Skocz do zawartości

A może by tak spółka z o.o.?


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Właściwie nawiązuję do pytania zarzuconego przez @manygguh w temacie o podwyżkach ZUS i okolicach.

Ciekawe, że jak coś lata koło głowy, to jakoś samo wpada w ręce.

Zatem - być może warte w niektórych przypadkach rozważenia i ktoś zaadaptuje na swoje potrzeby.

 

  • Like 2
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadza mi się tutaj to co on mówi po podwójnym opodatkowaniu.

Przecież wszystkie sposoby które wymienił właśnie wymagają podwójnego opodatkowania.

To wynajęcie samochodu czy nieruchomości wymaga przecież płacenia podatku dochodowego jako osoba fizyczna.

Małe sprostowanie. Nie będzie to podwójne opodatkowanie, no ale będzie to opodatkowanie i to wysokie.

Bo będzie płacenie minimum 18% podatku dochodowego, i szybkiego wskakiwania w wyższe progi podatkowe jak kwoty będą wysokie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, imprudent_before_the_event napisał:

To wynajęcie samochodu czy nieruchomości wymaga przecież płacenia podatku dochodowego jako osoba fizyczna.

Ale wówczas możesz wybrać wariant ryczałtu jako os. fizyczna i płacić 8.5% podatku zamiast rozliczać się na zasadach ogólnych. 

 

Inna sprawa, że sp. z o.o. zakłada się po co innego niż w celu samej tylko "optymalizacji podatkowej". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rnext napisał:

Inna sprawa, że sp. z o.o. zakłada się po co innego niż w celu samej tylko "optymalizacji podatkowej".

Rozwiniesz myśl? 

Jestem w temacie zielony, a przede mną decyzja: firma lub spółka.

Firma daje mi opcję kasy na sprzęt, w mojej sytuacji to ogromny atut, ale późniejszy ZUS oddaję z nawiązką. Chyba, że istnieje opcja transformacji firmy w spółkę, z zachowaniem "ciągłości" marki... Lub założenie osobno spółki, kupienie marki od własnej firmy i "bezbolesne" zamknięcie firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Bonhart napisał:

Rozwiniesz myśl? 

Tak na szybko - obniżenie ryzyka DG, brak odpowiedzialności całym majątkiem osobistym (jeszcze parę lat takiego stylu rządzenia i ucieleśni się "dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf" zwłaszcza że jak się przedsiębiorcy nie będą pozwalali doić, staną się wrogiem klasowym), odrębna osobowość prawna podmiotu, większe pole zarządzania własnością tak intelektualną jak rzeczową - tego typu sprawy. 

15 minut temu, Bonhart napisał:

Chyba, że istnieje opcja transformacji firmy w spółkę, z zachowaniem "ciągłości" marki...

 

Tylko mała uwaga - jak masz jednoosobową sp. z o.o. i w niej 100% udziałów to musisz normalnie płacić ZUS.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Bonhart napisał:

Chyba, że istnieje opcja transformacji firmy w spółkę, z zachowaniem "ciągłości" marki... Lub założenie osobno spółki, kupienie marki od własnej firmy i "bezbolesne" zamknięcie firmy.

Miałem taką przygodę. Tylko spółka była cywilna. I to był błąd mojego życia... Minęło już kilka lat od rozwiązania a sprawa do tej pory odbija mi się czkawką, a echo odbija się w moim portfelu...

Nigdy w życiu żadnych spółek.

To, co mnie w pewnym stopniu uratowało, to fakt, że nie dokonałem cesji domeny (nazwa była nazwą marki) na spółkę... Pozwoliło mi to zatrzymać markę przy sobie.

Edytowane przez CornelCampbell
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, CornelCampbell napisał:

Pozwoliło mi to zatrzymać markę przy sobie.

