Skocz do zawartości

Problem z pierwszym razem


koksownik

Rekomendowane odpowiedzi

Połóż ją na łóżku i nie rozbierajcie się. Wejdź na nią i poruszaj się masując swoim penisem jej krocze przez ubranie. Jak się porządnie napalisz to już nie będziesz myślał czy ci opadnie. Tylko nie zdziw się jak laska dostanie orgazmu od takiego pocierania i uważaj na swojego drąga bo jak ja raz się zapomniałem to miałem pęcherze na swoim. Seks to nie tylko tłok w cylindrze. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Headliner napisał:

@GreyWolf

 A po cholerę Ty jej się chcesz spowiadać z tego czy jesteś prawiczkiem czy nie ? Nie jej sprawa. Rób swoje i tyle. 

Tak jak wyjaśniałem w poprzednich postach, chcemy oboje wejść w relację opartą na seksie, nic poważnego ale też nie jakaś akcja na jedną noc. Nie obiecywałem ani nie stwarzałem takich pozorów, że mam doświadczenie, że jestem zajebisty w łóżku ale jak już przyjdzie co do czego to nie chcę (jeśli się skapnie) by mnie z tego powodu odrzuciła albo tworzyła sobie w głowie jakieś wizje i domniemania na mój temat. 

 

@FranciscoFranco to nie do końca tak. Ja rozumiem co mi tu chcecie przekazać ale po prostu obawiam się jej reakcji w łóżku jak już przyjdzie co do czego. Tylko o to chodzi. I zwyczajnie nie wiem jak to rozegrać by wyszedł z tego sukces a nie wtopa. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi, że staram się. Tak jak wspominałem wcześniej, chcę to jakoś ogarniać etapami a nie od razu rzucać się na wszystko bo to raczej nie wyjdzie. ;) A jakie macie pomysły jakby dziewczyna naciskała, na coś więcej? Np: wolałaby stanowczo seks niż jakieś tam pieszczoty, jakiekolwiek by one nie były.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, GreyWolf napisał:

Tylko o to chodzi. I zwyczajnie nie wiem jak to rozegrać by wyszedł z tego sukces a nie wtopa. 

Już ci mówiłem - nikt ci tego nie powie bo akcja potoczy się zupełnie inaczej! Umówiłeś się z nią już? Czy czekasz aż ci ktoś powie co masz krok po kroku robić penisem?

Godzinę temu, GreyWolf napisał:

A jakie macie pomysły jakby dziewczyna naciskała, na coś więcej? Np: wolałaby stanowczo seks niż jakieś tam pieszczoty, jakiekolwiek by one nie były.

Mów jej: "o nie nie nie. Nie jestem taki łatwy.". Zresztą jak będzie chciała więcej a ty będziesz miał drąga to idziesz na całość. Trzeba iść z falą a nie pod prąd. 

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejdź się do lekarza, niech przepisze Ci Sildenafil Bluefish - podobno "daje kopa". Niewykluczone, że zażyjesz tylko raz. Tutaj typowo psychika płata Ci figle - obydwoje jesteście "niewprawieni", presja społeczeństwa = prawiczek to wstyd, panika że ona w końcu pójdzie w cholerę.

Też to przeżyłem (dawno dawno temu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tomko napisał:

@Maranzano A po co mu sildenafil. Chłop nawet pierwszego razu nie miał jeszcze. Może mu pała będzie stać jak Greckiemu bogowi. Tego nie wiadomo. 

