Skocz do zawartości

Zatłuszczone kobiety XXI wieku


smerf

Rekomendowane odpowiedzi

16 minut temu, zuckerfrei napisał:

Halo ale my też zdradzamy,

Widzę, że masz problemy ze zrozumieniem o co chodzi z tym żeby post był merytoryczny, więc napiszę Ci na przykładzie.

 

Jeśli ktoś w wątku o tym, że kobiety szukają drugiej gałęzi zanim się rozstaną, pokazał statystyki, że facecji też tak robią (nawet znacznie częściej), to wg mnie byłby to istotny element układanki. To by bowiem świadczyło o tym, że LUDZIE tak mają, a nie o tym że KOBIETY tak mają. Jeśli jednak jest tak, że faceci bardziej chętnie zdradzają "dla przeżycia przygody", niekoniecznie wiążąc się z tą drugą laską, a kobiety częściej pod katem ew nowego związku (jak się uda), to jest to dość istotna kwestia mówiąca nam sporo o otoczeniu i zachowaniu KOBIET. Koncentrujemy się bowiem na RÓŻNICACH w zachowaniu obu płci. Bazując bowiem na swoim (męskim) odczuciu, większość z nas łatwo nie dostrzega tego, że laski często mają inaczej. Tam gdzie jest to niezbędne warto więc podkreślać te różnice i piętnować zachowanie. Jak np. w kwestii dochodzenia do ściany (wiek 30+), skakania z gałęzi na gałąź czy szukania beciaka bankomatu.

 

Jeśli jednak jakaś kwestia jest identyczna w zachowaniu obu płci (jak tu w temacie tycia), przy czym statystyki pokazują że faceci tyją bardziej i szybciej od kobiet, to koncentrowanie się tylko na jednej płci (i pomijanie drugiej) nie jest niczym innym jak pompowaniem balonika własnej zaje**stości. Fochowanie się, na to że ktoś raczył zauważyć ten fakt, jest dziecinne.

 

Możemy spojrzeć na to szerzej. Prawdą jest, że wygląd kobiety (czego częścią składową jest także sylwetka/waga) jest bardzo ważnym czynnikiem postrzegania jej jako atrakcyjną w oczach mężczyzny.

U facetów mamy św Trójcę: MSL (Money, Status, Look). Czyli wygląd także jest istotny, ale niejako łatwiej można go "nadrobić" posiadając status lub pieniądze. Jeśli jednak skoncentrujemy się na "typowym" facecie, zarabiającym trochę ponad średnią krajową, nie będącym lekarzem, dyrektorem banku, tudzież aktorem, albo gwiazdą rocka. Okazuje się wtedy, że zapuszczenie babzola powoduje spadek jego atrakcyjności w oczach kobiety (bo pozostałe zmienne Kasa i Status są bez zmian). Więc tak na prawdę mamy taką sytuację (w skali globalnej), że faceci tyją, tracąc pkt za wygląd, gdzie ciężko w ciągu roku-dwóch nagle nadrobić punktami za kasę czy status. Kobiety (mając obecnie dużo atencji) widząc, że "średnia" apsztyfikantów spada, też sobie odpuszczają bez ryzyka, że nagle wypadną z rynku. Pamiętajmy że większość i tak skazana jest na betabankomat (więc wizja takiej "nagrody" nie motywuje je wystarczająco do starania się).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Zdzichu_Wawa napisał:

tym, że LUDZIE tak mają

Ale my to już wiemy od dawna (i mamy to w pamięci), a Ty odkrywasz koło na nowo. I na chuj? Forum już to przerabiało dwa-trzy lata temu. Tak merytorycznie, ale nie na temat. Kumkasz? Temat jest o kobietach. A Ty wpierdalasz coś o facetach. WTF? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, zuckerfrei napisał:

Ale my to już wiemy od dawna (i mamy to w pamięci), a Ty odkrywasz koło na nowo. I na chuj?

Jak widać nie wszyscy mają to w pamięci. Jakoś nikt tutaj nie wpadł na to CZEMU kobiety mogą sobie pozwolić na tycie, mimo tego że teoretycznie dla nich najbardziej rozsądną strategią jest bycie szczupłą i atrakcyjną. Czyli robią coś przeciwnego, do własnego interesu.

