Skocz do zawartości

Najlepsza broń na niebezpieczne czasy, którą już dziś kupisz bez zezwolenia (subiektywne ujęcie)


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek zdefiniują co to są te "niebezpieczne czasy", w tym przypadku chodzi mi o okres czasu, w którym organy władzy państwowej nie będą działały na danym terenie lub będą działały w mocno ograniczonym zakresie. Można tu wliczyć, wojnę tradycyjną, hybrydową, domową, kryzys ekonomiczny na dużą skalę (który prowadzi do rozpadu struktur państwowych), duże katastrofy naturalne gdzie państwo nie zapewnia pomocy ani ochrony i pojawiają się grupy szabrowników, długotrwały brak dostaw energii elektrycznych w dużych miastach itp.

 

 

Przejdźmy do sedna sprawy jaką skuteczną broń do zapewnienia bezpieczeństwa sobie i swojej rodzinie możecie nabyć? (ujęcie subiektywne). 

 

Broń CP, jako jedyna broń palna, której posiadanie nie wymaga pozwolenia i nie jest rejestrowane.

 

Warto nadmienić, że będzie przydatna do obrony posesji przed słabo uzbrojoną grupą szabrowników czy innych przypadkowych zbirów, nie nada się do obrony przed zorganizowanymi i wyszkolonymi grupami wojskowymi i innymi formacjami quasi militarnymi w tym grupami dezerterów. Moje propozycje do obrony domu to:

 

 

1 Cattleman .44 w różnych wariantach jeśli chodzi o wykończenie i długość lufy, broń najbliższa funkcjonalnością współczesnym rewolwerom.

rewolwer-cattleman-1873.jpg?widthMax=420

 

2 Remingon New Army .44 tutaj też dostępny jest szeroki wachlarz wariantów, sprawdzona konstrukcja. Dostępny nawet w wersji karabinkowej ;)  

 

Rewolwer-czarnoprochowy-Uberti-1858-New-

 

Karabin_rewolwerowy_Uberti_New_Army_Targ

3 Derringer .45 lub .54 proponuję wersję z lufą minimum 3,5 cala (lepiej dłuższą) idealna do obrony posesji, szczególnie że można naładować bydlaka śrutem, wtedy mamy efekt jak w klasycznym obrzynie :)  

 

pol_pm_Pistolet-czarnoprochowy-Derringer

4 Strzelby czarnoprochowe w różnych kalibrach i długościach lufy, każdy znajdzie coś dla siebie:

 

strzelba-pedersoli-baker-cavalry-kal-20.

strzelba-pedersoli-plains-kal-20-s652.jp

 

Broń biała - tutaj mamy szeroki wybór, wiele zależy od umiejętności operatora, osoby  mające styczność ze sztukami walki, w których broni nie traktuje się po macoszemu lub mają zajawkę na walki rycerskie lub jakąś formę szermierki łatwo dobiorą coś pod siebie. Moje propozycje są takie:

 

 

1 Krótkie ostrza obosieczne, którymi można dźgać i ciąć. Warto wyjaśnić czemu ograniczam się do krótkich ostrz ponieważ biorę pod uwagę użycie ich w pomieszczeniach zamkniętych, gdzie trudniej brać pełen zamach ze względu na wysokość pomieszczeń jak i elementy umeblowania, takie ostrze będzie poręczniejsze. Zwyczajnie krótszym ostrzem łatwo operować, można nim dźgać i ciąć jednocześnie zasłaniając się np. tarczą. 

 

Idealnym przykładem jest Lakonia:

 

Windlass_Cobra_Steel_Lakonia_403213.jpg

 

Alternatywą ciut dłuższy gladius:

 

Maczeta_Cold_Steel_Gladius_Machete_97GMS

 

 

2 Ostrza z jedną krawędzią tnącą, które potrafią zadawać znaczne obrażenia, działające na zasadzie zbliżonej do tasaka i jednocześnie pozwalają na wykonywanie pchnięć , jako przykład podaję Smatchet, ale są również alternatywne konstrukcje:

 

Maczeta_Cold_Steel_Smatchet_97SMATS.jpg

 

 

 

3 Siekiery, hawki, topory, ciupagi:

 

Tomahawk_Cold_Steel_New_Frontier_Hawk_90

 

4 Włócznie wszelkiego typu, pozwalają zachować dystans od przeciwnika i dźgać, sprawdzą się przy walce w wąskim pomieszczeniu np. obronie w drzwiach wejściowych lub korytarzu:

