Skocz do zawartości

Brak chęci kontynuowania znajomości, czy niekoniecznie?


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli spotkałam się z facetem na pierwszą randkę ( nie w ciemno bo poderwał mnie na żywo) i  niby wyglądał na oczarowanego mną, mówił o wspólnej przyszłości tzn. czy będziemy spotykać sie codziennie, komplementował itd., ja reagowałam na to raczej z entuzjazmem, ale powiedziałam, ze zobaczymy i musimy sie lepiej poznać.

Później musiał jechac do firmy bo jakis jego nowy pracownik nie przyszedł i nawalił, powiedział, ze moze przyjedzie wieczorem jeśli wyrwie sie z firmy (to taka firma , ze działa do pozna bo prowadzi bar, wiec musial  tam byc skoro jego pracownika nie bylo).

Po spotkaniu dzwonił jakies 2 godz pozniej, ale ja nie mialam zasiegu, wiec oddzwonilam. I był w takim średnim entzjazmie, powiedział tylko ,ze szkoda, ze tak krotko i zdzwonimy sie kiedy bedzie mial wolne zeby mógł do mnie przyjechac - mieszkamy w roznych miastach. Ja oczywiscie nie dopytywałam sie o spotkanie.

Ale rozmowa byla krotka, nie wiem czy byl zdenerwowany tym pracownikiem bo mówił, ze do niego pojedzie, ze go wyleje dyscyplinarnie itd., czy moze spotkanie sie mu nie podobalo...

A wy jak myslicie, jak facet mówi "zdzwonimy sie, dam ci znac kiedy bede mial wolne to do ciebie przyjade" to oznacza, ze cos jest nie tak i nie ma ochoty na dalszy kontakt?

  • Haha 3
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest niezrozumiałego w "zdzwonimy sie, dam ci znac kiedy bede mial wolne to do ciebie przyjade"? Jak będzie miał wolne to zadzwoni, ewentualnie zastosował sztuczkę kobiecą, czyli zadzwonie jak będę miał wolne, dla innych mam wolne, ale dla Ciebie raczej już nigdy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, vand napisał:

Co jest niezrozumiałego w "zdzwonimy sie, dam ci znac kiedy bede mial wolne to do ciebie przyjade"? Jak będzie miał wolne to zadzwoni, ewentualnie zastosował sztuczkę kobiecą, czyli zadzwonie jak będę miał wolne, dla innych mam wolne, ale dla Ciebie raczej już nigdy :D

A co bardziej obstawiasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie wizualnie jesteś spoko skoro Cię podrywają ale pewnie na wyglądzie się kończy twoja oferta.

To już któryś twój wątek z kolei z problemem z gimbazy. Zakładam, że to kolejny facet z którym próbujesz coś zbudować.

 

Nie sądzisz, że może jesteś dziecinna i/lub nudna? 

Na dłuższą metę może to męczyć ogarnietego faceta, który ma INNE OPCJE.

Może trzyma Cię w obwodzie jako potencjalnie fajną dupę na seks, z którą nie ma za bardzo o czym gadać

Z resztą ile można pisać/gadać o tych samych pierdołach. XD 

Może najpierw ogarnij siebie?

 

W sumie wątpię, że zrozumiesz o co mi chodzi, dlatego nie będę się zbyt mocno rozpisywać. Jednak mam nadzieję, że trafi coś do twojej główki.

Oczywiście @Domi to są moje luźne przemyślenia i to TWOJA robota przemyśleć to i ewentualnie wyciągnąć wnioski.

Edytowane przez SSydney
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, SSydney napisał:

 

Może trzyma Cię w obwodzie jako potencjalnie fajną dupę na seks, z którą nie ma za bardzo o czym gadać

Z resztą ile można pisać/gadać o tych samych pierdołach. XD 

Może najpierw ogarnij siebie?

Piszesz żebym ogarnęła siebie, a mam charaketr jaki mam, części ludzi to pasuje, a częsci nie i już. Mam kilku znajomych, którzy mnie lubia z charakteru, więc sądzę, że potrafię byc fajna, ale może przy tym trochę małomówna i nie z każdym się dogaduję. Niestety jestem troche introwertyczką, co nie każdemu pasuje, ale trudno, staram się byc ciekawa w rozmowie, ale wczoraj może trochę widac po mnie bylo stres i dlatego to tak wyszło. Czasem wychodze na mało pewną siebie bo juz kilka osobmi o tym powiedziało.

