Skocz do zawartości

"Islam Is R I G H T About Women" ~ Wścieklizna NPC


lxdead

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

A nawet jeśli to prawda to była to kopia z lat 512-513, ponad 100 lat przed Mahometem i 450 lat przed Rahmanem III.

Już nie wspomnę, że jest to wersja/kopia pracy De Materia Medica pochodzącej z lat 50-70 n.e. i ani Rahman III ani żaden inny Umajad nie zachował/uratował tej pracy ponieważ dzieła Dioscoridesa nie zostały "ponownie odkryte" w okresie renesansu, ponieważ jego książka nigdy nie opuściła obiegu; rzeczywiście, w odniesieniu do zachodniej materia medica we wczesnym okresie nowożytnym, tekst Dioscoridesa przyćmił korpus Hipokratesa. W okresie średniowiecza De Materia Medica była rozpowszechniana zarówno w języku greckim, jak i w tłumaczeniu łacińskim i arabskim. (Pedanius Dioscorides).

Nie dość, że wcale jej nie ocalili a co najwyżej używali równolegle z resztą cywilizowanego świata,

Oczywiście, była to kopia z VI w. którą w X w. skopiowano jako "podarek" dla Rahmana III, tłumacząc przy okazji na arabski. I teraz nagle, pomiędzy X a XIII wiekiem n.e. mamy taki stan:

- oryginalny tekst jest w Konstantynopolu, i poza lokalnymi medykami niewielu o nim wie - aż do 1406r.

- arabskie kopie krążą po całym świecie islamu, wielokrotnie rozszerzane i uzupełniane, zachowane do dzisiaj, aż do kompendium Ibn al-Bayṭār'a z XIII w.

- wydania po XIV w. (na przykład Lyońskie 1554r.) są najprawdopodobniej tłumaczone z arabskiego, z dzieła  Ibn al-Bayṭār'a (zresztą wtedy to już trudno było zgadnąć co było oryginałem a co dodane) - wydawane jako "oryginalny Dioscorides" :) ale o kilkaset haseł "większy"

- teoria historyczna mówi, że po VIII w. ryciny z oryginałów rzymsko/greckich, były już nieczytelne i nie umożliwiały trafnego rozpoznania - dopiero prace arabskie, wzorowane na kopii z 513r, umożliwiły na powrót identyfikację

 

Jakby co, dość dobre źródło (po angielsku) jest tutaj http://www.cancerlynx.com/FRONTsection.PDF strony xxvii-xxxi.

 

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

Nie przeczę, że Kościół palił księgi ale sam tworzył wiele, wiele więcej, i rozwijał ówczesną naukę jak żadna inna instytucja.

Przy czym, ich "wkład" w naukę był dokumentowany przez nich samych. Sędziowie we własnej sprawie.

Załóżmy hipotetycznie, że dzisiaj zwolennicy "płaskiej ziemi" zdobywają kilkaset głowic atomowych wraz z rakietami dalekiego zasięgu, a następnie odpalają je we wszystkie ośrodki "fałszywej i heretyckiej propagandy" - za trzysta lat, potomkowie ocaleli z radioaktywnej rzezi, nie wiedzieliby nawet że istniały dzieła kwestionujące ich dogmat. Bo ci co próbowaliby działać poza ICH ośrodkami jedynej słusznej wiedzy, poszliby pod topór kata, albo na stos.

 

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

A "kościół" arabski, jakie szkoły, czy uniwersytety stworzył?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dom_Mądrości

https://en.wikipedia.org/wiki/University_of_al-Qarawiyyin

 - od 859r., jest uznawany przez Guinessa za najstarszy działający do dziś uniwersytet na świecie!

https://pl.wikipedia.org/wiki/Al-Azhar https://www.rp.pl/Plus-Minus/312159910-Uniwersytet-Al-Azhar-Muzulmanski-Harvard.html

Jako ciekawostka, szkoła medyczna w Salermo (839r.) uznawana za pierwszy europejski uniwersytet kultury łacińskiej, przez pierwsze wieki swej działalności zajmowała się głównie... tłumaczeniem dzieł arabskich :) 

Początki "cywilnych" uniwersytetów w Europie to XII w., a więc już "po" interesującym okresie.

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

Madrasy. I czego tam uczono i uczy się nadal? Koranu. Koranu, który twierdzi, że nie ma żadnych praw przyrody ani przyczynowości.

Medresy mają się tak do arabskich uniwersytetów, jak seminaria katolickie do Uniwersytetu Gdańskiego. A czego naucza się w KUL? Biblii, religii, teologii - tej co nakazuje kamieniowanie gejów, nie mówiąc o "prawach kobiet"... Już nie wspomnę o tym, czego uczono w seminariach katolickich jeszcze sto-dwieście lat temu :0

 

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

A gdzie powstawały pierwsze uniwersytety? We Włoszech, Francji, Anglii, potem Hiszpanii (tej katolickiej, w Al-Andalus nie powstał żaden).

Waćpan link do artykułu "List of early modern universities in Europe" podajesz jako dowód, że pierwsze uniwersytety powstały w Europie?

Na dokładkę do listy uniwersytetów powstających en masse dopiero pod koniec tego okresu X-XII w.? Tylko DWA są sprzed XIII w. ! Niestety nie mogę tego uznać za

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

przykład z X-XII w. - przykład rozwoju nauki w Niemczech, Francji, Anglii.

 

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

Po drugie jest różnica, etyczna, między zarabianiem a rabowaniem.

Po pierwsze jest różnica ekonomiczna między zarabianie a rabowaniem. Zarabianie tworzy wartość, rabunek ją niszczy.

Istnienia różnicy etycznej nie neguję, ale odrzucam ją przy ocenie skuteczności danej kultury/cywilizacji.

 

Zarabianie może tworzyć wartość dodaną, albo transferować wartość - a rabunek tylko transferuje wartość. Tak jest w większości przypadków, ale nie jest to żelazna reguła.

Można "zarabiać" tracąc wartość (na przykład sprzedając złoto za chleb), można też rabować zwiększając wartość (jedna apteczka w oddziale partyzanckim ma większą wartość niż w niemieckim szpitalu).

A mówiąc o budowaniu cywilizacji kosztem innej, jako o rabunku, czy nie odnosimy się przypadkiem do tego:

W dniu 6.10.2019 o 04:54, wrotycz napisał:

To ma być argument? Czy emocjonalne pienie. Uczucia to nie argumenty.

 

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

mimo, że posiadał tereny większe od Imperium Rzymskiego w czasie swojej świetności - zbankrutował. Z tego samego powodu zbankrutował Związek Radziecki

Ciekawy przykład, zwłaszcza w świetle tego, że ja odnoszę wpływ krucjat na islam, do wpływu "zimnej wojny" na ZSRR (który też z republikami "handlował" na warunkach komunistycznych). Nie były to oczywiście główne powody, ale "jeden z".

 

W dniu 5.10.2019 o 01:52, wrotycz napisał:

W VII wieku można by śmiało przepowiedzieć, że Islam zbankrutuje, chyba że podbije cały świat,

Każda cywilizacja/kultura powstała do tej pory na Ziemi, została przy swych "narodzinach" zdiagnozowana jako "śmiertelnie chora" przez jej przeciwników.

Każda do tej pory, słusznie.

Zresztą, każde trwałe i stabilne imperium/kultura/religia, samo w sobie byłoby początkiem degeneracji - poprzez stagnację.

To jeden z powodów, dla których - mimo wszystko - optowałbym jako jednostka, za wprowadzeniem do Polski islamu... na jakiś czas.

