Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Natii napisał:

To ważne w dzisiejszych czasach, kiedy kobiety stały się niezależne

Kobiety są niezależne do tego momentu, do którego mężczyźni im pozwolą, co między wierszami ładnie przedstawił @Posejdon.

Wystarczy silny kataklizm, wracamy do punktu wyjścia i jesteście bezbronne jak dziecko we mgle.

 

Godzinę temu, Natii napisał:

Wiele kobiet o tym zapomina, a jednak te szczegóły są ważne wg mnie bo dzięki nim facet ma szanse dalej czuć się mężczyzną.

Mężczyzna pewny swojej wartości i silnej pozycji nie potrzebuje aprobaty kobiet aby poczuć się męsko, inaczej; jego samoocena nie jest zależna od damskiej aprobaty, bo jeśli tak jest, to nie mężczyzna a szelki, chwiejny jak drzewko na wietrze.

 

Chwiejność charakteru i podatność na miłe słówka, zdradzają fakt że takiego osobnika łatwo zrobić w chuja :) .

 

 

Godzinę temu, Natii napisał:

Także kobieta niezależna może być tez bardzo kobieca, kobieco się ubierac i zachowywać, ale jednocześnie nie prosić o wszystko z wyciagnietą ręką bo to nie jest zbyt atrakcyjne w dzisiejszych czasach.

Raz piszesz o kobiecie niezależnej, a potem podajesz przykład że taka kobieta może o coś prosić, pomijając już częstotliwość próśb, zaprzeczasz sama sobie.

 

Z innej mańki, prośba o pomoc nie jest czymś złym, nie rozpatrywałbym tego w kategoriach czy jest to atrakcyjne, czy nie jest, kompletnie inny kontekst.

 

 

 

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, The Motha napisał:

 

Raz piszesz o kobiecie niezależnej, a potem podajesz przykład że taka kobieta może o coś prosić, pomijając już częstotliwość próśb, zaprzeczasz sama sobie.

Bo niezależność finansowa kobiet, to jedno, a pozwolenie facetowi na poczucie się facetem np. przy planowaniu głupiego wyjazdu na wakacje, to drugie. Gdyby kobiety we wszystkim chciały wyręczać facetów i nie pozwolić im na wykazanie się, to faktycznie byłoby nieciekawie w czasach, kiedy role płci się trochę zacierają. Oczywiście o ile facet tego faktycznie chce, są może i tacy, którzy wolą podział ról 50/50, ale z tego co zauważyłam  większość raczej lubi się móc w czymś wykazać, choćby w rozplanowaniu trasy w drodze na wakacje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezależność finansowa kobiet jest oparta na postępie którego twórcami są mężczyźni. Tak że to taka niezależność...zależna. 

Co do pytania: moim zdaniem kobieta powinna wspierać swojego mężczyznę, nie wymyślać gównoproblemów i nie robić dram....ale to tylko życzenia bo sami wiemy jaka jest rzeczywistość. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Natii napisał:

Bo niezależność finansowa kobiet, to jedno, a pozwolenie facetowi na poczucie się facetem np. przy planowaniu głupiego wyjazdu na wakacje, to drugie.

Dalej nie rozumiesz o czym pisałem :) .

 

39 minut temu, Natii napisał:

Gdyby kobiety we wszystkim chciały wyręczać facetów i nie pozwolić im na wykazanie się, to faktycznie byłoby nieciekawie w czasach, kiedy role płci się trochę zacierają.

Wyręczyć to Ty możesz maminsynka albo białego rycerza, bo tylko tacy oczekują jakiegoś pozwolenia od kobiety.

 

39 minut temu, Natii napisał:

większość raczej lubi się móc w czymś wykazać, choćby w rozplanowaniu trasy w drodze na wakacje.  

Od tego jest GPS, chyba że masz na myśli ostry survival w lesie, powiem Ci coś, bywałem na takich wypadach, bywały z nami kobiety, które jedynie co robiły, to były dodatkowym obciążeniem, całkowicie bezradne nie potrafiące nawet ogniska rozpalić.

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Androgeniczna napisał:
45 minut temu, The Motha napisał:

całkowicie bezradne nie potrafiące nawet ogniska rozpalić.

XXI wiek, wielu facetów też tego nie potrafi :)

Ale argument... :(

 

Rozmowa o kobietach że czegoś nie potrafią.... 

od razu kontra: mężczyźni też nie potrafią. :(

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Imbryk napisał:

Rozmowa o kobietach że czegoś nie potrafią.... 

od razu kontra: mężczyźni też nie potrafią.