Analizując całe spotkanie to było krótkie, więc  ciężko powiedzieć czy rozmowa później by sie rozkręciła, byc moze tak.

Głównie rozmowa opierała na na flircie, który on sam zaczął, więc sztywno nie było. Mówił, że chetnie by mnie zabrał do siebie bo nie może sie napatrzec, ale skoro ja narazie nie chcę to ok, że chciałaby się ze mną spotykać codziennie jesli bym sie do niego przeprowadziła ( ale nie wiem czy mówił to na poważnie ) i takie tam flirty. Pogadaliśmy chwile o tym co nas interesuje i okazało sie, ze mamy cos wspolnego, po czym musial leciec do pracy.

Po spotykaniu byłam przekonana, ze wypadlo dobrze, ale potem jak zadzwonił, ze jednak pozniej juz nie bedzie sie mogl wyrwać i był taki malo entuzjastyczny  np i powiedzial, ze sie zdzwonimy, a raczej on da znac kiedy bedzie mial wolne i do mnie przyjedzie, to bylo troche dziwne. Bo ja niedlugo znow musze przyjechac do jego miasta, a do tego nie nawiazal...

Takze sama nie wiem...

Ma watpliwosci co do tej znajomosci, czy moze w ogole chce ja urwac?

 

Edytowane przez Domi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Domi napisał:

Mam kilku znajomych, którzy mnie lubia z charakteru, więc sądzę, że potrafię byc fajna, ale może przy tym trochę małomówna i nie z każdym się dogaduję.

Dla jednego będziesz fajna a dla drugiego nie takie życie. Z resztą znajomi a potencjalny partner/kochanek to dwie różne bajki.

7 minut temu, Domi napisał:

Mówił, że chetnie by mnie zabrał do siebie bo nie może sie napatrzec, ale skoro ja narazie nie chcę to ok,

A może chce tylko seksu? A może uznał, że jesteś kolejną ksiezniczką, która uważa swoją pusie za zlotą? Wtedy mógł postanowić olać temat i szukać chętniej na coś więcej. 

7 minut temu, Domi napisał:

że chciałaby się ze mną spotykać codziennie jesli bym sie do niego przeprowadziła ( ale nie wiem czy mówił to na poważnie ) i takie tam flirty.

Proszę Cię na jakim świecie żyjesz? Strasznie naiwna jesteś.

7 minut temu, Domi napisał:

Po spotykaniu byłam przekonana, ze wypadlo dobrze, ale potem jak zadzwonił, ze jednak pozniej juz nie bedzie sie mogl wyrwać i był taki malo entuzjastyczny  np i powiedzial, ze sie zdzwonimy, a raczej on da znac kiedy bedzie mial wolne i do mnie przyjedzie, to bylo troche dziwne.

Może nie masz tego czego do końca szukasz a może serio ma dużo pracy to wie tylko ten typ. Może ma inne bardziej chętne w obwodzie? Możliwości jest wiele.

7 minut temu, Domi napisał:

Bo ja niedlugo znow musze przyjechac do jego miasta, a do tego nie nawiazal...

Może zapomniał? Może sama napiszesz czy chce się spotkać? 

7 minut temu, Domi napisał:

Takze sama nie wiem...

Ma watpliwosci co do tej znajomosci, czy moze w ogole chce ja urwac?

Dziewczyno ty rozbiiasz gówno na atomy a ten twój Chad może w tym czasie obraca inną. Masz wpływ na siebie i swoje decyzje i tym sugeruję się zająć w najbliższym czasie.

 

P.s 

Nie cytuj całych postów.

