matematyką też bedzesz się spierać? Poczytaj sama siebie. Beka z typiary. 

Już przestań błaznować. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Imbryk napisał:

No chyba dodała dreszczyku!

@MalVina ale że jak? W sensie dokładnie że co? Wg mnie to legenda miejska, ale się nie znam.

 

@PanDoktur można to jakoś zweryfikować naukowo?

Sam musiałem sprawdzić, bo nie wiedziałem :D Jest, tzw. kadaweryna, ale w dawce nieistotnej kliniczne.

 

A co o tematu - nigdy nie miałem wymagania, żeby kobieta połykała czy nawet trzymała w ustach do momentu wytrysku. Może jej to nie smakować, wzbudzać odruch wymiotny itd. itp. - nie jestem człowiekiem, który przymuszałby do czegokolwiek, szczególnie jeżeli nie ma się nad czymś pełnej kontroli. Tak samo - jeżeli smakowo nie odpowiadałaby mi łono partnerki to szukałbym rozwiązania, ostatecznie nie robiłbym tego jeżeli czułbym się z tym źle (w sensie zmysłowym), to samo działa w drugą stronę. Na szczęście na razie tak nie miałem - właściwy dobór wg. feromonów, odpowiednia higiena partnerki (?) :)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zuckerfrei napisał:

Walczę ciężko aby być na Twoim poziomie...

Co Ci da moj wiek, i tak ocenisz mnie schematem. Bo ciężko Ci zaakceptować inny punkt widzenia niż Twoj. 

Ojj Cukier w życiu :) wiek to wiek - czysta ciekawość nic więcej. Nie planuję z Tobą dzieci to oceniać nie muszę.

10 godzin temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Przyznam, że widzę na FB masę takich właśnie deklaracji młodych matek,  które wprost piszą że dziecko jest dla nich całym ich światem i ...słowem się nie zająkną o partnerze. Potem zdziwienie że chłop się czasem zbuntuje.

To jest właśnie konsekwencja tego podejścia "najlepszy z dostępnych". gdzie związek jest jedynie drogą do celu (dla kobiety) jakim jest posiadanie rodziny. Optymalnie byłoby gdyby to był jakiś przystojny i bogaty facet, czuły i rodzinny. Gdy takiego nie ma, a zegar biologiczny tyka, to właśnie wtedy bierze się "najlepszego z dostępnych" i potem jest dokładnie tak jak napisałaś. Gość nie kręci fizycznie, wkurza, bo przecież dana kobieta uważa że ona to zasługuje na kogoś lepszego (bardziej zaradnego, przystojniejszego itp). Okazuje się że seks jest też od wielkiego dzwonu, lodzik brzydzi itp. Za to najważniejsze są dzieci i to dla nich (co by samiec nie spi****ł do innej) czasami kobieta się poświęca i coś skapnie.

Pisałem w innym wątku że jak się u nas obserwuje pary w dużych miastach to bardzo widać właśnie takie podejście młodych matek które spacerują z partnerem/mężem i dzieciakami. Zero bliskości tylko postawa typu kwoka nad dziećmi i gość robiący za pomoc techniczną (podaj/przynieś/wózek złóż/zapłać). Żal patrzeć. Wg psychologów bowiem najlepszym środowiskiem dla dzieciaków jest to gdzie najpierw jest priorytet gdzie para jest RAZEM szczęśliwa, dbająca o siebie na wzajem i dziecko jest DODATKIEM do tej więzi. Nie zaś królem na piedestale wokół którego kręci się życie rodzinne.

 

Zdzichu no rację masz - tylko ciężko mi to ocenić z perpektywy gdzie jedna strona się stara a druga odpowiada "nie wiem".  Oczywiście każdy chciałby być w związku o którym piszesz - tylko co jak już dzieci są, Misiu niekoniecznie nadaje na tych samych falach - dzieciom rodzinę rozbić? no też niezbyt. Z drugiej strony pewnej siebie kobiecie zaradnej itp cięzko jest owego Króla znaleźć, który da radę w rodzinie nim być. Rodzina wymaga nakładów nie tylko finansowych bo one są najłatwiej do zdobycia - ale po prostu zwykłego zapier jak sprzątanie, gotowanie i inna proza życia. Gdzie wtedy król? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Libertyn napisał:

Może natomiast wiele. Ale musi chcieć.

Bardzo słusznie :) Musi chcieć. I Ty musisz chcieć inwestować w nią czas, pieniądze i własne emocje, które de facto są najważniejszą walutą. Potencjalna możliwość inwestycji rośnie, gdy na polu nie tylko życiowym, ale i seksualnym znajdujesz radość i spełnienie. Tworzysz skomplikowane byty do opisania rzeczy prostych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Ace of Spades napisał:

;DDDDDDDDDDDDDDDD  dykta-tor czyli tor z dykty, kiedyś na Trabanty mówili Ford Carton, można powiedzieć, że jesteś królową seksu a prawie nie robi w tym wypadku żadnej różnicy ;DDDDDDD

Nie jestem dominująca tak jak sobie pomyślałes...

9 godzin temu, Zdzichu_Wawa napisał:

(która potrafiła lepiej o niego zadbać).

Gdzie napisałam żeby nie dbac o partnera ? 

 

9 godzin temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Bez wsparcia i obrony faceta kobieta i dziecko miała słabą wizję przyszłości.

