Skocz do zawartości

Z dnia na dzień wróciła do byłego. WTF?


Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, marcopolozelmer napisał:

Jak ktoś czytał mój poprzedni temat (ja pierdolę, weźcie mi nawet nie przypominajcie, to tutaj przy tamtym, to jest domowe przedszkole)

być może wyłapał w potoku słów moją tęsknotę, ale nie tam za jakąś jedną cipą, drugą czy jeszcze inną, tylko za spokojnym życiem ogólnie

i stabilną relacją z normalną zwyczajną babką, no ale nie oszukujmy się, za nieco ponad tydzień skończę 45 lat i nie czeka mnie już spotkanie

18 letniej dziewicy, która mnie pokocha ot tak jak stoję i będziemy żyli długo i szczęśliwie... no kurwa ustalmy sobie coś, to się już nie wydarzy,

a więc patrząc realnie w przyszłość, chcąc nie chcąc jestem skazany na dzieciate 40-tki po przejściach i chuj, tego nie zmienię, a będzie coraz gorzej,

dlatego nie zwracam nawet uwagi na fakt, że laska ma dzieciaki i jakiś tam eks się ciągnie w ogonie, bo w moim targecie każda jedna ma to w pakiecie.

Jak nie znajdziesz starej panny to szukaj taką która ma dzieciaka na wylocie czytaj zaraz skończy 18 lat za rok lub dwa, ewentualnie wdowę. Nie masz do niego żadnych praw ale nie masz żadnych obowiązków.

No chyba, że chcesz obcemu bachorowi komunie np. finansować :) i ładować hajs i czas w obce geny.

PS. Jeżeli chcesz mieć własne dzieci to ja bym się dwa razy zastanowił nad robieniem dzieciaka 40 latce. Spora szansa na niedojebanie i problemy w ciąży. Ostatni gwizdek to 38 lat. Pozdrawiam :)

Edytowane przez Vortex of Destruction
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.10.2019 o 13:21, marcopolozelmer napisał:

nie oszukujmy się, za nieco ponad tydzień skończę 45 lat i nie czeka mnie już spotkanie 18 letniej dziewicy

Zależy od zasobów, charakteru, SMV. Jednak kobiety np. 25 - 35 są w Twoim zasięgu. 

W dniu 1.10.2019 o 13:21, marcopolozelmer napisał:

więc patrząc realnie w przyszłość, chcąc nie chcąc jestem skazany na dzieciate 40-tki po przejściach i chuj, tego nie zmienię, a będzie coraz gorzej,

dlatego nie zwracam nawet uwagi na fakt, że laska ma dzieciaki

To po co mój łysy sąsiad, z brzuchem i komornikiem na głowie, w wieku ok. 50 lat, wziął szczupłą, bezdzietną kobietę dobiegającą 30-stki?

Następny, mając 54 lata, przygruchał sobie 24-letnią, bezdzietną siostrę znajomego.

Bezdzietna koleżanka z poprzedniej pracy 27 lat, chajtnęła się z alkoholikiem 45 lat. Wystarczyło, że zarabiał trochę więcej od niej. 

 

Przecież mogli iść na łatwiznę i tak jak Ty @marcopolozelmer, celować w dzieciate kobiety 40+. 

Jeżeli aż tak nisko się cenisz, to przynajmniej celuj w bezdzietne, albo z dziećmi, które opuściły już dom. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.10.2019 o 13:21, marcopolozelmer napisał:

A tu jednak przez te kilka tygodni regularnego spotykania z nastawieniem, 

że jest fajnie miło sympatycznie, mogłoby coś z tego być... i nagle jeb i koniec, bo ona musi dać mu szansę... no chyba każdego by ruszyło, nie pierdolcie, że nie :)

Każdego to ruszy, pytanie co każdy z osobna z tym zrobi.

 

Jesteś facetem, także unikasz kobiecych zachowań.
Złe uczucia trzeba zaakceptować, a następnie na trzeźwo myśleć co zrobić dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej to robię to co wiem, że zawsze działa, szukanie następnej.

Co prawda póki co może bez jakichś spektakularnych rezultatów (rynek ofert na maksa przetrzebiony) ale dobrze robi na banię

i wspomnienie tamtej blednie z dnia na dzień, chociaż kiedy o niej pomyślę, tak jak na przykład teraz pisząc ten post, to jeszcze szarpie,

no ale nie tak jak dwa tygodnie temu czy kiedy to tam było jak jej się w dupie odkręciło.

Ostatnie dni urlopu wykorzystam na spędzenie czasu z dzieckiem, a po niedzieli wracam do roboty i wyjebane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Rok później ...

 

No siema, co tam słychać, stare baby nie chcą zdychać?

