Skocz do zawartości

NIe chciałam zostać u faceta na noc od razu, więc on zaczął traktować mnie oficjalnie


Rekomendowane odpowiedzi

W kolejnym odcinku: Saori nie odebrała telefonu w ciągu godziny i Massimo nie może tego zrozumieć. Ona jest dostępna na fb więc on napisał jej, że chciałby się przytulić. Ona nie wie co o tym myśleć bo dnia poprzedniego Massimo napisał "dobranoc" bez żadnej emotikonki. Pociekło gdy Saori zdała sobie sprawę, że to trudny człowiek a ciekawość pomieszana ze strachem przed Massimo spowodowała, że ona chce odkrywać swoją seksualność, ale boi się czy on potem zadzwoni czy nie. Massimo płacząc w poduszkę, że nie może się dobrać do majteczek Saori już po pierwszym spotkaniu traci nią zainteresowanie. Czy Saori mówiąc mu, że idzie wziąć prysznic i zrobić pranie wzbudzi w nim ponownie pożądanie? Czy dojdzie do zbliżenia? Czy Massimo nadal chce uwodzić Saori? Czy Saori pomyślnie zda testy gimnazjalne? O tym dowiemy się w kolejnym odcinku. 

 

 

Edytowane przez Tomko
  • Like 2
  • Haha 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Tomko napisał:

Czy Saori mówiąc mu, że idzie wziąć prysznic i zrobić pranie wzbudzi w nim ponownie pożądanie? Czy dojdzie do zbliżenia

Czy woda z prysznica wypłucze jej wątpliwości co do słuszności podjętych decyzji???

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy to takie banalne problemy, może i tak, ale własnie przez banalne nieporozumienia wiele znajomości się rozpada na początku ;)

Albo przez jakieś głupie niedomówienia, nie mieliście nigdy takich sytuacji? Że np. czuliście, ze straciliście jakąś znajomość przez to, że coś palnęliście, zbyt szybko zainicjowaliście, przez jakieś nieporozumienie?

No własnie, a czasem mógł z tego wyjśc  fajny związek, gdyby nie taka głupota.

Tak czytam o wiele bardziej banalne od moich problemy facetów w dziale męskim i najsmieszniejsze, że tam nikt nikomu nie pisze ,że jest dziecinny i doradza mu zupełnie poważnie choć problemy są czasem aż śmieszne.... Tak prawda, tylko nikt jej nie przyzna :P

Zresztą jak będę miała chwilę to wkleję tu kilka ciekawych fragmentów o wiele bardziej dziecinnych niż moje tematy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Saori napisał:

Zresztą jak będę miała chwilę to wkleję tu kilka ciekawych fragmentów o wiele bardziej dziecinnych niż moje tematy ;)

Nie no, nie znajdziesz...

 

Nie czytałem wątku, tylko początek, to był ten masaż w miejscach które miałaś wybrać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślenie komplikuje proste, instynktowne zachowania.

 

Ludzie idą ze sobą do łóżka jak mają na to oboje ochotę.

 

Czy staną się później parą i na jakich zasadach będzie funkcjonował ich związek to wyjdzie po fakcie.  

 

Żyj jak chcesz, słuchaj siebie i swojego instynktu, wyciągaj wnioski z tego co przeżyjesz i w ten sposób zdobędziesz doświadczenie życiowe, które w przyszłości pozwoli Ci w zdrowy dla własnej psychiki sposób funkcjonować w relacjach damsko-męskich.   

 

Polegaj tylko na swoich decyzjach sama poniesiesz ich konsekwencje i te złe i te dobre ale tylko tak staniesz się w pełni świadomym siebie człowiekiem. 

Edytowane przez Hidalgo
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Tomko napisał:

W kolejnym odcinku

Panie i panowie, wczoraj wieczorem zostawiłem Was tutaj samych bo musiałem już iść spać. 

Zdążyłem się wyspać, wystać w korku, spóźnić do roboty, NAWET coś popracować, a Wy dalej dyskutujecie jakby czas nie istniał. 