Potencja i impotencja to kwestia dopływu krwi do naczyń jamistych/gąbczastych. Jeżeli staje mu to nie jest impotentem, ale skoro zaraz opada, to znaczy, że ma jakąś psychiczną blokadę, stres. Lekiem na potencję zrobi sobie chłop stójkę, która nie zmaleje po chwili, choć za pierwszym razem mógłby spróbować. Każda następna wtopa doprowadzi do katastrofy - laska albo poczuje się nieatrakcyjna, albo uzna, że trzeba szukać "bolca" gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila chwila, bo chyba część z Was się zagalopowała. :D Nie chodzi o to, że ja na 100 czy tam nawet 90% wiem czy podejrzewam, że nie będę miał erekcji albo skończę zanim zacznę. ;) Nie jestem z nią na tym etapie by jeszcze takie kwestie rozważać. Póki co chodzi mi o sam fakt tego, że ona (prawdopodobnie, obstawiam tak z 90 jak nie 100%) najpewniej myśli, że te czy tamte ale jakieś doświadczenie w łóżku mam. I póki co czysto teoretycznie zastanawiam się jak zareaguje jak będziemy chcieli przejść do konkretów czyli seksu czy choćby loda, minetki, handjoba, czegokolwiek a ona zobaczy, że jestem totalnie zielony i trzeba zacząć od podstaw. I w związku z tym myślę, jak mogę zareagować, co jej powiedzieć, jak się zachować w takiej sytuacji. Bo choćby do tej minetki trzeba wiedzieć jak podejść. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem dokładnie tak samo za pierwszym razem :). To tylko stres, wszystko jest w Twojej głowie.

Na pewno odradzam Ci słuchanie rad typu "viagra powinna pomóc", imo to najgłupsze co możesz w tej sytuacji zrobić i w żaden sposób nie rozwiąże to problemu.

Podpisuję się pod radą kolegi - no fap i trochę % (z naciskiem na trochę) i luz psychiczny. Więcej pewności siebie. 

Przestań myśleć o niej jak o jury, przed którym stajesz i będzie Cię oceniać, a skup się na sobie. Nastaw się egoistycznie, że to ma być przyjemność dla Ciebie.

Wizualizuj. Wyobrażaj sobie jak z łatwością otwierasz bramy jej brzoskwiniowego ogrodu i wszystko jest ok. Powodzenia rycerzu :).

 

#Maranzano

Ojej, faktycznie katastrofa ... Moja ówczesna też "poczuła się nieatrakcyjna" i robiłem sobie z tego powodu jazdy, a dziś jak patrzę na wszystko z perspektywy czasu to po prostu kazałbym jej spierdalać.

Pamiętaj, zawsze Ty ponad nią. Jak pójdzie szukać innego bolca albo nie zrozumie tego, to zwyczajnie jest głupią pizdą, niewartą zachodu.

I stanowczo odradzam takie teksty jakie proponuje Pan wyżej :).

Edytowane przez Xin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xin, dzięki za wsparcie ale u mnie to chyba oprócz ogólnego stresu związanego z pierwszym podejściem to chyba sporo miesza mi wiek. To moje podejrzenia rzecz jasna ale jestem niemal pewien, że ze względu na to ile mamy lat ona oczekuje przynajmniej pewnego poziomu i doświadczenia w łóżku. 

 

Mówisz o pewności siebie, mnie chyba w tym wszystkim póki co, tu - w teorii (i w praktyce chyba niestety też) przerasta to, że nie wiem jak się za to zabrać. Nie wiem jak zrobić jej dobrze, nie wiem jak zareaguje na np: loda, nie wiem jak się zabrać za seks itepe. 

 

Odradzasz to co pisał Tomko czy ten Maranzano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak - w moim przypadku moja pierwsza ofiara nie wiedziała, że to mój pierwszy raz i przez to się zdołowała, że mnie nie podnieca itd. Jak jej powiedziałem, że to był mój pierwszy raz to jakby zeszło z niej wszystko, zaczęła się śmiać i powiedziała, że teraz wszystko rozumie i gdybym powiedział od razu to całkiem inaczej by do tego podeszła. 

Dlatego odpuść sobie jakieś teksty i wyłóż kawę na ławę, jeśli tego nie zrozumie to niech spierdala :).

Środki na potencję bym odpuścił bo to nie o to chodzi. Potem możesz faktycznie mieć blokadę, że bez tabletki nie dasz rady i to dopiero będzie lipa.