A więc tak, pani w regularnych odstępach czasowych, przynajmniej raz w miesiącu daje o sobie znać esemeskiem z rana,

a to jej się śniłem, a to o mnie myślała, a to za mną tęskni, a to z tym byłym obecnym jej źle i niedobrze, ale ona już ma na to plan...

po roku czasu zlewania ciepłym moczem tego szajsu, niemrawych reakcjach z mojej strony i zdawkowym odpisywaniu w stylu "Mhm" albo "Acha"

pani postanowiła zmienić taktykę i ostatnio właśnie jej były obecny a to coś tam się od kogoś dowiedział, a to coś tam w telefonie wygrzebał,

no ale że też mnie jakoś nigdy specjalnie to nie zaciekawiło, dzisiaj znalazł w jej portfelu pokwitowanie od jubilera na moją bransoletkę,

którą ona miała odebrać z naprawy, kiedy ja byłem w Niemczech na robocie. Tyle tylko, że to było rok temu, no ale dzisiaj właśnie znalazł ?

 

- Grzebał mi w portfelu i znalazł ten świstek na twoją bransoletkę. On cię teraz szuka.

- Mhm... Ale z tego co się orientuję, to mniej więcej od pół roku mnie szuka i coś znaleźć wciąż nie może, chociaż wszystko ma na FB podane na tacy.

- Nie wiem, powiedział że dzisiaj dowie się całej prawdy i pewnie pójdzie siedzieć.

- Acha... Cóż mogę powiedzieć, generalnie mam luźny zwis na takie straszonka, nie tacy mi grozili, tylko po co Ty masz tego szajsu znowu słuchać.

- O mnie się nie martw. Poradzę sobie.

- No skoro tak, to chyba możemy uznać temat za wyczerpany. Trzymaj się. 

- No ty też. Uważaj na siebie. Pa.

 

Koniec.

 

I na chuj się pytam. Pytam się. Czego ta laska ode mnie chce jak ma już dawno temu powiedziane, żeby skasowała mój numer i dała sobie siana, 

bo nie będziemy się ani przyjaźnić, ani ruchać po kątach, ani spotykać na kawki, ani uskuteczniać żadnych innych akcji, skoro wybrała jak wybrała,

więc do widzenia, żegnaj Gienia świat się zmienia. To nie, będzie dalej mi brzęczeć nad uchem i wymyślać coraz to bardziej wstrząsające historie. 

 

Ostatnio jakoś w polowe wakacji już było, że się z nim rozstaje definitywnie, bo ja jej pokazałem, że może mieć w życiu inaczej i nie może przestać o tym myśleć...

co oczywiście wymownie zlałem zmieniając temat na zmianę pracy, którą właśnie na jesień planuję i w związku z tym jestem trochę bardziej niż zwykle zajęty,

to jeszcze coś tam sobie popierdoliła o "nas" ale widząc brak jakiejkolwiek reakcji nawiązującej w końcu się poddała - Ty i te twoje zasady. W porządku. Rozumiem. 

 

Nie minął miesiąc i od nowa to samo... tyle zrozumiała właśnie. Mając 20 lat mniej niż mam, pewnie dałbym się w to wciągnąć, ale nie dziś do chuja karmazyna ?

 

Edytowane przez marcopolozelmer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, marcopolozelmer napisał:

Mając 20 lat mniej niż mam, pewnie dałbym się w to wciągnąć, ale nie dziś do chuja karmazyna ?

Ty już się dałeś wciągnąć. 

 

I pytam. 

Po chuj odpisujesz na jej smsy? Niby ogarnięty facet jesteś a uprawiasz bajzel emocjonalny w pełnej krasie. 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, trop said:

Ty już się dałeś wciągnąć. 

 

I pytam. 

Po chuj odpisujesz na jej smsy? Niby ogarnięty facet jesteś a uprawiasz bajzel emocjonalny w pełnej krasie. 

 

Trochę mi go szkoda, bo czasem dobre rady daje, a sam ich nie stosuje u siebie. Jedno mówi, drugie robi.

Edytowane przez donatello
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, marcopolozelmer said:

Po chuj, po chuj...

No jak po chuj? Uznałem, że fajniej będzie pociągnąć temat i w dobrym momencie zgasić ją jak peta, niż mam siedzieć jak zlękniona pizda i nic się nie odzywać.

Może faktycznie bez sensu...

Ona zgasiła Cię już wielokrotnie każdego miesiąca.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja powiem Panowie tak. Co poniektórzy po prostu lubią być wykorzystywani, kopani w dupsko po to by potem znów odtwarzać to samo i spowrotem.

Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to wyrafinowany trolling. Nie wierzę, że gość siedzący na forum od prawie dwóch lat tak postępuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Feniks8x napisał:

Ja powiem Panowie tak. Co poniektórzy po prostu lubią być wykorzystywani, kopani w dupsko po to by potem znów odtwarzać to samo i spowrotem.

