Skocz do zawartości

Kobieta chce przerwy - prośba o tłumaczenie


Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, panicz74 napisał:

Co zmalowalem? Hmmm... W sumie tyle że byłem stanowczy i nie uległem jej księżniczkowaniu. 

 

Potem pojechała na wakacje z synem. Ch... wie co robiła, ale po powrocie, a w sumie już w trakcie zaczęła świrować.

1. Jeżeli kobieta próbuje nad Tobą dominować i nie toleruje twojego managementu - ta relacja nie ma przyszłości.
2. Single mother? Are you out of your mind?
Chcesz płacić bez zwrotu na nieswoje geny, których nawet nie będziesz mógł wychować, bo pańcia ma większe prawa = zamknij mordę Paniczu, bo masz gówno do gadania + bądź grzeczny bo utnę kontakt z przybranym synem?

Szanujmy się i swój czas.

Dziwię się, że na tym forum ktoś się jeszcze umawia z dzieciatymi.
Przecież kwestia single mother została dawno już omówiona.
Nic innego nie zostaje prócz... NEXT HER!

 

 

W dniu 12.09.2019 o 20:38, panicz74 napisał:

Przeszła mi taka myśl przez głowę. Zróbmy sobie przerwę. Miesiąc, dwa, albo nawet trzy. Poukładaj swoje życie, zastanów się nad tym w jaki sposób powinny wyglądać zaloty i czy rzeczy banalne są aż tak zbędne. Przemysl kwestie szacunku do kobiet, w końcu słusznie powinno się je nosić na rękach. Przez 9 miesięcy noszą w sobie dziecko danego mezczyzny, a przez kolejne lata o nie dbają.  

Pospotykaj się z innymi kobietami, znajdź czas dla znajomych. Jeżeli po takim czasie ja wciąż będę chodzić Ci po głowie, wtedy zastanowimy się nad tym czy jest jeszcze dla nas nadzieja. Co Ty na to?

Powiem Ci, że napisane w nawet uczciwy sposób i przede wszystkim ona chyba Ci sugeruje, abyś wyhodował jaja.

Nie wiem jaka jest u Ciebie sytuacja życiowa, ale skoro laska Ci pisze, że masz znaleźć kumpli i bzykać inne laski, to albo przebiało-pizdeo-rycerzyłeś(zdarza się, haj hormonalny przeważa nawet po latach), albo przebiało-pizdeo-rycerzyłeś + masz niepoukładane życie i stawiasz cipki(a konkretnie jedną cipkę) na piedestale.
A laska daje Ci do zrozumienia, że masz stać się mężczyzną.

Jak wiemy mężczyzna ma swój świat wokół którego kobieta nie krąży nawet na drugiej orbicie, lecz na trzeciej, jak nie czwartej.
Twoje życie to samochód, a kobieta to tylko extra package, limitowana edycja.
Bez tego też pojedziesz samochodem i będzie fun.


Kobiety doskonale potrafią wyczuć faceta.
Jego słabostki, braki, desperację.

Z tym noszeniem na rekach to poleciała, bo jak ja bym wymienił ile cywilizacja zawdzięcza nam mężczyznom, to należałyby się nam darmowe obiadki, kwiatki, czekoladki do końca życia.
Tak czy siak NEXT HER!

4 godziny temu, panicz74 napisał:

A poza tym uważam że potrzebujesz przestrzeni, żeby wszystko to co Ci wcześniej pisałam poukładać sobie w glowie
I to jest najważniejszy mój motyw do tej przerwy
Nie wiem rób jak uważasz. Ale masz bałagan z którym nie jestem w stanie Ci pomóc i z którym porządek sam musisz zrobić. Druga rzecz, że zaczynanie od nowa polega na kompletnym początku, jakbyśmy tyle co się poznali.

 

Czy ktoś zna ten dziwny dialekt? 

Tak jak pisałem wyżej.
Laska uważa, że stawiasz cipki na piedestale, masz nudne życie, jesteś bez pasji i nie masz kolegów.

Nie wiem jak jest.

Jednak jeżeli tak jest + jesteś bezrobotny, to laska Ci szczerze dobrze radzi z dobrego serca.
Cipki na bok, nabądźmy szacunku do siebie i czas znaleźć sobie jakąś nową misję(nowy biznes?) i nową(a raczej nowe) panienki okazyjnie.

