Skocz do zawartości

Dlaczego nie masz dziewczyny?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, BlacKnight napisał:

1).Jakie masz kryteriów doboru ?

2).Przy nowo poznanej samicy obserwujesz jej zachowanie/co mówi i takie tam ? 

 

Chyba trzeba mieć nie małe obycie z nimi by nie mieć przysłoniętych oczu.

 

No i obserwujesz w trakcie pierwszych spotkań czy to rozłożona w czasie ? 

1. Nie mam jakiejś wypisanej checklisty, którą dziewczyna musi spełniać i odznaczać a jak coś się jednego nie zgadza to out. Nie. Ale zwracam uwagę na to czy ma jakieś zainteresowania poza scrollowaniem social mediów, czy robi coś np. poza studiowaniem, czy uważa, że to już jest i tak dużo? Szczególnie jak wybrała jakiś gównokierunek i nie wie co chce robić w przyszłości. Jej styl życia i to czy lubi ruch, cokolwiek - jakaś aktywność i jej chęć robienia coś ze sobą dodatkowo. Myślę, że wiesz o co mi ogólnie chodzi :) Ogólnie któregoś razu ktoś fajnie napisał na forum: ma być zupa, dupa i jej pełne podziwu spojrzenie. Te 3 szczególnie jest ważne. Chwaliłbym, jeśli by mnie wspierała w tym co robię i wiedziała co z czym się je (moje poświęcenia, zasady itp.).

 

2. No wiadomo! Czasami je podpuszczam w rozmowie, aby sprawdzić reakcją (nie planuję tego a wychodzi z rozmowy). Shittestuje na poziomie podświadomym. Taka zabawa procesem poznawania i na pierwszych spotkaniach wiesz na czym stoisz. Jak np. się jeszcze nie spotkałem a chwilę piszę na insta to też można coś wywnioskować, ale jest real to jest real. Widzisz jej reakcje itd. To ona ma mieć okazję poznać Ciebie i zobaczyć twoje kredki a nie Ty masz się jej narzucać i przypodobać. Musisz wiedzieć czego oczekujesz i co chcesz :) 

 

Hmm, trochę randkowałem, dupy przeważnie na mnie leciały, były też czasy jak miałem zakuty łeb, więc trochę tematów przerobiłem. Najważniejsze to postawić siebie na 1 miejscu a nie jakąś przypadkową lalę, którą poznajesz :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Libertyn napisał:

Poglądy socjopolityczne.

Po co Ci to?

 

Mam dla Ciebie złą wiadomość. Przy dzisiejszym stopniu skomplikowania postaw zawsze będzie istniała jakaś różnica w poglądach socjopolitycznych. Przekonałem się, że poglądy są w dzisiejszym świecie praktycznie nie do pogodzenia, dlatego dałem sobie spokój z rozmowami z kobietami na ten temat.

 

'Dlaczego nie masz dziewczyny?'

'Za młody jestem na dziewczynę.'

Edytowane przez Oktabryski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego jej nie mam? Do wieku 22 lat, przerobiłem 6 kobiet w powiedzmy LTR. Jedyny problem jaki mam z kobietami to, że po 3-4 miesiącach mam ich dosyć. I to jest poważny problem, nudzą mnie. 

 

Może jeszcze nie trafiłem na osobnika który miałby coś więcej w gamie swoich zainteresowań poza Instagramem, serialami i malowaniem paznokci. 

 

Nie zrozumcie mnie źle, nie oczekuje, że kobieta będzie moim kumplem. Ale jednak LTR nie kojarzy mi się jedynie z "ruchaniem". Fajnie jakby umiała chociaż porozmawiać przez parę minut na jakiś ciekawy temat i umiała coś ugotować.

 

Sam zauważyłem, że najczęściej gotuje kilka poziomów lepiej niż aktualne kobiety w podobnym wieku. Bo im się już nie chce, faceci najebali im atencji i teraz czekają aż stuleja jedna z drugą przyniesie jedzonko. Naprawdę, czasem gotowały giga paskudztwa.