Edytowane przez Kespert
Zły wiek - literówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Kespert said:
On 10/5/2019 at 12:52 AM, wrotycz said:

A "kościół" arabski, jakie szkoły, czy uniwersytety stworzył?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dom_Mądrości

https://en.wikipedia.org/wiki/University_of_al-Qarawiyyin

 - od 859r., jest uznawany przez Guinessa za najstarszy działający do dziś uniwersytet na świecie!

https://pl.wikipedia.org/wiki/Al-Azhar https://www.rp.pl/Plus-Minus/312159910-Uniwersytet-Al-Azhar-Muzulmanski-Harvard.html

Jako ciekawostka, szkoła medyczna w Salermo (839r.) uznawana za pierwszy europejski uniwersytet kultury łacińskiej, przez pierwsze wieki swej działalności zajmowała się głównie... tłumaczeniem dzieł arabskich :) 

Początki "cywilnych" uniwersytetów w Europie to XII w., a więc już "po" interesującym okresie.

Trzymajmy się faktów. Nie domniemań, nie tego co mówią o samych sobie muzułmanie, tylko faktów. Pokaż mi jedną, jedyną rzecz ze świata nauki, którą muzułmanie rozwinęli. Nie ma takiej. Pokaż mi jedną, jedyną rzecz, ze świata nauki, którą muzułmanie utrzymali w stanie "nienaruszonym" od odkrycia/wynalezienia. Nie ma takiej.

Złoty wiek Islamu w nauce jest mitem. Tak jak jest mit o Dedalu i Ikarze tak jest mit o złotym wieku nauki w Islamie.

 

11 hours ago, Kespert said:
On 10/5/2019 at 12:52 AM, wrotycz said:

A nawet jeśli to prawda to była to kopia z lat 512-513, ponad 100 lat przed Mahometem i 450 lat przed Rahmanem III.(...)

Nie dość, że wcale jej nie ocalili a co najwyżej używali równolegle z resztą cywilizowanego świata,

Oczywiście, była to kopia z VI w. którą w X w. skopiowano jako "podarek" dla Rahmana III, tłumacząc przy okazji na arabski. I teraz nagle, pomiędzy X a XIII wiekiem n.e. mamy taki stan: 

(...)

- teoria historyczna mówi, ...

Nie teoria a hipoteza. Nie ma tam żadnych na to dowodów. Dowodów. Źródeł pisanych, ani żadnych innych. To są domniemania. Jakie masz dowody na to, że Europejczycy, przez setki lat posługiwali się arabskimi wersjami? A swoich nie mieli? Nagle się przerzucili na arabski bo łacina/greka stały się niemodne czy jak? I niby jak stracili tą wiedzę? Jak NASA?
 

11 hours ago, Kespert said:
On 10/5/2019 at 12:52 AM, wrotycz said:

Nie przeczę, że Kościół palił księgi ale sam tworzył wiele, wiele więcej, i rozwijał ówczesną naukę jak żadna inna instytucja.

Przy czym, ich "wkład" w naukę był dokumentowany przez nich samych. Sędziowie we własnej sprawie.

Załóżmy hipotetycznie, że dzisiaj zwolennicy "płaskiej ziemi" zdobywają kilkaset głowic atomowych (...)

Co to ma być? I co to ma do rzeczy?

Fakty! Jakie są (czas teraźniejszy) osiągnięcia, odkrycia, wynalazki islamskiej nauki/myśli technicznej? Nie ma takich. Jakie były osiągnięcia, odkrycia, wynalazki islamskiej nauki/myśli technicznej? Poza tymi, które przejęli przez podbój imperium rzymskiego, nie ma takich.

 

Zaprzecz, że Kościół nie tworzył szkół, nie zajmował się nauką.

Potwierdź, że Islam tworzył szkoły, nie madrasy a szkoły i zajmował się nauką.

 

11 hours ago, Kespert said:
On 10/5/2019 at 12:52 AM, wrotycz said:

A "kościół" arabski, jakie szkoły, czy uniwersytety stworzył?

Dom_Mądrości, University_of_al-Qarawiyyin , Al-Azhar

Początki "cywilnych" uniwersytetów w Europie to XII w., a więc już "po" interesującym okresie.

 

To co podałeś, to madrasy - szkoły koraniczne a nie uniwersytety. Dom mądrości zajmował się tylko tłumaczeniami - to żadna nauka. Może po 1924 roku w Turcji, a po bóg wie którym w Maroku, stały się uniwersytetami w naszym, europejskim znaczeniu ale przedtem nimi nie były. Zwłaszcza w rzekomym złotym wieku islamu.

 

11 hours ago, Kespert said:
On 10/5/2019 at 12:52 AM, wrotycz said:

Madrasy. I czego tam uczono i uczy się nadal? Koranu. Koranu, który twierdzi, że nie ma żadnych praw przyrody ani przyczynowości.

Medresy mają się tak do arabskich uniwersytetów, jak seminaria katolickie do Uniwersytetu Gdańskiego. A czego naucza się w KUL? Biblii, religii, teologii - tej co nakazuje kamieniowanie gejów, nie mówiąc o "prawach kobiet"... Już nie wspomnę o tym, czego uczono w seminariach katolickich jeszcze sto-dwieście lat temu :0

Cieszę się, że się z tym zgadzasz. Jest jakaś nić porozumienia albo wspólna platforma.

Zauważ, że tu sam dowodzisz fakty iż te "uniwersytety" to były ichniejsze "seminaria", gdzie zdobywali tytuły z zabobonu a nie z filozofii/nauki.

 

11 hours ago, Kespert said:

Ciekawy przykład, zwłaszcza w świetle tego, że ja odnoszę wpływ krucjat na islam, do wpływu "zimnej wojny" na ZSRR (który też z republikami "handlował" na warunkach komunistycznych). Nie były to oczywiście główne powody, ale "jeden z". 

Wpływ krucjat na Islam był znikomy. To jakby powiedzieć, że kryzys kubański zniszczył komunizm. Propagandowe zwycięstwo USA, tak ale nie zniszczył komunizmu, nawet nim nie zachwiał.

 

11 hours ago, Kespert said:
On 10/5/2019 at 12:52 AM, wrotycz said:

Po drugie jest różnica, etyczna, między zarabianiem a rabowaniem.

Po pierwsze jest różnica ekonomiczna między zarabianie a rabowaniem. Zarabianie tworzy wartość, rabunek ją niszczy.

Istnienia różnicy etycznej nie neguję, ale odrzucam ją przy ocenie skuteczności danej kultury/cywilizacji. 



Zarabianie może tworzyć wartość dodaną, albo transferować wartość - a rabunek tylko transferuje wartość. Tak jest w większości przypadków, ale nie jest to żelazna reguła. 

Można "zarabiać" tracąc wartość (na przykład sprzedając złoto za chleb), można też rabować zwiększając wartość (jedna apteczka w oddziale partyzanckim ma większą wartość niż w niemieckim szpitalu). 

1. Tak się składa, że altruizm jest formą altruizmu odwzajemnionego - ewolucyjnej strategii która promuje współpracę ponad zdradę. Polecam "O pochodzeniu cnoty", Ridleya. Narody europejskie promujące współpracę osiągnęły więcej niż narody arabskie promujące zdradę. Ekonomia ewolucyjna się kłania.

 

2. Podaj mi dowód, że rabunek tworzy wartość.

 

11 hours ago, Kespert said:
On 10/5/2019 at 12:52 AM, wrotycz said:

W VII wieku można by śmiało przepowiedzieć, że Islam zbankrutuje, chyba że podbije cały świat,

Każda cywilizacja/kultura powstała do tej pory na Ziemi, została przy swych "narodzinach" zdiagnozowana jako "śmiertelnie chora" przez jej przeciwników.

Każda do tej pory, słusznie.

Zresztą, każde trwałe i stabilne imperium/kultura/religia, samo w sobie byłoby początkiem degeneracji - poprzez stagnację. 