To jest osoba bardzo mocno zaburzona, dyskusją z nią jest bezcelowa, to tak jakbyś rozmawiał ze ślepym o kolorach.

Edytowane przez The Motha
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, The Motha napisał:

To jest osoba bardzo mocno zaburzona,

Zaburzona... przyhamuj

Godzinę temu, Imbryk napisał:

: mężczyźni też nie potrafią

Tu mam na mysli ze ogolniw rozpalenie ogniska to w XXI wieku zbędna umiejetnosc. Wielu mezczyzn tez tego nie potrafi wiec po co kobieta mialaby potrafic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, The Motha napisał:

bywałem na takich wypadach, bywały z nami kobiety, (...)ogniska rozpalić

I te wypady były w XXI wieku.

14 minut temu, Androgeniczna napisał:

Tu mam na mysli ze ogolniw rozpalenie ogniska to w XXI wieku zbędna umiejetnosc. Wielu mezczyzn tez tego nie potrafi wiec po co kobieta mialaby potrafic?

Za studenta w roku 2002 Jeździłem w XXI wieku na wypady w górach i tam rozpalaliśmy sobie ognisko. Fajnie było.

 

Znowu się chętnie przejadę i miło będzie jak KTOKOLWIEK rozpali ognisko.

 

Gotowanie to też zbędna umiejętność. 

Prasowaniei prowadzenie auta też. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Androgeniczna napisał:

Tu mam na mysli ze ogolniw rozpalenie ogniska to w XXI wieku zbędna umiejetnosc

To był survival, czyli wypad w góry poza tak zwaną cywilizacje.

 

Mnóstwo ludzi tak robi, jeden zamiast nocować w hotelu pod górami, woli rozłożyć namiot w lesie kilka kilometrów dalej, to pasja, hart ducha, zaprawienie w bojach, drugi zamiast podróżować pociągiem do wyznaczonego celu w spokoju i cieple, wsiada na rower i robi kilkaset kilometrów dziennie, trzeci zamiast latać samolotami, przemierza na piechotę tysiące kilometrów, utwardzając swój charakter, by zahartować innych, i pokazać że wszystko jest możliwe.

 

Rozumiesz sens, czy masz za daleko...?

 

39 minut temu, Androgeniczna napisał:

Zaburzona... przyhamuj

Twoja buta w połączeniu z arogancją osiągnęła kolosalne rozmiary, najgorsze w tym wszystkim że tego nie widzisz.

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, The Motha napisał:

Mnóstwo ludzi tak robi, jeden zamiast nocować w hotelu pod górami, woli rozłożyć namiot w lesie kilka kilometrów dalej, to pasja

Wiem, sama tak robię. Uwielbiam Bieszczady na takie wyjazdy.

18 minut temu, The Motha napisał:

Rozumiesz sens, czy masz za daleko...?

Rozumiem sens wypadu jesli ktos takie cos lubi. Nie rozumiem sensu umiejetnosci rozpalenia ogniska jesli ktos na takie wypady nie jeździ. 

Swoją drogą po co braliście osoby które sobie z tym nie radzą na survival ?

40 minut temu, Imbryk napisał:

Gotowanie to też zbędna umiejętność.

Ok mozesz kupowac gotowe jedzenie ale jesli tego zabraknie to umrzesz z głodu. W XXI wieku często sie gotuje jednak mało kiedy rozpala ogniska. Głównie towarzysko żeby sobie zrobic grilla lub przy nim posiedziec. Nie jest to wiec umiejetnosc która ci jest potrzebna codziennie tak jak gotowanie. Wiem zaraz napiszecie że bez kuchenki to jak bez umiejetnosci rozpalenia ogniska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Androgeniczna napisał:

Wiem, sama tak robię. Uwielbiam Bieszczady na takie wyjazdy.

A czego Ty dziecko nie robiłaś w życiu i gdzie Ty nie byłaś? skoro tak podróżujesz, powinnaś przy okazji odwiedzić psychiatrę.

 

8 minut temu, Androgeniczna napisał:

Nie rozumiem sensu umiejetnosci rozpalenia ogniska jesli ktos na takie wypady nie jeździ. 

Ja nigdy nie byłem na survivalu wcześniej, a ognisko potrafiłem rozpalić.

 

Nie chodzi o same ognisko, ale o to że w dobie kryzysów, kobiety zdane na siebie nie przetrwają, tak było jest i będzie, a to że Ty uważasz inaczej, świadczy tylko i wyłącznie o zakłamaniu i wypieraniu oczywistych oczywistości :) .

 

8 minut temu, Androgeniczna napisał:

Swoją drogą po co braliście osoby które sobie z tym nie radzą na survival ? 

