Skocz do zawartości

Wczorajszy mecz w tv, piwko... i kolega mi wyznał...


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj oglądałem z kolegą meczyk w tv, piwko, wiadomo, no i temat zszedł na kobiety.

On 33 lata, jego kobieta 31 lat (zaraz napiszecie że to ten wiek, wiem).

Ślubu brak, mieszkali ze sobą jakieś 4 lata.

Różnie im się układało, parę miesięcy temu się rozstali z różnych powodów (nie zdrada), ale wrócili do siebie jakoś tydzień czy 2 tygodnie temu.

On był wniebowzięty, bo faktycznie za nią tęsknił. Mówi że po powrocie było super, idealnie, miłość kwitła na nowo itd.

I nagle ona mu powiedziała:
"Albo mi zrobisz dziecko albo się rozstajemy definitywnie"

 

On mówi że poczuł się jakby ona nie wróciła do niego, a tylko po to żeby jej zrobił dziecko. Że nie zależy jej na nim, a po prostu żeby "ktoś" jej zrobił dziecko.

Ogólnie mówi że o dziecku z nią zawsze myślał, więc gdyby to wyszło "naturalnie" (czyli wpadka) to by nie płakał, niby wcześniej rozmawiali o dziecku ale odkładali ze względu na rozkręcanie jego firmy, brak kasy, itd

Ale jak ona mu dała takie ultimatum że "albo mi zrobisz dziecko albo się rozstajemy" to natychmiast mu się odechciało tego dziecka i związku z nią. 

Co sądzicie? Ja jako wieczny singiel oczywiście mu doradziłem żeby uciekał z tej relacji, bo to jakaś manipulacja z jej strony. Czyżby panna już była w ciąży z kimś innym i chce mu przyklepać tę ciążę? Albo druga opcja - panna faktycznie chce żeby to on jej zrobił dziecko, a potem on pójdzie w odstawkę bo ona już będzie miała co chciała i dziecko będzie najważniejsze a facet niech tylko płaci, więc i tak się rozstaną? 

 

  • Like 1
  • Smutny 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Adrianos napisał:

On mówi że poczuł się jakby ona nie wróciła do niego, a tylko po to żeby jej zrobił dziecko. Że nie zależy jej na nim, a po prostu żeby "ktoś" jej zrobił dziecko.

I miał rację. 

 

4 minuty temu, Adrianos napisał:

Co sądzicie? Ja jako wieczny singiel oczywiście mu doradziłem żeby uciekał z tej relacji, bo to jakaś manipulacja z jej strony.

I słusznie uczyniłeś.

 

4 minuty temu, Adrianos napisał:

Czyżby panna już była w ciąży z kimś innym i chce mu przyklepać tę ciążę?

Istnieje spora szansa.

 

5 minut temu, Adrianos napisał:

Albo druga opcja - panna faktycznie chce żeby to on jej zrobił dziecko

Istotne czego on chce. 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chce to i tak chyba lepiej by odczekał by go w dzieciaka nie wrobiła? No z miesiąc by wystarczyło albo niech o teście DNA wspomni i zobaczy się reakcje. Nie musi mówić, że on chce zrobić test ale np zapytać jej co sądzi o mężczyznach którzy tak robią.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mosze Red napisał:

Istotne czego on chce. 

 

3 minuty temu, Analconda napisał:

Jak chce to i tak chyba lepiej by odczekał by go w dzieciaka nie wrobiła?

 

 

Z tego co mówił, to dziecko wcześniej chciał, ale nie w obecnej chwili w życiu (brak kasy, rozkręca firmę).

Ale jak ona mu postawiła taki warunek "albo dziecko albo się rozstajemy" to powiedział że już nie chce tego dziecka, jest przerażony i autentycznie widziałem że jest załamany, ogólnie mówi że nie chce już tego związku nawet, skoro ona widzi w nim tylko "dawcę" i ma być to "natychmiast".

I mówi że ona tak nie powiedziała pod wpływem chwili, tylko wielokrotnie na spokojnie się upewniał czy to jej ostateczna "propozycja" i ona od paru dni utrzymuje to zdanie.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje szansa że chce, by zaklepał po kimś ale bardziej prawdopodobne wg mnie jest to, że ostro jej zaczął zegar biologiczny tykać i musi mieć dziecko bo będzie po niej. Tak samo jak on bym to wziął do siebie - jeśli wpadka to spoko, jeśli ultimatum to zrobiłbym krok w tył. No ale tak: firma na głowie, 33 lata i nie ma się tyle wigoru a przede wszystkim CZASU by szukać kogoś na nowo. Naprawdę nie wiem co bym zrobil w jego sytuacji, ale na jej ultimatum po prostu bym nie przystał. Może ogarnie sobie jakieś w miarę poukadane 28 lat? :)

Edytowane przez kosaa12
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kosaa12 napisał:

Tak samo jak on bym to wziął do siebie - jeśli wpadka to spoko, jeśli ultimatum to zrobiłbym krok w tył.

