Skocz do zawartości

Człowieku, stań się znów wielki - czy to jest idea forum?


armin

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się, że to najlepsze miejsce na to pytanie, jeśli nie to proszę modów o przeniesienie.

Mam taką idee fixe odkąd ktoś na forum napisał, że miłości nie ma (być może napisał to w afekcie, użył skrótu myślowego, itp. - nie o tym, nie oceniam) i chciałbym zagaić pytaniem.

Przypomniał mi się taki film na który kiedyś trafiłem, był jeszcze wtedy na youtube, skasowali, trochę poszukałem i znalazłem na cda. Obejrzałem film jeszcze raz, żeby sobie odświeżyć i mam taką rozkminę: czy film, wymienione w nim cele, kłócą się z tym co chłonę na forum. Mam wątpliwość, czy jednak dbanie tylko o siebie nie jest wyrazem naszej dekadencji; może odnoszę tylko wrażenie, że celem jest dbanie tylko o siebie a idee z forum są jakimś większym projektem? Może to zależy od indywidualnej oceny każdego z nas?

Co sądzicie o filmie (poza tym, że trochę gra na emocjach, co zrozumiałe, bo taki cel tego filmu)?

https://www.cda.pl/video/72952838

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, armin napisał:

Mam wątpliwość, czy jednak dbanie tylko o siebie nie jest wyrazem naszej dekadencji; może odnoszę tylko wrażenie, że celem jest dbanie tylko o siebie a idee z forum są jakimś większym projektem?

Jak nie zadbasz najpierw o siebie, to jak chcesz zadbać o innych? :) 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis? Nie no, dbanie o siebie wiadomo - podstawa. Chodzi o cel tego wszystkiego. Czy dbam tylko o siebie, żeby było mi dobrze (dekadentyzm, nihilizm), czy jest w tym cel głębszy (miłość do drugiego człowieka, odbudowa zepsutego społeczeństwa), wspólny cel forumowiczów do budowania lepszego jutra wszystkich.

 

Chyba, że chodzi Ci o to, że w ogóle żadnego celu nie potrzebuję. Po prostu stając się lepszym, tworzę lepszego człowieka?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, armin napisał:

Po prostu stając się lepszym, tworzę lepszego człowieka?

Stając się lepszym inspirujesz tych, którzy też chcą stać się lepsi. Reszta będzie stać w miejscu, bo tak im wygodnie.

Stając się lepszym, możesz też lepiej pomóc, np: taki Robert Lewandowski sypiąc swoim "drobnym" ratuje ludzkie życia a go to kosztuje niewiele wysiłku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Spartan napisał:

Najkrótsza i najbardziej adekwatna definicja egoizmu z jaką się spotkałem :)

 

Egoizm to raczej dbanie TYLKO o siebie...

Jak nie zadbasz NAJPIERW o siebie to w moim rozumieniu nie wyklucza szanowania interesów/oczekiwań i dobra innych, ale z poszanowaniem własnych potrzeb.

 

To podobnie jak z asertywnością - szanujesz swoje potrzeby, stawiasz granice...

 

...Posiadanie i wyrażanie własnego zdania oraz bezpośrednie wyrażanie emocji i postaw w granicach nienaruszających praw i psychicznego terytorium innych osób oraz własnych, bez zachowań agresywnych, a także obrona własnych praw w sytuacjach społecznych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis?

Rozumiem. Swego czasu udzielałem się trochę społecznie. Chodziłem z kumplami do noclegowni dla bezdomnych z jakąś ciepłą zupką zimą, albo przynosiłem ulicznym handlarzom jakąś kawę / herbatę, czekoladę i pączka, robiliśmy zbiórki na dom samotnej matki. Ludzie w większości przegrani. Poznałem ich i wiem, że istnieje margines ludzi, których się nie zmotywuje choćby widział, że od zera stałem się Robertem Lewandowskim i wcale nie miałem super warunków. Niska samoocena, złe środowisko to korzenie, z których nie widzą szans się wydostać. Czy jest miejsce na altruizm wyciągający takich ludzi z dna zdaniem forumowiczów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się @Maniek, ale jak chcesz dbać o "potrzeby" innych skoro nie potrafisz zaspokoić własnych "potrzeb" ? Jeżeli nie nauczysz się dbać o siebie samego, to jak chcesz dbać o innych ? Nie ma tutaj negatywnego wydźwięku, jak wmawiają nam mass media i programowanie społeczne. 