 

Wlocznia_Cold_Steel_Assegai_Spear-Long_S

 

 

 

5 Laski (plus jest taki, że nawet w normalnych sytuacjach można się swobodnie poruszać z takim narzędziem i w przeciwieństwie do innego typu uzbrojenia nie wzbudzać sensacji). Można się nimi skutecznie bronić jak i atakować:

 

Laska_Cold_Steel_Walkabout_Walking_Stick

 

 

 

 

 

6 Noże, wszelkiego typu i rodzaju, co kto lubi, mi najbardziej odpowiada i najlepiej leży w ręce Kobun od CS, ale jak mówię kwestia gustu i przyzwyczajeń:

 

Noz_Cold_Steel_Kobun_17TZ.jpg

 

 

Należy pamiętać, że od posiadania samej broni ważniejsza jest umiejętność posługiwania się nią, więc jeśli wejdziecie w posiadanie jakiejś zabaweczki warto wprowadzić do swojego grafiku trening z danym rodzajem broni. Wiele z tych zabawek ma wersje treningowe bezpieczne dla użytkownika, żeby początkujący nie zrobił sobie krzywdy. 

  • Like 21
  • Dzięki 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O święta naiwności.

Popatrzcie jeszcze raz na Johna Wicka i zrozumiecie, że WSZYSTKO jest bronią, wliczając ołówek.

Widziałem kiedyś film o ninja gdzie gość skuty kajdankami wydmuchął zapałkę w tętnicę policjanta i za chwilę był wolny.

 

Problem polega na tym, że porządny człowiek zastanawia się a bandzior wali z marszu.

Dlatego porządny człowiek przegra praktycznie zawsze.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, JoeBlue napisał:

O święta naiwności.

Popatrzcie jeszcze raz na Johna Wicka i zrozumiecie, że WSZYSTKO jest bronią, wliczając ołówek.

Widziałem kiedyś film o ninja gdzie gość skuty kajdankami wydmuchął zapałkę w tętnicę policjanta i za chwilę był wolny.

 

Problem polega na tym, że porządny człowiek zastanawia się a bandzior wali z marszu.

Dlatego porządny człowiek przegra praktycznie zawsze.

 

A Mcgyver jak go zamknęli w stodole, to z zapałek, drewna i słomy zbudował czołg. 

 

Tu problem raczej polega na tym, że używając broń, czarnoprochowca, nóż, pałkę, znajomość sztuk walki jesteś w niekorzystnej sytuacji, nawet gdy tylko się bronisz. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Fortis napisał:

a broń gazowa, na śrut ? Też może uszkodzić napastnika.

Broń gazowa w sensie gaz pieprzowy?

 

Jeśli to masz na myśli to może być użyteczna jako broń dodatkowa do zmiękczenia przeciwnika, niestety w momencie gdy prawo i państwo przestaną działać potrzeba broni, której użycie będzie zabójcze dla przeciwnika.

 

Co do wiatrówek to przy aktualnym stanie prawnym wiatrówki są słabiutkie, krzywdę poważniejszą napastnikowi w zasadzie możesz zrobić tylko przypadkiem. Musiałbyś posiadać znacznie mocniejszą wiatrówkę, która wymagałaby pozwolenia na broń.

 

Są mocne wiatrówki, które umożliwiają nawet polowanie na średniej wielkości zwierzynę więc stanowiłyby zagrożenia dla człowieka, jednak w naszym kraju j/w pozwolenie na broń.

 

 

Wiele wiatrówek na polskim rynku ma znacznie mocniejsze odpowiedniki na rynkach zagranicznych i można zakupić zestaw do modyfikacji i teoretycznie wymienić pewne elementy uzyskując bardzo niebezpieczną i mocną broń takką jak można nabyć poza granicami RP.

 

Podkreślam, że takie modyfikowanie broni jest nielegalne i nikogo do tego nie zachęcam, a wręcz zniechęcam.

 

Natomiast zakupienie zestawu do modyfikacji i posiadanie go jest legalne jeśli go nie użyjesz w tym celu. Więc możesz mieć słabą wiatrówkę do strzelań rekreacyjnych (poniżej 17j) i oddzielnie zestaw sprężyna/ tłoki/ uszczelki czy co tam jeszcze dają i zwyczajnie może leżeć taki zestaw w szufladzie, na wszelki wypadek ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strach użyć z powodu prawa.