1. Ludwig vom Mises, "Socialism: An Economic and Sociological Analysis"

2. I może jeszcze mi tu wyjedziesz z mysią utopią?

Islam nie zbankrutował bo się zdegenerował. Islam, jak socjalizm jest od początku do końca nierentowny i skazany na upadek.

 

11 hours ago, Kespert said:

To jeden z powodów, dla których - mimo wszystko - optowałbym jako jednostka, za wprowadzeniem do Polski islamu... na jakiś czas.

A może ogień zwalczać ogniem? Polewając benzyną najlepiej. To na pewno pomoże.

On 9/22/2019 at 9:53 PM, Kapitan Horyzont said:

Leczenie dżumy cholerą to kiepski pomysł. Przekonał się o tym min Konrad Mazowiecki. 

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, wrotycz napisał:

Trzymajmy się faktów. Nie domniemań, nie tego co mówią o samych sobie muzułmanie, tylko faktów.

Trzymajmy się faktów. Nie domniemań, nie tego co mówią o samych sobie Europejczycy, tylko faktów.

Bo jeśli wszystkie dane wejściowe będziemy przesiewać przez filtr (nasze/nie nasze) to wynik uzyskamy taki, jaki nam pasuje do oryginalnej hipotezy. Zawsze.

 

10 godzin temu, wrotycz napisał:

od 859r., jest uznawany przez Guinessa za najstarszy działający do dziś uniwersytet na świecie!

https://www.guinnessworldrecords.com/world-records/oldest-university
 

Cytat

The oldest existing, and continually operating educational institution in the world is the University of Karueein, founded in 859 AD in Fez, Morocco. The University of Bologna, Italy, was founded in 1088 and is the oldest one in Europe.

The Sumerians had scribal schools or É-Dub-ba soon after 3500BC.

Proszę - trzymam się faktów, podanych przez Guinessa, i potwierdzonych przez UNESCO. Szach.

 

11 godzin temu, wrotycz napisał:

Pokaż mi jedną, jedyną rzecz ze świata nauki, którą muzułmanie rozwinęli.

Nie ma takiej.

Pokaż mi jedną, jedyną rzecz, ze świata nauki, którą muzułmanie utrzymali w stanie "nienaruszonym" od odkrycia/wynalezienia.

Nie ma takiej.

Wspomniany już Dioscardes przez okres arabski "powiększył się" o kikaset haseł. Z ca. 600 do ponad 1400. Szach.

 

Jeśli więc mamy trzymać się hipotezy, że "nie ma takiej rzeczy którą muzułmanie rozwinęli",

to możemy jedynie wnioskować, że to jakimś cudem sam autor zmartwychstał,

i tysiąc dwieście z okładem lat po swej śmierci wydał dzieło "rozszerzone i uzupełnione o 800 haseł".

Aha, i nauczył się w międzyczasie arabskiego.

I nazwisko zmienił na arabskie.

Bo przecież:

11 godzin temu, wrotycz napisał:

Złoty wiek Islamu w nauce jest mitem.

Mat.

Odrzucanie faktów dlatego, że nie pasują nam do hipotezy, to nie nauka! To obrona dogmatu!

 

11 godzin temu, wrotycz napisał:

Nie teoria a hipoteza. Nie ma tam żadnych na to dowodów. Dowodów. Źródeł pisanych, ani żadnych innych. To są domniemania.

Racja, powiniennem był napisać że to hipoteza - stworzona na podstawie zachowanych egzemplarzy.

 

11 godzin temu, wrotycz napisał:

Jakie masz dowody na to, że Europejczycy, przez setki lat posługiwali się arabskimi wersjami? A swoich nie mieli?

Tutaj, kilka wątków jest.

Pierwszy - nie jest ważne, czym w tym czasie posługiwali się Europejczycy. Ważne jest, czym w tym czasie posługiwali się ludzie. Gdziekolwiek. Dopiero patrząc poza Europę, możemy oceniać co było "bardziej rozwinięte".

Drugie, wiele różnych wątków mówi, że szkoła w Salermo przez pierwsze lata słynęła głównie z tłumaczenia dzieł arabskich, że jej przedstawiciel - Konstantyn - zajmował się tłumaczeniem dzieł arabskich (przy okazji także przedstawiając je jako prace tłumaczone z greckiego, coby nie drażnić papieża). Dopiero po 1200r. nauczanie medycyny przenioso się do Montpellier... gdzie do XVII w. używano równolegle z łaciną dzieł arabskich, w tłumaczeniach z Salerno.

12 godzin temu, wrotycz napisał:

A swoich nie mieli? Nagle się przerzucili na arabski bo łacina/greka stały się niemodne czy jak? I niby jak stracili tą wiedzę? Jak NASA?

Mieli, i często za ich posiadanie kończyli ognistym popiołem. Bo jak ksiądz-łacinnik przeczytać nie umiał, to znaczyło że dzieło heretyckie i trzeba spalić.

Greka trwała w Grecji, ale nie miała już statusu języka uniwersalnego - stała się nim łacina, i nie była aż tak powszechnie nauczana jak w czasach rzymskich/greckich.

Tak więc wiedza była tracona - często gwałtownie i gwałtem -  a uchowała się w takich miejscach jak Mt Athos (zakonna samotnia na wyspie) czy cywilne, prywatne biblioteki. Nie wątpię, że w Watykanie też uchowały się starożytne manuskrypty... na przykład Biblie Ariańskie z Soboru Nicejskiego...  a ujawnią je zaraz po tym, jak NASA udostępni oryginalny film z misji Apollo.

 

12 godzin temu, wrotycz napisał:

Zaprzecz, że Kościół nie tworzył szkół, nie zajmował się nauką.

https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_early_modern_universities_in_Europe

Zaprzeczam.

Naprawde muszę wyjaśnić, które z tych uniwersytetów zostały stworzone przez Kościół?

 

Bolonia - grupa studentów założyła, miasto finansowało, potem zaś władze państwowe.

Modena - inicjatywa miejska, finansowana z lokalnych podatków.

Sorbona - stworzona "przeciwko" Kościołowi, jako odłam z katedralnej szkoły Notre Dame, finansowana przez władze państwowe.

Oxford i Cambridge - tak właściwie zaistniały dopiero kiedy Henryk II zabronił Anglikom wyjazdu do szkół we Francji, no i sfinansował własne.

Montpellier - oficjalnie "nie wiadomo, papież Mikołaj IV założył z wcześniej istniejących szkół w 1289r." No a z czego? Z "Guilhem VIII act of January 1181" który pozwalał "licencjonowanym lekarzom" na nauczanie medycyny. A jedyne "licencje medyczne" wydawało w tym czasie Salermo :) Więc zamiast "pogańskiego" Salermo, zrobiło się "chrześcijańskie" Montpellier. Dalej uczące tego samego, ale już bez groźby oskarżenia o kontakty z islamem.

Salamanca - oficjalnie powstało "przy seminarium", ale z nadania i finansowania króla.

Padwa - założona przez studentów i profesorów zmuszonych do ucieczki z Bolonii w poszukiwaniu "libertas scholastica" - wolności akademickiej. No a kto ich w Bolonii prześladował? ;) Do tego przybytku, papież ustosunkował się dopiero 151 lat po założeniu, fundując osobną katedrę teologii.

Neapol - Fryderyk II, król.

Tuluza - stworzona jako kara, nałożona przez papieża na Rajmunda VII z Tuluzy, za wspieranie heretyków (albigensów). W sumie, PIERWSZA którą można nazwać jako "założoną dzięki Kościółowi" :).

 

Kościół zajmował się w tym okresie tworzeniem seminariów, a nie uniwersytetów - a pierwsze uniwersytety domagały się "wolności uniwersyteckiej" właśnie dlatego, że rozwijana w nich nauka była przez Kościół prześladowana. Dlatego nadawano uniwersytety na prawach autonomii. Autonomii od wpływu Kościoła!