Dokladnie dlatego męzczyzna powinien sie troszczyc o kobiete a kobieta o dziecko. Wtedy przetrwanie jest 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Bez-nazwy napisał:

:(

No i popsułaś mi zabawę... 

Patrząc na Twój awatar, to akurat ten trupi jad pasuje tu jak mało co :D

 

20 godzin temu, deomi napisał:

A można po prostu czegoś nie lubić? Bez względu na partnera i uczucia do niego..

No jasne, że można. Ale tu chodzi o to, że pomimo tego, że jakaś kobieta tego nie lubi, to i tak to zrobi (jeśli jej zależy lub ma w tym interes), bo wie, że sprawi tym przyjemność swojemu facetowi. W zamian może on też się odwdzięczy czymś co ją jara, a jego niekoniecznie. Po pewnym czasie dochodzi do takiej sytuacji, że i takie rzeczy się podobają, gdy widzisz jaką rozkosz sprawiasz partnerowi/partnerce.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Drizzt napisał:

P W zamian może on też się odwdzięczy czymś co ją jara, a jego niekoniecznie. Po pewnym czasie dochodzi do takiej sytuacji, że i takie rzeczy się podobają, gdy widzisz jaką rozkosz sprawiasz partnerowi/partnerce.

aaa czekaj czekaj skoro mnie jara luiss vuitton  to za loda odwdzięczy się czymś co mnie jara... okej

a potem gadki typu, że lecimy na kase :D dobre!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Androgeniczna napisał:

Co byś sam pomyślał jakby ci kobieta powiedziala "smakował Ci obiad?" to teraz godzine rób mi minete w podzience.... no dla mnie to jakis układ a nie zwiazek oparty na milosci

To się rozumie samo przez się, nie trzeba o tym mówić. :D Bo przecież jeśli będziesz robić dużo dla partnera a on dla Ciebie nic, to też będzie miłość ?

Albo jak będzie odwrotnie, to też ?

 

Jesteś na męskim forum, więc masz poniekąd obowiązek wyjść z matrixa, wydaje Ci się, że po x latach będziesz nadal kochać tak samo swojego faceta, że z chęcią będziesz gadać do mikrofonu ? Zejdź na ziemię. Jak jest na prawdę poczytaj w świeżakowni. Chyba żadnemu tutaj facetowi, a zwłaszcza tym po przejściach, nie wmówisz, że istniej bezinteresowna miłość kobiety do mężczyzny. Ja też wystarczająco się nasłuchałem opowieści facetów, jak to miewają seks 1 w miesiącu.... po wypłacie.

Albo po tym jak kupią żonie samochód, albo cokolwiek innego. Przypadek ? Nie sądzę. Zostali wręcz wytresowani. A Ty chcesz nam wmówić, że to my chcemy coś za coś...

13 godzin temu, Androgeniczna napisał:

@Zdzichu_Wawa

Jest na szarym końcu to prawda ale to ewolucja. Gdyby partner był dla mnie najważniejszy to dziecko by mogło nie przetrwac. Tak samo jesli ja nie byłabym najwazniejsza dla niego to i ja i dziecko moglibysmy nie przetrwac. Nie mówie że wtedy partner jest dla mnie nie wazny bo tak jak napisałam tez troszcze sie o niego, kocham go itp ale wiadomo ze dziecko jest dla mnie wazniejsze

Tym wpisem wbiłaś sobie gwóźdź do trumny. Wszyscy tutaj czekaliśmy, jak sępy na padlinę na taki właśnie wpis od kobiety. 

Krótko mówiąc po dziecku facet jest bankomatem. Którego można sobie urobić tyłkiem. Dziękuje za taką perspektywę małżeństwa.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ma_ napisał:

Jeny wszędzie panujący seksizm jest irytujacy

To żart a nie seksizm. Sama mam takie żarty i to często 

41 minut temu, Leniwiec napisał:

Bo przecież jeśli będziesz robić dużo dla partnera a on dla Ciebie nic, to też będzie miłość ?

Chodzi o to żeby robić coś nie w zamian tylko z własnej woli żeby sprawić komuś przyjemnosc. Jeśli parrtner kupi mi prezent tylko po to bo bedzie liczyl potem na seks to pieprze taki zwiazek

42 minuty temu, Leniwiec napisał:

ak to miewają seks 1 w miesiącu.... po wypłacie.

Albo po tym jak kupią żonie samochód, albo cokolwiek innego. Przypadek ?

Skoro taką kobiete sobie wybrali to tak maja. 

43 minuty temu, Leniwiec napisał:

Krótko mówiąc po dziecku facet jest bankomatem. Którego można sobie urobić tyłkiem. Dziękuje za taką perspektywę małżeństwa.

 

A wiesz co to znaczy nie najważniejszy? Znaczy że jest dalej dla mnie ważny ale dziecko jest wtedy na pierwszym miejscu. Nigdzie nie napisałam że wtedy facet jest zaniedbywany czy niewazny. Sami dopowiadacie. Napisałam wyraźnie że jest nie najważniejszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Androgeniczna napisał:

Skoro taką kobiete sobie wybrali to tak maja. 

Dobra, jeszcze raz :) I powoli. Nie, nie wybrali. W etapie "wersji demo" było we wszystkich konfiguracjach i zawsze była ochota. W etapie "stabilizacji" nastąpiła zmiana o 180 stopni, jak napisali m.in Panowie powyżej. Co się do tego przyczyniło? :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.