 

22 godziny temu, Sceptyczny? napisał:

Większość tutaj obsrywa zbroję, żeby zagadać do laski w realu, a my tutaj o broni i obronie przez uzbrojonymi bandami.

 

To czy potrafisz powalić pięciu dresów jednocześnie kompletnie nie przekłada się na odwagę, żeby zagadać do laski.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwiększenie mocy wiatrówki na taką, która będzie miała powyżej 17 J jest traktowane jako nielegalny wyrób broni, czyli przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności (więcej niż za nielegalne posiadanie broni, bo za to można zarobić tylko do 8 lat).

 

Wiatrówka powyżej 17J, czyli broń pneumatyczna nie wymaga formalnie pozwolenia, a jedynie rejestracji. Procedura jest krótsza, mniej stresująca (nie musimy zdawać żadnych egzaminów) i trochę tańsza.

W skrócie: kupuję broń pneumatyczną w sklepie i mam 5 dni na jej rejestrację w Komendzie Rejonowej Policji. Potrzebny będzie komplet badań (taki sam jak badania do pozwolenia na broń palną, warto je zrobić nawet przed zakupem), zaświadczenie o niekaralności, bodajże 2 zdjęcia i opłata skarbowa 82zł.

 

Strzelanie z takiej broni tylko na strzelnicy i nie ma wymogu posiadania szafy z certyfikatem, chociaż dla własnego spokoju trzymałbym ją w jakimś zamykanym i niedostępnym dla dzieci miejscu.

 

Taka wiatrówka PCP o mocy ok 70J (kaliber 5,5 lub nawet 6,35)  do tego pompka i zapas śrutu jak najbardziej nadawałaby się do obrony, ewentualnie do pozyskiwania pożywienia (szczególnie z lunetą i magazynkiem).

 

Jeśli ktoś będzie w przyszłości wyrabiał pozwolenie na broń warto przy okazji (o ile fundusze pozwolą) zakupić jakąś tanią broń pneumatyczną, zarejestrować ją i niech sobie leży. Oszczędzamy w takim przypadku pieniądze na ewentualne dodatkowe badania lekarskie (koszt ok 500zł).

 

Minusy takiego rozwiązania:

-taka wiatrówka jest dosyć droga w zakupie (od tysiąca do nawet 10k razem z osprzętem, w zależności od modelu)

-władzuchna wie, że masz w domu broń

-koszty rejestracji

-rekreacyjne strzelanie tylko na strzelnicy

 

 

Edytowane przez Janek Horsie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Robert kosmosu napisał:

Szkoda, ze jeszcze trzeba sie bawic w zalatwianie zezwolenia na kupno prochu albo kombinowac innymi drogami, zeby sobie z niej postrzelac. Ale pomysl zakupu warty rozwazenia.

Nie ma czegoś takiego jak zezwolenie na kupno prochu. Polscy producenci wymagają jednak posiadania Europejskiej Karty Broni Palnej, którą uzyskuje się składając podanie do Wojewódzkiej Komendy Policji, która to komenda ma obowiązek wydać taką kartę niezwłocznie, czyli zasadniczo od ręki jeśli się stawisz osobiście lub w ciągu 14 dni jeśli wysłałeś wniosek listownie.  Karta ta tak naprawdę ma służyć do legalnego przewozu broni na terenie EU, a u nas sobie ubzdurali, że trzeba ją mieć żeby kupić proch.

 

Możesz kupić legalnie proch za granicą np. Czechy bez okazywania tej karty i nadal będzie to legalnie posiadany proch. Może ktoś kto ma kartę kupić dla ciebie i dalej będzie to legalnie posiadany proch.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W myśl prawa Cattleman ,44 nie jest legalną bronią bez pozwolenia bo ustawa pozwala na posiadanie replik broni rozdzielnego ładowania z przed 1885 roku a Cattleman nie występował jako broń rozdzielnego ładowania tylko jako rewolwer na naboje zwany jako Colt Single Action Army 1873 lub Peacemaker więc trudno mówić o replice czegoś  co nie istniało. 

Ktoś wpadł na pomysł i zrobił Peacemakera rozdzielnego ładowania ale dopiero współcześnie więc po roku 1885 więc jego posiadanie bez zezwolenia jest nielegalne.

Też mi się mega podoba i pięknie by się na ścianie prezentował obok mojego Remika ale nie kupiłem go z tego powodu że mam inne plany na następne 8 lat.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, jaro670 napisał:

Cattleman nie występował jako broń rozdzielnego ładowania tylko jako rewolwer na naboje zwany jako Colt Single Action Army 1873 lub Peacemaker

Mylisz się.