Ogólnie jak laska jest normalna to przyjmie to pozytywnie, że jesteś prawiczkiem. Laski to jara. Kiedyś jedna nimfomanka powiedziała mi (zaraz po naszym seksie), że jest jeden facet, który normalnie jej w ogóle nie jara, ale okrutnie podnieca ją to, że jest trzydziestoparoletnim prawiczkiem i miała mega ciśnienie, żeby go rozprawiczyć (a laska była 8/10, mogła mieć każdego). 

Głowa do góry, wizualizuj sobie sytuacje łóżkowe w których wszystko idzie super i nie spinaj się a będzie dobrze :).

Klucz do sukcesu - stań się egoistą w łóżku. Nie myśl o tym jak zadowolić ją, tylko siebie. Minetę odpuść (polecam całkowicie) - jest to pewien sygnał uległości wobec kobiety i raczej do niczego dobrego nie prowadzi. To Ty masz trzymać lejce i nie zastanawiać się jak ona zareaguje na loda tylko czy Tobie się będzie podobało. 

Ja też kiedyś byłem białym rycerzem i jak ta pierwsza dupa mi chciała zrobić loda to jej powiedziałem coś w stylu, że jej piękne usta są do całowania a nie wsadzania tam penisa XD. Do jednej w zeszłym roku potrafiłem wpadać na 15 minut jak byłem przejazdem, dać jej do papy i jechać dalej. Doświadczaj a wszystko Ci się odmieni i pewność siebie podąży :). I bądź egoistą w łóżku. Przynajmniej póki wszystko nie ruszy jak ma ruszyć.

Im mniej będziesz to rozkminiał tym lepiej. Trochę % przed może zrobić robotę (większy luz = to czego potrzebujesz do sukcesu). Powodzenia.

Edytowane przez Xin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Xin napisał:

Minetę odpuść (polecam całkowicie- jest to pewien sygnał uległości wobec kobiety i raczej do niczego dobrego nie prowadzi.

 Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Jak mnie to jara to mi ma nadstawić do wylizania i koniec. Chłopak się spina a ty go jeszcze bardziej stresujesz. Żadna której robiłem minetkę nigdy mnie nie zdominowała. Czy twierdzisz także że jak czasem się budzę w nocy z penisem w pochwie to też dominacja? Ja tak nie twierdzę. 

Edytowane przez Toranaga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Toranaga napisał:

 Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Jak mnie to jara to mi ma nadstawić do wylizania i koniec. Chłopak się spina a ty go jeszcze bardziej stresujesz. Żadna której robiłem minetkę nigdy mnie nie zdominowała. Czy twierdzisz także że jak czasem się budzę w nocy z penisem w pochwie to też dominacja? Ja tak nie twierdzę. 

Żebyś się przypadkiem nie obudził z bomblem :). Piszę poważnie - gdy wchodziły na grubo świadome sny to prześcieradło rano łamałem i nie ma d tym kontroli.

A tak poważniej to masz rację - jeśli go to jara a nie chce tym jej zadowolić to jak najbardziej. Ja to wziąłem w kontekst jej zadowolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@GreyWolf

Nie rozkminiaj tyle. Teoria za pierwszym razem niewiele ci da. Później już prędzej ale jak zdobędziesz trochę praktyki.

 

Jesteśmy zwierzętami więc w zwierzęcych odruchach najlepiej zdać się na intuicję.

 

Działaj a nie filozuj bo inaczej będziesz to odwlekał w nieskończoność. To nie budowa reaktora jądrowego tylko kopulacja.

 

Pierwszy raz i tak zwykle jest beznadziejny (aczkolwiek micha się cieszy), więc uważam, że warto się nieco oswoić z tą 'magią' u divy. Ciśnienie ci się wyrówna i będziesz bardziej wyluzowany u właściwej panny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam już nie wiem co robić (poza tym, żeby postarać się trochę wyluzować ;)). Czy jej mówić czy nie i jeżeli tak to kiedy. Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. 

 

Nie odwlekam tego tylko po prostu nie mamy możliwości by się spotykać na co dzień dlatego też tak się to przedłuża. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Hej Wam. ;) 

 

Mała aktualizacja ale nie taka jakiej się spodziewaliście. ;) Ale do rzeczy.