 

Ogólnie to też uważam, że za wcześnie dla mnie na związek, najpierw chce się ustabilizować finansowo, zbudować oszczędności, a potem może, w ramach dodatku, jak DLC do gry - kobieta. Spodobało mi się porównanie do DLC bo i tu i tu opcja płatna, w przypadku DLC jednak jednorazowa, no ale cóż.

 

Od 2 lat nie miałem kobiety na stałe. Czemu? Hmm. Zazwyczaj kończyło się na stosunku albo na jakimś kontakcie fizycznym typu całowanie, parę randek i tyle.

 

Temat się urywał, bo kobiety oczekiwały, że będę latał za nimi. Kiedy okazywało się, że nie latam, to szukały kolejnego z tym samym celem. Nie przeszkadza mi to, bo nie szukam niczego aktualnie.

 

Na randki ostatnio nie chodzę, czasem pogadam z jakąś, nie w ramach treningu, a po prostu lubię rozmowy z kobietami. Ich oczy i mięśnie twarzy często mówią wszystko, czy te bezwarunkowe ruchy rękami. No, dobry zamiennik dla partyjki szachów czy warcab.

 

To chyba tyle, troszkę się rozpisałem ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątka somsiada:

1. W 3 dotychczasowych  poważnych związkach które mam na koncie 3 razy zostałem na koniec oszukany

2. Brak czasu - utrzymanie zdrowego związku kosztuje wiele czasu który trzeba by uciąć gdzieś indziej (sport/rozwój/praca)

3. Nie zamierzam zakładać rodziny ani teraz ani za parę lat

4. Będąc przeciętnie atrakcyjnym fizycznie mam marne szanse na poznanie kogoś ciekawego

5. Bo bez seksu da się żyć!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Oktabryski napisał:

Po co Ci to?

 

Mam dla Ciebie złą wiadomość. Przy dzisiejszym stopniu skomplikowania postaw zawsze będzie istniała jakaś różnica w poglądach socjopolitycznych.

Kwestia jak duża i w jakich aspektach. Faszystki czy korwinistki czy innej konlibki nie zdzierżę. Z Razemówką, liberałką, libkonką się dogadam bo sam mam blisko  do lewicy

23 minuty temu, Oktabryski napisał:

 

Przekonałem się, że poglądy są w dzisiejszym świecie praktycznie nie do pogodzenia, dlatego dałem sobie spokój z rozmowami z kobietami na ten temat.

A ja jestem naiwnym idealistom. Wypijmy za idealistów. Bez nich świat byłby przedsionkiem cmentarza

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prokreacja mnie nie interesuje póki co, towarzystwo mam od kumpli, a seks od profesjonalistki. Co nie znaczy że to się nie może jutro zmienić - nie barykaduje się w samotności, ale jest mi wygodnie. Jak poczuje głód miłości, to znajdę sobie kobietę. Ale skoro teraz mi się nie chce żadnej wysłuchiwać i spędzać z nią czasu, dlaczego mam ulegać pierdoleniu społeczeństwa że muszę znaleźć kobietę, wziąć kredyt i spłodzić syna? Nic nie muszę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, AdamPogadam napisał:

Prędzej pogadam i spadam ;) ,"ruchanie" tylko daje im darmową atencję oraz walidację, wyćwiczy się i będzie "pewniejsza siebie" praktykując następnie małpie salta w tył na czadach.

Ty się patrz co Tobie daje ruchanie, na kij się przejmujesz drugą stroną? 

Nie da sobie przyjemności z seksu bo nie chce kobiecie dać atencji, no cyrk na kółkach ?.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cyrk na kółkach, w którym robisz za klauna? Takie "wykopowe" odnoszenie się do forumowiczów nie wydaje się uzasadnione na tym forum. Niemniej to inna sprawa jaką wartością jest czy nie jest dla mnie akt kopulacji. Przyjemność różna, bo zależna od różnych okoliczności, tylko ogólnie nieopłacalna i ryzykowna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie mam dziewczyny? XD

Jak rodzina o to mi dupę truje: ,,bo bardziej opłaca pójść na prostytutki" z szelmowskim uśmiechem i śmiechem na ich matrixowe pieprzenia.

