vand Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Mam stany lękowe, powiązane z błędami które popełniłem. A mianowicie dosyć dużo kłamałem, ale skończyłem z tym kompletnie. Jednak teraz pojawiły się lęki. Jak sobie z tym poradzić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dodarek Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Musisz napisać dużo więcej. W jakich okolicznościach pojawiają się lęki, czy są stałe, czy napadowe. Czy oprócz nich są jeszcze jakieś problemy. Czy masz same lęki, czy również napady paniki. Lek nie bierze się znikąd. Może w związku z kłamstwami żyłeś w stresie i w konflikcie wewnętrznym, co doprowadziło do ujawnienia się lęków. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser116 Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 (edytowane) 4 godziny temu, vand napisał: dosyć dużo kłamałem, ale skończyłem z tym kompletnie. Jednak teraz pojawiły się lęki. Jak sobie z tym poradzić? Ja bym zaczął znów kłamać. Poza tym klasyka: siłka, bieganie, rower - wysiłek zawsze pomaga. Wzrost pewności siebie oznacza spadek lęku. Kłam dopóki nie poczujesz się pewnie i będziesz mógł na spokojnie z tego zrezygnować. Placebo. Edytowane 23 Września 2019 przez Exar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomZy Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Jak masz objawy psychosomatyczne, to do psychologa. Niestety kolejki na NFZ są długie, ale często jest x darmowych wizyt w pakietach w prywatnych lecznicach. W lżejszych przypadkach poszukałbym prostych technik psychologicznych. Przykładowo spisujesz wszystkie za i przeciw w przypadku sytuacji, w której posłużyłeś się kłamstwem i analizujesz i starasz się racjonalizować skutki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vodkas85 Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 (edytowane) Nikt cię nie zajebał, więc nie jest jeszcze tak źle. Tak jak wyżej koledzy napisali. Odstaw kawę. Edytowane 23 Września 2019 przez vodkas85 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czlowiekronaldo Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 5 godzin temu, vand napisał: Jak sobie z tym poradzić? Pojść do psychiatry po leki, są na stany lękowe i od razu podjąć psychoterapię. Rozumiem, że chcesz zwrócić na siebie uwagę, ale trzeba to przepracować ze specjalistą. Przyjaciel nie będzie najlepszą opcją bo niektóre historię będą go dotyczyć. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Kłamałem w tematach finansowych czy właśnie zawodowych, w sensie, że jest dużo lepiej niż faktycznie było. Teraz po prostu najnormalniej w świecie mi wstyd i odczuwam w wyniku tego lęki. @Exar Ta rada żeby dalej kłamać to taki żart czy nie? Jak postanowiłem z tym skończyć, to nie mam zamiaru do tego wracać. Muszę przecierpieć trochę widocznie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser116 Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 (edytowane) To zależy - kłamstwo (udawanie) do jedna z podstawowych umiejętności w przyrodzie, Zobacz bardzo ciekawy wykład z Ted Talk - o udawaniu - które daje Ci parę punktów do pewności siebie. Jak ze wszystkim, kłamać też trzeba umieć, albo się "naumieć". Inaczej zrobisz z siebie durnia i z tego co piszesz, to właśnie nastąpiło. Tym niemniej - fake it till you make it - działa. Powyższy wykład wszystkim szczerze polecam. Edytowane 23 Września 2019 przez Exar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Jeśli macie jakieś stany lękowe/napady paniki to OD RAZU koniecznie udajcie się do specjalisty. Nie ma w tym przesady, że na początku, jak się nie oleje problemu, to można się go szybciej pozbyć, w najgorszym przypadku nie rozwinie się to tak mocno jak by mogło, gdybyście nie zareagowali. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @Exar Ja chyba wolę być szczery, skoro odkryłem u siebie skłonności do kłamania to nie ma co rozbudzać diabełka Tak sobie myślę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trevor Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 1 hour ago, vand said: Kłamałem w tematach finansowych czy właśnie zawodowych, w sensie, że jest dużo lepiej niż faktycznie było. Teraz po prostu najnormalniej w świecie mi wstyd i odczuwam w wyniku tego lęki. Idź do każdego którego okłamałeś i powiedz prawde jak było. Możliwie oszczędnie w szczegóły i bezpośrednio. Jeśli te lęki sa z tym związane to ujmie jak ręką odjął. Tyle że mogą sie pojawić lęki związane z wpierdzielem jak to były ostre kłamstwa 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Ja widzę 2 wyjścia: 1. zrobiłbym to co napisał Trevor i póki co jestem na dobrej drodze do zadośćuczynienia ludziom, którym w przeszłości wyrządziłem krzywdę 2. zajmij się czymś (może sport) w znacznym stopniu, to da ci pewność siebie, a pewność siebie z kolei da ci nowe perspektywy i spojrzenie na otaczający świat, albowiem wszyscy mamy te same problemy, te same wady i te same potrzeby - dopóki żyjemy na tej samej planecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @dyletant Ciekawy punkt widzenia z tym drugim. Bo taka w istocie jest prawda, wszyscy razem siedzimy w