Skocz do zawartości

Potomstwo


Polmartwy

Rekomendowane odpowiedzi

Temat w mojej opini delikatny tak, że wychylmy po banieczce bo to mi tylko w ten dział pasi. Męczą mnie pewne przemyślenia. Bracia może macie jakieś obserwacje życiowe. Czy panna która latami leciała grubo z baletem i ze wszystkim co sie z tym wiąże ma szanse na zdrowe potomstwo w przyszłości? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Polmartwy napisał:

Temat w mojej opini delikatny tak, że wychylmy po banieczce bo to mi tylko w ten dział pasi. Męczą mnie pewne przemyślenia. Bracia może macie jakieś obserwacje życiowe. Czy panna która latami leciała grubo z baletem i ze wszystkim co sie z tym wiąże ma szanse na zdrowe potomstwo w przyszłości? 

Żle stawiasz pytanie nie mówiąc, że masz opcje na pannę i się wachasz nie podając konkretów tej historii.

 

Obserwacja z życia: Te, które grubo lecą nie mówię tutaj o pato. Ale takie co lubią bal i po balu też, przy dziecku skupiają się totalnie na nim, po prostu są konsekwentne w tym co robią nie ważne czy dziecko czy bal, są to czynności mocno skupione na nich. Jedna zamężna Pani z którą grzeszyłem zawsze chciała mieć dzieci, lubiła melanż, wypić, no niestety pokurw*** się też, jednak jak dziś wiem wynikało to z wielu problemów natury psychicznej, dzieciństwo etc. Dziś jest matką i wciąż żoną, nie wątpię, że dobrą matką bo jest lekarzem z zawodu z natury bardzo opiekuńcza, troskliwa aż nadto bo DDA w poczuciu chorego obowiązku tu ponownie DDA. Nie sądzę, żeby to małżeństwo stało się czymś więcej, myślę że dziecko zcementuje ich wspólne poczucie obowiązku i obawiam się, że to i tak jeb** wcześniej czy później za bardzo się naoglądałem. Jednak w kwestii macierzyństwa gotów jestem dać jej kredyt zaufania, choć wszyscy wiemy co znaczy mama która ZA bardzo się stara. Była to Pani w stylu "choćby in vitro, ale chce mieć dziecko mogę żyć sama" ( tak mówiła w te samotność nie wierzę na dłuższą mete) lub tekst w stylu "jakbyśmy wpadli, nie musisz się opiekować, twoja geny by mi wystarczyły, chce tylko patrzeć na ciebie w nim". Ja pierdole... co to było. Kwestia zdrowia to geny, mamy większość już jako plemniki zapisane.

 

Mam nadzieję, że odpowiedziałem sensownie.

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie @Jaśnie Wielmożny uwaga prawie słuszna lecz nieaktualna. No ale urzekła mnie jej niedoskonałość przyznam i historia. Wachlarz substancji jest bogatszy myślę niż piwka. Twoja odpowiedź dużo wnosi tylko, że skutki alko i potupanek to ja mam za oknem. 

Edytowane przez Polmartwy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Polmartwy

Absolutnie wierzę że maksymalna kurwa może być super matką dbającą o dzieci ale i tak sama bez ojca nie wychowa ich sensownie.Niestety brak biologicznego ojca tylko jacyś "wujkowie",  nie ma co pierdolić dalej.

Jak byłem na studiach to spotykałem się z taką dziewczyną co mi kiedyś powiedziała że alko i dragi pochrzaniły jej geny. WTF pomyślałem ?

Dzisiaj jest matką dwójki zdrowych dzieci i już się nie puszcza i nie pierdoli głupot, zresztą strasznie utyła :)

Nigdy nie wiadomo co tam się urodzi z przeróżnych kombinacji puli genowej - alko i nawet dragi raczej nie mają na to wpływu, no chyba ze matka spożywa je podczas ciąży...

P.S.

Miałem jeszcze dodać że po urodzenia dziecka w kobiecie po utracie chyba 150gramów mózgu który i tak w kiepskiej formie był przed, zaskakują styczniki że tyko...dzieci...dzieci...dzieci...dzieci

żeby ino więcej.

Mam kuzynkę która przed porodem była spoko, można było z nią porozmawiać o wszystkim, po urodzeniu i kilu latach w głowie ma siano i kisiel w głowie - ino moja Kasia to coś tam :(

Po porodzie cokolwiek by się z dzieckiem nie stało kobieta ma już porysowany beret w nieodwracalny sposób :(

Smutne to ale to natura...

