Skocz do zawartości

Zachowanie po pierwszym spotkaniu - dziewczyna z neta


Dassler89

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć...

 

Sprawę mam krótką, chyba prostą. Dłuższy czas jestem samemu. Sprawy z byłą dziewczyną ciągnęły się dość długo. Ostatnio ostatecznie je zamknąłem. W związku z tym zacząłem wychodzić trochę na miasto w celu poznania nowych dziewczyn, zacząłem bawić sie w tindera.

 

Z tego ów tindera wyhaczyłem kilka dziewczyn. Na szczególną uwagę zasługuje jedna z którą wyraźnie lepiej mi się pisało plus bardzo odpowiada mi wyglądowo. Rozmowa była ciekawa, nie jałowa, na tematy męsko-damskie itd. spotkaliśmy się, nie wiedząc w sumie nic o sobie (z takich rutynowych rzeczy jak praca, zainteresowania itd). Niestety spotkanie było już w innej konwencji. W sobotę poszliśmy do parku posiedzieć na leżakach, napić się drinka (taki ogródek stojący w parku) i tam choć gadka się nam kleiła to była raczej na tematy standardowe jak mieszkanie, praca, zainteresowania (typowe budowanie raportu, zero emocji), gadaliśmy na standardowe tematy na które nie było miejsca na tinderze, mogłem tę rozmowę lepiej rozegrać. Ok...

 

W Nd zaprosiłem ją na FB do znajomych. W poniedziałek do niej napisałem... Odczytywała wiadomości i odpisywała z tą częstotliwością, że rozmowa z poniedziałku przeciągnęła się do środy i była o niczym. Zatem postawiłem sprawę tak, że zaproponowałem jej drugie spotkanie. Na to już nie odpisała nic do dziś... I teraz pytanie jest takie: czy warto do niej po kilku dniach (np. po tym weekendzie) jeszcze zadzwonić (dziewczyna wspomniała, że nie lubi pisać). Czy komuś z takiej sytuacji udało się jeszcze znajomość wyciągnąć? Jakieś inne rady?

 

Technicznie znam odp na pytania przeze mnie zadane. Nie, nie warto dzwonić. Nie jest zainteresowana. Źle przebiegło spotkanie, oczekiwała czegoś innego, innej rozmowy skoro na tinderach była inna rozmowa. Itd itd itd. Chce wiedzieć co Wy myślicie...

Edytowane przez Dassler89
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Dassler89 napisał:

I teraz pytanie jest takie: czy warto do niej po kilku dniach (np. po tym weekendzie) jeszcze zadzwonić (dziewczyna wspomniała, że nie lubi pisać).

Oczywiście, że nie warto, chyba, że chcesz z siebie robić needy. Nie zainteresowałeś jej niczym, nawet czytając wątek nie byłem zbyt zainteresowany, więc mogę sobie wyobrażać co się działo na spotkaniu.

 

Na drugi raz pompuj trochę emocji, na budowanie raportu typu praca, mieszkanie, przyjdzie czas. 

 

I na litość... piszecie na mesendżerze od poniedziałku do środy ciągiem (o kurwa xD), to o czym miałaby z Tobą rozmawiać na drugim spotkaniu? :D 

 

NEXT.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, TheShy napisał:

piszecie na mesendżerze od poniedziałku do środy ciągiem (o kurwa xD), to o czym miałaby z Tobą rozmawiać na drugim spotkaniu? :D

 

NEXT.  

Nie kurwuj tak bo napisałem, że tak odczytywała i odpisywała na wiadomości. Co to znaczy? To znaczy, że przez ten czas wymieniliśmy ze 4 wiadomości bo taka była częstotliwość jej odpisywania (i w efekcie moja też). 

Z resztą się zgadzam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi co mówiłeś i jak rozmowę rozegrałeś, bo zapewne ona i tak nic z tej rozmowy nie pamięta. Tu nie powinieneś nic sobie zarzucać.

Jakie są możliwości zniechęcenia?

- myślę najbardziej oczywista, ktoś inny z kim prowadziła równolegle rozmowy, albo panna wyszła z pieczary i świat realny ja przeraził, więc uciekla do siedzenia na dupie przed kompa 

- nie spodobałeś się jej fizycznie, więc dociągła to spotkanie jakoś do końca  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dassler89 napisał:

Zatem postawiłem sprawę tak, że zaproponowałem jej drugie spotkanie. Na to już nie odpisała nic do dziś... 

- Pogrywa sobie z Tobą,

- Nie jest zainteresowana.

 

Wybierz sobie.  

 

Zostaw temat, zajmij się innymi kobietami. 

Edytowane przez Hidalgo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hidalgo napisał:

- Pogrywa sobie z Tobą,

- Nie jest zainteresowana.

 

Wybierz sobie.  

95 do 5 że nie jest zainteresowana. Zresztą, jakby nie było, na jedno wychodzi. Zwłaszcza, że wiem, jak pisze gdy jest przynajmniej wstępnie, zainteresowana

Edytowane przez Dassler89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już jesteś na straconej pozycji (bo jesteś) i tak bardzo już chcesz (bo chcesz) to postaw na jedną kartę.

 

Ta tadadatam tam:

Spróbuj ją puknąć.