Poniekąd to sugeruje gość z pierwszego filmiku, wprawdzie w kontekście wytransferowania kasy ze spółki z pominięciem dywidendy i dodatkowego opodatkowania, ale to chyba nie problem użyczać spółce odpłatnie prawa do marki? Chyba nie ma przeciwwskazań?

BTW - swego czasu francuski telekom wynajmował swój logotyp polskiemu telekomowi i wytransferowywał w ten sposób ładny grosz z tyt. licencji. O ile nie przekręcam faktów, to również swój budynek "naszym" wynajmował. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał:

jak masz jednoosobową sp. z o.o. i w niej 100% udziałów to musisz normalnie płacić ZUS

Tak, stąd zamierzam część powierzyć człowiekowi z rodziny, którego jestem pewny.

W praktyce działalność ma wyglądać tak, że zamawiam gotowe elementy, ich łączeniem i wysyłką zajmuję się sam - tak długo, jak będzie się dało.

 

Dzięki za odp. i za materiał, przez kanał tego gościa postawiłem wielki krok naprzód

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, CornelCampbell napisał:

Miałem taką przygodę. Tylko spółka była cywilna. I to był błąd mojego życia

Ale S.C. i sp.z o.o. to nie to samo. Podatkowo na spółce z o.o. mam tylko korzyści.

 

A ideał to sp. z o.o. sp. k. gdzie wspólnikiem aktywnym jest też sp. z o.o. Lepszego parawanu chyba nie ma. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Ale S.C. i sp.z o.o. to nie to samo. Podatkowo na spółce z o.o. mam tylko korzyści.

 

A ideał to sp. z o.o. sp. k. gdzie wspólnikiem aktywnym jest też sp. z o.o. Lepszego parawanu chyba nie ma. 

Kiedyś były S.k.a. ale to historia. Aż się człowiek rozmarzył? i te step-up'y.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Ale S.C. i sp.z o.o. to nie to samo. Podatkowo na spółce z o.o. mam tylko korzyści.

 

A ideał to sp. z o.o. sp. k. gdzie wspólnikiem aktywnym jest też sp. z o.o. Lepszego parawanu chyba nie ma. 

Owszem, masz rację. Finansowo S.C. to bagno.

Ale spróbuj odzyskać markę po rozpadzie Sp. z o.o. albo komandytowej... Nierealne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, CornelCampbell napisał:

spróbuj odzyskać markę po rozpadzie Sp. z o.o. albo komandytowej.

Tak daleko jeszcze nie doszedłem. Mam jedną spółkę, która trzyma mój kapitał i drugą od  bardziej ryzykownych operacji. 

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Patricio napisał:

Obecnie modna jest Estonia.

Ponoć też przybywa w polskich miastach aut na czeskich blachach. 

Zawsze jakoś dziwnie w Polsce wypacza się pojęcie patriotyzmu i zwykle wiąże się to z falami emigracji. Wkrótce patriotyczne będzie nie dać się złupić haraczami przez lokalnego, swojskiego okupanta. Były już fale emigracji narodowościowej, politycznej, pracowniczej a teraz kolej na ostatnią, kiedy biznes weźmie nogi za pas. Zostaną tu sami emeryci i beneficjenci 500+ (wkrótce "milion plus") zadrukowani papierem toaletowym w kolorowe wzorki z michą ryżu za cztery rolki. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Rnext napisał:

swego czasu francuski telekom wynajmował swój logotyp polskiemu telekomowi i wytransferowywał

Częsta praktyka transferowania sporego grosza z "kolonii" do "metropolii". Podobnie jak opłaty za franczyzy. Kto wie, czy nie popularniejsza od oficjalnych dywidend.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Rnext napisał:

Zawsze jakoś dziwnie w Polsce wypacza się pojęcie patriotyzmu i zwykle wiąże się to z falami emigracji. Wkrótce patriotyczne będzie nie dać się złupić haraczami przez lokalnego, swojskiego okupanta.

Może i się wypacza, ale akurat unikanie opodatkowania (i to w sposób legalny) nie jest wypaczeniem patriotyzmu.

