Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, Natii napisał:

W ogóle ten temat jest dziwnie sformułowany i brzmi aż  śmiesznie, bo służyć komuś, to można np. na dworze królewskim,albo w wojsku, a w związku powinno się raczej mówić o wspieraniu się nawzajem.

 

Służyć to też wykazywać postawę służalczo uległą względem drugiej osoby. Sporo osób myli to ze wspieraniem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli służy to interesowi pary, a z reguły tak jest, to powinna służyć.

Zresztą prawda jest naga. Na wszystkich wyżynach cywilizacji,  na przykład ekonomii, nauce, polityce, sporcie prym wiodą mężczyźni. Są silniejsi i inteligentniejsi, nie ulega to najmniejszej wątpliwości. Z uwagi na spokojne czasy i postęp technologiczny kobiety dostały szansę rozwijania kariery i intelektu kosztem wychowywania dziecka i trzymania miru domowego. Czyli mamy teraz właściwie dwie płcie dążące do tego samego każda swoimi sposobami. A dzieci i rodzina zeszły na dalszy plan. Model ten jest fatalny w skutkach i będzie po kilku pokoleniach wymagał restrukturyzacji społeczeństwa. Czy na lepsze pod względem dobrobytu i wolności? Wątpię. Jakieś 100 lat temu proponowano nawet zaklasyfikowanie kobiet do niższych naczelnych, czy byłoby coś w tym złego? Obecna sytuacja gdzie istoty kierujące się łatwo manipulowalnymi emocjami, bez honoru, znikomej odpowiedzialności za czyny, manipulujące i kłamiące mają ustawowo zapewniony taki sam udział w kreowaniu struktur życia społecznego musi w końcu doprowadzić do katastrofy. Kompletnie nie rozwija się czysto kobiecych cech, wręcz się nimi gardzi. Kobieta ma być kobietą i nie wpierdalać się w męski świat.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą inteligencją to zabawna sprawa, kobiety mają lepszą pamięć, są bardziej cierpliwe i piękniejsze, ale jak już się powie że mężczyzna jest bardziej inteligentny to rwetes i oburzenie się unosi pod niebiosa. Twoje argumenty są zbyt słabe, żeby uznać równość intelektualną kobiet i mężczyzn. Kobieta i mężczyzna się od siebie różnią w na tyle znacznym stopniu biologicznie i psychicznie, że mierzenie ich tą samą miarą w każdym aspekcie to sabotaż ewolucji.

To jest moje zdanie na podstawie kontaktu z pokaźną grupą kontrolną i pewnie się nie zmieni, także proszę łaskawie mnie nie przekonywać. I tak ta opinia służy tylko mnie samemu, do dopasowywania podejścia do dwóch odmiennych płci, także nie ma to dla osób postronnych żadnego znaczenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cortazar napisał:

Polskie znaki by się przydały choćby dla prostego szacunku dla własnego języka

Do polskiego języka mam wielki szacunek, jednak moja komórka go nie ma i się zacina. Nie bede kupowac nowego telefonu, by obcym dogodzic. Mysle, ze zrouzmiales wszystko. 

5 godzin temu, Cortazar napisał:

Co to w ogóle oznacza? Że niby pokolenie naszych dziadków miało lepiej/gorzej? Że my żyjemy na jakimś zatyłku/w centrum wszechświata gdzie niczego nie ma/jest wszystko? Przypomnij mi ile masz lat. Jakie masz doświadczenia z kryzysami, wojnami, ciężkimi czasami i latami prosperity. I przede wszystkim jakie masz odniesienie do tego. Ale wiesz... takie własne i osobiste a nie wyczytane w internetach

33, i wiem o tym bardzo wiele, nie z autopsji, bo to niemożliwe. Natomiast mam dziadkow i pradziadkow, od ktorych wiele sie dowiedzialam, z kronik rodzinnych, ale też dużo czytam. Jestem rodzinnym kronikarzem, więc takie rzeczy mnie akurat interesuja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, MalVina napisał:

Do polskiego języka mam wielki szacunek, jednak moja komórka go nie ma i się zacina. Nie bede kupowac nowego telefonu, by obcym dogodzic. Mysle, ze zrouzmiales wszystko.

Raz się zacina a raz nie, ciekawe... :D

Jeśli nie potrafisz znaleźć odpowiedniej aplikacji i sobie jej zainstalować to jednak widać, że nie masz szacunku nie tylko dla języka ale i dla zasad tu obowiązujących. Minuta roboty... ale to wymaga uczenia się... ble. Łatwiej dać... ten teges... Uczyć się w stylu kobiety.

 

Dobra, więcej nie będę się czepiał. Szkoda prądu na pustą dyskusję. Też będę kronikarzem a w zasadzie biografem, Daria się zgodziła, hurra!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta jest podporą wsparciem, supporterem, dla celu mężczyzny.

W ten sposób kobieta się realizuje, ponieważ jej naturalna rola jest aktywna, gdy kobieta jest świetnym pomocnikiem w takim związku to mężczyzna jest w stanie przenosić góry i te tzw "góry" przekazać kobiecie, czego dzisiejsze panny, w ogóle nie pojmują.

Innymi słowy - pomagaj ODPOWIEDNIEMU mężczyźnie, wspomagając go swoim kobiecym pierwiastkiem a Twoja strona materialna będzie prędzej czy później zaspokojona. Kobiety, które chcą przyjść na gotowe, nie nadają się w zasadzie na odpowiednią żonę, ponieważ są wygodne i księżniczkowate oraz rozszczeniowe. Myślały, że wyruchają freda ale wewnętrzne niespłenione uczucie wyrucha je.

 

Te duo tworzą dwie osoby i to ich trud jest nagrodzony czy też być powinien być, dlatego też dzisiejsze panny mimo, że jest ich mniej będą miały ogromny problem siebie odnaleźć w związkach, bo nie rozumieją w ogóle swojej biologii, celów i jakichkolwiek podstaw. Szukają faceta dzianego co teoretycznie jest cwane ale praktycznie szczęścia nie przynosi, bo jak wspominałem wyżej ambicja/misja kobiet jest niezaspokojona co wiąże się z pogardą dla swojego mężczyzny i unikaniem w swojej głowie odpowiedzialności za to kogo się wybrało. 

 

Ale koniec końców na koszmarach dzisiejszych kobiet i mężczyzn, odrodzi się wiedza o tym czym jest kobieta i czym jest mężczyzna oraz co zrobić i jak robić "by żyło się lepiej".

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.