Skocz do zawartości

Nie dostaje oznak zainteresowania - czy to normalne?


bernevek

Rekomendowane odpowiedzi

@bernevek Podniosłeś swoją wartość fizyczną i stałeś się atrakcyjny, w związku z tym kobiety (a jest ich większość) uznając swoją niską wartość nie zerkają już na Ciebie. Zerkają teraz na tych gorzej wyglądających, wiedząc że jesteś ze zbyt wysokiej półki. 

 

Znaj swoją wartość i nie zaniżaj.

Nie daj się nabierać. Stoisz przed lustrem i wiesz, że jesteś super...i na takie tylko zwracaj uwagę. 

Nie zerkają? Będą same z kotem.

Nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszy...nigdy.

Amen.

Edytowane przez Pozytywniak
  • Like 17
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że zmianą wyglądu zewnętrznego, chcesz przede wszystkim sobie pokazać, że jesteś kimś innym. To tak jak w programach amerykańskich. Wystarczyło, że panie się umalowały założyły super kieckę i osiągały pełnię szczęścia. A tak to niestety nie działa.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zauważyłem to samo co ty i myślę że to całkowicie normalne a wiąże się to z wiekiem. Po pierwsze dziewczyny po dwudziestce stają się coraz bardziej dojrzałe emocjonalnie i dla własnego komfortu psychicznego nie okazują zainteresowania aby potem nie czuć się źle gdy nie zostanie ono odwzajemnione. U młodych dziewczyn w czasach licealnych jest jeszcze ta urocza niewinność i naiwność, szczerość i bogata ekspresja uczuć, która jednak często kończy się płaczem w poduszkę nocą. Po drugie starsze dziewczyny często już mają swoich partnerów więc nie zależy im tak na zwróceniu twojej uwagi, mają także mocniejszą samoocenę i nie muszą jej na każdym kroku podnosić uwodzącym spojrzeniem i w odpowiedzi atencją przypadkowo napotkanych mężczyzn.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broda wychodzi już z mody. Jakieś 2-3 lata temu był wysyp "drwali". Trochę śmiechałem z nich.

Mówimy o ataku klonów wśród kobiet a to było to samo tylko, że ze strony "Alfów".

Te same "groźne spojrzenia", ta sama postawa. Te same ciuchy. Zero uśmiechu.

 

A może to dlatego, że mi pewnie by nie urosła :D

 

 

 

 

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bernevek napisał:

A teraz sucho jak na przypalonej patelni. I to paradoksalnie, kiedy zainwestowałem w siłkę, zapuściłem tę "magiczną" brodę. 

Problem jest w tym, że nie robisz tego dla siebie. Tylko robisz to po to, aby podobać się kobietom. Nie rób tak. Nie są tego warte. :)

 

Godzinę temu, Pozytywniak napisał:

Nie daj sobie wmówić, że jesteś gorszy...nigdy. 

Amen.

Nic dodać nic ująć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak, laski wyczuwają desperację.. Najłatwiej je poderwać udawając, że Ci się nie podobają. Nie chodzi o to, że masz być chamski czy niemiły. Wręcz przeciwnie, tylko musisz działać tak, żeby ona myślała, że jesteś obojętny na jej wdzięki. Nie wiem, czy nie zamotałem. Mam nadzieję, ze rozumiesz, o co mi chodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bernevek napisał:

kiedy zainwestowałem w siłkę, zapuściłem tę "magiczną" brodę

Laski wyczuwają desperację!!!

Ot taka korekta texciwa.

 

WIDZISZ różnicę pomiędzy oryginałem?

 

To ta mała teges sprawa jest przyczyną zaniku pola przyciągania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bernevek napisał:

I to paradoksalnie, kiedy zainwestowałem w siłkę, zapuściłem tę "magiczną" brodę. 

Czy laski może wyczuwają desperację?

Dziewczyny z którymi obcujesz, może nie lubią "napakowanych", tylko wolą chudych chłopaków ?

Możesz zrobić eksperyment: zgól brodę, i zakryj mięśnie. Obserwuj niewiasty?   

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Still napisał:

nie po to aby się podobać kobietom, tylko dlatego, że mi z tym dobrze. Wiec nie generalizuj.

Co nie znaczy, że nie wychodzi z mody ;) Jak Ci pasuje to spoko.

Większość zapuściła bo taki był obecny trend. W taki sposób 25 latek wyglądał na 35 lat.

 

Co do siłowni, to przy trochę większej masie patrzyli się na mnie tylko inni kolesie. :D Oczywiście oceniając samą sylwetkę, nie mnie.

Sylwetka fit, bardziej przykuwa uwagę Pań, zdecydowanie.

 

Edytowane przez Pozytywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, goryl said:

Po pierwsze dziewczyny po dwudziestce stają się coraz bardziej dojrzałe emocjonalnie i dla własnego komfortu psychicznego nie okazują zainteresowania aby potem nie czuć się źle gdy nie zostanie ono odwzajemnione.

Po drugie starsze dziewczyny często już mają swoich partnerów więc nie zależy im tak na zwróceniu twojej uwagi, mają także mocniejszą samoocenę i nie muszą jej na każdym kroku podnosić uwodzącym spojrzeniem i w odpowiedzi atencją przypadkowo napotkanych mężczyzn.

I jedno i drugie = WRONG.

Znałem kobiety po 60-ce. Wcale nie były bardziej dojrzałe niż 16-latki.

Są po prostu cwańsze, a co za tym idzie CZASAMI ostrożniejsze, i to tyle w temacie.

AD "Po drugie" - jeśli nawet będzie miała męża czy innego samca - nigdy nie oleje pełnego podziwu spojrzenia obcych mężczyzn.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak raczej powinno być zawsze, nie?

A one nie są dojrzałe jeśli chodzi o myślenie i zachowanie tak jak my to rozumiemy.

Są tylko wymagające jak cholera.

Im starsza tym więcej wymagająca, dlatego radzi się mężczyznom nie brać się za kobiety powyżej 33 lat.

To taka granica równowagi między włożonym wysiłkiem a rezultatami.

Dla przeciętnego gościa.

Wiadomo, że rodzynek będzie bzykał gdziekolwiek się pojawi, ale chyba nie o to nam chodzi.

Nie uczy się ludzi gospodarować pieniędzmi dając za przykład kogoś co wygrał w totka.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewny siebie? Pamiętam, jak kupowałem coś w budzie z fastfoodem. Sprzedawał je koleś który wyglądał jak Dwayne Johnson :D Kozacka postura, tatuaże, fryzura jak marzenie, mimo smrodu tłuszczu wyczuwalne fajne perfumy.
Myślę sobie alfik jak nic. Zaraz usłyszę niski, konkretny głos. Totalne przeciwieństwo.
Piskliwy głosik, w zachowaniu dawał po sobie znać że nie jest pewny siebie. Zapierdzielał jak mały Persching, co chwile klnąc na coś "kurcze, kurcze" jak panienka :D W rozmowie zupełnie niekonkretny, no ciapa jakich mało.
Nie zdziwiłbym się gdyby on też miał problem jak i Ty, mimo dobrego wyglądu, zadbania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.