 

Szacun.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk A tak se na kiblu siedziałem to napisałem. 
@Saori Twoje problemy to jest jakaś góra banalności. Spotkałaś się z facetem raz, RAZ a temat zakładasz już nie wiem który na ten temat. Strach pomyśleć co będzie po pierwszej nocy. Trzeba będzie zgłaszać twoje tematy. Ja ci dawałem kredyt zaufania, ale widzę, że ty NIE DOROSŁAŚ JESZCZE do spotykania się z facetami. Nie wiesz nawet odrobinę co chcesz od tego gościa i od siebie i masz BARDZO małą pewność siebie. Musisz to w sobie wykształcić bo w przeciwnym wypadku faceci zrobią ci kisiel z mózgu i skończysz po kilku związkach jako wrak człowieka - i mówię tu całkiem poważnie, to nie żart. Od takich analiz nie zbudujesz żadnej fajnej relacji bo zawsze będziesz analizować co on powiedział, czego nie powiedział. Sparaliżuje ci to życie zawodowe i prywatne. Byłem w takiej samej sytuacji więc wiem co mówię. Moja pierwsza dziewczyna - dziura w pamięci. Nie pamiętam co robiłem wtedy, zajebałem studia podyplomowe bo jeździłem do niej jak debil. Pamiętam te ciągłe analizy - a jak odpisała, a czego nie odpisała od razu, a czemu nie ma emotki, jeździłem wieczorem pod jej mieszkanie zobaczyć czy nie poszła gdzieś, czy jest w domu, stałem na ulicy przed jej salonem w zgaszonym aucie w nocy i patrzyłem przez okno co robi... Praca w dupę, szkoła w dupę, nerwy. Przyszło do pierwszego razu to zamiast skupić się na "tu i teraz" analizowałem jak całuję, gdzie, czy pościel ok, czy jaja dobrze ogolone, co ona pomyśli o moim ciele... Koniec końców ptak nie stanął, wyszło chujowo, ja się jak baba rozpłakałem - trauma na lata. NA LATA. Ciesz się, że trafiłaś na jakiegoś cienkiego bolka, który zabiera się jak pies do jeża do ciebie i też jest niepewny tego co chce zrobić bo jakbyś trafiła na konkretnego faceta, to by cię przemielił i zostawił i nawet byś się nie zorientowała kiedy, gdzie i z czym. A może do siebie pasujecie? Takie podchody? To słodkie jest nawet. 

Ja mam bekę z twoich tematów już, dziwię się tylko chłopakom, że oni na serio analizują dokładnie te same pytania co chwilę. 

Edytowane przez Tomko
  • Like 4
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tomko napisał:

@Imbryk A tak se na kiblu siedziałem to napisałem. 

Wtedy powinieneś wstawić czołówkę zamiast "Trudnych spraw" - "Twarde sprawy" :P

 

Już nawet Twoje siedzenie na kiblu wnosi więcej do rozmowy niż kolejne "Jak myślicie, co mam myśleć, że on myśli":D

A kurde do wróżki Salomei tudzież innych magików zadzwoń.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Saori a nie masz tam w tej swojej gimbazie jakichś bardziej doświadczonych psiapsiułek, które np. już się trzymały z chłopcem za rękę albo nawet całowały? Może one podpowiedzą, co robić w tej sytuacji. Albo może psycholog szkolny?

 

Bo my - stare zgredy - średnio się nadajemy. Niektórzy z nas tutaj mają już ze 20 lat! Kilku nawet wąs się sypie a jeszcze paru jest już nawet po trzydziestce. Normalnie geriatria! A Tobie potrzebne jest świeże spojrzenie. Może tu?

 

www.bravo-girl.com 

  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie, macie o tyle racji, że za wiele myślę na ten temat. 

A jeśli chodzi o moje odczucia, to nie chcę iśc z nim na drugim spotkaniu do łóżka, jeśli przez to mnie przekreśli, trudno, widać chodzi mu o jedno :)
Nie oznacza to, ze mnie nie kreci, ale to nie w moim stylu i tyle, co innego flirt, a co innego pojscie na calosc, ja tak to odczuwam.

Ale przynajmniej dzięki temu tematowi dowiedziałam się, że niektórzy faceci flirt z podtekstami traktuja jako obietnice pójscia do łózka- tego wcześniej nie wiedziałam, wiec bede bardziej ostrożna z tym na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Saori napisał:

Ale przynajmniej dzięki temu tematowi dowiedziałam się, że niektórzy faceci flirt z podtekstami traktuja jako obietnice pójscia do łózka- tego wcześniej nie wiedziałam, wiec bede bardziej ostrożna z tym na przyszłość.

Ale czego innego się spodziewałaś? Że jest reakcja bez akcji? Bez kontekstu? Że to sztuka dla sztuki? Przecież to byłaby kompletna strata czasu :) To jest IMO gra, stroszenie piórek i pokazywanie najlepszej strony różnych skilli. Kłamstwa również. Przypomina mi się cytat z jednego westernu "jeżeli szukał uczciwej walki, mógł przyjechać do innego miasta".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i sprawa się prawdopodobnie spieprzyła na amen bo dzisiaj do niego napisałam, że jestem wolna o tej i o tej godzinie, a on jak będzie wolny żeby zadzwonił, to odpisał sucho, że się odezwie.

Ja na to, że pomimo, że mnie namawiał zostanę na noc u siostry, ale fajnie będzie gdzieś wyjść i porozmawiać jesli się uda tylko żeby dał mi znać wcześniej żebym sobie rozplanowała czas. Na co odpisał suche "Ok",

Czyli prawdopodobnie cos mu nie przypasowało, albo robił testy czy jestem łatwa i mój flirt go zniechęcił, albo chciał mnie przelecieć i chodziło mu tylko o jedno...

Wczoraj późno wieczorem namawiał mnie żebym wzięła taksówke i do niego przyjechała, więc albo to był shittest, albo widac jak mnie traktował...
Cóż, przykro, ale nawet jesli sie dzisiaj odezwie to mnie przez te jego wycofywanie sie juz sie odechciało spotkania. Nie wiem może nie nadajemy na tych samych falach.. W każdym razie trochę szkoda.

Tzn. nie świadczą o tym tylko te fakty, ale to, że sie ostatnio zdystansował i wczoraj w rozmowie powiedział mi, że jemu sie wydaje, że ja się nie spotykam tylko z nim bo nie zawsze odbieram od niego telefon i że go zwodzę....

Trudno, nie będę się mu narzucać, ale jak da mi znać w ostatniej chwili, że chce się spotkać, to mnie już sie raczej odechce , choc mysle, ze to i tak juz koniec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Saori Szkoda bo z ulgą czytałem twe posty. Pokazały mi, że nie tylko moja kobieta może robić gównoburze o byle co ? Do tej pory myślałem, że fazy w stylu - Popłacze się bo on mnje już nie kocha już nie opowiada mi z takim zapałem jak w pracy było to tylko domena mego kochanie a tu bęc czytam drugą taką osobę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Reflux napisał:

@Saori Dlaczego traktujesz ludzi jak zabawki? Dlaczego jesteś taka neurotyczna? To tylko dwa z wielu pytań na, które poszukałbym odpowiedzi na twoim miejscu.

Czy to ważne? To pewnie problem innych, nie jej samej.

(Jakby ktoś nie wyczuł - sarkazm).

 

Zresztą każdy temat założony przez tą użytkowniczkę to i tak troll, nie ma sensu strzępić ryja. Choć pewnie na tej ziemi wiele takich schematów stąpa. Może to przynajmniej poligon doświadczalny i przykład na jakie istoty można się nadziać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aziziz jednej strony to nie powinniśmy się wypowiadać, bo ten temat jest kontynuowany i nie ma końca ? Ale chyba czasem lepiej się pośmiać z tego niż czytać o poważnych kłopotach, które nas dotyczą. Wątki autorki bywają odmóżdżaczem, byle nie za często, bo się zgłupieje jeszcze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na NIe chciałam zostać u faceta na noc od razu, więc on zaczął traktować mnie oficjalnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.