 

Kościół na poważnie zaczął zajmować się nauką i tworzyć szkoły dopiero w XV w. a właściwie to nawet po reformacji. Ale to już inne dzieje.

 

13 godzin temu, wrotycz napisał:

Potwierdź, że Islam tworzył szkoły, nie madrasy a szkoły i zajmował się nauką.

13 godzin temu, wrotycz napisał:

To co podałeś, to madrasy - szkoły koraniczne a nie uniwersytety. Dom mądrości zajmował się tylko tłumaczeniami - to żadna nauka. Może po 1924 roku w Turcji, a po bóg wie którym w Maroku, stały się uniwersytetami w naszym, europejskim znaczeniu ale przedtem nimi nie były.

https://en.wikipedia.org/wiki/House_of_Wisdom

Cytat

The fields to which scholars associated with the House of Wisdom contributed include, but are not limited to philosophy, mathematics, medicine, astronomy, and optics.

...

The House of Wisdom was much more than an academic center removed from the broader society. Its experts served several functions in Baghdad. Scholars from the Bayt al-Hikma usually doubled as engineers and architects in major construction projects, kept accurate official calendars, and were public servants. They were also frequently medics and consultants.

Jak widać, te "madrasy" kształciły inżynierów, czy architektów. Co raczej unieważnia ograniczenie ich roli do "tylko tłumaczeń" czy "szkół koranicznych".

A uniwersytetami w europejskim znaczeniu tego słowa - nie były nigdy, i nie są do dzisiaj.

 

13 godzin temu, wrotycz napisał:
W dniu 7.10.2019 o 16:19, Kespert napisał:

Medresy mają się tak do arabskich uniwersytetów, jak seminaria katolickie do Uniwersytetu Gdańskiego. ...

...

Zauważ, że tu sam dowodzisz fakty iż te "uniwersytety" to były ichniejsze "seminaria", gdzie zdobywali tytuły z zabobonu a nie z filozofii/nauki.

Myślę że mojego zdania nie da się odczytać w sposób który proponujesz. Raczej - dokładnie odwrotnie.

Myślę że właśnie wszyscy absolwenci UG poczuli się lekko zażenowani określeniem ich alma mater jako "szkoły zabobonu" :) Chociaż akurat jako absolwent PG - mogę się skłaniać ku takiej wersji ;) 

 

13 godzin temu, wrotycz napisał:

Tak się składa, że altruizm jest formą altruizmu odwzajemnionego - ewolucyjnej strategii która promuje współpracę ponad zdradę. Polecam "O pochodzeniu cnoty", Ridleya. Narody europejskie promujące współpracę osiągnęły więcej niż narody arabskie promujące zdradę. Ekonomia ewolucyjna się kłania.

Ja jestem za tym, by inne narody postępowały altruistycznie, miłowały bliźniego, dzieliły się czym tam mogą, najlepiej za darmo... czy żeby wprowadzały socjalizm, czy komunizm. Ale nie u Siebie, nie w Polsce!

 

Narody europejskie promujące współpracę - w 1938 r. Chamberlain i Brytyjczycy wspólpracowali z Niemcami, zamiast walczyć o wolną Austrię - i ta współpraca była zdradą. Ale fakt, coś tam osiągnęli - Hitler nie wypowiedział im wojny w 1938r. Przy okazji KK w osobie Theodora Innizera podpisał i poparł anschluss - taki mały wkład w rozwój Europy XX w.

 

Ekonomia ewolucyjna, jest porównywalna z ekonomią keyensowską. Ma podłoże polityczne, oparte na "dobrych chęciach", i "jest dla was, a nie dla naszych". Wiara w nią jest właśnie - wiarą...

A na szczycie ekonomii ewolucyjnej, siedzi Eskimos i śmieje się z frajerów - bo to Oni jak na razie są "skuteczni", chociaż altruizm to ostatnie o co można ich oskarżyć.

"Just do as I say, don't do as I do..." - realpolitik, w wydaniu z placu Tian'anmen. W zderzeniu racji moralnej z czołgami, skuteczne są czołgi, czy tego chcemy czy nie.

 

13 godzin temu, wrotycz napisał:

Podaj mi dowód, że rabunek tworzy wartość.

Wartość definiowana jako użyteczność, czy też stopień wymienialności na inne zasoby/wartości - w sposób oczywisty zależy od ogólnej sytuacji osoby/instytucji posiadającej ją.

Więc aby zwiększyć wartość poprzez rabunek (przymusowe przeniesienie własności) wystarczy, że użyteczność zrabowanego przedmiotu zwiększy się. Stąd przykład z apteczką zrabowaną przez partyzantów z niemieckiego szpitala.

Szczęśliwy, kto posiada.

 

14 godzin temu, wrotycz napisał:

I może jeszcze mi tu wyjedziesz z mysią utopią?

Czyli - nie muszę. Ale jest to powtarzalny eksperyment.

 

14 godzin temu, wrotycz napisał:

Islam nie zbankrutował bo się zdegenerował. Islam, jak socjalizm jest od początku do końca nierentowny i skazany na upadek.

Islam przegrał z wielu powodów, i został dobity militarnie. Natomiast, w przeciwieństwie do socjalizmu, element religii pozwala na pewną nierentowność ekonomii "w imię boże". Inaczej mówiac - fanatycy nie kierują się ekonomią, ani nawet zdrowym rozsądkiem.

Tym niemniej, długofalowo, islam jest skazany na upadek, albo drastyczne przepoczwarzenie.

 

14 godzin temu, wrotycz napisał:

A może ogień zwalczać ogniem? Polewając benzyną najlepiej. To na pewno pomoże.

Nie, ogień gasimy podlewając go nitrogliceryną. Może być w formie lasek dynamitu. Mogą być też nowsze wersje, jak plastik czy materiały azotopochodne.

A nieco bliżej - https://www.ppoz.pl/index.php/ratownictwo-i-ochrona-ludnosci/789-gasic-ogniem

Czyli gaszenie ognia ogniem jest znaną, udowodnioną i stosowaną metodą.

Aha, od starożytności uznawano metody leczenia jednego stanu, innym stanem chorobowym - vide rzymskie larwy much w leczeniu zakażeń http://argo-med.pl/leczenie-ran-larwami-much/

Ostatnim etapem tego "leczenia dżumy cholerą" jest wykorzystanie wirusa grypy jako nośnika w terapii genowej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To za długie jest. Twoje przykłady, są jednostkowe. Nie dowodzą reguły. Gdzie dziś jest te ich 800 nowych stron? Nigdzie, i nie było ich już dawno. Przepadły - jak wszystko w islamie.

A te "uniwersytety" to były madrasy. Jak chcesz wiedzieć czego się tam uczy to przejedź się na zachód - jest ich tam pełno, nie musisz nawet na bliski wschód - w strefie Schengen są ich setki. Jak chcesz zobaczyć islamską naukę w akcji jedź do Północnej Korei - tam jest właśnie rok 1984. Tak wygląda świat kiedy wygrywa idea zwalczająca wolność. Nie ma co jeść, nie ma się w co ubrać, oprócz  arbeitsanzugu, a kiedy umiera wódz wszyscy płaczą. Nie ma wolności ale jest wiara, tu wiara w partię. Różnicy nie widać.

Cała wiedza arabska została przejęta w czasie podboju imperium rzymskiego (cały basen morze śródziemnego to był Rzym a Syria to było intelektualne centrum cesarstwa wschodniorzymskiego), które w tym czasie było słabe a w VII wieku Bizancjum i Persja były bardzo, bardzo słabe - prowadziły ze sobą wojnę od dziesiątków lat a do tego po epidemii czarnej śmierci (prawdopodobnie dżumy) straciła 1/3 ludności i 2/3 gospodarki. Cały czas próbujesz dowieść, że Islam rozwijał jakąś formę nauki. Wciąż to są wyjątki, nie mające żadnego przełożenia na przyszłość ani ich ani tym bardziej naszą. Żadnej nauki nie rozwijał, ani nawet nie utrzymywał. W przypadku Europy jest dokładnie na odwrót - nauka europejska nie tylko przetrwała ale się rozwijała, z kościołem i bez.