 

A na serio:

-z moim wyglądem nie przyciągnę dziewczyn - nie spotkałem się jeszcze żeby jakakolwiek laska wysyłała mi sygnały - także wątpię, żeby jakaś laska która mnie pociąga poczuła nawet haj....

Więc już lecę zagadywać do każdej laski, która mi się spodoba - prawdopodobieństwo szacuję na 1/1000 już lecę zabawiać 1000 pań, dla tej jednej XD

Mógłbym przypakować, kupić ciuchy i gadżety za gruby hajs, w imię czego?  Dalej szacunek stoi niezmieniony, bo ,,nie ta twarz" XD 

W obecnym stanie jest mi dobrze, mogę robić co chcę i kiedy chcę. Tak mi pasuje. :) 

 

Ale zakładając, że miałbym branie:

-musiałbym zrezygnować z świętego spokoju, hobby (granie i oglądanie filmów) dla jakieś panny... nie, nie chcę.

-wydawać hajs, inwestować w ją aby nie uciekła.

-trzymać ramę, znosić ich shit testy - nope!

-zatrważająca ilość lasek-klonów bez zainteresowań, czy osobowości - 99% to laski wystawiające dupę lub bzdurne cytaty lajkujące dziwne podstrony typu: ,,jestem wredna baba".

-widzę, jak trzeba się męczyć, by utrzymać laskę przy sobie, jak wygląda życie po ślubie - dama zawsze niezadowolona - wieczny wkurw mimo próbowania ukrywania tego - hipergamia 365/24

-nie masz żadnej gwarancji że ci nie zrobi rogów.... 

-laski 20+ obecnie robią co chcą, nie ma żadnej krytyki, więc liczba zaliczonych kutangów potrafi przekroczyć 20....

-dużo lasek robi sobie tatuaże, kolczyki w dziwnych miejscach, chleją i klną - co mi się bardzo nie podoba, ale to nie mój cyrk, nie moje małpy....

-potrzeba wielkiej atencji mnie dobija

-dziewczyny nie są ,,wychowane"  żeby szanować facetów - skrajne feministki psują nasze panie...

-coraz szerszej widoczne homo u lasek, coraz częściej widuję w komentarzach yt że wolą koleżanki lub zwierzątka.... nie mówiąc o kobietach, które by mogły mordować facetów, jakby dać im broń...

-kobiety mają większe prawa od białych mężczyzn, dosłownie mogą ciebie zniszczyć w każdej chwili - życie w paranoi nie jest przyjemne - ciągłe pilnowanie siebie i jej.....

-brak jakiejkolwiek samoświadomości u młodych dziewczyn - nie myślą o przyszłości, same gunwo kierunki - liczą na szejka który wszystko im da.... za nic.

 

+Posiadając dziewczynę, jesteś zmuszony (w pewnym stopniu) jej się podporządkować.

Mimo że nie jestem białym rycerzem, każda lepsza laska może uciec do lepszego, jak nie będziesz skakać wokół niej.

Taka laska przyzwyczajona przez całe życie że ,,jest centrum świata" przy bardziej ogarniętym gościu może sobie pomyśleć:

,,Za dużo trzeba się z nim męczyć, więc poszukam sobie kogoś lepszego na tinderze" i cyk ma gotowca 10/10 bez żadnej męki, bo z 50% albo i więcej facetów z matrixa tam to desperaci, którzy potrafią przepisać majątek na obcą kobietę i wychowywać nieswoje dzieci dla możliwości sexu....

 

Oczywiście, są dziewczyny bliższe do himalajki niż do tego co ja opisałem, ale raczej nie liczyłbym na to, że taka normalna się pojawi w moim życiu (bo są prawie natychmiast zajęte na gunwo kierunkach lub na gunwo liceach).