Pozdro

 

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.09.2019 o 18:57, Polmartwy napisał:

Panie @Jaśnie Wielmożny uwaga prawie słuszna lecz nieaktualna. No ale urzekła mnie jej niedoskonałość przyznam i historia. Wachlarz substancji jest bogatszy myślę niż piwka. Twoja odpowiedź dużo wnosi tylko, że skutki alko i potupanek to ja mam za oknem. 

Wszystkie super imprezowe atencjuszki które kojarze są teraz super atencjuszkami mamuśkami. Raz na jakiś czas opublikują na fb wspomnienie z melanżu w stylu "kiedy to było ehhh...." lub zdjęciem z bomblem i podpis "mój narkotyk".

 

Jeśli Pani jest pierd**** to będzie bez względu na przeszłość, ja mogę powiedzieć, że moje imprezowe kumpele lubiące sobie wcisnąć acid jeśli akurat zdarzy się im być matką stają na wysokości zadania, kolesie zresztą też. Najbardziej bałbym się święto niejebliwych, o tym można napisać esej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bohun Dziękuję o taką odpowiedź mi chodziło. To, że wychowanie bez ojca ma wpływ negatywny to już mam obczajone z tego forum, nie ma wzorca itd. To nie może być dobre dla małego czlowieka gdy co chwile dowiaduje się, że mamuśka parzy się z kimś innym. Po dobrym niegdyś kumplu widzę jak usilnie idealizuje kobiete która skopala go po dupie i poszła w tango z bad boyami a teraz sa znów parą a gość się uważa za męczennika w dobrej sprawie bo to jego pierwsza miłość przecie a on na nią nakrzyczal za bardzo więc miała się prawo urwać z łańcucha.

Natomiast wracając do tematu o aspekt zdrowotny tych dzieciaków byłem ciekaw bo zaslyszalem historie w ktorej to panna po przejsciach ze skurwolem została z niepełnosprawnym synem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Polmartwy

Pod warunkiem że kobieta nie piła/ćpała w ciąży nic tam się nie stanie z genami, zobacz na Liv Taylor, córka jednego z Aerosmith, matka jej też święta nie była ;)

Jednym słowem nie ma związku przyczynowo skutkowego, no chyba że rodzice byli narażeni na promieniowanie radioaktywne...

Całe to fszystko(rzycie) to jedna wielka loteria i szereg zbiegów okoliczności korzystnych bądź nie - albo masz pecha albo nie.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja się podłączę nieco - a pani, która w ciągu życia zaaplikowała sobie tablety 'dzień po' kilkukrotnie? Czy to zostawia duży syf w organizmie?

Bardziej pod kątem zdrowotnym dziecka pytam. Czy takie tablety niszczą również komórki jajowe nieejakulujące aktualnie, zostawiają w nich jakiś ślad itp.

Edytowane przez Exar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcami. Mam taki przypadek znajomy. Laska każdemu dawała na osiedlu. Zaszła i wzorowa matka, ale gościa szybko wyjebała i prawdopodobnie w wolnym czasie wali się znowu. Nawyków nie pokonasz.

 

Chociaż wzorowa matka to pojęcie względne. Wychowanie bez ojca kończy się zawsze luką w psychice, której do końca życia nic nie zamaskuje. Można się bawić w terapie, psychotropy, ale to jest krzywda nieskończona, którą kobiety robią z premedytacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się że bez ojca w dzieciństwie masz lukę w psychcie, dziecko potrzebuje męskiego autorytego i może to być w formie zastępczej choćby dziadek, wujek, czy wujek, ale który dyma mamusię. Zdarza się że betacucki którzy biorą sobie kobietę z bombelkiem są fajnymi ojcami dla swoich przybranych dzieci. Męski autorytet jest ważny w mojej opini, ale jeśli nie jest to ojciec biologiczny, w niczym to nie przekreśla szans na porządne odchowanie młodego. Ja nie miałem ojca biologicznego przy sobie, był ojczym i śp. dziadek, i gdy ojczym akurat nie był pantoflem wykonującym rozkazy toksycznej matki to był dobrym oparciem. Mimo wielu swoich problemów i demonów, uważam że kręgosłup moralny wykształcił mi się dobry, mimo wszystko. Wszystko co najgorsze w mojej psychice zawdzięczam matce, oraz sobie że nie walczyłem z tym tylko się kąpałem w emocjonalnym szambie, ale ciężko mi uwierzyć że figura ojca miała tu coś do rzeczy. 

Edytowane przez tomekbat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.