I nie jest prawdą, że Kościół nic nie tworzył. Fakt, że tworzył głównie dzieła religijnego kultu ale naukę też wspierał, zwłaszcza w średniowieczu. Teoria ewolucji nie byłaby żadną teorią a genetyki w ogóle by nie było, gdyby nie pewien zakonnik z Brna - Gregor Mendel.To dzięki Lutrowi kościół stał się zajadłym wrogiem rozumu, nie dlatego, że był przeciw rozumowi ale przeciw luteranom. To był polityczny akt, który ostatecznie dobił kościół. To fakt. Nie zmienia to faktu, że to europejska nauka się rozwijała, doprowadziła do rewolucji przemysłowej i technologicznej. Islam pomimo, że zdobył dzieła naukowej ówczesnego świata i całe tabuny myślicieli cofnął się, tak cofnął się do wieku VII.

 

Co do islamskiej nauki mam poważne obiekcje.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.10.2019 o 04:00, wrotycz napisał:

Pokaż mi jedną, jedyną rzecz ze świata nauki, którą muzułmanie rozwinęli. Nie ma takiej.

vs

20 godzin temu, wrotycz napisał:

Twoje przykłady, są jednostkowe.

 

20 godzin temu, wrotycz napisał:

Jak chcesz wiedzieć czego się tam uczy to przejedź się na zachód - jest ich tam pełno

21 godzin temu, wrotycz napisał:

Czyli, w dyskusji o stanie świata w okresie X-XII wieku i madrasach z Egiptu/Arabii, mam wzorować się na madrasach x XXI wieku z terytorium podbijanej Europy? Albo na stanie Persji/Bizancjum w wieku VII/VIII?

Porównujmy jabłka do jabłek... i trzymajmy się chronologii.

Tak przy okazji, cytat z tego linku: "This is a history based on numbers and facts that you may not see anywhere else"...

W dniu 2.10.2019 o 03:53, wrotycz napisał:

zawsze sprawdzać, sprawdzać źródła i porównywać z innymi źródłami.

Kolejny przykład dowodzący że nie było żadnej nauki, bo zabijano i niewolono chrześcijan, Żydów Hindusów, Armeńców... Ależ zabijano. To jest ocena moralna, emocjonalna - oni zabijali. Obiektywne jest pytanie - jaki zysk z tego mieli. Pozwolę sobie też na przykład z XV wieku, a więc już z bardziej "cywilizowanych chrześcijańskich" czasów Europy - https://pl.wikipedia.org/wiki/Paweł_Beneke

Jak on niby zdobył Sąd Ostateczny Memlinga? Grzecznie prosząc? Czy też mordując dla zysku? A my się do dzisiaj tym chwalimy.

Swoją drogą, honor dla Pana Warnera za przekazywanie wprost informacji o niewolnictwie - natomiast nie do końca chyba wie, kto walczył w Andaluzji przeciwko muzułmanom (wskazówka - nazwa *andal-uzja). Wizygoci raczej chrześcijaństwa nie wyznawali :) a może inaczej - oni oficjalnie uznawali się za chrześcijan, natomiast od IV do VI w. papież ich uważał za heretyków "do odstrzału" - za arianizm. Dopiero Rekkared I "oficjalnie" przeszedł na katolicyzm w 589r., z takim skutkiem, że zamieszkali w Andaluzji Żydzi witali podbój muzułmański jako wyzwolenie.

21 godzin temu, wrotycz napisał:

Cały czas próbujesz dowieść, że Islam rozwijał jakąś formę nauki.

... w X-XII wieku. Wtedy, i tylko wtedy. Nie dzisiaj.

Popularnym błędem strony "chrześcijańskiej" w dyskusjach na ten temat, jest odpowiadanie na argumenty politycznie motywowanych oszołomów i dzisiejszych piewców multi-kulti, zamiast czytania ze zrozumieniem. W walce politycznej, prawda jest pierwszą ofiarą, i nikomu z polityków na niej nie zależy.

21 godzin temu, wrotycz napisał:

nauka europejska nie tylko przetrwała ale się rozwijała, z kościołem i bez.

O! Tutaj tak można powiedzieć - w X-XII w. nauka europejska przetrwała. Często-gęsto pod okupacją islamu, i w ukryciu. Aby dopiero od XIII w. móc się zacząć rozwijać (głównie wbrew KK, w tamtym wieku).

 

21 godzin temu, wrotycz napisał:

I nie jest prawdą, że Kościół nic nie tworzył. Fakt, że tworzył głównie dzieła religijnego kultu ale naukę też wspierał, zwłaszcza w średniowieczu.

Znowu przytaczanie dowodów z innych ram czasowych.

Cytat z linka: "During the 12th century, a new concept called "scholasticism" emerged within the Catholic Church. Initially, the church disapproved of scholasticism, which it feared would undermine faith and promote heresy; however, its eventual acceptance led to the development of prominent scholars such as Thomas Aquinas ...".

Czyli wskazany "dowód" mówi, że w XII w. KK sprzeciwiał się rozwojowi nauki z powodu obaw o promowanie herezji. Zaś Tomasz z Akwinu to już końcówka XIII w., inny czas.

Cieszy mnie @wrotycz, że sam przytaczasz dowody na poparcie mojej tezy :)

Aha, artykuł przemilcza wymownie X i XI wiek :) Bo jak nie można czemuś zaprzeczyć, to trzeba to zamilczeć - albo przytaczać dowody z XIII wieku (już nie mówiąc o dowodach z XXI w.).

 

Kolejny kwiatek z linka: "In the early Middle Ages, the church established cathedral schools to educate the clergy. These led to the establishment of the university system in Europe ..." - dlaczego i wbrew komu powstały pierwsze uniwersytety w XIII w. w Europie, już napisałem ("During the 12th century... the church disapproved of scholasticism..."). Albo co musiano zrobić z Salermo, aby się od niego KK odstosunkował...

 

21 godzin temu, wrotycz napisał:

Teoria ewolucji nie byłaby żadną teorią a genetyki w ogóle by nie było, gdyby nie pewien zakonnik z Brna - Gregor Mendel.To dzięki Lutrowi kościół stał się zajadłym wrogiem rozumu, nie dlatego, że był przeciw rozumowi ale przeciw luteranom. To był polityczny akt, który ostatecznie dobił kościół. To fakt. Nie zmienia to faktu, że to europejska nauka się rozwijała, doprowadziła do rewolucji przemysłowej i technologicznej.

Teoria ewolucji - Arystoteles IV w. i Aureliusz Hippończyk V w. zostali ZAPOMNIENI aż do Johna Raya w XVII w.!

Gregor Mendel - to już XIX w.

Marcin Luter - XV wiek.

Rewolucja przemysłowa i technologiczna - można dyskutować, ale to XVIII wiek i później.

 

Jak i który z powyższych ma niby dowodzić, że w X-XII wieku Europa była bardziej zaawansowana naukowo?

 

21 godzin temu, wrotycz napisał:

Islam pomimo, że zdobył dzieła naukowej ówczesnego świata i całe tabuny myślicieli cofnął się, tak cofnął się do wieku VII.

Oczywiście że się cofnął; w zasadzie od XIII wieku cały czas się cofa. Ale miał Z CZEGO się cofać.

Tak jak dr Warner mówi, nikt dzisiaj nie chce pamiętać że W X-XII w. pod okupacją islamu my, Europejczycy, byliśmy niewolnikami; tak też jeszcze bardziej nikt nie chce pamiętać, że byliśmy zacofanymi niewolnikami.