 

Pierwsze egzemplarze były wyprodukowane w latach 60 tych XIX wielu i były to rewolwery rozdzielnego ładowania, natomiast później na potrzeby armii projekt został zmodyfikowany i zaowocował najpopularniejszym modelem w historii tym z 1873 roku. Więc broń, która jest w sprzedaży jest jak najbardziej repliką broni rozdzielnego ładowania, która istniała przed 1885 rokiem. 

 

Nie jestem pewien czy była to produkcja tylko na potrzeby testowe - prototypy, czy wypuszczano większe serie, ale to co później zwano "Cattlemanem" występowało w wersjach z amunicją rozdzielnego ładowania. Ustawa nie wymaga, żeby repliki broni były replikami broni produkowanej seryjnie czy też replikami modeli wprowadzonych do sprzedaży, więc nawet jeśli broń ta istniała tylko jako konstrukcja prototypowa, to nadal sprzedaż replik i posiadanie ich jest legalne. 

 

Można mówić co najwyżej o błędzie w nazewnictwie, chociaż to jest raczej chwyt marketingowy mający podnieść sprzedaż, takie powoływanie się na najbardziej znany wariant modelu w historii dla podbicia sprzedaży.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Mosze Red napisał:

Mylisz się.

 

Jeśli masz na myśli Colta 1851 Navy Revolver : Znalezione obrazy dla zapytania Colt 1851 Navy Revolver

to zgadza się, jak najbardziej była to broń rozdzielnego ładowania i jej replikę można dziś posiadać jednak ta broń ma nie wiele wspólnego z Coltem "Peacemakerem" który różnił się choćby tym że miał zintegrowaną budowę i do wyjęcia bębna nie trzeba było wybijać klina i wyciągać lufy.

Sporo szukałem informacji na ten temat i niewiele już dziś na ten temat da się znaleźć dlatego będę wdzięczny za wyprowadzenie z ewentualnego błędu chociażby w celu kupienia cattla bez papierka. 

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670 - możesz mieć rację też poszperałem trochę i faktycznie to co przytoczyłem powyżej dotyczyło innego modelu broni, pamięć jest zawodna niestety. 

 

Natomiast czy istniały peacemakery rozdzielnego ładowania? To odrębne pytanie, ze źródeł historycznych wynika odpowiedź twierdząca, zwyczajnie przerabiano wszystko. Często dokonywano wstecznych konwersji broni, szczególnie w okresie gdy amunicja scalona była nowością, ze względu na to iż wielu użytkowników broni posiadało spore zapasy kul i prochu. Więc przed 1885 rokiem istniały egzemplarze tej broni będące bronią rozdzielnego ładowania. Replika nie musi być repliką broni seryjnej, może być też repliką broni modyfikowanej, grunt żeby modyfikacja łapała się w ramy czasowe. Ponieważ istniały peacemakery przerobione na rozdzielne ładowanie, to nie da się podważyć legalności ich repliki podnosząc argument iż seryjnie nie były produkowane. 

 

Co do tego co można uznać za replikę broni rozdzielnego ładowania, a co nie odniósł się Naczelny Sąd Administracyjny przy okazji innej sprawy, gdzie kolekcjoner miał coś co uznał za replikę działa ?

 

Sąd uznał definicję z ustawy za niedokładną  i słownikową za niewystarczającą, powołał biegłego, który wydał opinię, NSA w oparciu o tą opinie wydał wyrok, przy okazji zaczęła się tworzyć praktyka prawna, która wyszła z poziomu NSA właśnie. 

 

Cytat

Aby broń okazała się repliką broni rozdzielnego ładowania sprzed 1885 roku, musi posiadać następujące cechy:

  • odwzorowywać wygląd zewnętrzny broni historycznej;
  • nie powinna posiadać rozwiązań konstrukcyjnych niespotykanych przed datą 1885 r.;
  • nie powinna posiadać elementów stylistycznie niezgodnych z realiami epoki;
  • zewnętrzny wygląd broni nie powinien być wykonany z materiałów nie znanych i nie używanych przed 1885 r.;
  • spełniać (odtwarzać) funkcje oryginału, tj. być bronią palną w rozumieniu ustawy o broni i amunicji;

Czyli taki Cattleman, niezależnie czy znajdzie się dowody na istnienie choć jednego egzemplarza rozdzielnego ładowania (które to egzemplarze na 100% istniały jako efekt konwersji wstecznej) z przed roku 1885 i tak można uznać za legalny egzemplarz broni ponieważ wyczerpuje wymagania definicji przedstawionej przez biegłego, którą NSA przyjął do wydania wyroku w sprawie i jest jednocześnie bronią rozdzielnego ładowania.