 

Asertywność i egoizm to zachowania skrajnie różne i nie należy ich porównywać, a co gorsza, wrzucać do jednego wora. Pierwsze w podstawach ma dążenie do zachowania "siebie" i swoich granic, jak to opisujesz, nie raniąc innych wokół, drugie potrzeby innych ma głęboko w poważaniu. Jak wszędzie trzeba znaleźć złoty środek :)

 

@armin - nie nazwałbym tego altruizmem ale bezinteresownością, pojęciem, które według mnie nie istnieje. Nawet gdy pomagasz bezdomnym, robisz to z jakiegoś konkretnego powodu, jakikolwiek by on nie był. To, że nie oczekujesz w zamian zapłaty, nie oznacza, że jesteś bezinteresowny. Robisz to, by poczuć, że o to choć ten raz zrobiłeś coś dobrego, lepiej się czujesz, masz poczucie "misji" - to wszystko łechce Twoje ego więc jednak dostajesz coś w zamian, coś niematerialnego i niemierzalnego, ale jednak.

Edytowane przez Spartan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze tylko, że dlatego forum jest wspaniałym miejscem, bo dzielimy się tu wszyscy wiedzą.

Ja, osobiście spróbuję też coś dać na cele dobroczynne, choćby niewielki grosz na koniec roku, bo dlaczego by nie? :) 

Jak się bogacimy czy to fizycznie czy duchowo, to dzielmy się tym, aby inni też mieli na to szansę.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Spartan napisał:

@armin - nie nazwałbym tego altruizmem ale bezinteresownością, pojęciem, które według mnie nie istnieje. Nawet gdy pomagasz bezdomnym, robisz to z jakiegoś konkretnego powodu, jakikolwiek by on nie był. To, że nie oczekujesz w zamian zapłaty, nie oznacza, że jesteś bezinteresowny.

Nie jestem randystą. Uważam, że żeby nazywać wszystko egoizmem trzeba przedefiniować pojęcie egoizm, które brzmi np. według wikipediI:

Egoizm (łac. ego – ja) – nadmierna albo wyłączna miłość do siebie. Egoista kieruje się przeważnie własnym dobrem i interesem, nie zwracając zbytniej uwagi na potrzeby i oczekiwania innych. Odnosi wszystko do siebie, patrzy na świat poprzez pryzmat „ja”, nie uznaje wewnętrznie systemu wartości społecznie akceptowanych.

 

Redefiniowaniem pojęć zajmuje się zawsze ideologia. Ja odrzucam ideologię, staram się szukać rozwiązań ad hoc, nawet jeśli będą one błędne posiadając jakiś ustalony system wartości. Rozumiem Twoje myślenie, ale uważam je za subiektywnie naciągane.