EDIT: To trochę tak jakby faceci nagle przestali stawiać na karierę i (finansowy) rozwój i nagle mieli wyje**ne na pensję. Zaczęli zadowalać się byle jaką pracą, żeby mieć mniej stresu i więcej czasu. Sami obniżali by swoją atrakcyjność w oczach płci przeciwnej. Kobiety zaś tak robią (tyjąc) i nikt tu jeszcze nie napisał (w tym wątku) czemu mogą to robić BEZKARNIE.

 

Jeśli chcesz się wykazać że potrafisz napisać coś merytorycznego (poza fochowaniem się), to zapraszam. 

9 minut temu, zuckerfrei napisał:

(i mamy to w pamięci), a Ty odkrywasz koło na nowo.

Skoro masz to w pamięci, to tym bardziej powinno być Ci łatwo wyjaśnić, czemu kobiety tyją wbrew swej własnej korzyści/strategii.

Edytowane przez Zdzichu_Wawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, smerf napisał:

W samym temacie który założyłem chodzi mi o ten "fenomen" tego iż dla kobiet ich wygląd jest mega ważny, ( w końcu wiedzą że jest to ich "karta przetargowa" ) powiedział bym nawet iż jest fundamentem ich tożsamości w społeczeństwie. Pomimo panie dzisiaj doprowadzają się do znacznej otyłości co wiadomo działa znacząco na ich niekorzyść.

 

*Facet nie podlega aż takiej presji i ocenie otoczenia jeśli chodzi o wygląd jak kobieta dlatego nie koncentujmy się na nas samcach ( nas można poniekąd zrozumieć w tej gestii )

Ja zaczynam zauważać zmianę strategii reprodukcyjno-seksualnej u kobiet. Teraz kobiety wrzuciły tryb "pierdolę, nie robię", nic nie muszą, atencja i tak się zgadza dzięki internetowi (insta, fejs, snapchat, portale randkowe, erotyczne, itd.), gdzie nawet spaślaki dostają mnóstwo lajków, serduszek i "rakowych dla nas" komentarzy. 

 

Za to mężczyźni mają podniesioną poprzeczkę do góry, musi być six pack na brzuchu, inaczej do mnie nie pisz, nie odzywaj się, nie patrz ... stąd zwiększona ilość gości o siebie dbających. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie liczy się fakt: tyją to tyją. Co mam z tym zrobic? Coś w ogóle mogę zrobić?

 

Co tu wyjaśniać?  Temat jest o niewiastach a Ty piszesz o ludziach. Czy calym przekroju społeczeństwa? I proszę nie wciagaj mnie w swoje "filozofowanie". Mnie to nie interesuje. 

 

Boli Cię otyłość mężczyzn, społeczeństwa załóż o tym topik. Przestań byc ignorantem takim jak ja. ? nie lubię małpowania. 

@Zdzichu_Wawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Conrad said:

 

 

Za to mężczyźni mają podniesioną poprzeczkę do góry, musi być six pack na brzuchu, inaczej do mnie nie pisz, nie odzywaj się, nie patrz ... stąd zwiększona ilość gości o siebie dbających. 

 

Tak znam takie panienki , 10x pomacha hantelkiem 10 kg i poprawiajac zelowe wloski rozglada sie czy jaka sarna go nie dostrzegla jaki to z niego bohater :)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zuckerfrei napisał:

Dla mnie liczy się fakt: tyją to tyją. Co mam z tym zrobic? Coś w ogóle mogę zrobić?

Poczekaj....to jak to jest, było wyjaśniane na forum, ale nie pamiętasz? Czy może Tobie się wydawało, że było, ale prezentujesz podejście ignoranta, więc w zasadzie to jeden pies. Na zasadzie "jebło to jebło, na ch*j drążyć temat" W takim razie po grom całe to forum....z laskami jest jak jest....na grom drążyć? Nie widzisz sprzeczności w swoim własnym podejściu?

 

17 minut temu, zuckerfrei napisał:

Co tu wyjaśniać?  Temat jest o niewiastach a Ty piszesz o ludziach. Czy calym przekroju społeczeństwa? I proszę nie wciagaj mnie w swoje "filozofowanie". Mnie to nie interesuje.

Gratuluje podejścia. Dziwię się zatem że w ogóle czytałeś - w końcu Cię nie interesuje, to po co ten wysiłek? Napisz wprost "Temat w którym narzekamy na kobiety, wszystkie inne teksty niedozwolone" -to byłoby jasne o co chodzi.

 

20 minut temu, zuckerfrei napisał:

Przestań byc ignorantem takim jak ja. ? nie lubię małpowania. 