 

21 godzin temu, wrotycz napisał:

Ja też - co do dzisiejszego jej stanu. Podobnie jak do wiedzy czerpanej DZISIAJ z Tory, Starego Testamentu, Tipitaki, Wed indyjskich, Adi Granth czy Awesty.

Jak to się ma do stanu nauki chrześcijaństwo/islam w X-XII wieku?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Kespert said:
On 10/8/2019 at 3:00 AM, wrotycz said:

Pokaż mi jedną, jedyną rzecz ze świata nauki, którą muzułmanie rozwinęli. Nie ma takiej.

vs

On 10/9/2019 at 10:09 AM, wrotycz said:

Twoje przykłady, są jednostkowe.

Europejskich przykładów są setki, jak nie tysiące, twoich jest rapem kilka i to wyłącznie odtwórczych. I żaden z nich nie przetrwał do naszych czasów, nie mówiąc o tym żeby się rozwinął.

To nie jest naukowy dowód to jest dowód anegdotyczny, w stylu propagandowym, albo jakby powiedział Bernais, pijarowym.

13 hours ago, Kespert said:

Czyli, w dyskusji o stanie świata w okresie X-XII wieku i madrasach z Egiptu/Arabii, mam wzorować się na madrasach x XXI wieku z terytorium podbijanej Europy? Albo na stanie Persji/Bizancjum w wieku VII/VIII?

Porównujmy jabłka do jabłek... i trzymajmy się chronologii.

Nawet na wikipedii można znaleźć, choc nie jest to zacytowane, że "najstarszy uniwesytet" to był meczet, potem madrasa, wcale nie wiadomo kiedy stał się rzekomym "uniwersytetem", w którym nauczano Koranu (bardzo naukowej nota bene książki):

Quote

 

As for the nature of its curriculum, it was typical of other major madrasahs such as al-Azhar and Al Quaraouiyine, though many of the texts used at the institution came from Muslim Spain...Al Quaraouiyine began its life as a small mosque constructed in 859 C.E. by means of an endowment bequeathed by a wealthy woman of much piety, Fatima bint Muhammed al-Fahri.

 

 

Madrasy były, są i śmiem twierdzić, że będą uczyć tego samego. Koranu. Nie różnią się dziś od tych sprzed 100, 500 i 1000 lat.

 

13 hours ago, Kespert said:
On 10/9/2019 at 10:09 AM, wrotycz said:

Cały czas próbujesz dowieść, że Islam rozwijał jakąś formę nauki.

... w X-XII wieku. Wtedy, i tylko wtedy. Nie dzisiaj.

Czyli "rozwijał" naukę kiedy rozwijał swoje zdobycze terytorialne. Wniosek jest prosty - przejmował osiągnięcia z podbitych terenów. Potem nic z nimi nie robił, wręcz niszczył. Gdyby choć nic nie robił to by przynajmniej część przetrwała a nie przetrwało nic. Islam aktywnie niszczył wszystko co kafarskie było. Wszystko.

 

13 hours ago, Kespert said:

Czyli wskazany "dowód" mówi, że w XII w. KK sprzeciwiał się rozwojowi nauki z powodu obaw o promowanie herezji. Zaś Tomasz z

     vs

13 hours ago, Kespert said:

however, its eventual acceptance led to the development of prominent scholars such as Thomas Aquinas ...".

 

Akwinu to już końcówka XIII w., inny czas.

XIII wiek to nie jest inny czas. Islam się nie zmienił przez 1400 lat a ty mówisz, że się zmienił między XII a XIII wiekiem. To jest budowanie środowiska pod tezę.

 

 

14 hours ago, Kespert said:

Tak jak dr Warner mówi, nikt dzisiaj nie chce pamiętać że W X-XII w. pod okupacją islamu my, Europejczycy, byliśmy niewolnikami;

On tak nie powiedział bo tak nie było. Nie byliśmy pod okupacją islamu, większość Hiszpanii i południowe wybrzeże było ale nie cała Europa. I nie byliśmy niewolnikami, zwłaszcza islamu. Tego też nie powiedział bo to nie prawda. Choć ty to wyraźnie sugerujesz, wręcz imputujesz.

 

14 hours ago, Kespert said:
On 10/9/2019 at 10:09 AM, wrotycz said:

Ja też - co do dzisiejszego jej stanu. Podobnie jak do wiedzy czerpanej DZISIAJ z Tory, Starego Testamentu, Tipitaki, Wed indyjskich, Adi Granth czy Awesty.

Jak to się ma do stanu nauki chrześcijaństwo/islam w X-XII wieku?

Dlaczego porównujesz dzisiejszy islam, torę, indyjskie wedy i XII wieczne chrześcijaństwo? Porównaj z dzisiejszym. Z wyżej wymienionych tylko islam się cofnął, indyjskie wiary w zasadzie stanęły w miejscu a chrześcijaństwo się rozwinęło w kierunku nauki i uznawania nauki.

 

Złoty wiek islamskiej nauki nigdy nie istniał. Złoty wiek islamu, był złoty tylko dla islamu, kosztem podbitych ludów a już na pewno nie dla nauki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, wrotycz napisał:
W dniu 10.10.2019 o 09:34, Kespert napisał:
W dniu 9.10.2019 o 11:09, wrotycz napisał:

Ja też - co do dzisiejszego jej stanu. Podobnie jak do wiedzy czerpanej DZISIAJ z Tory, Starego Testamentu, Tipitaki, Wed indyjskich, Adi Granth czy Awesty.

Jak to się ma do stanu nauki chrześcijaństwo/islam w X-XII wieku?

Dlaczego porównujesz dzisiejszy islam, torę, indyjskie wedy i XII wieczne chrześcijaństwo? Porównaj z dzisiejszym.

Chyba mówimy różnymi językami, bo zupełnie się nie rozumiemy.

1. Podajesz link do prezentacji mówiącej o tym, jak zacofany jest dzisiaj islam, poprzez powoływanie się w badaniach "naukowych" na "prawdy" Koranu.

2. Zgadzam się z tym - dzisiaj "nauka islamska" to niemalże oksymoron, dzięki Koranowi i jego "mądrościom".

3. Wskazuję, że DZISIAJ opieranie JAKIEJKOLWIEK nauki na dowolnej ze świętych ksiąg - jest taką samą bzdurą. Zaprzeczysz?

4. Pytam, w jaki sposób DZISIEJSZY stan islamu, ma służyć jako dowód na zdarzenia sprzed 1000 lat. Kto WTEDY był ośrodkiem rozwoju, a kto dopiero czekał na swój czas.

5. Czego nie robię, to nie porównuje dzisiejszego islamu z XII w. chrześcijaństwem! Bo w ocenie XII wieku, ja rozważam co było wtedy, a nie co jest dzisiaj.

 

11 godzin temu, wrotycz napisał:
W dniu 10.10.2019 o 09:34, Kespert napisał:

Tak jak dr Warner mówi, nikt dzisiaj nie chce pamiętać że W X-XII w. pod okupacją islamu my, Europejczycy, byliśmy niewolnikami;

On tak nie powiedział bo tak nie było. Nie byliśmy pod okupacją islamu, większość Hiszpanii i południowe wybrzeże było ale nie cała Europa. I nie byliśmy niewolnikami, zwłaszcza islamu. Tego też nie powiedział bo to nie prawda. Choć ty to wyraźnie sugerujesz, wręcz imputujesz.

 

Logika zdań, jedziemy:

Kiedy - "W X-XII wieku"

Gdzie - "pod okupacją islamu"

Kto - "my Europejczycy"

Co - "byliśmy niewolnikami".

 

Składamy klocki w kolejności Kto, Co, Gdzie - "my Europejczycy byliśmy niewolnikami pod okupacją islamu".