Tak samo mu powiedziałem. A ultimatum jest pewne, bo ona wielokrotnie to mówi od paru dni i całkowicie poważnie i daje mu ten wybór i czeka na odpowiedź, a nie że "tak jej się powiedziało".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Adrianos napisał:

Że nie zależy jej na nim, a po prostu żeby "ktoś" jej zrobił dziecko.

Dokładnie tak.

 

Dziś koleżanka zaprosiła mnie na ślub. Rozmawiamy chwilę a ona z tekstem "wiesz ja też chce jakąś dzidzie." (Wiek kumpeli 30 lat.)

 

 

  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Adrianos napisał:

Z tego co mówił, to dziecko wcześniej chciał, ale nie w obecnej chwili w życiu (brak kasy, rozkręca firmę). 

To niech ją wyjaśni - słuchaj dziecko nie teraz, poczekajmy rok albo dwa aż xxx i yyy i wrócimy do tematu.
A jak sama odejdzie no to ja na jego miejscu bym pomógł wynieść rzeczy z domu i odwiózł gdzie tam sobie życzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Adrianos napisał:

Tak samo mu powiedziałem. A ultimatum jest pewne, bo ona wielokrotnie to mówi od paru dni i całkowicie poważnie i daje mu ten wybór i czeka na odpowiedź, a nie że "tak jej się powiedziało".

Jezu, to jest naprawdę trudna sytuacja :D Ale mimo wszystko, nawet jeżeliby chciał z nią z tego dziecka, to jest pierwszy krok do zdetronizowania go i poddania się jej. Później dojdą kolejne ultimatum dotyczące wyboru mieszkania, samochodu, itp. bo jak nie, to koniec z nami a Ty płacisz alimenty. Ja bym się wycofał na jego miejscu. Ona kocha siebie, a nie jego. Jak to Admin powiedział w którymś z nagrań: kobieta może kochać dziecko, ale nie męża, to obcy człowiek.. Nie zgadzam się w 100% z tymi słowami ponieważ jest to trochę generalizowanie, ale w tym przypadku zupełnie się zgadzam. Jednym słowem, ja bym pakował jej (lub swoje) walizki. Nawet jak ona tej decyzji nie zaakceptuje, to niech uważa, żeby go po prostu nie wykorzystała :) Pamiętam historię z mojego miasteczka, gdzie średnia laska dorwała najprzystojniejszego chłopaka na imprezie i gdy ten był już "3 sekundy przed", ona ścisnęła go udami i krzyknęła "zostań ojcem mojego dziecka!"... no i tak się stało :D

Edytowane przez kosaa12
  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kosaa12 napisał:

gdy ten był już "3 sekundy przed", ona ścisnęła go udami i krzyknęła "zostań ojcem mojego dziecka!"... no i tak się stało

W takiej sytuacji jeżeli facet nie chciał w niej skończyć to nazwałbym to gwałtem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Analconda napisał:

To niech ją wyjaśni - słuchaj dziecko nie teraz, poczekajmy rok albo dwa aż xxx i yyy i wrócimy do tematu.

 

Podobno od dawna jej to mówił. 

A ona nagle teraz wypaliła "dziecko natychmiast" i ma jej dać odpowiedź. Dobrze że nie na piśmie...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kosaa12 napisał:

laska średnia laska dorwała najprzystojniejszego chłopaka na imprezie i gdy ten był już "3 sekundy przed", ona ścisnęła go udami i krzyknęła "zostań ojcem mojego dziecka!"... no i tak się stało

No to już był/ mógł być gwałt na mężczyźnie.
 

 

13 minut temu, Adrianos napisał:

ogólnie mówi że nie chce już tego związku nawet, skoro ona widzi w nim tylko "dawcę" i ma być to "natychmiast".

No to widać ewidentnie, że pani już zapłodniona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani przez kilka lat związku straciła trochę wartości na rynku.

Niestety, nie była tego świadoma. Musiała być wciąż przekonana o swojej zajebistości. Może kolega z pracy flirtował, może jakiś przystojny pan na ulicy się uśmiechnął, kto wie?