Nie pochlebiaj sobie. Nie odpisałeś merytorycznie ANI RAZU na pytania które Ci zadałem. Jak na razie to zaprezentowałeś się jako koleś, którego temat nie interesuje....ale i tak się przy***li dla zasady (nawet jak nie zrozumie o co chodzi i po co piszą).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zdzichu_Wawa Ty w ogóle mnie rozumiesz. Chodziło mi o pisanie w tematach dotyczących kobiet co robią mężczyźni. Mozesz to pojąć? O czym jest ten topik? W założeniu forum bs.pl mialo być elitarne a Ty tu robisz koleją kafeterię czy jak to sie tam pisze. Skończ już blaznować. I nie rób w temacie syfu. Temat jest o kobietach!!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zjedz snickersa @zuckerfrei. W dupie to mam że to forum dla facetów i o kobietach mowa.

Jest problem i trzeba go poddać analizie.

Kobiety są spasłe bo faceci są spaśli. Bo coraz bardziej roszeniowi jesteśmy i mamy łby we własnej dupie.

Bo nie trzeba robić czegoś dla kogoś a dla siebie. Taki jest świat. Laska nie zapierdala na fitnesy dla uciechy spasłych i nie tylko facetów. Zapierdala bo się lepiej czuje.

Dlaczego jedni są abstynentami a inni piją wyczynowo? Dlaczego jedni jadą przystanek tramwajem a inni biegną w maratonach?

Dlaczego jedni wstają o czwartej w pracy zdalnej a inni kładą się wtedy spać ?

Kwestia preferencji i wyjścia z ułudy że można wszystko osiągnąć ciężką pracą.Że wystarczy znależć męża/ żone i będzie cacy. A to dopiero mały fragment drogi. 

Za dużo ludzi się widzi, którzy wyrzekali się siebie by osiągnąć coś w gruncie rzeczy bezwartościowego. Skoro następny facet/laska mogą być toksyczni  i nas wydymać to po co wyrzekać się dla nich własnego komfortu?

 

Kiedyś szukało się połówek. Dzisiaj coraz częsciej jednostki szukają jednostek. Bierzesz całość albo nara. Nie jesteś na tyle ważny by się ktoś dla Ciebie poświęcał o ile na to nie zasłużysz. Ale nawet wtedy możesz po prostu się przejechać

 

Białorycerstwo się tępi. Bezinteresowność to frajerstwo. Czy jest wieksze frajerstwo od płacenia za zakwasy dla opinii jakichś randomów/ek? Życie jest tylko jedno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Nie odpisałeś merytorycznie ANI RAZU na pytania które

Ukrzyżuj mnie jeszcze... Temat jest o kobietach, a wymagasz abym pisał o facetach? Z konia spadłeś? Nigga please. 

Nie rób z tego miejsca kaffeterii. 

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Zjedz snickersa 

Nie jem słodyczy.

Ty też już stąd zmykaj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, zuckerfrei napisał:

W założeniu forum bs.pl mialo być elitarne

więc może byś coś sensownego napisał poza "jest jak jest" albo "mnie to nie interesuje".

Na razie to strzeliłeś kilka foszków, zablefowałeś pt: "to już było", po czym zapytany o konkrety wycofałeś się rakiem.

Sorry ale słabo jak na "elitarność".

 

Dla mnie elitarne jest wtedy kiedy się szuka odpowiedzi na nurtujące nas pytania, a nie siedzi w kilku i wzajemnie masuje sobie wacki w samouwielbieniu najeżdżając na "wspólnego wroga".

 

9 minut temu, zuckerfrei napisał:

Temat jest o kobietach, a wymagasz abym pisał o facetach?

Zadałem Ci jasne pytanie, Czemu KOBIETY tyją choć jest to sprzeczne z ich interesem. Same sobie obniżają atrakcyjność.

Nie umiesz czytać ze zrozumieniem?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

mnie to nie interesuje

To mam kłamać? Jak widzisz rozwiązanie problemu otyłości kobiet? Zmienisz to co możemy zaobserwować?

A Ci zadałem pytanie czy widzisz tytuł topiku. Z Tobą polemizować juz nie widzę sensu. 

7 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

masuje sobie wacki

Kto? 

 

Takie argumenty i myślenie jest charakterystyczne dla "cipkowayego myślenia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zuckerfrei napisał:

To mam kłamać?

Nie musisz kłamać. Wystarczy jak się nie będziesz tak podniecał w temacie który Cię nie interesuje.