No to ja powiem inaczej, niektórzy po prostu lubią utrzeć nosa przekonanym o swej nieprzemijającej zajebistości panienkom, 

którym się wydaje, że jak klikną parę razy w telefon, to marcopolo przybiegnie merdając ogonem i będzie skamleć o kość.

Dobrze wiem co ona kombinuje i mam ubaw w chuj za każdym razem jak jej pierdololo nie przynosi zamierzonego skutku,

bo zamiast się wkręcać w jej łzawe opowiastki o tym jakim piekłem jest jej życie i reagować na słowa typu "Mam już na to plan"

wypalam nagle z jakimś tekstem z dupy, który w jednej chwili rujnuje w pizdu cały misterny plan i wiem jak musi ją to wkurwiać ?

Jedno czego nie wiem, to ile można męczyć bułę i dlaczego jeszcze nie odbiła z tematem widząc, że ta zabawa do chuja prowadzi

i co jest zdolna jeszcze wymyślić, żebym jednak trochę bardziej przejął, gdybym miał zgadywać, to niedługo będzie miała jakiś wypadek ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, marcopolozelmer napisał:

mam ubaw w chuj

A przy okazji podbijasz sobie atencję i dodajesz punkty do pewności siebie (fałszywej, bo z ujowego źródła) + zapewniasz rollecoster emocjonalny, który jest Tobie potrzebny by funkcjonować. Normalna osoba ucieka od takich rzeczy.

 

Popracuj nad pewnością siebie, przypatrz się sobie, zobacz gdzie masz dziury w zachowaniu. Chyba że Ci coś takiego odpowiada, ale jest to dosyć toksyczne i umożliwia w łatwy sposób popaść w jakieś krzywe akcje.

Edytowane przez Taboo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Pablo85 napisał:

Żadnej nowej dziuni w miedzyczasie nie poznałeś?

W ogóle czy na stałe?

Ja generalnie nie lubię być permanentnie sam, także ktoś tam gdzieś tam przeważnie się kręci, ale nic poważnego raczej.

Jeśli zmierzamy do tego, że laska siedzi mi we łbie, bo od tamtego czasu nikogo nie mam i wciąż nie mogę się wyleczyć, to absolutnie.

Mój dzisiejszy wpis miał być bardziej w kategorii humorystycznej ciekawostki przyrodniczej, do czego znudzona życiem laska może się posunąć

4 minuty temu, Taboo napisał:

A przy okazji podbijasz sobie atencję i dodajesz punkty do pewności siebie

Skłamię, jeśli powiem że nie. Dopóki to ona lata za mną, a nie na odwrót, sytuacja uważam jest pod pełną kontrolą i nie planuję tego zmieniać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2020 o 15:30, Montella26 napisał:

A takto masz na własne życzenie rollercoaste

Właśnie chodzi o to że kolega @marcopolozelmer chce tegoż rollercosteru. 

Broni samotnych matek a sam ma zaburzoną jednostkę z nie jego bąbelkiem. 

Psychika ludzka jest dla mnie zagadką. 

 

Edytowane przez trop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.09.2020 o 12:39, marcopolozelmer napisał:

Po chuj, po chuj...

No jak po chuj? Uznałem, że fajniej będzie pociągnąć temat i w dobrym momencie zgasić ją jak peta, niż mam siedzieć jak zlękniona pizda i nic się nie odzywać.

Może faktycznie bez sensu...

Błąd. Bez sensu. Nic nie odpisuj na takie wiadomości, bo po co? Wolisz babrać się w szambie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcopolozelmer napisał:

No wiem. Jak tak sobie przemyślałem, to macie w sumie rację. Odstawiłem tylko kabaret bez sensu, zamiast olać temat i nie reagować wcale. 

 

Chyba masz rozsądne przemyślenia.

 

Ja zawsze patrzę na to z perspektywy utraty energii. Po co ją marnować na kogoś takiego? Poza standardem grzecznościowym pt. nie ignoruję kogoś z kim nie rozstałem sie w gniewie, przecież każdą rozmowę da się uciąć w stylu "przepraszam ale nie mam czasu rozmawiać", "Jestem obecnie zajęty, może kiedyś indziej porozmawiamy" itp. Po co kontynuowaniem dyskusji, okazywać jej mniejsze czy większe zainteresowanie? Nie lepiej ten czas poświęcić na coś pożytecznego? 

 

Pani dokonała wyboru, z twojego opisu wynika co to za klientka, więc chyba wcale nieźle z twojej perspektywy, że tak się stało. Dałbym jej wyraźnie do zrozumienia, żeby cię  nie mieszała w swoje sprawy i swoje życie, bo ani cię to nie interesuje ani nie jest to twoja sprawa. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.