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomość:

 

Przyszła mi taka myśl do głowy może zrobimy sobie kilka miesięcy przerwy. Ja w tym czasie spotykam się z kilkoma Bad boyami, którzy mnie porządnie przedmuchają w kuchni na blacie nie tak jak Ty tylko łóżko i łóżko nudziażu. Jeżeli po tym dalej będę Ci chodzić po głowie to ja się zastanowię czy dać nam szansę 

 

A tak poważnie przerwa przeważnie oznacza koniec związku. 

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kimas87 napisał:

A tak poważnie przerwa przeważnie oznacza koniec związku. 

Tak, to jest koniec, ale z domieszką intencji pod tytułem:

"No wiesz Ty tam jesteś beciak, zwykły beta cuck i nie jarasz mnie, ale nadajesz się na dostarczanie pensji i atencji.
Ja mam na oku lepsze ciacha, no ale jeżeli mi się nie uda, to nie chcę być samotna i wtedy do Ciebie wrócę, byś mnie pocieszał i obdarowywał atencją".

Dzizas, to się staje aż do zrzygania...
 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Ragnar1777 napisał:

Jednak jeżeli tak jest + jesteś bezrobotny, to laska Ci szczerze dobrze radzi z dobrego serca.
Cipki na bok, nabądźmy szacunku do siebie i czas znaleźć sobie jakąś nową misję(nowy biznes?) i nową(a raczej nowe) panienki okazyjnie.

Panna raczej jęczała, że nie zasypuję jej kwiatami. Co do mojego życia... Mam dobrą pracę jako inżynier, wielu dobrych kumpli, jestem żołnierzem w czynnej służbie, uprawiam wiele sportów, na ilość panien nie narzekam.

 

Nie wiem czy zauważyliście, ale ja te wiadomości wrzucam jako materiał poglądowy. Nigdzie nie płaczę, że idę się zabić ?

 

Panna zbzikowala jak pojechała na wakacje. Pewnie wielu chciało ja tam przelecieć i poczuła wiatr w żaglach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, panicz74 napisał:

Słuchaj myślałam o Tobie

...jak mnie dmuchał.
Więc się nie liczy.

 

4 godziny temu, panicz74 napisał:

Ja nie planowalam się z nikim spotykać co zresztą dzisiaj już Ci tłumaczyłam.

...to się po prostu ZDARZYŁO. Nie rozumiesz, że to Twoja wina, ZJEBIE?

4 godziny temu, panicz74 napisał:

Nie tolerujesz przerw ? Spoko ja serio potrzebuje odpoczynku od facetów...

...ile można ciągnąć bycie ruchaną przez 2 facetów na raz?

4 godziny temu, panicz74 napisał:

Żeby wszystko sobie na spokojnie wszystko poukładać.

...móc na spokojnie wybrać, czy nowy popychacz jest zdecydowanie lepszy od Ciebie, czy też jednak będę tak dobra, poświęcę się i pozwolę, żebyś mnie przeprosił za moje swoje zachowanie. ZJEBIE.

 

5 godzin temu, panicz74 napisał:

Nie chcesz spotykać się z innymi nie musisz, ja też nie planuje, ale odetchnąć od tego wszystkiego musze

Nie planuję.

PO PROSTU TAK WYSZŁO. No, kurwa, jakim zjebem trzeba być, żeby tego nie rozumieć. ZJEBIE.

Odetchnąć muszę głęboko. Pełną piersią. Najlepiej to wykrzyczeć w spazmach. To taka terapia jest. Kontrola oddechu, świadome oddychanie.

Borze szumiący, jaki ty płytki jesteś. ZJEBIE.

 

5 godzin temu, panicz74 napisał:

A poza tym uważam że potrzebujesz przestrzeni, żeby wszystko to co Ci wcześniej pisałam poukładać sobie w glowie

...więc siądź sobie cichutko w kąciku i łkaj. Zrozum, ZJEBIE, jaki skarb tracisz.

Uświadom sobie, że jestem jak PERŁA! Perła, którą okrutny los rzucił przed ryj wieprza!!!

 

5 godzin temu, panicz74 napisał:

I to jest najważniejszy mój motyw do tej przerwy

Żebyś ostatecznie zrozumiał, jakim jesteś zjebem. ZJEBIE.

A ja jestem jak garniec złota, który wygrzebał na swym polu intelektualnie parchaty wieśniak.