W końcu patriotyzm to powinno być umiłowanie kraju i narodu. A nie państwa. Państwa nie może być, bo państwa się zmieniają. Połowa tego forum miała by za ojczyznę PRL a nie Polskę-kraj, gdyby za ojczyznę uznawać państwo. No chyba że ojczyznę to sobie można zmienić :D

Koniec końców podatki się płaci państwu a nie krajowi czy narodowi.

Dopiero gdy państwo jest nasze, i podatki płacone mu służą potem narodowi to można mówić o patriotyzmie.

Jeżeli jednak podatki są zbierane "a muzom", przez państwo-okupanta, to nic w tym patriotycznego.

I nic niepatriotycznego w niepłaceniu ich.

Do tego należy wziąć pod uwagę że dobrobyt zależy od ilość dóbr, a nie zapłaconych podatków.

A w Polsce jakoś tak ostatnio dziwnie przy każdej inwestycji.

Inwestycja przyniesie tyle i tle podatków: dobrze.

Ale że inwestor zarobi, da pracę pracownikom, że inwestycja będzie służyć obywatelom, że obniży koszty obsługi czegoś tam, to nikt nie mówi.

Tylko te podatki i podatki. To może inwestor niech nic nie buduje tylko sam podatek zapłaci.

Podsumowując: pomija się zupełnie sam fakt inwestycji, produkcji dóbr, interesu narodowego.

Wracając do zaoszczędzonych pieniędzy w postaci mniejszych podatków: mniej podatku to więcej dla obywatela.

Najlepiej by było więc gdyby państwo nakładało małe podatki, z jednoczesnym prostym systemem podatkowym (bez tysięcy rodzajów podatków, odliczeń, wyjątków, itp.). Bo by się wtedy nikt nie zastanawiał czy je płacić, tylko by je po prostu płacił. Jakoś nikt nie kombinuje jak w Cechach czy na Cyprze zapłacić jeszcze niższy podatek. Bo tam jest już na tyle niski że nie ma sensu dalej kombinować.

A gdy państwo nakłada wysokie podatki, żeby zrealizować swoje bezsensowne postulaty (niezgodne z interesem narodu), a naród to widzi i nie chce tego finansować (a do tego nie jest w stanie) to ciężko to nazwać niepatriotycznym. Niepatriotycznie to właśnie państwo się tutaj zachowuje, bo zachowuje się wbrew interesowi narodu, i kosztem tego narodu.

 

Jeszcze raz powtórzę żeby ktoś mi nie wytykał: Co innego "własne" państwo. Służące narodowi. Gdy podatki idą na szczytne cele. Wtedy unikanie płacenia podatku było by niepatriotyczne.

 

Trzeba też obalić mit jakoby każdy Polak zawsze był kombinatorem. A inni to tacy święci.

Nie jest tak że to jakaś cecha narodu. Każdy w odpowiedniej sytuacji staje się taki jakiego tego wymaga sytuacja zewnętrzna. Prawie każdy może zostać złodziejem i mordercą jak warunki przeżycia go do tego zmuszą.

Polacy mają takie łatki bo są nowi za granicą. Nowe fale emigracji na UK to świeże osoby ze starymi przyzwyczajeniami.

Jednak jak się dłużej pomieszka to się zaczyna zachowywać zgodnie z nowymi warunkami.

Wiele osób dłużej mieszkających np. w USA prowadzi biznesy i zachowują się zupełnie inaczej niż ludzie w Polsce (mniej kombinują).

Trzeba brać pod uwagę że obecny przerost państw jest przeogromny. To państwa tworzą kombinatorów swoimi milionami ustaw i rozporządzeń, oraz wysokimi podatkami.

Nie jest wcale tak że nie można poluzować bo ludzie będą kombinować. Oni właśnie dlatego kombinują bo nie jest poluzowane. Jak się poluzuje to przestaną.

 

Edytowane przez imprudent_before_the_event
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.