No i pamiętam o fakcie, że w Polsce jest więcej facetów niż młodych kobiet, więc i tak nie każdy będzie miał okazję na filtrowanie z paniami, bo te i tak wybiorą najlepszych :)

 

A po przemyśleniu i obserwacji pań mi się odechciało robić cokolwiek w tym kierunku.

Szkoda czasu, kasy i nerwów.

Nie będę sobie zdrowia psuł, dla satysfakcji rodziny i chęci poruchania i założenia własnej rodziny.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 13
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się zastanawiałem po co mi tak naprawdę dziewczyna ostatnimi czasy.

Miałem chwilę przerwy od forum, dobrze, że wszedłem teraz. :)

 

Zrozumiałem, że gdyby z kobietami nie było prokreacji. To nic nie ciągnęło by ich do nich.

Mimo, że jestem na fap już jakiś czas, to miałem chwilę, gdzie moje libido, było dosłownie zerowe. Co ciekawe miałem energię, siłę itp... Bo ostatnio intensywnie ćwiczę na siłowni. I ludzie jak tutaj teraz piszę, nie ma nic piękniejszego, niż brak popędu. Naprawdę.... Czujesz się wtedy tak wolny, jak ptak.

U mnie to było normalne, bo mam wahania i nastroju i libido. Co ciekawe, a raczej niestety zaczyna powoli to wszystko rozrosnąć. Ale i z tym sobie poradzę.

 

Ja w sumie, to zawsze byłem i radziłem sobie sam. Nigdy tej dziewczyny nie było, jak było naprawdę ciężko. I mimo wszystko dałem sobie radę. 

Ciężkie doświadczenia potrafią nieźle wzmocnić.

Zaczynam coraz bardziej doceniać, że jestem sam i jestem całkowicie wolny.

 

Nigdy nie rozumiałem tego całego pierdolenia, że kobieta to dopełnienie mężczyzny, że można się nawzajem poznawać i bla bla bla....

Tymczasem kobiety można poznać.... ale z innej całkowicie strony. I tylko głupi nie zrobi nic, aby uwierzyć, że ona jedna nie jest inna.

Coraz bardziej podoba mi się, praca nad sobą. I nie chce tego poświęcać dla dziewczyny. Bo i po co?

 

Ja już nie czuję złości na ogół kobiet jak kiedyś. Zdaję sobie sprawę, że to nie ich po części wina, tylko systemu.

Po za tym mam takie same przemyślenia jak @Zły_Człowiek.

 

Dodam od siebie jeszcze to, że nie mam zamiaru zakładać rodziny. Nie lubię małych dzieci, a ojcostwo nie jest dla mnie. Tak już sądziłem odkąd pamiętam....

Kobiety nie mają nic dla mnie do zaoferowania.

Poza tym ja im nie ufam i nie wierzę w ich słowa, tak samo jak nie wierzę w miłość kobiety do mężczyzny.

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza i podstawowa przyczyna. Bo jestem albo uważają mnie za biednego. Gdybym było inaczej odrazu pojawiła się odpowiednio zdeterminowana Pani która zrobiła y wszystko aby dopchac się do zasobów. Tak jak w przypadku facetów którzy hajtaja się z laska z którą chodzą od szkoły średniej. A że jego rodzice mają kilka sklepów czy też fabrykę to przypadek. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bawilem sie w zadne relacje przez okres ostatnich  2 lat i byl to naprawde dobry dla mnie moment " wzrostu " . Zgadzam sie z kolegami powyzej co do jakosci tych wszystkich zwiazkow. One najzwyczajniej w swiecie nudza swiadomego czlowieka .Wiekszosc kobiet jest wzorcowo zaprogramowana na biorobota do wcoorviania faceta w niemal wszystkich aspektach zycia .Bilans tego wszystkiego jak sie uczciwie podsumuje za i przeciw wychodzi na minus to fakt .Moja obecna relacje z samica po 30 ( ktora jak sama mi kiedys przyznala juz sie zyciem pobawila + za uczciwosc :)   traktuje jako chalenge .Taki zen , jak dlugo moge wytrwac w stanie sinusoidalnych nastrojow czlowieka z ktorym sie zyje .

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem Bracia!