5 godzin temu, panicz74 napisał:

Nie wiem rób jak uważasz. Ale masz bałagan z którym nie jestem w stanie Ci pomóc i z którym porządek sam musisz zrobić.

Instrukcję masz wyżej. Siedź, czekaj, łkaj, myśl. Nie zapomnij o drobiazgu na osłodzenie moich cierpień.

Kurwa, ileż razy mam Ci to samo powtarzać. Sama się dziwię sobie, jaką wspaniałą altruistką jestem...

5 godzin temu, panicz74 napisał:

Druga rzecz, że zaczynanie od nowa polega na kompletnym początku, jakbyśmy tyle co się poznali.

...a w gruncie rzeczy równie dobrze mogę zacząć z nowym bolcem.

On taki lotnik jest... Mrrrr...

 

5 godzin temu, panicz74 napisał:

Czy ktoś zna ten dziwny dialekt? 

Mówisz-masz :)

 

Swoją drogą - pochujżeś pisał o "wyjaśnienia"?

Ile razy trzeba Ci tłumaczyć, że najskuteczniejszą metodą jest tu stwierdzenia "Aha, OK. No to nara." i ucięcie dyskusji wszelkiej?

Daje Ci to jakieś 100x większe szanse na to, że pani zewrą się styki i zdecyduje się odkręcić sprawę, niż racjonalne wyjaśnianie.

Z kim Ty chcesz racjonalnie rozmawiać? Z babą? Liczysz, że odpowie Ci jak jest? Że powie o popychaczu obecnym? Że powie wprost, iż zostałeś zaparkowany jako backup, gdyby obecny mietek nie rokował i zakończył imprezę po którymś-tam spotkaniu zapoznawczo-poruchawczym?

Racjonalne dyskusje n/t związku to będziesz miał, jak się na ciepłą stronę mocy ? przeniesiesz, hyhy ?  

 

Kobiet się nie słucha. Na kobiety się PATRZY. Co robią. A nie na dźwięki, które wydzielają z paszczy.

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, panicz74 napisał:

Mam dobrą pracę jako inżynier, wielu dobrych kumpli, jestem żołnierzem w czynnej służbie, uprawiam wiele sportów, na ilość panien nie narzekam.

No to ja już nic nie rozumiem... Albo masz zjebaną samoocenę, problemy z dzieciństwa etc.. że spotykasz się z dzieciatym szlaufem.

 

Nie rozumiem. Zabijcie ale nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, panicz74 napisał:

Co do mojego życia... Mam dobrą pracę jako inżynier, wielu dobrych kumpli, jestem żołnierzem w czynnej służbie, uprawiam wiele sportów, na ilość panien nie narzekam.

To dlaczego bierzesz dzieciatą? Kiedyś kolega kolegi chwalił się laskom, że jest programistą i co on to nie robi - zlały go. Na to ja, że powinien PITem im w mordę rzucić, to by wyruchał je wszystkie. :D Tak robiąc dygresję. To raz. Dwa to po kiego diabła bierzesz Karynę z dzieciakiem? Ja zrywam z dzieciatymi ad hoc kontakt. Trzy. Z poprzedniego związku wiem, że ludzie dzielą się na różne kręgi. Jeżeli jesteś inżynierem to nie wyjdzie Ci z fryzjerką. Inne światy, zainteresowania, nawet sposób mówienia i słownictwo. Seks mógł być ognisty i piekielny, ale jesteście zbiorami rozłącznymi. Life is brutal.

Edytowane przez volcaniusch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, volcaniusch napisał:

To dlaczego bierzesz dzieciatą

Też się nad tym zastanawiam... Reasumując, pannicy nie spodobało się to że nie chcę być tatuśkiem dla jej synalka. 

W sumie pierwszy raz spotykałem się z samotną matką. Jak ktoś lubi głębokie gardła, anale i potrafi się nie zaangażować to można nawet polecać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, panicz74 napisał:

Jak ktoś lubi głębokie gardła, anale i potrafi się nie zaangażować to można nawet polecać ?