Składamy klocki w kolejności Kto, Gdzie, Co - "my Europejczycy pod okupacją islamu byliśmy niewolnikami".

 

Jeśli ktoś zrozumiał to tak jak w pierwszej sekwencji, to przepraszam - miałem na myśli drugą, co wydawało mi się "oczywiste", zważywszy na kolejność ograniczania zbioru podmiotów w zdaniu.

 

11 godzin temu, wrotycz napisał:

Islam się nie zmienił przez 1400 lat a ty mówisz, że się zmienił między XII a XIII wiekiem.

To jest bardzo trafne podsumowanie naszych, przeciwstawnych w tej kwestii, stanowisk.

Ty biorąc stan dzisiejszy wnioskujesz o tym co było kiedyś, ja patrzę na to co było kiedyś nie odnosząc tego do stanu na dziś.

Ja twierdzę, że po okresie X-XII wieku islam upadł zarówno jako cywilizacja, ekonomicznie, militarnie, jak i szczególnie pod względem nauki. Prawda czy fałsz?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.09.2019 o 03:34, lxdead napisał:

Islam Is R I G H T Aabout Women

Jak to proste 5 słów może spowodować przeciążenie procesora u NPCa :D 

Moim zdaniem autor tego tekstu powinien dostać jakąś nagrodę za Trolla roku, taki soczysty bait półdebili w tak prostej formie zdarza się od święta - osobiście złożyłbym gratulacje temu anonimowemu bohaterowi, który sprawił że słoneczko jakby jaśniej zaświeciło, a trawa była bardziej zielona :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kespert said:

Chyba mówimy różnymi językami, bo zupełnie się nie rozumiemy.

1. Podajesz link do prezentacji mówiącej o tym, jak zacofany jest dzisiaj islam, poprzez powoływanie się w badaniach "naukowych" na "prawdy" Koranu.

2. Zgadzam się z tym - dzisiaj "nauka islamska" to niemalże oksymoron, dzięki Koranowi i jego "mądrościom".

3. Wskazuję, że DZISIAJ opieranie JAKIEJKOLWIEK nauki na dowolnej ze świętych ksiąg - jest taką samą bzdurą. Zaprzeczysz?

4. Pytam, w jaki sposób DZISIEJSZY stan islamu, ma służyć jako dowód na zdarzenia sprzed 1000 lat. Kto WTEDY był ośrodkiem rozwoju, a kto dopiero czekał na swój czas.

5. Czego nie robię, to nie porównuje dzisiejszego islamu z XII w. chrześcijaństwem! Bo w ocenie XII wieku, ja rozważam co było wtedy, a nie co jest dzisiaj.

ad.1. Bo jest.

ad.2. Clue wieczoru. Koran jest nieskorumpowany, ostateczny i niezmienny. Pierwszy źródło pisane pochodzi z IX wieku. Co najmniej od wtedy obowiązuje. Co najmniej od wtedy nic, żadna "nauka" czy to "kościelna" (tu: meczetowa) czy "naukowa", jakkolwiek tego nie zdefiniować, świecka, nie może być niezgodne z koranem. NIC.

od.3. patrz ad.2.

od.4. W taki, że nic się nie zmienił przez 1400 lat. Jak pamiętasz koran (od minimum IX wieku) jest księga ostateczną, doskonałą, niezmienną, i kreuje kształt islamu od swojego początku. W ten sposób religijna część ideologii kieruje imperium. To tak jakby w Europie nie rządzili królowie a papież i wszystko, każde prawo musiało być zgodne z biblią. Jeśli nawet był jakiś postęp naukowy w pierwszych wiekach islamu to był wbrew koranowi, wbrew religijnym zasadom i wbrew obowiązującej ideologii. Na szczęście się zreflektowali i szybko ukrócili te praktyki.

ad.5. To porównaj islam i chrześcijaństwo z X-XII wieku, wcale ci nie wyjdzie wiele lepiej. Nic lepiej. Bo to nie islam budował te "uniwersytety" a król, lokalny kalif, który i tak podlegał kalifowi w Bagdadzie. Bagdad w przeciwieństwie do Watykanu miał realną władzę. Miał wojsko i mógł wymusić dowolną decyzję czego Watykan akurat nie mógł.

To porównaj dzisiejsze chrześcijaństwo i dzisiejszy islam. Zobaczymy jak wyjdzie.

 

2 hours ago, Kespert said:
13 hours ago, wrotycz said:

Islam się nie zmienił przez 1400 lat a ty mówisz, że się zmienił między XII a XIII wiekiem.

To jest bardzo trafne podsumowanie naszych, przeciwstawnych w tej kwestii, stanowisk.

Ty biorąc stan dzisiejszy wnioskujesz o tym co było kiedyś, ja patrzę na to co było kiedyś nie odnosząc tego do stanu na dziś.

 Ja twierdzę, że po okresie X-XII wieku islam upadł zarówno jako cywilizacja, ekonomicznie, militarnie, jak i szczególnie pod względem nauki. Prawda czy fałsz?

Bo islam się nie zmienił. Biorąc stan dzisiejszy można to łatwo, co ja mówię, bardzo łatwo udowodnić. Kluczem jest tu koran i jego doskonałość. Jest tak doskonały, że niezmienny 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wrotycz napisał:

Jeśli nawet był jakiś postęp naukowy w pierwszych wiekach islamu to był wbrew koranowi, wbrew religijnym zasadom i wbrew obowiązującej ideologii.

Oczywiście że wbrew! Ale był...

 

Godzinę temu, wrotycz napisał:

Co najmniej od wtedy nic, żadna "nauka" czy to "kościelna" (tu: meczetowa) czy "naukowa", jakkolwiek tego nie zdefiniować, świecka, nie może być niezgodne z koranem. NIC.

Jan Paweł II, podczas oficjalnej rehabilitacji Galileusza:

Galileusz, człowiek głęboko wierzący, okazał więcej przenikliwości w tej kwestii (interpretacji Pisma) od swych teologów-adwersarzy. Większość teologów nie wyczuwała formalnej różnicy między Pismem Świętym a jego interpretacją, co doprowadziło ich do niewłaściwego przeniesienia w obszar doktryny wiary kwestii należącej de facto do badań naukowych. Ich błąd tkwił w wyobrażeniu, iż nasza znajomość struktury świata fizycznego była w pewien sposób narzucona przez dosłowny sens Pisma Świętego.
 
A jednak się kręciło koło naukowe przez osiemset lat... nieważne że Biblia była "doskonała" i mówiła co innego.
Tak samo w X-XII w. kręciła się nauka świata islamskiego - wbrew islamowi, wbrew Koranowi. Ale dzisiaj mówimy "to islam".
 
Godzinę temu, wrotycz napisał:

To porównaj islam i chrześcijaństwo z X-XII wieku, wcale ci nie wyjdzie wiele lepiej. Nic lepiej. Bo to nie islam budował te "uniwersytety" a król, lokalny kalif, który i tak podlegał kalifowi w Bagdadzie. Bagdad w przeciwieństwie do Watykanu miał realną władzę. Miał wojsko i mógł wymusić dowolną decyzję czego Watykan akurat nie mógł.

W X-XII wieku Kalif miał realną władzę, i mógł powiedzieć imamom - potrzebuję architektów, tłumaczy, lekarzy - do roboty! I "madrasy" ten rozkaz wykonywały, lawirując czasem dookoła Koranu, a czasami nawet wprost go łamiąc (zakazy "nieczystości", nie mówiąc o sekcjach zwłok!). Natomiast w Europie, władza królewska była wtedy "z woli Boga", a korona nakładana ręką papieży. Dopiero później ten nie do końca zdrowy stan różni królowie zaczęli łamać, zagarniając dla siebie władzę - i przy okazji łamiąc wcześniejszy monopol KK na "produkcję" lekarzy czy piśmiennych urzędników. Poprzez tworzenie uniwersytetów - wbrew woli KK.