Edytowane przez armin
obiektywnie->subiektywnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak i Ty, Bracie @armin - szukam tego złotego środka pomiędzy zimnokrwistym skurwysynem, a romantycznym altruistą :) Nauczony doświadczeniem wiem, że mogę liczyć tylko na siebie i dlatego póki co, bliższy jestem egoizmowi aniżeli jakiemukolwiek innemu "nurtowi" ludzkich zachowań. Co nie oznacza, że pozostanę taki do końca :) Nie uznawanie systemu wartości społecznie akceptowanych można również spotkać "pod definicją" non konformizmu i jest to, nazwijmy to "odłam" egoizmu, do którego mi najbliżej i z którym się utożsamiam. Podstawą są tutaj własne refleksje i przemyślenia, oraz ewentualna zmiana systemu wartości na ich podstawie. Wszyscy się zmieniamy, z biegiem czasu :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ruch Red Pill, MGTOW zakłada porzucenie tradycyjnego modelu rozwoju mężczyzny, który po odbębnieniu i zaliczeniu podstawowych testów do wchłonięcia przez model społeczny powinien zdecydowaną większość owoców swojej pracy przeznaczyć dla swoich dzieci i żony. Jednak ani cały ten ruch, ani to forum, ani Marek Kotoński nie podaje celu gromadzenia energii i środków materialnych głównie dla siebie. Rozwój nie jest wartością samą w sobie. Moim zdaniem nie ma i nie będzie tu żadnej większej misji, ponieważ ludzie panicznie boją się „zginąć” za swoje ideały. Marek Kotoński znalazł niszę dla swojego biznesu i powiedzmy że pomaga innym natomiast reszta z nas współdziała z nim za frajer i poświęca tak swój wolny czas. Ot cała idea, nic podniosłego ani rozwojowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem o słoniach niedawno, które łączą się w grupy, aby chronić się przed kłusownikami. Charakter słonia to samotność. Otoczenie zwierzaka zmienia się jednak, a ten musi przystosować się do nowych okoliczności. Zaczyna doceniać siłę grupy. Forum to siła wiedzy, doświadczeń, poczucia humoru, pozytywnych emocji w wielu przypadkach kierowanych do pokrzywdzonych samców. Mnie na co dzień nikt nie poklepie po plecach, nie powie dobrego słowa, a na forum proszę bardzo. Mam wielu mentalnych przyjaciół, z którymi się dogaduję. Samo poczucie tego, że gdzieś w stadzie występują podobne jednostki jest zbawienne.

 

Zmieniamy tutaj paradygmat rzeczywistości na taki, który służy naszym interesom, a nie interesom społeczeństwa, kobiet, rodziny. Uwalniamy się umysłowo od wpojonego przez system edukacyjny i wychowanie syfu. Czy to nie jest szczytny cel, aby wyzwolić się z niewolnictwa? Dopiero wiedza z forum daje prawdziwy wybór. Pokazuje ścieżki, przykłady, często na skrajnych biegunach. Nasze otoczenie się zmienia. Przeciętny mężczyzna to worek treningowy społeczeństwa, użyteczny dopóki zapierdala na podateczki, alimenty i inne gówno, a jak zgaśnie w nim nadzieja do wyrzucenia. Stawiamy temu czoła, jak słonie. Już nie do końca samotnie. Każdy jest egoistą. To prawda. Z drugiej strony egoiści mają wspólne interesy, które mogą zapewnić synergię.

 

Mężczyzna i kobieta = układ pasożytniczy.

Mężczyzna i mężczyzna (forum) = układ synergii + 5 do know how życiowego.

 

Tyle ode mnie :D Dodatkowo nie mamy, jako współcześni mężczyźni jakiejś drogi przejścia, wyjęcia z ramion chorych psychicznie matek. Forum to namiastka takiego wydarzenia. Proces rejestracji, dołączenie do alternatywnej grupy. Jeżeli moje interesy są zgodne z twoimi to pójdziemy razem, zaprzyjaźnimy się i oddamy za siebie wiele. Tak to widzę. Egoizm to nic złego. Trzeba rozpatrywać na wielu poziomach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Figurantowy said:

Cały ruch Red Pill, MGTOW zakłada porzucenie tradycyjnego modelu rozwoju mężczyzny

Bzdura tygodnia te ruchy to skutek a nie przyczyna. Odpowiedź na niesprawiedliwość, którą wprowadzili sami dla siebie (ogółu) bezmyślni mężczyźni.

Przykład wprowadzenie prawa umożliwiającego przez policję nakazanie opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się do mieszkania. Nieroztropni ludzie, którzy za tym stoją myślą, że to jest dobre a to kolejny kamyczek do rozwalenia klasycznego społeczeństwa opartego na rodzinach. 

Mężczyzna sprawdza się w ojcowaniu i nie musi być po prostu fizycznym ojcem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Cytat

Ludzie w większości przegrani. Poznałem ich i wiem, że istnieje margines ludzi, których się nie zmotywuje choćby widział, że od zera stałem się Robertem Lewandowskim i wcale nie miałem super warunków. Niska samoocena, złe środowisko to korzenie, z których nie widzą szans się wydostać.