No to dziewczyna potrafi się sprzedać :) Tylko jak na początku relacji daje co najlepsze to co ona ci potem zaoferuje? Chyba juz tylko wymówki :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta. Skoro "potrzebuje przerwy" to bolec już jest i wali się z nim po kątach lub się coś klaruje. Czas to zwykle wymuszenie na Tobie tego byś się czuł winny, myślał o niej i latał za Nią. Przy czym ona już traktuje Cię jak gówno, a przy twoim lataniu będzie jeszcze gorzej. A jak jej nie wyjdzie to łaskawie pozwoli Ci wrócić pod warunkiem, że się przyznasz, że to wszystko Twoja wina. 

Jedyna rada, spierdalaj od idiotki jak najdalej. Niepotrzebnie wogole odpisałeś. Było olać lub napisać ok. I wyjebane. A dociekając prawdy utwierdzasz ją w przekonaniu, że słusznie traktuje Cię jak zero. 

A poza tym samotna matka to już na dzień dobry tykająca bomba i coś od czego bez wyrachowania, siły psychicznej trzeba uciekać. 

Edytowane przez sekacz19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż przypomniała mi się moja ,,przerwa” 

 

ech...

 

BTW. Nie powinno być tego tematu, z chwilą usłyszenia słowo PRZERWA powinna nastąpić ewakuacja bez rozkmin.

 

Gdy miałem zbroje to o dziwo postopiłem jak forum przykazało nie znając go jeszcze?

 

Jak jesteś emocjonalny to najgorsze jeszcze przed tobą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać ewidentnie, że @panicz74 nie kuma nic a nic ani nie chce uwierzyć nam, którzy jak jeden, podajemy mu dokładnie to samo tłumaczenie. To już koniec! Nie ma już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść.

Twoja była pani wybrała wolność i zakomunikowała ci to w kobiecym języku. W 90+% przypadków nie dostaniesz prostej, szczerej odpowiedzi jak od faceta. One tak nie działają. Ma to swoje uzasadnienie ale brakłoby mi tygodnia, żeby całość opisać. Przykro mi, że twoja była pani jest niemęska i w niemęski sposób z tobą zrywa ale nic z tym nie zrobisz. Powinieneś posłuchać jej rady i szukać szczęścia gdzie indziej. Kropka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, BlacKnight napisał:

aż przypomniała mi się moja ,,przerwa” 

 

ech...

 

BTW. Nie powinno być tego tematu, z chwilą usłyszenia słowo PRZERWA powinna nastąpić ewakuacja bez rozkmin.

 

Gdy miałem zbroje to o dziwo postopiłem jak forum przykazało nie znając go jeszcze?

 

Jak jesteś emocjonalny to najgorsze jeszcze przed tobą.

 

Ja też "miałem przerwy". Lecz nie znałem wtedy forum, dopiero rok po rozstaniu je poznałem i znalazłem. To był ból, gdy człowiek dowiedział się jak głupi był jak latał za panną, która pogrywa. A wystarczyło położyć na to wacka i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, panicz74 napisał:

Panna raczej jęczała, że nie zasypuję jej kwiatami. Co do mojego życia... Mam dobrą pracę jako inżynier, wielu dobrych kumpli, jestem żołnierzem w czynnej służbie, uprawiam wiele sportów, na ilość panien nie narzekam.

 

Nie wiem czy zauważyliście, ale ja te wiadomości wrzucam jako materiał poglądowy. Nigdzie nie płaczę, że idę się zabić ?

 

Panna zbzikowala jak pojechała na wakacje. Pewnie wielu chciało ja tam przelecieć i poczuła wiatr w żaglach. 

No to sytuacja wygląda kompletnie inaczej.

Masz do czynienia ze zużytą księżniczką, której na stare lata woda sodowa uderzyła do głowy, bo jak mówisz, pojechała gdzieś, może do Egiptu i jakis Amir Nasaad zaczął dawać starej babie atencje, bo biała :) 

Co nie zmienia faktu, że NEXT HER!

Wszystko chyba w tym wątku zostało wyjaśnione.
Cieszę się, że nie zostałeś owładnięty "mocą cipki", bracie ;) 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EmpireState Dziękuję, pomogło. Po kilku dniach się odezwała. Dzwoniła i pisała. Nie odebrałem, nie chciało mi się gadać ze zmeczenia, i zniechęcenia nie ukrywając. Tak samo nie odpisałem w konkretnej sprawie o której dużo wczesniej rozmawialiśmy. Teraz sie zastanawiam czy nie wychodze trochę na gowniarza ze milcze w tej jednej kwestii. Trudno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.