Na co odkładać/w co inwestować?

[vand]

Cześć!

 

Dostałem nową pracę, wynagrodzenie trochę skoczyło i zastanawiam się w co inwestować pieniądze lub na co odkładać. Aktualnie kosztów mam praktycznie zero, stąd jestem w stanie prawie całą wypłatę odkładać.

 

Macie jakieś pomysły? Czy zainwestować najpierw swoją pracę i podstawowe odstresowanie tj. komputer do pracy + konsola jako sposób na odstresowanie (gry od dzieciaka sprawiają mi przyjemność i podziękuję za moralizatorskie opowieści o złym wpływie gier). Moim zdaniem gry są jak kiedyś książki, mają swoją historię, dają rozrywkę, a także edukują, nawet w aspekcie językowym.

 

A jeśli już zainwestuje w siebie, to co potem? Kryptowaluty? Lokata? Własny biznes? Jak to u siebie rozwiazujecie?

[zuckerfrei]

Odkładać tylko i wyłącznie na większy biust swojej myszki - innej niż wszystkie. Resztę przejebać na dziwki i koks.

[SławomirP]

Co możesz przepij, resztę przegraj w ruletę.

[zuckerfrei]

Ruletka, piękna gra.

[Sceptyczny?]

Zapomnieliście o alkoholu.

 

Edit: Jednak @SławomirP swój chłop.

Edytowane 5 Września 2019 przez Sceptyczny?

[zuckerfrei]

4 minuty temu, Sceptyczny? napisał:

Zapomnieliście o alkoholu.

Nigdy nie mieszam z koksem.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Mieszam. Sorry.

[vand]

Używki ograniczam do minimum, także wprowadziłem dietkę, żeby zrzucić zbędne kilogramy. Zatem dzięki za te podśmiechujki, haha.

[Sceptyczny?]

[zuckerfrei]

@Sceptyczny? kurwa mistrz!

W "rodzyn" najlepiej!

@vand raczej przed 30 jesteś??? Buduj poduszkę finansową wpierw i naucz się tego, oszczędzania. Na tę chwilę dzielisz skórę na niedźwiedziu. A celu sam się znajdzie. 

[Krugerrand]

Najlepsze obecnie inwestycje to samotne "madki" ze swoimi "bombelkami", ze szczególnym naciskiem na te drugie 

 

[Sceptyczny?]

@Krugerrand A już miałem iść spać...

 

Co ja Ci zrobiłem :(?

[smerf]

28 minutes ago, vand said:

Czy zainwestować najpierw swoją pracę i podstawowe odstresowanie tj. komputer do pracy + konsola jako sposób na odstresowanie (gry od dzieciaka sprawiają mi przyjemność i podziękuję za moralizatorskie opowieści o złym wpływie gier)

Nie nazwał bym tego inwestycją raczej trwonieniem kasy.

 

Najlepiej teraz opłaca się w krypto inwestować ale trzeba wiedzieć w co dokładnie i mieć jakieś podstawy wiedzy jeżeli chodzi o ten rynek.

[Kim Un Jest?]

23 minuty temu, Sceptyczny? napisał:

Jakkolwiek by nie moralizować i uprawiać mundre pierdolety, to jest to scena epicka! Może to nie sens życia, ale esencja hedonizmu, którą choćby raz w życiu warto było przeżyć! 

[Młody Samiec]

35 minut temu, zuckerfrei napisał:

Ruletka, piękna gra.

Czarne, czerwone? ?

[zuckerfrei]

2 minuty temu, Młody Samiec napisał:

Czarne, czerwone?

ZERO!

[BRK275]

Temat ten był już wałkowany na forum. Jednak z racji tego, że pije sobie właśnie browarka i mi smakuję, to odpiszę.

Osobiście proponowałbym dla Ciebie, abyś wchłonął początkowo podstawy związane z finansami zanim będziesz chciał w cokolwiek inwestować.

Skoro pytasz w co inwestować, to nigdy nie miałeś (tak sądzę) z tym tematem nic wspólnego.

Nie ma czegoś takiego jak złoty środek. Nawet jakby był, to nikt Ci go przecież nie zdradzi.

Łap tutaj spis polecanych książek o /biznesie/, poszukaj czy któreś są przetłumaczone na język polski (będzie łatwiej przyswoić wiedzę).

Zrób jakieś początkowe kroki. Zainteresuj się tematem. A nóż złapiesz bakcyla i trafisz w "pieniężną" niszę.

 

[armin]

Ja inwestuję w złoto.

Kryzys jest w Korei Południowej, wojna Chin z USA, Europa (Brexit), na Bliskim Wschodzie. Dolar jest wyjątkowo mocny, a jest negatywnie skorelowany ze złotem. Gdzieś jebnąć musi, dlatego złoto będzie szło w górę co najmniej 100$ na uncji.

[EmpireState]

@armin  Podobnie to czuję. W jaki sposób inwestujesz w złoto? Sztabki czy monety czy może jeszcze coś innego? 

[Quo Vadis?]

Podobnoż najlepiej jest inwestować w monety złote, ale nie każde, tylko te jak Krugerrand, najlepiej 1 uncjowe.

1 uncjowa moneta Krugerranda stoi za ponad 6k.

Edytowane 5 Września 2019 przez Quo Vadis?

[armin]

@EmpireState u mnie CFD, gdyż nie jestem zbyt zamożny, by ładować w fundusze, mam tylko "drobne", w razie czego chcę móc je wybrać.

Zacząłem przy etapie 1490$ za uncje. Jeszcze wczoraj złoto pikowało na 1555$, teraz zeszło do 1520 i moim zdaniem to okolice lokalnego minimum.

[deleteduser93]

@armin nie lepiej w ETF? CFD wiąże się z  *nielimitowaną* stratą która może nawet przekroczyć wartość depozytu

[deleteduser50]

Wyślij mi albo zaadaptuj na odległość jakiegoś bombelka z Afryki lub lokalną madkę Polkę Męczennice z Bombelkiem.

[armin]

@somsiad te instrumenty są ryzykowne, ale takie praktyki są już zakazane prawnie, dźwignia nie może być tak jak kiedyś 100, tylko maks 10. Ja inwestuję grosze, uczę się, więc nawet przy jakichś gigantycznych wahaniach jak na franku  w styczniu 2015 (a wątpię w takie na złocie w pozycję krótką - w nic innego się nie bawię), jestem w stanie stracić tyle, że w razie czego przełknę stratę.

Wybór CFD był dosyć prozaiczny - CFD na ETF mają godziny otwarcia 9-17 lub 15-23, podczas gdy CFD 9-23. Czasem dzieje się coś w Europie lub Ameryce i nie można zamknąć pozycji, ale przyznam że rozważę zmianę na ETFy.

[deleteduser50]

A inwestowanie w kruszce ma sens, Złoto lub metale przemysłowe?

[armin]

@Aderix jeżeli zainwestowałbyś w złoto latem zeszłego roku i zamknąłbyś pozycję wczoraj to miałbyś 140% początkowego portfela. Ludzie czują kryzys na pewno

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ulica-ruszyla-po-zloto-7730996.html

 

Jeśli chodzi o metale przemysłowe to bym nie ryzykował. Nie wiadomo w jaką stronę pójdzie wojna celna USA-Chiny, idzie stagnacja (a może recesja) czyli prawdopodobnie będzie nadpodaż metali przemysłowych.