Skocz do zawartości

Jeremy Soule twórca muzyki do gier oskarżony o gwałt


Trevor

Rekomendowane odpowiedzi

Nie jestem pewien czy to dobry dział, ale na serwisie gry-online.pl pojawił się taki oto artykuł https://www.gry-online.pl/newsroom/jeremy-soule-tworca-muzyki-do-skyrima-oskarzony-o-gwalt/zd1ca17 Nie chce wyrokować, ale szczerze wątpię w wersje "poszkodowanej".

 

W skrócie Jeremy Soule twórca muzyki z gier został oskarżony o gwałt. Żeby było ciekawiej sprawa została ujawniona przez media społecznościowe. Generalnie wydaje mi sie że to kolejna chęć zniszczenia kogoś żeby zyskać rozgłos i zrobić z siebie ofiarę (a nie przyznanie się do swoich popieprzonych decyzji z przeszłości).

 

Polecam zobaczyć jak wygląda jej profil na twitterze... Makabra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się nie oceniać po wyglądzie profilówek czy tego co dana osoba wrzuca, ale jeśli faktycznie miałbym to zrobić na podstawie wyglądu i treści, to śmiało można powiedzieć, że trafiła mu się nazi-feministka.

 

Inny aspekt jest taki, że całkiem możliwe, że wszelkie te historie z posądzaniem o gwałt mogą zawierać ziarnko prawdy. Osobiście wydaje mi się, że sprawa nadużyć seksualnych zyskała na rozgłosie "dzięki" Billowi Cosby'emu i od tamtej pory nastąpił wysyp.

 

Bądź co bądź - dożyliśmy takich ciekawych czasów, że panna wyssie sobie z palca, doklei sobie jako takie alibi i nagłośni sprawę - jeśli ziuta jest rozpoznawalny publicznie, albo co gorsza - majętny, a najgorzej - z jakąkolwiek przeszłością kryminalną - oto przepis na wydębienie szmalcu i zrujnowanie "niewinnemu" facetowi życia.

 

Niestety, obserwuję te zjawisko w branży w której pracuję - na luksusowych statkach pasażerskich. Historia powtarza się aż zbyt często by można by ją uznać za losowy przypadek. Przyjeżdża na statek nowa stewardessa, wygląd i aparycja nie mają większego znaczenia, liczy się komunikatywność i otwartość na ludzi. Po kilku tygodniach na burcie, znajduje sobie ewentualny cel, najczęściej kogoś lepiej usytuowanego i oskarża go o gwałt/ molestowanie/ przemoc i żąda odszkodowania w ramach zadośćuczynienia. Facet na pniu traci pracę, w zależności w jakim państwie jest zarejestrowany statek (czytaj - jaką nosi banderę) - nie daj Bóg jak statki są norweskie czy szwedzkie - jest sądzony w trybie przyspieszonym i płaci gigantyczne odszkodowanie. A lafirynda dostaje wypłatę, kończy kontrakt i udaje, że jest wszystko w porządku.

 

Ale zastanówmy się - a co jeśli on faktycznie dopuścił się gwałtu ? Oczywiście, obowiązuje zasada domniemanej niewinności, ale pogdybajmy chwilę. Zakładam, że facet ma dobrego adwokata, papugę z darem krasomówstwa. Przeprowadzą jakąś inscenizowaną rozprawę sądową, będą latami dowodzić jakichś nieistotnych spraw, a znając życie skończy się jak z Pistoriusem - odstrzelił swojej ukochanej łeb, pokajał się przed sądem, dostał śmieszny wyrok w jakimś śmiesznym więzieniu, i dopiero po apelacjach do Sądu Najwyższego i protestach oburzonego "społeczeństwa" zmienili mu karę.

Edytowane przez Spartan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko i zwięźle - było już o tym na forum:

 

Pokuszę się o krótką analizę:

1. Ujawniły to "media społecznościowe" a nie ona. Nie poszła na policję tylko się "wypłakała" na pejsbuku czy innym tłiterze. To charakterystyczne dla fałszywych oskarżeń. Poszlaka nr 1.

2. Odległość w czasie. Nie ujawniła tego natychmiast, tylko po 10 latach. Dużo czasu jej to zajęło. Kolejna poszlaka, nr 2.

3. Oskarżenie najprawdopodobniej ma pomóc rozwiązać jakiś problem tej pani. Tym problemem jest jej konflikt z kanadyjskimi pracodawcami w sprawie rzekomo niezapłacenia za utwory. Miał w tym uczestniczyć Soule. Gdyby został skazany mogłaby sądowi pokazać - patrzcie jaki bydlak, nie dość że mnie zgwałcił to jeszcze pomógł okraść. I wygrana w sądzie gotowa. Poszlaka nr 3. Najważniejsza moim skromnym zdaniem. Od razu wiadomo o co chodzi. O kasę chodzi.

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa powinna być prosta, nie ma obdukcji i zgłoszenia w ciągu kilku najwyżej dni to sprawa nie powinna trafić nawet do sądu. W ten sposób każdego z nas można oskarżyć o gwałt. Nie wiem jak one później udawadniają te gwałty po kilku latach. Po prostu sąd wierzy na słowo? To jest przerażające.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kleofas napisał:

Sprawa powinna być prosta, nie ma obdukcji i zgłoszenia w ciągu kilku najwyżej dni to sprawa nie powinna trafić nawet do sądu. W ten sposób każdego z nas można oskarżyć o gwałt. Nie wiem jak one później udawadniają te gwałty po kilku latach. Po prostu sąd wierzy na słowo? To jest przerażające.

Właśnie o to chodzi. Kobiety chcą mieć "licence to kill", aby zniszczyć każdego faceta którego chcą. Zobacz co próbowały zrobić z Trumpem w czasie kampanii wyborczej 2016.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.