1 minutę temu, zuckerfrei napisał:

Jak widzisz rozwiązanie problemu otyłości kobiet?

Napisałem wcześniej czemu wg mnie tak się dzieje. Zerknij tutaj:

 

1 godzinę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Możemy spojrzeć na to szerzej. Prawdą jest, że wygląd kobiety (czego częścią składową jest także sylwetka/waga) jest bardzo ważnym czynnikiem postrzegania jej jako atrakcyjną w oczach mężczyzny.

U facetów mamy św Trójcę: MSL (Money, Status, Look). Czyli wygląd także jest istotny, ale niejako łatwiej można go "nadrobić" posiadając status lub pieniądze. Jeśli jednak skoncentrujemy się na "typowym" facecie, zarabiającym trochę ponad średnią krajową, nie będącym lekarzem, dyrektorem banku, tudzież aktorem, albo gwiazdą rocka. Okazuje się wtedy, że zapuszczenie babzola powoduje spadek jego atrakcyjności w oczach kobiety (bo pozostałe zmienne Kasa i Status są bez zmian). Więc tak na prawdę mamy taką sytuację (w skali globalnej), że faceci tyją, tracąc pkt za wygląd, gdzie ciężko w ciągu roku-dwóch nagle nadrobić punktami za kasę czy status. Kobiety (mając obecnie dużo atencji) widząc, że "średnia" apsztyfikantów spada, też sobie odpuszczają bez ryzyka, że nagle wypadną z rynku. Pamiętajmy że większość i tak skazana jest na betabankomat (więc wizja takiej "nagrody" nie motywuje je wystarczająco do starania się).

 

 

3 minuty temu, zuckerfrei napisał:

Zmienisz to co możemy zaobserwować?

Wychodzę z założenia, że jedynie co możemy zmienić w świecie, to samego siebie. Zmienisz siebie (swój wygląd, swoją atrakcyjność), to możesz także więcej wymagać od potencjalnej partnerki (masz większy wybór). Poza tym Pisałem wcześniej w wątku o zmianach na portalach randkowych, że laski w Polsce są rozpieszczone na maksa i ja osobiście wybrałem sobie Latynoskę na partnerkę. Gdyby więcej facetów szukało poza rodzimym podwórkiem, to laski musiałyby bardziej rywalizować o tych którzy pozostali na rynku. Więc dla mnie przepis na sukces jest prosty, trzeba ruszyć własną dupę, aktywnie poszukać partnerki (za granicą) i wtedy unika się problemu ze spasionymi księżniczkami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zuckerfrei napisał:

To mam kłamać? Jak widzisz rozwiązanie problemu otyłości kobiet? Zmienisz to co możemy zaobserwować?

Likwidacja internetu. Chcesz żreć? Gotuj albo rusz dupę. Chcesz poklasku to sobie zasłóż , podobaj się. A nie jak teraz wlazisz na forum bbw i jesteś cudowna o czym  upewnia Cię jakiś 30 letni desperat w nadziei na ruchanie 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Libertyn napisał:

Likwidacja internetu. Chcesz żreć? Gotuj albo rusz dupę. Chcesz poklasku to sobie zasłóż , podobaj się. A nie jak teraz wlazisz na forum bbw i jesteś cudowna o czym  upewnia Cię jakiś 30 letni desperat w nadziei na ruchanie 

 

I teraz przetłumacz na "babski" a i tak w najlepszym przypadku Cię wysmieją. I pokaż mi jak kasujesz lub likwidujesz internet np. od jutra. Tak @Libertyn chuja możemy. 

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

samego siebie. 

Dokladnie. A wygląda na to, że macie ambicję  zmienić nawyki  żywieniowe kobiet. Przecież to się nie uda. 

4 minuty temu, Libertyn napisał:

mieć wyjebane

Ja już to odkryłem dawno temu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie winą nadwagi/otyłości kobiet jest brak ruchu i szybkie żarcie, to całkiem oczywiste. Do pracy/szkoły autobusem/samochodem, brak zainteresowania sportem. Cukier, słodycze, fast foody dostępne na każdym kroku. Kupujesz sok lub kolę i już wpada 500-600 kcal.

Ja uwielbiam ruch, sporty i spacery. Co zauważyłem (dotyczy każdego polskiego miasta w jakim byłem) kiedy wieczorem lub przed spaniem wyjdę sobie na 10-30 minutowy spacer (polecam, masz potem spokojniejszy sen), na mieście na spacerze widuję tylko osoby 50+, często samych emerytów. Młodzi wolą siedzieć przed kompem.

 

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kwestia błędnego koła:

jesteś nie w formie -> masz mniej energii -> masz mniej motywacji do zmiany, ruchu -> pozostajesz na kanapie nic nie robiąc -> jesteś nie w formie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Muszę zacząć patrzeć na brzuchy niewiast... serio nie wiem gdzie Wy te grubaski widzicie...

A co jak myślicie ( i co mogą myśleć niewiasty) jak chłop jest chudy,?to dobrze o nim świadczy czy źle? Ja mam takie geny, że ile bym nie żarł to i tak będę chudy. Kiedyś jak jadłem 5000 kcal na dobę to przytyrałem tylko do 80 kg. / 185 cm i dalej nie szło.

 

23 godziny temu, Baca1980 napisał:

Lenistwo. Ostatnio widziałem obrazek. Młoda dziewczyna jedzie na hulajnodze elektrycznej( a jakże) jedną ręką trzyma kierownicę a w drugiej telefon:). Zresztą nowe pokolenie facetów też nie lepsze. Pierwszy rower to "elektryk" bo jest trendy:).

moi niektórzy kumple podobnie: po całym dniu siedzeniu w biurze, wolą czekać na autobus 5 min. i jechać 5 min. w korkach. niż pójść piechotą te 15min.

Inna koleżanka z pracy ok. 32 lat pytała się jakim tramwajem dojechać do galerii, która jest oddalona dosłownie o 500 m.

Jak dla mnie to inwalidztwo. Ja robię ok. 5 km dziennie piechotą.

 

 

Cytat

 

9 godzin temu, Conrad napisał:
W barach mlecznych w weekand coraz więcej widzę matek z dziećmi w porównaniu do dekady temu. Nie potrafią gotować, nie chce im się, itd.

 

 

 


a co w tym złego skoro ich stać?

 

W dniu 10.09.2019 o 11:38, LiderMen napisał:

Patrz na tą 1:08 wydaje się być radosna z życia.

 

 

hehe no i widzicie, nawet grubaska znajdzie Normika.

 

W dniu 10.09.2019 o 12:13, Zdzichu_Wawa napisał:

Czy możesz wyjaśnić mi logikę ukrytą w tym zdaniu? Bo staram się to ogarnąć i ni chu chu.

 

Chodzi o to, że mężczyźni zazwyczaj żenią się z młodszymi. 

Obczaj:

wykres4.jpg

Jak mężczyzni z rocznika 1982 szukają młodszych kobiet to kobiet urodzonych po 1982 jest mniej niż mężczyzn urodzonych w 1982.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliżamy się do tego co jest na Zachodzie. Będzie nadpodaż puszystych kobiet. Każdy kto choć trochę pomieszkał w Irlandii czy Wielkiej Brytanii zauważył pewnie jak dużo tam par, gdzie facet jest blady i chudy a partnerka otyła. Głównie coś takiego widzi się w gorszych dzielnicach, ale to plaga. U nas będzie podobnie, bo tanie śmieciowe żarcie ma taki właśnie wpływ na organizm człowieka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Kleofas said:

 

Zbliżamy się do tego co jest na Zachodzie. Będzie nadpodaż puszystych kobiet. Każdy kto choć trochę pomieszkał w Irlandii czy Wielkiej Brytanii zauważył pewnie jak dużo tam par, gdzie facet jest blady i chudy a partnerka otyła. Głównie coś takiego widzi się w gorszych dzielnicach, ale to plaga. U nas będzie podobnie, bo tanie śmieciowe żarcie ma taki właśnie wpływ na organizm człowieka.

 

W Holandii jest to samo, btw. kiedyś pracowałem z dwoma tubylcami kraju wiatraków i widząc dwie grube sprzątaczki zażartowałem moim angielskim humorem ze to pewnie ich żony żaden się nie uśmiechnął... jak się później dowiedziałem mieli kobiety w tej samej wadze :D

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Kleofas napisał:

gdzie facet jest blady i chudy a partnerka otyła

To jest błędne koło.

 

Siedzi taki mały biedak zastraszony i widzi walenia, który może go pożreć na jeden kęs i patrzy mu się na talerz. I co ma biedny zrobić?

 

W strachu o swoje zdrowie oddaje jedzenie.

 

I tak w koło Macieju.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.