Szczere pożądanie i uczucie

[Bullitt]

Panowie, 

 

Nie mam dostępu do całego tekstu, przyznaję się, ale już po nagłówku wiem o co chodzi. 

http://wyborcza.pl/1,161389,17993241,Jak_Polka_43_lata_czekala_na_Bulgara.html?utm_source=facebook.com&utm_medium=SM&utm_campaign=FB_Gazeta_Wyb&utm_content=paid&fbclid=IwAR35x_4c4Zos-oiABOMW5itPPpWphyQf5_RY7-K196PvOFfFgr9rHKG7mU0

 

Gdy kobieta szczerze Was pożąda - nic innego się nie liczy. Mąż, obowiązki etc. 

 

"Nikomu nie powiedziałam "kocham cię". Oprócz Velina. Nawet gdy składałam przysięgi małżeńskie, stosowny moment sprytnie przemilczałam". 

Edytowane 19 Września 2019 przez Bullitt

[Baelish]

Ja zawsze podchodzę to takich artykułów, jako do wytworów fantastów, chcących osiągnąć jakiś tam cel swoją pisaniną. Nie ufam za nic.

[deleteduser93]

1 hour ago, Baelish said:

Ja zawsze podchodzę to takich artykułów, jako do wytworów fantastów, chcących osiągnąć jakiś tam cel swoją pisaniną. Nie ufam za nic.

A raczej redaktorek-fanstastek. Na wyborczej często pojawiają się artykuły z jakimiś zmyślonymi historiami pasującymi do tezy.

[mac]

Różnie bywa. Jak siedziałem w redakcji to na skrzynkę przychodziły tak popierdolone maile, że głowa mała. Czasami też z historiami dziwacznymi do przedstawienia, z prośbami o pomoc. Ludzie są ogólnie mocno skrzywieni niektórzy, więc obstawiam pół na pół, że to fantastyka, albo całkowicie prawdziwa historia podesłana i trochę podrasowana. Ewentualnie copy dostał zajawkę, coś zasłyszał i przerobił, żeby pasowało do linii ideologicznej. 

[Hidalgo]

Moja znajoma miała kiedyś romans z żonatym facetem o obcym mieście. Potem wyjechała i kontakt im się urwał.

 

Po kilku latach mając już męża i dziecko powiedziała mi, że gdyby w środku nocy zadzwonił telefon i usłyszała jego głos mówiący "przyjedź do mnie" to rzuciłaby wszystko co ma teraz dom, męża, dziecko i nawet w środku nocy pojechała do tamtego mężczyzny.     

 

Wierzę jej. Mam przyjaciółkę z którą łączyły mnie w przeszłości głębokie uniesienia i silna emocjonalna i duchowa więź pomimo tego, że nigdy nie byliśmy parą. Ona podobnie do dziś reaguje na mnie.

 

Kobiety naprawdę są bardzo emocjonalne.   

[Ksanti]

To jest chuć/ pożądanie a nie miłość. To pierwsze się szybko wypala wraz z czasem i dużą czestotliwością spotkań. Coś takiego jak miłość jest możliwe u nastolatki, która z nikim nie była. Potem jak ma doświadczenia to nigdy już nie będzie szczerze kochała (kolejnego).

 

 

[Libertyn]

W XIX wieku jedna panna pojechała na sybir do narzeczonego i próbowała go przemycić w powozie. Złamana oś zakończyła się konfiskatą majątku i osiedleniem w Jakucji.

W Royal Navy uważanej za miejsce gorsze od więzienia pilnowano by partnerki marynarzy nie przemycały się na okręty.

W okolicach Abukiru jest cmentarz pełen kobiet i dzieci które płynęły z Anglii do swoich mężów w czasie gdy ci walczyli z Napoleonem.

 

Prawda nieraz bywa dziwniejsza od fikcji.

[pillsxp]

Jak widzę Wyborczą w tytule to mnie nic już nie zadziwi, a dobrych redaktorów tam jest tyle ile palców w jednej ręce.

Reszta to siedzi na usługach Sorosa i ich mocodawców i piszą to co im Żydzi lewaccy każą i mamią ludzi.

[Libertyn]

14 minut temu, Ksanti napisał:

To jest chuć/ pożądanie a nie miłość. To pierwsze się szybko wypala wraz z czasem i dużą czestotliwością spotkań.

Wszystko się wypala

14 minut temu, Ksanti napisał:

Coś takiego jak miłość jest możliwe u nastolatki, która z nikim nie była.

Bo to nie miłość a uwielbienie projekcji na temat partnera. Idealizacja go. O chłopaku każdy by powiedział że tkwi w jądrze matriksu

14 minut temu, Ksanti napisał:

Potem jak ma doświadczenia to nigdy już nie będzie szczerze kochała (kolejnego).

Ty i tak nie będziesz pierwszy. A jak będziesz to potem prawdopodobnie zaznasz gwałtu analnego od kolegów z celi. Pierwsze miłości pojawiają się między 14 a 16 rokiem życia. 

[Taboo]

2 minuty temu, Libertyn napisał:

Ty i tak nie będziesz pierwszy. A jak będziesz to potem prawdopodobnie zaznasz gwałtu analnego od kolegów z celi. Pierwsze miłości pojawiają się między 14 a 16 rokiem życia.

Polańskiemu się udało, może to gra warta świeczki, przecież tu chodzi o całe nasze życie :D

[Hidalgo]

3 godziny temu, Taboo napisał:

Polańskiemu się udało, może to gra warta świeczki, przecież tu chodzi o całe nasze życie

Aż dziwne, że nikt w PiS nie wpadł jeszcze na pomysł, żeby przehandlować go za ruch bezwizowy albo kilka wyrzutni MIM-104 Patriot.