 

Przy okazji koronę dla Bolesława I Chrobrego (naznaczonego na króla przez Ottona III w 1000r. na zjeździe gnieźnieńskim), papież Jan XIX wysłał dopiero w 1025r., i w katedrze gnieźnieńskiej książę Bolesław przyjął ją na kolanach z rąk biskupa Hipolita. O ile od XIII wieku był to już bardziej ceremoniał uświęcony tradycją, o tyle w wieku XI to jednak Watykan miał więcej do powiedzenia niż książę.

 

1 godzinę temu, wrotycz napisał:

To porównaj dzisiejsze chrześcijaństwo i dzisiejszy islam. Zobaczymy jak wyjdzie.

Pod względem stanu nauki - bida z nędzą, tudzież zabobon w islamie.

Natomiast pod względem postępu kulturowego w chrześcijaństwie, szczególnie za ostatniego papieża... flirt z LGBT, zniesienie celibatu, zniesienie konsekwencji rozwodu, feminizm aż do propozycji święcenia kobiet na kapłanów (kapłanki?). Nie wspominając o ortodoksach mówiących o uznawaniu Biblii za dosłowne i aktualne na dziś zalecenia.
 

Cytat

Mówi Pismo: Słowo Twe, Panie, trwa na wieki, niezmienne jak niebiosa (Ps 119, 89); Ty, o Panie, Ty trwasz na wieki. Twój tron - przez pokolenia (Lm 5, 19); Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności (Jk 1, 17); Jezus Chrystus - wczoraj i dziś, ten sam także na wieki (Hbr 13, 8).

Cytat

Biblia mówi o sobie, że jest doskonała. „Słowa Pańskie są słowami czystymi, srebrem przetopionym, odłączonym od ziemi, siedemkroć oczyszczonym” (Psalm 12.7). „Prawo Pana jest doskonałe” (Psalm 19.7). „Każde słowo Pana jest prawdziwe” (Przyp. Salomona 30.5).

vs.

Godzinę temu, wrotycz napisał:

W ten sposób religia i jej nakazy są usankcjonowane swoją doskonałością i niezmienne.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 hours ago, Kespert said:

 

Składamy klocki w kolejności Kto, Co, Gdzie - "my Europejczycy byliśmy niewolnikami pod okupacją islamu".

Składamy klocki w kolejności Kto, Gdzie, Co - "my Europejczycy pod okupacją islamu byliśmy niewolnikami".

 

 

@Mosze Red możesz wyjaśnić różnicę? Bo ja miałem logikę na matematyce, może na prawie jest inna?

 

7 hours ago, Kespert said:

wbrew islamowi, wbrew Koranowi

Czyli jednak nie islam.

 

7 hours ago, Kespert said:

Ale dzisiaj mówimy "to islam".

Nie "mówimy". To oni, islamiści mówią. I to się nazywa propaganda, nie przymierzając sukcesu.

 

7 hours ago, Kespert said:
9 hours ago, wrotycz said:

To porównaj dzisiejsze chrześcijaństwo i dzisiejszy islam. Zobaczymy jak wyjdzie.

Pod względem stanu nauki - bida z nędzą, tudzież zabobon w islamie.

Pod względem nauki, Kościół się nie wtrąca i to już dawno. Taka jest dziś różnica. Nie jedyna zresztą. Kościół korzysta z nauki, nie jej potępia a nawet ją pochwala i takie tam.

 

7 hours ago, Kespert said:

vs.

8 hours ago, wrotycz said:

W ten sposób religia i jej nakazy są usankcjonowane swoją doskonałością i niezmienne.

 

A przeczytałeś co tam było napisane? I nie tylko tam (5:3, 6:19, 6:38, 7:52, 10:37, 12:111, 6:114-115)

 

To są dowody na doskonałość koranu i jego przekazu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

I większość młodych mężczyzn gdy już ten islam przyjdzie z chęcią się na niego nawróci. Bo zachodnia cywilizacja sprowadziła ich do roli niewolników, bankomatów i sługusów kobiet. Taki układ musi upaść tak jak barbarzyńcy stopniowo rozmontowali struktury cesarstwa rzymskiego, to kwestia kilkudziesięciu lat. Europejska kultura dała wiele światu i z nią się identyfikuje ale pod względem tego jak działa społeczeństwo kultura arabska niestety bardziej do mnie przemawia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Reinhard napisał:

I większość młodych mężczyzn gdy już ten islam przyjdzie z chęcią się na niego nawróci. Bo zachodnia cywilizacja sprowadziła ich do roli niewolników, bankomatów i sługusów kobiet.

A cywilizacja Islamu tak ich traktowała od zawsze. 

Cytat

Taki układ musi upaść tak jak barbarzyńcy stopniowo rozmontowali struktury cesarstwa rzymskiego, to kwestia kilkudziesięciu lat.

Tylko że to Rzym sam się rozmontowywał. 

Cytat

Europejska kultura dała wiele światu i z nią się identyfikuje ale pod względem tego jak działa społeczeństwo kultura arabska niestety bardziej do mnie przemawia.

Bo wybierasz to co wygodne. 

Edytowane przez Libertyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.09.2019 o 17:10, zuckerfrei napisał:

Mój tekst jest skierowany do ludzi z forum, a nie całego społeczeństwa. 

Rozmawiałem z turkiem i fajną rzecz powiedział odnośnie wychowywania córek. 

 

W domu Turcja na zewnątrz Masz co innego

 

Tu porównam jednego gościa który był z synem w ambasadzie i pani z okienka mówi "będziesz musiał poprosić tatę aby Ci też wyrobił paszport" a młody odpowiada że nie trzeba mu "ich bin deutsche" ? ? 

Gości mi opowiadał o tym uśmiechając się to albo z głupoty albo braku męskości aby powiedzieć tu jest Polska w ogóle on jak i taki jeden rumun czuć od nich z tego co mówią że są pod butem pani taka sraka i owaka. Tak więc to co się tutaj dzieje to sporo też wina mężczyzn niestety bo to facet ma trzymać byka za rogi i nie puszczać choćby i się wyrywał. 

 

Wspomniałeś coś o azjatkach. Z mojego doświadczenia miałem o wiele lepiej w związkach właśnie z nimi i ogólnie innymi kobietami innych narodowości. 

 

Z aktualną koreanką ta co mi pomogła gdy byłem na dnie.

 

Ryzykując nawet swoimi zasobami i wolnością tylko aby mnie wybronić. (przez pomówienia) 

I tak sobie żyjemy a z faktu że moja pannica lubi inne kobiety to przygruchaliśmy sobie taką jedną nową do trójkąta z Kuby.

 

(a jak się uda to jeszcze to jeszcze dwóch kontynentów mi zabraknie do haremu ;)

 

No ale nie mniej jednak wielu mężczyzn z mojej rodziny ma rodzynki innego pochodzenia i każda jest tak przesiąknięta naszymi postawami że czują się bardziej Polkami i dzieci również takie będą. 

Tam była fajna graficzka o mężczyznach a jacy są takie czasy powstają.

Nie można kobietom dać wejść na głowę i innym słabym samcom pamiętajcie o tym. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
W dniu 18.12.2020 o 12:34, Reinhard napisał:

arabska niestety bardziej do mnie przemawia.

Niestety jest bardziej prymitywniejsza, to co mamy w obecnie w Europie to nie kultura Europejska,tylko unijna , lewacka , z Europejską nie ma to nic wspólnego.

W dniu 21.12.2020 o 15:33, Optimus Prime napisał:

kobietami innych narodowości. 

Mi bardzo podobają się kobiety na wschodzie i południu Europy :) Tam nie myślisz szukać miłości ?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.