Dawno mnie tu nie było, ale nadal pamiętam o forum i mam szacunek do tego forum, użytkowników.

Kolega @Zły_Człowiek ładnie wypunktował, co oznacza dla faceta wejście w związek. 100% racji i prawdy. 

Owszem zdarzają się panny co mogą być świetnymi towarzyszkami i bycie z nimi to przyjemność. Jednak jak to mówią, jedna jaskółka wiosny nie czyni. 

Jeśli chodzi o mnie, to ślub czy poważny związek odpada. Z powodów wymienionych przez @Zły_Człowiek jak i tego, że użeranie się o własne dziecko z kobietą potrafi wyssać energię z faceta. 

Dzieci chętnie mógłbym mieć i wychowywać, ale tylko te zrodzone przez surogatkę, która urodzi i zrzeknie się praw do nich.  Wtedy mógłbym w nie inwestować swoje pieniądze.

Co do tego, że kobiety nie są interesującymi partnerami do rozmowy, to też się zgadzam. Potrafią gadać o pierdołach, przyjaciółkach, ex-boyach albo cieszyć się z czyjejś porażki i mieć nadzieję, że komuś noga się powinie.

Dla mnie to porażka. Tak jakby nie miały własnego życia i muszą żyć tymi jebanymi plotkami, czyimiś porażkami. Ta satysfakcja z tego, że komuś coś nie wyszło, napawa mnie obrzydzeniem. 

Wolę być samotnym wilkiem, a potrzeby seksualne można zawsze załatwić na wiele różnych sposobów. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie mam kobiet/dziewczyny? Dlatego, że nie pochodzę z bogatego domu. Co spowodowało między innymi to, że pracowałem od najmłodszych lat. Nigdy nie byłem duszą towarzystwa, ani bardzo przebojowym facetem. Wolałem rozmowę na temat tego co mnie interesuje. 

 

Większość kobiet jakie spotykam na portalach randkowych tak na prawdę nic sobą nie reprezentuje. Większość z nich ma w miarę zdjęcie, jakiś opis(o ile w ogóle taki posiada). Zainteresowania praktycznie żadne. Kiedy umówisz się z taka kobietą to: 

  • oczywiście się spóźni
  • ponarzeka, że musi dotrzeć do pewnego miejsca, załóżmy jest to kawiarnia, naprzeciwko metra. Mimo, że dojeżdża metrem również nie może trafić do kawiarni bo zabłądzi, a tak na prawdę jej się nie chce. 
  • wymagania bardzo wysokie: mieszkanie, dobry samochód, wycieczka za granicę na wakacje, żeby mogła sobie pozwiedzać. Oczywiście za to wszystko musi i powinien zapłacić facet. Nie masz nawet prawa pomyśleć, że ona się do tego dorzuci. 
  • pojawił się u nas na forum pewien temat odnośnie płacenia za kawę. Uważam, że za kawę na pierwszym spotkaniu każdy płaci sam sobie. A nie tak, że facet płaci ponieważ kobieta się pojawiła na spotkaniu. 
  • obecnie od kobiet niczego się nie wymaga, mają swoje prawa, ale bardzo mało obowiązków. Mówimy tutaj o dorosłych kobietach, które pracują. 

Szczerze to najzupełniej w świecie nie chce mi się szarpać z taką osoba, tym bardziej znosić jej fochów, nadskakiwać. Mam ważniejsze sprawy na głowie. Sprawy ważne DLA MNIE: zarabianie pieniędzy, rozwój biznesu, inwestowanie w siebie. Wiem, i doświadczyłem na własnej skórze, że nikt o mnie nie zadba jeśli sam o siebie, swoje sprawy nie zadbam. Tą lekcję życia odrobiłem kilkukrotnie i pewnie nie raz jeszcze do niej wrócę. 

 

Obecnie bardzo, bardzo ciężko jest znaleść kogoś wartościowego. Większość kobiet po prostu nie spełnia moich wymagań, i tyle.  