 

 

1 odwzorowuje wygląd broni historycznej - tak Cattleman dostępny w sprzedaży odwzorowuje colta SAA

 

2 nie posiada rozwiązań konstrukcyjnych niespotykanych przed 1885 rokiem - nie posiada, wszystkie rozwiązania konstrukcyjne Cattlemana były znane przed tym rokiem

 

3 nie powinna posiadać elementów stylistycznych niezgodnych z realiami epoki - Cattleman nie posiada takich elementów wszak wizualnie jest odwzorwaniem modelu z 1873 roku

 

4 zewnętrzny wygląd broni nie powinien być wykonany z materiałów nie znanych i nie używanych przed 1885 rokiem - wszystkie materiały użyte w zewnętrznej części repliki były znane przed rokiem 1885

 

5 spełniać funkcję oryginału, być bronią palną w rozumieniu ustawy o broni i amunicji - jest bronią palną w myśl ustawy 

 

 

Wynika z tego, że jeśli broń jest rozdzielnego ładowania i spełnia warunki z punktów 1 - 5, jest jak najbardziej legalna. 

 

 

 

Tu masz opinię biegłego, na której bazował NSA:  https://docs.google.com/viewerng/viewer?url=http://trybun.org.pl/wp-content/uploads/2017/08/opiniaOK.pdf&hl=pl 

 

Tu masz opis sprawy i sentencje wyroku:  https://trybun.org.pl/2017/08/25/znaczenie-pojecia-replika-broni-palnej-rozdzielnego-ladowania-wytworzonej-przed-rokiem-1885/

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony zaproponuję jeszcze wszelkiego rodzaju pałki ( tonfa, baton, także kubotany) oraz proce (nie sprawdzałem ostatnio, ale i rejestrować jej nie trzeba). Są takie które naprawdę porządnie mogą wymiatać.

Broń, bronią, ale jeszcze bezpiecznie, sprawnie i skutecznie należy się nią umieć posługiwać, nie wystarczy ją mieć. Nie każdy zatrzęsie portkami na sam jej widok, trzeba być gotowym jej umiejętnie użyć. Bo jak ewidentnie nie będziesz umiał choć odbezpieczyć, bez patrzenia na broń, ręce będą ci się trzęsły,a wzrok będzie rozbiegany, to będzie to co najwyżej żałosny widok, który może nawet sprowokować atak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nikomu nic się nie przyda.

Jedna ustawa która może być uchwalona w 13 sekund zdelegalizuje wszystko co zechce i zagrozi więzieniem wszystkim buntownikom.

Parę lat po wojnie gdy groziło 8 lat więzienia za posiadanie broni a może gorzej ludzie jeszcze mieli jaja z wojny i mieli w d-pie takie ustawy i nosili nagany w kieszeniach. Znaczy się - Naganty, made in USSR.

Do tego potrafili sami wyprodukować broń palną.

Dziś, gdy ludzie boją się temperatury minus 1 stopień i dwójki z matematyki, lepiej niech sobie odpuszczą marzenia o niezależności, broni i innych takich pierdołach.

Do tego trzeba jaj a społeczeństwo jest wykastrowane niestety.

Lepiej nauczcie się jak można zabić ołówkiem (JWick).

Tego nie zakażą  zadnym prawem dopóki rosną gałęzie w lesie bo nie ma jak.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojtam, ojtam. Remington kosztuje 1300zł, strzelba lub obrzyn 1500-5000zł. Za 10kzł masz 3 rewolwery i kilka strzelb/karabinów. Wszystko konserwujesz i kitrasz oraz oddajesz stolca na jakiekolwiek ustawy. Nie ma wymogu rejestracji tej broni. Proch kupujesz w CZ, bo bez legitymowania się i jest o połowę tańszy. Dzisiaj legalnie możesz trzymać bodajże 30kg prochu. Kto sprawdzi ile skutrałeś? Kule można kupić, choć wielu wytapia. Podczas bezhołowia lub opresji lepsze to, niż jakiś kijek. Wszystko można zdelegalizoeać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Najlepsza broń na niebezpieczne czasy, którą już dziś kupisz bez zezwolenia (subiektywne ujęcie)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.