 

Ze wspomnianą dziewczyną jeszcze się nie spotkałem, mieszkamy trochę km od siebie ale nie odległość jest problemem tylko brak czasu - mój lub jej. Ale to jest do zrobienia także luz. Póki co jest ok, ani mega dobrze ani mega źle. 

 

Ale za to powiedzmy, że trafiłem na dwie kobiety. Jedna jest kilka lat młodsza ode mnie, podoba jej się wizja fwb, nie szuka niczego zobowiązującego, rozmawiamy głównie na tematy okołoerotyczne choć nie tylko, ona także wysyła mi dość odważne fotki. Ale jakoś jak chcę bardziej pociągnąć temat, spotkać się czy coś to albo nie odpowiada albo jakoś olewa temat, sam nie wiem. Ciężko powiedzieć. Jest to dość dziwne muszę przyznać. Bo niby mówiąc kolokwialnie zachowuje się trochę jakby "szukała bolca" ale jakoś finalnie nic z tego nie wychodzi. Bo przecież nie wysyła się odważnych zdjęć każdemu prawda?

 

Druga, druga jest sporo starsza ode mnie. I mówiąc sporo starsza mam na myśli naprawdę starsza. Poznałem ją wcześniej, jeszcze przed dziewczyną o której zacząłem pisać w tym wątku. Co tu dużo powiedzieć, jest już w odpowiednim wieku, nie ma żadnych poważnych zobowiązań i szaleje w życiu erotycznym. Oczywiście z racji swego wieku nie pociąga mnie jakoś tak, że wow, jestem oczarowany aczkolwiek jak na swoje lata wygląda nieźle. Ona też nie szuka żadnych zobowiązań, nawet myślę i jestem niemal pewien, że akcje na jedną noc też by zaakceptowała choć bardziej woli niezobowiązujący seks z tym czy tamtym przez dłuższy czas. I tak od słowa do słowa powiedziała, że nawet mimo mojego braku doświadczenia, wieku i tak dalej może iść ze mną do łóżka. I co według Was zrobić? Iść w to? Z jednej strony mógłbym się przy niej oswoić i jakoś ogarnąć pierwsze razy jak już coś "poważniejszego" wyniknie pomiędzy mną a tą pierwszą dziewczyną o której pisałem w tym wątku. Z drugiej strony, sam nie wiem. Widzicie w tej sytuacji coś co wzbudza podejrzenia albo jest po prostu słabe?

 

Dzięki za rady. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, GreyWolf napisał:

Bo przecież nie wysyła się odważnych zdjęć każdemu prawda?

Dzisiaj to zdjęcia cip krążą wszędzie. Bawi się tobą pewnie. Ja bym za którymś razem napisał: "no fajna cipka, ale nie mam czasu na zabawę w kotka i myszkę. Aloha". 

Idź w tą drugą. To jest twój strzał w dziesiątkę. Nauczysz się dużo, masz nauczycielkę o które każdy za młodu mógł pomarzyć. Przede wszystkim jednak - gumy, gumy i jeszcze raz gumy. Tamte dwie bym zlał z pyty. Nie chcą się spotkać to niech spier... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomko, żeby nie było. To nie są jak to określiłeś "zdjęcia cip" (chyba, że to było niedosłowne :D) tylko jej w różnych pozach, mniej lub bardziej erotyczne, z twarzą i tak dalej. Więc raczej nie fejki. ;) 

 

O gumkach to wiem, aż takim ignorantem nie jestem. ;) Zresztą nawet ostatnio z nią o tym rozmawiałem. Tej o której pisałem tu na początku bym nie zlewał, po prostu ani ja ani ona nie możemy się zgrać czasowo ale kontakt ze sobą mamy. Jest naprawdę spoko na tyle na ile zdążyłem ją poznać i nie chcę takiej znajomości zawalić bez choćby spróbowania, bez spotkania z nią. 

 

A starsza sama jak to powiedziała "nauczę Cię fajnego sexu". Zobaczymy. 

 

Aczkolwiek zdanie innych na temat tej sytuacji też chętnie poznam. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.