 

Pozdrawiam i bez odbioru.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Domi napisał:

 Mówił, że chetnie by mnie zabrał do siebie bo nie może sie napatrzec, ale skoro ja narazie nie chcę to ok, że chciałaby się ze mną spotykać codziennie jesli bym sie do niego przeprowadziła ( ale nie wiem czy mówił to na poważnie ) 

 

Mi się wydaje, ze facet chce zamoczyć ? Jak na pierwszym spotkaniu chętnie zabrałby Cię do domu to coś jest na rzeczy. Jeszcze ten tekst o przeprowadzce, wtf. A Tobie jak widać się spodobało, czyli koleś już doświadczony w tych sprawach 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Domi napisał:

Piszesz żebym ogarnęła siebie, a mam charaketr jaki mam, części ludzi to pasuje, a częsci nie i już

Proszę, oto co to znaczy ogarnięcie siebie w oczach kobiety, oczywiście nie każdej wiadomo, ale pewnie większość tak myśli, smutne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Domi napisał:

A wy jak myslicie, jak facet mówi "zdzwonimy sie, dam ci znac kiedy bede mial wolne to do ciebie przyjade" to oznacza, ze cos jest nie tak i nie ma ochoty na dalszy kontakt?

Ja myślę, że stosuje niebanalną manipulacje, mającą na celu, opętanie Cię, zamążpójście, a potem wydojenie co do grosza, oczywiście z pieniędzy, bo inteligencją nie grzeszysz.
W tłumaczeniu na chłopski to znaczy tak, nie będę do Ciebie dzwonił, bo po chuj, tylko bądź w gotowości ( umyta, wypachniona, czyste gacie), bo pojawiam się znienacka i wkładam wacka. Nie rób mu problemów, kurwa.

Edytowane przez Fortis
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Taboo napisał:

Proszę, oto co to znaczy ogarnięcie siebie w oczach kobiety, oczywiście nie każdej wiadomo, ale pewnie większość tak myśli, smutne.

Dlatego na końcu napisałem, że  i tak nie zrozumie. Och...jestem takim jasnowidzem albo ona jest schrmatyczna*.

 

Wszak większość kobiet uważa, że urodziła się perfekcyjna i oczywiście inna niż wszystkie. XD 

Może gościu zobaczył, że ma do czynienia z klonem i dał sobie siana.

 

*niepotrzebne skreślić.

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ma_ napisał:

Domi jak sobie w głowie nie poprzestawiasz to ani z tym ani z kolejnym nic nie będzie. Zajmij się życiem przez duże Ż a nie analizą "czemu nie dzowni". Nie dzwoni to nie... zyje się dalej.

Sorry, ale potwarzasz utarte na tym forum slogany o przestawianiu sobie w głowie. 

A co trzeba mieć niby nie tak w głowie żeby zastanawiać się czy radnka się udała, serio to takie dziwne, czy niespotykane?

No i dlaczego tez zakładacie z góry, że wina lezy po mojej stronie i powinnam się zmienić, może po prostu mamy rózne charaktery i z tego to wynika? Ja nie uważam oczywiście, że jestem idealna, ale po co zakładać z góry, że jestem taka czy inna, skoro mnie nie znacie. 

Chodzi mi raczej o to jak wyglada sytuacja po opisie jego zachowania, a nie jaki mam charakter bo żeby to stwierdzić musielibyscie mnie poznać, a to w necie niemożliwe.

Poza tym jesteś kobietą, a ja wolałabym poznać zdanie facetów bo koleżanek mam kilka, tylko one siłą rzeczy nie myslą tak jak faceci

Edytowane przez Domi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Domi napisał:

Ale szczególnego zainteresowania też nie znaczy? 

Według mnie nie znaczy to kompletnie nic w żadnym kierunku. Nadinterpretowałaś bo Ci zależy. Wyślij mu swoje zdjęcie w sukience i zapytaj czy ładnie wyglądasz i zobacz co odpisze ;D To ma pewnie o wiele większe znaczenie niż jego zachowanie, które przytoczyłaś.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Ma_ napisał:

@Domi bo jakieś te Twoje pytania hmmm szczeniackie? Jakbym filipinkę czytała albo bravo girl.

Szczerze to się nie znam bo nie czytałam ani flilipinki ani bravo girl, ale Ty pewnie lepiej znasz te czasopisma, więc też pewnie jesteś lepiej obeznana

 

Edytowane przez Domi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Domi napisał:

dlaczego tez zakładacie z góry, że wina lezy po mojej stronie i powinnam się zmienić, może po prostu mamy rózne charaktery i z tego to wynika?

Ale jaka "wina"? To była TYLKO randka, a nie zaręczyny.

Nie masz powazniejszych problemow? On widocznie nie ma czasu na takie rozkminy i dał Ci cynk że jest zajety tak?

Nie ma nad czym płakać. 

Tego kwiatu to pół światu ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.