Mogły też dojść opowieści wątpliwej treści, koleżanek "po fachu", jak to zajebiście być wolną i się spotykać z ciachami milionerami. A jak wejdziesz na portal randkowy to masz miliard propozycji i przebierasz, przebierasz...

 

Gdy się pogarszało w ich związku, Pani uznała, że teraz jest jej moment.

Już teraz, już za chwilę, ustawią się do niej w kolejce książęta wszystkich narodów.

Musiała się mocno zdziwić gdy się okazało, że panowie zainteresowani świeżą singielką, odbiegają od jej wyobrażeń.

 

Minęło kilka miesięcy i zaczęła się kalkulacja.

Wyszło z niej, że lepiej wrócić do sprawdzonego misia.

Tylko teraz trzeba szybko przypieczętować "odnowioną miłość".

 

Jak już dostanie co chce, to dawca stanie się mocno zbędny.

 

Taka tam analiza podparta niejednym podobnym obrazkiem. ;)

  • Like 24
  • Dzięki 5
  • Haha 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Pozytywny napisał:

Gdy się pogarszało w ich związku, Pani uznała, że teraz jest jej moment.

Już teraz, już za chwilę, ustawią się do niej w kolejce książęta wszystkich narodów.

Musiała się mocno zdziwić gdy się okazało, że panowie zainteresowani świeżą singielką, odbiegają od jej wyobrażeń.

 

Minęło kilka miesięcy i zaczęła się kalkulacja.

Wyszło z niej, że lepiej wrócić do sprawdzonego misia.

Tylko teraz trzeba szybko przypieczętować "odnowioną miłość".

Lepiej bym tego nie ujął.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, arachill napisał:

W takiej sytuacji jeżeli facet nie chciał w niej skończyć to nazwałbym to gwałtem.

Lata 2000'. Gdyby stało się to teraz to mężczyźni byliby bardziej świadomi swoich praw. Z tego co wiem to są razem po dziś dzień, a najlepsze lata go ominęły, bo wpadka w wieku 19 lat, a powodzenie miał niesamowite - model z wyglądu i spoko z charakteru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, kosaa12 napisał:

Lata 2000'. Gdyby stało się to teraz to mężczyźni byliby bardziej świadomi swoich praw.

Miałem podobną sytuację kiedyś. Podczas szczytowania siedząc na mnie, że tak powiem została mi złożona propozycja "może Emilka zrobimy". Myślałem, że zeświruje i w tym samym momencie siłą ściągłem ją z siebie.

  • Like 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jego kobitce - mam tu na myśli bohatera opowieści - wisi całkiem niezła presja. Pewnie wszyscy dookoła jej suszą głowę, koleżanki już w drugiej ciąży, wrzucają "bombelkowe" zdjęcia po fejsach, matka pewnie też w tonie: "a kiedy ja się córuś wnuków doczekam ?". Byli ze sobą te kilka lat, fiki miki romantyki, babeczka zorientowała się, że samiec do dzieci się nie kwapi, mimo deklaracji. Zagrała va banque, odeszła, licząc, że w następnych miesiącach zatnie jakiegoś frajera. Kolejka pusta, petentów brak, więc wróciła tam gdzie może namówi ziutka na seks bez gumy, bo "ona chce go poczuć" i nieszczęście gotowe.

 

Rozwiązanie jest jedno, wszem i wobec znane - brać nogi za pas i mieć wyjebane :D tak na poezje mi się zebrało :D

  • Like 7
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym słyszał podobną historię. Znajomy ożenił się i żona po ślubie wyznała mu, że zamieszka z nim, jak pobuduje dom i na nią przepisze. :) Oboje mieszkają w swoich domach z rodzicami.

 

Są nazywani białym małżeństwem. On jest wysoko wykwalifikowanym pracownikiem i ma z 10 000 zł na ręke. Wszyscy mu mówią, że go oszukała, nawet koleżanki.

  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszą mnie takie tematy. Znów wielkie zdziwienie, że kobieta po 30 zaczęła walić w głową w ścianę i krzyczy, że chce mieć dziecko teraz. No teraz chce, a kiedy ma chcieć, jak będzie w okolicach menopauzy?

Szkoda w sumie mi tych bab. Wielu z was wodzi je za nos, kiedy są jeszcze młode, żeby poruchać, a potem pośmiać się z ich zachowań, kiedy ich desperacja i frustracja zaczyna sięgać zenitu.

 

Weź sobie 27  letnią kobietę na partnerkę, zdziw się, że po 4 latach mieszkania razem stawia sprawę na ostrzu noża.

Edytowane przez Heniek
  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.