 

Tak, kobiety w dupie mają ciekawe rozmowy, to że jest ktoś miły, one lubią myśl, że facetowi rośnie maczuga i chce się do niej dobrać. Z zastrzeżeniem, że jeśli ów facet jej się podoba. Czekają na to, aż w sposób pośredni lub bezpośredni będziesz to wyrażać w stosunku do niej. Prosta sylwetka, ironiczny uśmieszek bezczelnego chuja, dominacja ale nie buractwo. Pamiętaj, że kobieta poprzez swoją seksualność wyraża swoje uczucia. Dla niej, zdjęcie majtek oznacza ,,czuje coś do Ciebie”. My tylko od małego mamy zjebane wzorce i wydaje nam się, że jest zupełnie odwrotnie.

Ciężko podłapać ale dasz radę, jesteś członkiem najlepszego forum, więc 1. Głupi nie jesteś 2. Wiesz w którym kościółku dzwoni.

 

Sytuacja trudna ale jeszcze można ją naprawić. Zadzwoń do niej, niech rozpiera Cię energia, zażartuj, zrób podśmiechujkę z niej, totalnie jakbyś rozmawiał z dzieckiem i wymysł coś ciekawego. Powiedz, że dostałeś w prezencie wino z Kirgistanu od nielegalnych przemytników i potrzebujesz ochotnika, który spróbuje co to jest i powiedz, że maszyna losująca wybrała właśnie ją. W nagrodę dasz 2 zł. Czy cokolwiek innego, wymyśl coś pojebanego, żeby zwabić ją w kwadrat.

Rzecz w tym, że masz odmienić totalnie swój wizerunek w jej podświadomości.

Masz tylko jedną szanse. Jak spaprasz, to kasuj ją z głowy i wszelkiej elektroniki i skup się na kimś innym.

Edytowane przez Jan III Wspaniały
  • Like 15
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Jan III Wspaniały said:

 

Tak, kobiety w dupie mają ciekawe rozmowy, to że jest ktoś miły, one lubią myśl, że facetowi rośnie maczuga i chce się do niej dobrać. Z zastrzeżeniem, że jeśli ów facet jej się podoba.

Prosciej sie nie da tego opisac .Jesli widzisz blysk w oku kobiety nie trac czasu na intelektualne wywody .Tak mozna szpanowac przed kolega a nie samica z tindera ktora przyszla sie stukac .One mysla tylko o kutandze ( swiecace oczeta to sygnalizuja ) i o ilosci orgazmow ktore panci bedziesz dostarczal.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Jak już jesteś na straconej pozycji (bo jesteś) i tak bardzo już chcesz (bo chcesz) to postaw na jedną kartę.

 

Ta tadadatam tam:

Spróbuj ją puknąć.

Zagrałbym tak jak piszesz, bo to jest zajebiste co napisałeś ale... 

...ale gdyby ze mną dalej gadala. Odmówiła mi normalnie i gadała dalej a nie uciela rozmowę, nic nie odpisała jak tylko zaproponowałem wyjście. Także reasumując... 

 

Dla mnie game over ale radę zapamiętam na inne targety

Edytowane przez Dassler89
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Zadzwoń do niej, niech rozpiera Cię energia, zażartuj, zrób podśmiechujkę z niej, totalnie jakbyś rozmawiał z dzieckiem i wymysł coś ciekawego. Powiedz, że dostałeś w prezencie wino z Kirgistanu od nielegalnych przemytników i potrzebujesz ochotnika, który spróbuje co to jest i powiedz, że maszyna losująca wybrała właśnie ją. W nagrodę dasz 2 zł. Czy cokolwiek innego, wymyśl coś pojebanego, żeby zwabić ją w kwadrat.

Rzecz w tym, że masz odmienić totalnie swój wizerunek w jej podświadomości.

 

Zajebiaszczą masz wyobraźnię!

Czy to zasłyszany od kogoś pomysł?

 

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Nie, no z dupy tak sobie wymyśliłem. Rzecz w tym, żeby właśnie sobie coś głupkowatego wymyśleć i opakować to zgrabnie w formę, tak aby sobie pomyślała ,,że całkiem interesujący gość z Ciebie”. Tyle.

 

@Dassler89 to wypada podziękować za wspólną znajomość i życzyć powodzenia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Nie, no z dupy tak sobie wymyśliłem. Rzecz w tym, żeby właśnie sobie coś głupkowatego wymyśleć i opakować to zgrabnie w formę, tak aby sobie pomyślała ,,że całkiem interesujący gość z Ciebie”. Tyle.

Eeeeeeeeeeee tam! Ja całe życie tak świruję pawiana, w czasach świetności miałem jeszcze lepsze i bardziej pojechanie teksty i nic z tego nie wynikło, bo jest jedno ale! - a mianowicie trzeba umieć przejść z takiej głupkowatej fazy do fazy budowania napięcia seksualnego z laską i tu w moim przypadku był zawsze kot pogrzebany i krasnoludek porażony bo tej przejściówki zrobić nigdy nie umiałem, jak zacząłem świrowć to już tak zostało, było śmiechu co nie miara a kto inny pukał, także ten tegas to nie takie proste!

Edytowane przez Ace of Spades
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ace of Spades ale ja nie napisałem, że masz ciagle tak robić ?. Chodzi o konkretną sytuacje, którą kolega opisuje. W tym momencie kusi zwrócić jakoś jej uwagę, zainteresować, sprawić żeby nie myślała, że jest 76 takim samym gościem w tym roku. Późniejsze działania to już inny rozdział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.