Motywacja. Tych ludzi niejedni motywowali. Ale motywować jest łatwo nie siedząc w cudzych butach i nie ogarniając jego/jej problemów.  A wejście w nie obciąża.

Masa motywatorów ponadto pompuje na tym swoje ego. Idą w jakoś zamiast jakość, często projektując własne warunki na motywowanych.

Tyle się pierdoli o dawaniu wędki zamiast w ryby a w istocie jedyne co się daje to wizja tej niedostępnej wędki.

 

Mam znajomą. Samotna matka niepełnosprawnego syna. Mieszka z matką i wujkiem alkoholikiem oraz bratem lvl 15.. Matka pracuje jako sprzątaczka

Do pracy nie pójdzie bo z wiecznie wstawionym wujkiem dzieciaka nie zostawi. Uczy się wieczorowo na kosmetyczkę. Proponowałem jej naukę programowania. Motywacja wizjami niezależności i zarobków itp.

I oto uwaga. W całym domu nie ma laptopa/komputera więc cała motywacja na nic. A sprzętu nie kupi bo wszystko ładuje w rehabilitacje.

Cytat

Czy jest miejsce na altruizm wyciągający takich ludzi z dna zdaniem forumowiczów?

Jest. Ale to droga przez mękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Egoizm to raczej dbanie TYLKO o siebie...

Nie.

Każde nasze działanie jest egoistyczne. Nawet pomoc innym daje nam poczucie bycia lepszym człowiekiem, czyli czerpiemy z tego jakąś korzyść. Zawieramy przyjażnie i wchodzimy w związki, bo też dają nam określone profity.

Ja bym dokonał rozróżnienia na dobry i zły egoizm. Dobry polega na tym, że osiągasz jakąś korzyść ( jak ta wspomniana powyżej w postaci lepszego samopoczucia) ale inni również na tym korzystają. Zły polega na tym, że bierzesz coś dla siebie, ale nie dajesz nic w zamian albo wręcz czerpiesz z czegoś korzyść czyimś kosztem.

 

Pomoc charytatywna jest najlepszym przykładem, że te egoistyczne pobudki potrafią być pozytywne. Czujesz się lepiej ze sobą pomagając, więc dbasz w ten sposób o siebie, o swój dobrostan psychiczny, ale jednocześnie dbasz o innych.

Innym przykładem może być prowadzenie działalności gospodarczej. Tutaj nie kierują tobą pobudki moralne, ale egoistyczna chęć zysku. Załóżmy, że jesteś producentem kurtek. Zarabiasz na tym i zaspokajasz swoje egoistyczne potrzeby z zysków, które osiągasz, ale jednocześnie zaspokajasz czyjąś potrzebę komfortu w postaci ciepła w chłodniejsze dni.

 

Nie wszystko na tym świecie jest zero-jedynkowe, więc i egoizm ma różne oblicza. Nie zawsze egoizm musi mieć narcystyczne zabarwienie i być destrukcyjny dla otoczenia egoisty- którym każdy z nas jest- a wręcz może mieć jakieś pozytywny wkład.

 

Zdarzają się przypadki, że ktoś przez pomoc charytatywną promuje swoją osobę albo firmę, albo jedno i drugie jednocześnie. No i co w tym złego ? liczy się, że jakieś dzieci mogły zjeść ciepły posiłek, ktoś dostał parę złotych na potrzebną operację, ktoś uzyska środki na remont domu, który stracił w wyniku pożaru albo jakiejś innej katastrofy. Jakby ludzie mieli w ten sposób łechtać swoje ego, to świat byłby lepszy. Najgorsi są ci, którzy wolą zwrócić na siebie uwagę poprzez obrażanie innych, manipulacje, skandale albo inne infantylne i prymitywne zachowania, które nie wnoszą żadnej wartości dodatniej.

 

Edytowane przez Infernal Dopamine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.