Skocz do zawartości

Jak sprawić żeby kobieta o siebie bardziej dbała


Rekomendowane odpowiedzi

W sumie to jak w temacie. Mam fajną koleżankę ale słabo dba o siebie, mimo iż nie jest brzydka. Generalnie to taka historia jak z BrzydUli, ona 5/10 popracowałaby nad sobą i już 7/10.

Buty takie typowe sportowe, spodnie, jakaś wojskowa kurtka. Makijażu jak na lekarstwo albo wcale, czasami rozpierdol na głowie. Nie jest les ale to takie mało kobiece.

Mówi, że nie lubi, że jej się nie chcę. Jak wyjaśnić, że sporo na tym traci.

Edytowane przez Vortex of Destruction
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pomagaj nikomu, kto o ową pomoc nie prosi, bo to po prostu wkurwiające dla tej drugiej strony.

 

Może ona siebie lubi w takiej wersji, a to całe kobiece pierdolamento makijażowo-outfitowe przyprawia ją o mdłości?

 

To, że dostrzegasz w niej potencjał na stanie się atrakcyjniejszą, nie oznacza, że to będzie dla niej dobre.

 

Wylaszczy się, pozna jakiegoś Chada, da dupy, zajdzie, Chad ucieknie, a ona zostanie sama z "bombelkiem"; jak myślisz, kogo o to wszystko obwini? Na pewno nie siebie, tylko tego, który pierwszy przyjdzie jej na myśl. I nie, to nie będzie ten zły Chad, tylko Ty, bo przez Ciebie w ogóle wpadła mu w oko.

 

Oczywiście to najbardziej negatywna wersja pomocy w podniesieniu jej atrakcyjności; może równie dobrze poznać jakiegoś grzecznego Wojciecha, z którym będzie żyła długo i szczęśliwie - w końcu taki przecież jest los 99% par na tym świecie - i być Ci do końca życia wdzięczna za Twoje zaangażowanie. Chyba że Ty chcesz być tym Wojciechem, ale dopóki jest 5/10, to masz ją w dupie. ?

 

Jeśli nie śmierdzi, nie chodzi w brudnych ciuchach i nie ma gargantuicznej nadwagi, to ja bym się nie wpierdalał, dopóki bym nie został o wpierdalanie się poproszony.

 

Poza tym, aby mieć realny wpływ na to, jak prezentuje się zewnętrznemu światu, musiałaby być w Tobie po uszy zakochana; jako jej zaledwie kolega nic nie zdziałasz, co najwyżej zniesmaczysz ją do siebie, rysując w jej głowie obraz siebie jako tego, który ciągle się dopierdala do jej jestestwa.

Cytat

Każdy dobry uczynek musi zostać surowo ukarany.

Cytat

Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie lubię makijażu u kobiet.

Ogólnie to @Ważniak wyczerpał temat doradzania, gdy ktoś tego nie chce. Ja dopowiem tak,. Nawet gdy się zmieni dla kogoś, to i tak wróci po jakimś czasie do tego co było. Taka natura i styl, w tym się czuje najlepiej. Niestety albo stety dla Ciebie. Znajdą się amatorzy na taki towar.    

Edytowane przez balin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Ważniak napisał:

Chyba że Ty chcesz być tym Wojciechem, ale dopóki jest 5/10, to masz ją w dupie. ?

 

30 minut temu, Ważniak napisał:

Poza tym, aby mieć realny wpływ na to, jak prezentuje się zewnętrznemu światu, musiałaby być w Tobie po uszy zakochana;

OK a zakładając, że to prawda to co ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Vortex of Destruction napisał:

OK, a zakładając, że to prawda, to co?

Mózg mi bluescreena wyjebał. Czej, myślę...

 

Wejdź z nią w związek, rozkochaj ją w sobie i skrupulatnie wprowadzaj zmiany w jej wizerunku wedle własnego uznania, sugerując umiejętnymi manipulacjami, co mogłaby wprowadzić do lub wyrzucić ze swojego image'u, aby być seksi-fleksi dżagą, że by stał Ci na samą myśl o niej, jednocześnie licząc, że owe zmiany nie okażą się trampoliną, którą wykorzysta, aby owinąć sobie wokół palca kogoś atrakcyjniejszego od Ciebie? 

 

Naprawdę nie wiem.

 

Przyjść na gotowe to by każdy chciał, a żeby popracować nad kimś, to nie ma komu. :D

 

Z wyrazami szacunku,

Ważniak

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem o takiej akcji ale od drugiej strony. Koleżanka opowiadała mi historię jak jej mama jednym tekstem zmieniła jej obecnego męża wtedy jeszcze kolegę z niechluja w dbającego o siebie i swój imagę mężczyznę. 