  • Like 11
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie mam dziewczyny? Pierwsza rzecz to bardzo mało mi się kobiet podoba z wyglądu. Mam swój typ kobiety.

Niestety, ale miałem szansę już poznać ich naturę. Byłem w kilku związkach i relacjach przedzwiazkowych.

 

Na początku jest fajnie, ale to szybko mija.

-Pojawiają się kłótnie, manipulacja (np. wbijania poczucia winy).

-Pokazywanie Ci że jesteś gorszy od innych (zobacz, a Tomek ma taki fajny samochód, a Jolka była ze swoim facetem na Malediwach).

-Zabieranie wolnego czasu i energii.

-Zabieranie zasobów pieniężnych. Dużo kobiet jest przekonanych że to facet powinien za wszystko płacić i je utrzymywać. Mi jedna po dwu-miesięcznej znajomości powiedziała to w twarz.

-Brak wsparcia w trudnych sytuacjach. Dla kobiet musi być wszystko cacy. Masz przynosić pieniądze w zębach jak robot.

-Jest ryzyko, że partnerka zajdzie w ciążę (czyt. złapie Ciebie na bobo) i będziesz jeszcze więcej harował. A uwierz mi, przy obecnym systemie prawnym nie jest się łatwo wykręcić. Ona przy użyciu narzędzi systemowych może Ciebie szybciutko zniszczyć, tak że Twoje życie stanie się najgorszym koszmarem.

 

I to wszystko za co? Za seks, który jest przereklamowany? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od prawie dwóch lat nie spotykałem się z żadną dziewczyną (kiedy ostatnia, z którą się spotykałem generalnie po udanej którejś tam z kolei randce powiedziała, że to jednak nie to). Czy jest mi z tego powodu jakoś źle? Raczej nie. W tym czasie skupiłem się na sobie i swoich potrzebach. Efektem jest wzrost mojej pozycji zawodowej w firmie, zwiększenie dochodów o jakąś 1/3 oraz znaczna poprawa kondycji oraz wyglądu zewnętrznego dzięki skupieniu się na ćwiczeniach.

3 godziny temu, viko napisał:

Większość kobiet jakie spotykam na portalach randkowych tak na prawdę nic sobą nie reprezentuje.

Kolega @viko napisał bardzo wartościowe słowa. Co prawda nie zaglądam na portale randkowe ale już na FB tak i potwierdzę, o ile wrzucone są zdjęcia prezentujące całkiem niezłą dziewczynę to na tym się kończy. Ile może być zdjęć "ja w nowej sukience", "ja w nowym makijażu", "ja z pisapsiółkami w modnej kawiarni i nasza kawa"? Gdzie miejsce na jakieś pasje, sport czy cokolwiek innego niż pseudo-lifestyle?

3 godziny temu, viko napisał:

Obecnie bardzo, bardzo ciężko jest znaleść kogoś wartościowego. Większość kobiet po prostu nie spełnia moich wymagań, i tyle

Ja nawet nie szukam, przeważnie moje koleżanki chcą mi sprzedać swoją "bardzo fajną" psiapsiółkę czy inną koleżankę, która by do mnie akurat bardzo pasowała. Oczywiście zlewam te propozycje. Zlewam bo propozycje takie zaczęły się pojawiać po moim stanięciu na nogi w kwestii zawodowej, finansowej i mieszkaniowej. Tak jak pisałem w jakimś innym temacie, gdzie te wszystkie propozycje były kiedy byłem na studiach i mieszkałem z rodzicami, albo szukałem pracy albo miałem gównopracę za marne grosze? Dziwnym trafem nie było takich propozycji.

3 godziny temu, viko napisał:

Wiem, i doświadczyłem na własnej skórze, że nikt o mnie nie zadba jeśli sam o siebie, swoje sprawy nie zadbam.

