Skocz do zawartości

Wegańska aktywistka w natarciu.


Krugerrand

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądając dziś różne portale natrafiłem na taki oto tekst:

 

https://www.thesun.co.uk/news/9893906/brit-vegan-influencer-mythical-mia-accused-of-killing-100-newborn-bunnies-in-her-violent-rescue-of-16-rabbits-from-spanish-farm/

 

Brytyjska weganka i jednocześnie aktywistka Mythical Mia postanowiła ratować króliki na jednej z hiszpańskich ferm. W wyniku swej brawurowej akcji uratowała całe 16 sztuk, a jednocześnie doprowadziła do śmierci około 100 innych zwierzątek. Jak czytamy w tekście, według raportu weterynarza, w wyniku owej akcji ponad 90 królików w wyniku paniki i stresu trzeba było uśpić, kolejne kilka sztuk miało połamane kręgosłupy, a pięć ciężarnych królików zmarło. Raport stwierdza także, że stres u królików "przy nadziei" spowodował utratę ciąży.

 

Mythical Mia robi przy okazji tejże akcji z siebie cierpiącą bohaterkę i przedstawia zdjęcia na swoim Instagramie, na których jest we krwi. Sama twierdzi, że miejscowi farmerzy ściagali ją przez około godzinę i strzelali do jej samochodu. Wezwana na miejsce zdarzenia policja stwierdziła iż szkodzenia szyb w samochodzie mogą pochodzić od rzucanych przedmiotów.

Image result for mythical mia choose vegan

 

Aż się ciśnie na język: dlaczego aż tak kochasz zwierzątka, że ratując ledwie 16 sztuk doprowadzasz do śmierci prawie 100 innych?

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewactwo w natarciu. Powinni zrobić normalną sprawę karną i dowalić idiotce ze wszystkich możliwych paragrafów. Włamanie, kradzież, znęcanie się nad zwierzętami, itd... jeszcze zasądzić odszkodowanie na rzecz farmerów, którzy ponieśli straty, i jakieś dodatkowe ze straty moralne ;) na rzecz jakiejś organizacji ekologicznej :lol:. Jak zapłaci/rodzice zapłacą i posiedzi w ciupie to może zrozumie co to jest "własność prywatna" i "odpowiedzialność za własne czyny". Naiwny jestem :lol:

 

Chociaż to się wpisuje w większy trend:

- podnoszona ostatnio (no, od kilku lat) emisja metanu z "krowich bąków". W domyśle: czas zlikwidować całą produkcję zwierzęcą,

- promowanie soi jako "super pro ekologicznej rośliny która walczy z ociepleniem klimatu.

Pewnie za 30 lat będą nas karmić soją, a mięso będzie tylko po znajomości od nielegalnego chłopa z lasu. 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.