 

Spotkały go przypadkiem w mieście na rynku jak były na zakupach i zaczęła się luźna gadka, w pewnym momencie minął ich elegancko ubrany facet a jej mama odprowadziła go wzrokiem potem spojrzała na kolegę córki i mówiąc do niej a patrząc na niego powiedziała: "Agnieszko... Spójrz kochanie jakże rzadki widok... elagancki, zadbany mężczyzna".

 

Powiem Wam, że musiał go to mocno walnąc bo ja widziałem go 6 miesięcy później dopasowane ciuchy, dobre buty i koszula zrobiły świetną robotę zmienił się na duży plus z chłopca stał się schludnie i dobrze ubranym mężczyzną.

 

Może w drugą stronę taka zagrywka zadziałałaby podobnie ?  Trudno mi wyrokować. Nie znam się na kobietach.       

Edytowane przez Hidalgo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Vortex of Destruction napisał:

OK a zakładając, że to prawda to co ?

Nic.

 

Nie zmienia się drugiej osoby pod siebie.

Co Ty jesteś, baba która myśli; 'ja go zmienię?':) 

Możesz czasem napomknąć coś od niechcenia, zapytać dlaczego taki styl, ale nic więcej. 

 

Zainteresowany widać jesteś, czymś Cię do Ciebie przyciąga, inaczej nie byłoby tematu.

Załóż, że nie zmieni się wiele i wtedy zastanów czy Ci to odpowiada i idziesz dalej. Jeśli nie, daj dziewczynie spokój. Znajdzie się inny, który doceni.

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym to zostawił skoro taki ma styl to jej sprawa. Możesz delikatnie jej podpowiedzieć, że w danej rzeczy wygląda lepiej plus makijaż, ale wchodzić tak z butami w czyiś wizerunek nie jest fajne. 

 

To tak jak ja bym wbił do Ciebie na chatę i kazał Ci wyjebać sofę i kupić inną, bo tamtą mi się nie podoba. 

 

Temat uważam za wyczerpany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na siłę nic nie zrobisz. Jedne lubią te całe swoje rytuały kosmetyczne i inne pierdoły, a drugie to w ogóle nie interesuje. Babka ma taki styl i nie ma co go zmieniać-będzie to sztuczne. Lubisz zadbane laski to takiej szukaj. Na ten moment oczekujesz od obcej kobity, że sie dla Ciebie zmieni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety rzadko się zmieniają dla siebie i same z siebie.

Musi to być moda, wywołanie zazdrości u koleżanki/sąsiadki/przyjaciółki/w pracy,itp.

Dla faceta - tylko jeśli jest poważnie zainteresowana/zakochana i chce zwabić gościa.

Z wiekiem zresztą zdolności do zmiany maleją, rośnie niechlujstwo.

 

Nie mów wprost. Delikatnie komentuj i oceniaj coś, co Ci się podoba/nie podoba, u innych osób z dalsza - celebrytów, ludzi na ulicy, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ma chłopa?

 

Ja widzę takie opcje...

 

1. Jeżeli jest sama i nie "dba" o siebie, to faktycznie ma to w dupie i jej nie zależy/szkoda jej czasu. Nie zrobisz nic.

 

2a. Jeżeli jest w związku, w którym na początku wyglądała fajnie, ale zapuściła się z czasem, to pewnie jej facet nie daje jej żadnych powodów, żeby się starała (czyt. Ona nie czuje oddechu konkurencji). Istnieje też sytuacja, że mogłaby się odwalić w lepsze ciuchy i makijaż, jeśli poznałaby jakiegoś lepszego kandydata, ale to już takie moje gdybanie, po za tematem.

 

 2b. Jeżeli jest w związku i nie stroi się od początku, to faktycznie może tego nie lubieć. Nic nie zrobisz.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Ważniak said:

Każdy dobry uczynek musi zostać surowo ukarany.

Oj tak ja już się dawno nauczyłem że pomagać mozna nawet trzeba... tylko jeśli druga strona o to prosi a dla mnie tkaa pomoc to jest nic wielkiego. Trzeba dbać o przede wszystkim własne interesy. Paradokaslnie ludzie to bardziej szanują niż bezinteresowność (bo w tą praktycznie nie wierzą). Jak ktoś pomaga zbytnio się angazując to w oczach 90% społeczeństwa jest frajerem i trzeba go zajechać. Takie psychopatyczne zachowanie ale ma miejsce BARDZO czesto. Dlatego pomagać ale gdy to nic nie kosztuje i zajmowac sie swoimi sprawami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.