Żeby poruchać, do tego się tylko nadawały :D:D .

Ba...same chciały się ogrzać, kiedy ognisko zgasło :D .

 

A to było dawno temu, to nie my ustalaliśmy kto pojedzie ale opiekunowie, nauczyciele itd :D .

 

Edytowane przez The Motha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, The Motha napisał:

A czego Ty dziecko nie robiłaś w życiu i gdzie Ty nie byłaś? skoro tak podróżujesz, powinnaś przy okazji odwiedzić psychiatrę.

??

6 minut temu, The Motha napisał:

Nie chodzi o same ognisko, ale o to że w dobie kryzysów, kobiety zdane na siebie nie przetrwają, tak było jest i będzie, a to że Ty uważasz inaczej

Nie uważam inaczej. Napisałam tylko że wielu facetów też nie potrafi rozpalić ogniska :). Nic nie mówiłam że kobiety sa zaradniejsze czy ze przetrwaja kryzys.

8 minut temu, The Motha napisał:

Żeby poruchać, do tego się tylko nadawały :D:D .

Jak tak dobierasz kobiety to sie nie dziw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak serio myslicie ze nie ma roznicy miedzy spoleczenstwem dzisiejszym a tym np 100 lat temu? 

Kiedys ludzie sie uczyli sie zasad przetrwania z pokolenia na pokolenie. Faceci mieli inne sposoby, kobiety inne. 

W koncu jakos musialy dawac rade np jak pan domu szedl na front. 

 

Dzisiejsze kobiety (procz jakiegos małego promila wyjątków) i duza część młodszych facetow w obliczu kataklizmu czy wojny kompletnie nie dałoby rady. Tyle

 

Brak obowiazkowej sluzby wojskowej, mniej czasu dla dzieci i ze strony matek i ze strony ojcow (z uwagi na to ze marne zarobki nie pozwalaja na czestszą bytność w domu), zbyt swobodny dostep do wszystkiego, w tym też do urozmaiceń/ułatwień dnia codziennego itd itp i mamy to co mamy. Strach sie bac co by bylo gdyby faktycznie wybuchla wojna... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, MalVina napisał:

Dzisiejsze kobiety (procz jakiegos małego promila wyjątków) i duza część młodszych facetow w obliczu kataklizmu czy wojny kompletnie nie dałoby rady.

Ale czego nie dałoby rady? Rozpalić ogniska? Takiej umiejętności można się bardzo szybko nauczyć, jeśli się chce albo musi.

 

Wojna zmusza do bardzo szybkiego uczenia się. W każdym razie facetów. Bo kobieta, w przypadku

52 minuty temu, MalVina napisał:

np jak pan domu szedl na front.

Zawsze może zrobić szybki obchód po sąsiadach i sprawdzić, który z nich na ten front nie poszedł. I wtedy umiejętność rozpalania ogniska już jej nie będzie potrzebna bo w inny sposób zapewni sobie ciepło.

 

Godzinę temu, MalVina napisał:

Brak obowiazkowej sluzby wojskowej, mniej czasu dla dzieci i ze strony matek i ze strony ojcow (z uwagi na to ze marne zarobki nie pozwalaja na czestszą bytność w domu), zbyt swobodny dostep do wszystkiego, w tym też do urozmaiceń/ułatwień dnia codziennego itd itp i mamy to co mamy.

Tego to w ogóle nie trybie... Nie byłem w wojsku, rodzice poświęcali mi niewiele czasu bo pracowali, miałem dostęp, może nie do wszystkiego ale do wielu rzeczy i co mamy? Mamy gościa, który wiele spraw musiał ogarniać sobie samemu, bardzo szybko wyniósł się z rodzinnego gniazdka i dobrze mu się wiedzie (no może nie tak kolorowo jak u FitDarii ale jakoś leci).

Aha i umiem rozpalić ognisko - brawo ja. Znam też ludzi po wojsku, którzy sobie nie radzą w życiu. (nawet ci wysocy) Także ja tu nie widzę zbieżności.

 

W przypadku wojny czy kataklizmu przejebane będą mieć wszyscy. Można być super mega prepersem i sobie psychicznie z tym syfem nie poradzić i się samemu wyhuśtać a można nie umieć niczego a przetrwać.

 

 

 

Nie rozumiem w ogóle tego porównywania mężczyzn do kobiet i odwrotnie.

 

Nigdy nie było, nie ma obecnie i nie będzie w przyszłości równości.

 

Nie ma lepszej ani gorszej płci. Są różne. Każda ma swoje wady i zalety.

 

Przyjęło się mówić, że mężczyzna jest dawcą a kobieta biorcą i rozprowadzoną ową tezę na wszystkie poziomy życia, głównie ekonomiczne. Tymczasem tu chodzi o sex... mężczyzna daje nasienie a kobieta je przyjmuje. A nie, że facet ma dawać wszystko, umieć wszystko a pani będzie leżeć i pachnieć (choć ostatnio się słyszy, że i z tymi zapachami jest ciężko, się myć się nie chce... masakra jakaś). Pani ma wziąć nasienie i urodzić bombelka. I to nie jest żaden przywilej lecz zwykłe uwarunkowanie biologiczne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cortazar napisał:

Wojna zmusza do bardzo szybkiego uczenia się. W każdym razie facetów. 

Uważasz, że te pipki w rurkach nauczylyby sie czegokolwiek? Śmiem wątpić. I nie kazda kobieta znajdzie opiekuna, w koncu nie wszystkie sa piekne. 

Przytaczasz swoj przyklad jakby byl wyznacznikiem wszystkiego. Rozejrzyj sie. 

I czytaj ze zrozumieniem. 

"duża czesc mlodszych facetow" nie oznacza każdego. 

I nie ma tu porownania kobiety czy faceta. Napisalam wprost ze kazda płec inaczej uczy sie jak przetrwac i ma swoje sposoby. 

A w tych czasach coraz mniej osob, ktore potrafilyby sie odnalezc. I nie mowie o glupim ognisku, a ogolnie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Natii napisał:

móc w czymś wykazać, choćby w rozplanowaniu trasy w drodze na wakacje

Smutna prawda jest taka, że kobieta ma w większości zaburzoną orientację i nie trafi nigdzie, szczególnie jadąc gdzieś pierwszy raz. Już to karwa widzę:

- kochanie masz tu mapę i zawieź nas do Chorwacji, a tym razem ja sobie pośpię ?

 

Powyższe jest związane z prehistorią. Swoje geny mogli przekazać ci, którzy umięli wyjść na polowanie lub wojnę i wrócić, a Wy w tym czasie siedziałyście w pieczarze, zajmowałyście się gówniakami i knuliście komu dać dupy, żeby polepszyć swój status.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, MalVina napisał:

Uważasz, że te pipki w rurkach nauczylyby sie czegokolwiek? Śmiem wątpić.

Też mi się ta moda nie podoba ale nie oznacza to, że by się nie nauczyli. W końcu nauczyli się nowej mody więc jednak czegoś nauczyć się potrafią. :D Poza tym już taki ze mnie niepoprawny optymista, że czasem zdarza mi się mieć wiarę w ludzi. Aha... znasz jakiegoś typka w rurkach osobiście?

 

O ognisku pisałem mając na myśli naszą słynną myślicielkę. A Ty również mogłabyś czytać ze zrozumieniem bo odniosłem się do wielu kwestii a Ty wybiórczo mnie oceniasz na podstawie jakiegoś ogniska. Zadałem pytania ale się nie odniosłaś. Poza tym mój przykład jest bardzo dobrym wyznacznikiem bo potwierdza regułę i dotyczy konkretnego zawodnika... Ile przykładów potrzeba, żeby zrozumieć kontekst? To że w czasie pokoju i względnego dobrobytu sobie poradziłem wcale nie oznacza, że w czasie wojny też bym tak zrobił. I odwrotnie - no ale to doczytaj mój poprzedni wpis jeśli chcesz zrozumieć co miałem na myśli.

37 minut temu, MalVina napisał:

A w tych czasach

Co to w ogóle oznacza? Że niby pokolenie naszych dziadków miało lepiej/gorzej? Że my żyjemy na jakimś zatyłku/w centrum wszechświata gdzie niczego nie ma/jest wszystko? Przypomnij mi ile masz lat. Jakie masz doświadczenia z kryzysami, wojnami, ciężkimi czasami i latami prosperity. I przede wszystkim jakie masz odniesienie do tego. Ale wiesz... takie własne i osobiste a nie wyczytane w internetach.

 

P.S. Polskie znaki by się przydały choćby dla prostego szacunku dla własnego języka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle ten temat jest dziwnie sformułowany i brzmi aż  śmiesznie, bo służyć komuś, to można np. na dworze królewskim,albo w wojsku, a w związku powinno się raczej mówić o wspieraniu się nawzajem.

Gdyby temat brzmiał "czy kobieta powinna okazywać szacunek swojemu mężczyźnie", to podpisałabym się pod tym bez wahania obiema rękami- tak samo zresztą jak on jej powinien go okazywać skoro są razem i się kochają.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.