Myślę podobnie i chciałbym aby moja ewentualna partnerka życiowa umiała o siebie zadbać a nie liczyła tylko na mnie, a właściwie na to co osiągnąłem swoją pracą i wyrzeczeniami.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam dziewczyny, bo:

1. Nie jestem towarzyski i dynamiczny (a jak wiadomo l0chy lubią właśnie takich).
2. Mam swoje zdanie i stanowczość (tak, one to lubią, ale gdy to zdanie pokrywa się z ich światopoglądem i "modą").
3. Nie jestem Chadem.
4. Kobiety mnie męczą i poza "pierdupierdu" nie mam z nimi o czym rozmawiać.
5. Nienawidzę flag na wietrze, którymi są.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Tarnawa napisał:

Pierwsza i podstawowa przyczyna. Bo jestem albo uważają mnie za biednego. Gdybym było inaczej odrazu pojawiła się odpowiednio zdeterminowana Pani która zrobiła y wszystko aby dopchac się do zasobów. 

Mówisz o jakich minimalnych zarobkach miesiecznych by jakaś pani się na Ciebie zaczęła pchać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-z moim wyglądem nie przyciągnę dziewczyn - nie spotkałem się jeszcze żeby jakakolwiek laska wysyłała mi sygnały - także wątpię, żeby jakaś laska która mnie pociąga poczuła nawet haj....

Złe podejście, wyjaśnię później.

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

Więc już lecę zagadywać do każdej laski, która mi się spodoba - prawdopodobieństwo szacuję na 1/1000 już lecę zabawiać 1000 pań, dla tej jednej XD

Lęk i totalny strach przed działaniem i odrzuceniem.

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

Mógłbym przypakować, kupić ciuchy i gadżety za gruby hajs, w imię czego?  Dalej szacunek stoi niezmieniony, bo ,,nie ta twarz" XD 

 

Robisz coś w tym względzie, czy tylko narzekasz? Złe podejście x2. Popraw to co możesz, przede wszystkim dla siebie.

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

W obecnym stanie jest mi dobrze, mogę robić co chcę i kiedy chcę. Tak mi pasuje. :) 

Kłamiesz, jesteś coraz bardziej sfrustrowany, nie oszukuj Braci z forum. Chcesz baby, tylko się boisz. Znowu strach przed działaniem i lęk przed odrzuceniem.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-musiałbym zrezygnować z świętego spokoju, hobby (granie i oglądanie filmów) dla jakieś panny... nie, nie chcę.

Tak naprawdę chciałbyś z tego zrezygnować dla jakieś panny, ale znowu ten strach.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-widzę, jak trzeba się męczyć, by utrzymać laskę przy sobie, jak wygląda życie po ślubie - dama zawsze niezadowolona - wieczny wkurw mimo próbowania ukrywania tego - hipergamia 365/24

Nikt nie mówił, że będzie łatwo, no ale lepiej nic nie robić i tylko narzekać.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-nie masz żadnej gwarancji że ci nie zrobi rogów.... 

 

Nigdy nie ma gwarancji. Nawet przystojni faceci są zdradzani, nie rzadko przez tych przeciętnie wyglądających. Wiesz dlaczego? Bo to totalne pizdy tak naprawdę.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-laski 20+ obecnie robią co chcą, nie ma żadnej krytyki, więc liczba zaliczonych kutangów potrafi przekroczyć 20....

Prawda, ale jest też sporo tych normalnych, tylko trzeba chcieć to zauważyć.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-dużo lasek robi sobie tatuaże, kolczyki w dziwnych miejscach, chleją i klną - co mi się bardzo nie podoba, ale to nie mój cyrk, nie moje małpy....

 

To tylko Twój wykręt i znowu strach przed działaniem.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-coraz szerszej widoczne homo u lasek, coraz częściej widuję w komentarzach yt że wolą koleżanki lub zwierzątka.... nie mówiąc o kobietach, które by mogły mordować facetów, jakby dać im broń...

Dlatego, że współcześni mężczyźni to totalne pizdy, ci przystojni również.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-kobiety mają większe prawa od białych mężczyzn, dosłownie mogą ciebie zniszczyć w każdej chwili - życie w paranoi nie jest przyjemne - ciągłe pilnowanie siebie i jej.....

Zawsze trzeba być czujnym.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

-brak jakiejkolwiek samoświadomości u młodych dziewczyn - nie myślą o przyszłości, same gunwo kierunki - liczą na szejka który wszystko im da.... za nic.

No i znowu ten strach i lęk przed działaniem.

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

Mimo że nie jestem białym rycerzem, każda lepsza laska może uciec do lepszego, jak nie będziesz skakać wokół niej.

Jesteś lękowcem i wrażliwcem, prawda?

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

A po przemyśleniu i obserwacji pań mi się odechciało robić cokolwiek w tym kierunku.

Nie odechciało, tylko się boisz, znowu okłamujesz Braci z forum, nie jesteś szczery i nie obwiniaj kobiet za swój strach.

 

W dniu 21.09.2019 o 18:55, Zły_Człowiek napisał:

Nie będę sobie zdrowia psuł, dla satysfakcji rodziny i chęci poruchania i założenia własnej rodziny.

Nikt Ci nie każe zakładać rodziny. Wiesz ilu jest ludzi na tym forum, którzy chcieli by mieć własnego potomka? Od cholery, nawet @Mosze Red by chciał, ale się boi co będzie dalej w przyszłości, czy się coś nie spierdoli po drodze.

 

 

Posłuchaj coś ci powiem, sam jestem lękowcem i wrażliwcem (@Marek Kotoński dobry temat na nową audycję?), do 25 roku byłem totalną pizdą w kontaktach z kobietami, miałem w tamtym momencie życia 2 partnerki seksualne i tylko dlatego, że same mnie poderwały, i być może gdyby nie to, to do dzisiaj byłbym prawiczkiem. Mając 15 lat byłem najniższym facetem w całej szkole, miałem jakieś 155 cm wzrostu( teraz mam 174 cm), straszny trądzik na twarzy i masę kompleksów z tego powodu, a pomimo tego już wtedy miałem możliwość zaruchania i to wcale nie z jakimiś pasztetami. Prowadzę w Polsce firmę od kilkunastu lat, w szczytowym momencie zatrudniałem 17 osób, za chwilę będę musiał zamknąć biznes ze względu na gigantyczny kryzys w branży. Kilka tygodni temu zerwałem z kobietą, bo nie chciałem zrobić kolejnego, tak akcja bombelek się kłania, nie byłem na to gotowy i być może nigdy nie będę, więc postanowiłem zachować się uczciwie i pozwoliłem jej odejść. Wiesz chłopie powiem Ci, że tyle ruchania co mnie ominęło to szok, a żadnym Adonisem nie jestem. Red Pill zbyt mocno pierze Wam mózg. Nawet w swoje firmie miałem klientki, które były mną zainteresowane i to tych bardziej atrakcyjnych, zarówno młodszych jak i po zadbaną 50, chociaż na początku traktowały mnie dosyć oschle, ale rzuciłem kilka zabawnych tekstów i pojawiły się kurwiki w oczach, całkowita zmiana zachowania co do mojej osoby. Przede wszystkim masz złe podejście, więc albo dalej będziesz się oszukiwał i frustrował, że nie potrzebujesz żadnej kobiety albo zaczniesz działać coś w tym kierunku. Dużo zależy od Ciebie i twojego nastawienia, dobry bajer i wzbudzanie odpowiednich emocji dużo pomagają.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Ren napisał:

Posłuchaj coś ci powiem, sam jestem lękowcem i wrażliwcem (@Marek Kotoński dobry temat na nową audycję?), do 25 roku byłem totalną pizdą w kontaktach z kobietami, miałem w tamtym momencie życia 2 partnerki seksualne i tylko dlatego, że same mnie poderwały, i być może gdyby nie to, to do dzisiaj byłbym prawiczkiem. Mając 15 lat byłem najniższym facetem w całej szkole, miałem jakieś 155 cm wzrostu( teraz mam 174 cm), straszny trądzik na twarzy i masę kompleksów z tego powodu, a pomimo tego już wtedy miałem możliwość zaruchania i to wcale nie z jakimiś pasztetami. 

Jak z tym sobie poradziłeś? Jakieś konkretne kroki podjąłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.