tym samym i pewnie każdy z nas kiedyś zrobi jakiś błąd w każdej możliwej materii, bo jesteśmy tylko ludźmi. Moim zdaniem klucz to umieć przyznać się do błędu i nauczyć się na nim, żeby nie popełniać go kolejnym razem. Myślę, że też trochę brakuje mi jakiegoś kumpla, któremu bez problemu mógłbym się w pełni wygadać co mi leży na wątrobie. Nie wygaduje się w pełni w obawie o ocenę moich czynów. Nikt nie lubi być oceniany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Ale przecież ty w połowie już sam się oczyściłeś bo przyznałeś się przed samym sobą. Mniemam że masz gdzieś w okolicach max. 24 lat. Nie szukałbym na twoim miejscu współczucia czy zrozumienia u innych ludzi. Świat dorosłych jest okrutny i fałszywy. Musisz to zrozumieć bo ani ty ani ja świata raczej nie zmienimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @dyletant Lat mam 22 i osobiście nie mam z kim pogadać o takich sprawach. A to coś dla mnie ciężkiego. Wiem, że dla gości 10-15-20 lat starszych ode mnie to może być śmieszne. Ale zawsze uważam, że każdy ma problem na miarę swojego wieku. Dla mnie to jest problemem i chętnie bym z kimś o tym pogadał, tak dla czystego wygadania się, żeby mi było lżej. Może nie jest to wybitnie męskie, ale moim zdaniem czasem warto się wypłakać czy wygadać ze swoich problemów kumplowi. Aktualnie brak mi takiej osoby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Figurantowy Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Kłamstwo nie jest tym czym myślisz, ono w rzeczywistości nie istnieje. Twoje ciało powiedziało prawdę, nawet jeśli dźwięki wydobywane z głośni zaklasyfikowałeś w swoim systemie pod pojęciem „kłamstwo”. Uuu, straszne. Wbrew pozorom jesteś w stanie modelować swoją przeszłość i wyprostować te dziwne wspomnienia. Nie polecam przepraszania kogokolwiek ani odczuwania względem siebie wstydu. Ludzie „kłamią” z konkretnych powodów i w konkretnym celu. Ewentualne leki czy porada psychoterapeuty to tylko środki wspomagające, ty sam musisz skonstruować solidny fundament swojego zachowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @Figurantowy Czyli powinienem po prostu żyć dalej? I nie traktować moich kłamstw jako kłamstwa tylko jako co? Słabość gatunku ludzkiego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Figurantowy Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Przemodeluj to jak chcesz. Zgodnie z Ericksonowską presupozycją - była to najlepsza decyzja jaką mogłeś podjąć w tamtej chwili. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pillsxp Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Musisz to przepracować lub zgłosić się do psychoterapeuty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @Figurantowy Gdzie mogę o tym więcej poczytać? Sam w życiu stosujesz ten nurt myślenia? @pillsxp Już zdecydowałem, że i tak udam się na pewno do psychologa, czy do kogoś więcej to się zastanowię. Trochę wadzi mi zaprogramowany w dzieciństwie pogląd, że ludzie korzystający z usług czy to psychologów czy psychiatrów to kompletnie dziwni ludzie, a normalni nigdy nie pójdą do tego typu specjalistów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pillsxp Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Ja musiałem swoją psychikę samemu przepracować i pewne rzeczy pojąć bym teraz podchodził do życia na "miej wyjebane a będzie ci dane". Korzystam z życia, spotykam się ze znajomymi i czasem jakieś pieniądze odłożę bo mam plany które może za 10-15 lat zrealizuję. W młodości nie pracowałem i większość czasu spędzałem przed komputerem, ale miałem czas też by pewne rzeczy zrozumieć i zmobilizować się do pracy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @pillsxp Ja lada chwila zaczynam pracę, nie wiem czy to młody wiek na pracę czy nie. Pewnie wielu pracowało już dużo wcześniej. Myślę, że praca etatowa, też wpłynie pozytywnie po prostu zajmując mi czas w ciągu dnia. Kiedy się nie pracuje to w tym czasie umysł i podświadomość potrafi podsuwać strasznie głupie myśli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pillsxp Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Praca jest ważna, ja zacząłem dopiero przed 30 i trochę żałuje że tak późno bo już bym miał więcej oszczędności jakbym zaczął pracę zaraz po szkolę. Ale z 2 strony miałem czas na to aby się wyszumieć i ogarnąć swoje życie. Poza pracą trzeba sobie jakieś zajęcie dodatkowe znaleźć hobby czy zainteresowania żeby nie zwariować. Spotkania ze znajomymi byle nie za często też dużo dają, ale to już zależy to od tego czy ktoś jest towarzyski czy nie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 23 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 @pillsxp Zastanawiam się czy praca pomoże mi ogarnąć niepotrzebne myśli, poprzez to, że będę się musiał na niej skupić w ciągu dnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pillsxp Opublikowano 23 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2019 Tego ci nie zagwarantuje bo każdy ma inną psychikę. Ale warto pracować choćby po to żeby zapełnić wolny czas i przy okazji coś odłożyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi