Skocz do zawartości

Życie z ojcem prostakiem.


deleteduser108

Rekomendowane odpowiedzi

Siema!

Dziś opiszę Wam komedię w jakiej biorę udział od wielu lat.
Przeczytacie dziś o prostactwie o jakim Marek nigdy nie mówił w audycjach.

Mój ojciec całymi dniami gra w czołgi z kolegami. Nie pracuje bo mu się nie chce, ciągnie socjal. Jedyny pracujący w domu to jestem ja bo mama wyprowadziła się nie dawno - miała już dość tego Janusza.



Śniadanie, obiad, kolacja - najpierw je razem ze swoim kochanym pieskiem. W czasie gdy on je to rozsiada się tak że by korzystać z kuchni trzeba się o wszystko prosić by się łaskawie przesunął. Jak zje to idzie grać w czołgi.

Ja rano lecę do roboty, codziennie wieczorem muszę mu powtarzać, że ma być cicho bo chcę się wyspać. Janusz ma słuchawki na uszach i chyba słaby słuch bo on nie mówi a drze się do mikrofonu rozmawiając z kolegami którzy też grają w czołgi. Celowo chrupie czipsy i paluszki aż go słychać w całym mieszkaniu.

Przychodzę z roboty i słychać od razu sranie i bekanie. W jego towarzystwie im głośniej tym większy poklask. Beka, czka i pierdzi specjalnie.
Często jak przychodzę do domu to leci szybko do kibla zrobić na złość. (tak, on chce by tam jebało)
Zasób słownictwa też nie jest imponujący.
W ekipie jest najsłabszym ogniwem - mówi jako ostatni, przerywają mu a wtedy zaczyna głośno bluzgać.

Ma wolny pokój gdzie mógłby sobie drzeć japę. Ale nie, lepiej siedzieć w salonie. Już go ustawiłem i niedługo się przeniesie. Ale bez wielokrotnego powtarzania  miałby to gdzieś.


Zna się na wszystkim.
By w czymś pomógł, zrobił coś trzeba się prosić czasem i tygodniami bo on zrobi ale "zaraz".
Piesek jest dla niego najważniejszy.
Inwestycja w siebie to głupota.
Sprawą honoru jest aby w sklepie pierdnąć przy ekspedjentce albo chociaż beknąć.
Jest agresywny na drodze, blokuje, szeryfuje.
Masz inne zdanie niż on? To spierdalaj.
Robisz coś swoim sposobem? Ty to chyba głupi jesteś.
Coś Ci się udało? On by zrobił lepiej.

Kupiłem rower, przyszedł popatrzeć jak podpinam przednie koło i kierownicę. Poszedłem po część do pokoju, wracam a ten na siłę dokręca jakąś śrubę przy kole oczywiście mało nie zepsuł a to trochę kosztowało. Mówię mu o tym - to sobie poszedł.

To samo z komputerem. Kupiłem to on leci od razu by złożyć po swojemu. Zaczął kopać kartony w pokoju mówiąc że on w syfie składał nie będzie. Powiedziałem że sam dam radę - no to mam się pierdolić jak coś zepsuję. Oczywiście o żadną pomoc go nie prosiłem.

Wyciągam pizze z piekarnika zawsze podważając ją drewnianą łyżką od lewej strony, zawsze jak to widzi to "daj to kurwa to się inaczej robi" i się z tym szarpie. XD



Dieta Janusza to ciastka, kawa, bułeczki i kiełbaski z piwem.
Bęben wielki od wywalonych jelit. Żadnego ruchu oprócz przewracania się z boku na bok podczas snu.
Kupiłem jakieś suple i drążek do podciągania.
Po co? Do podciągania. Za ile? 130 euro. Ty to głupi jesteś po co Ci to!? Chociaż raz się dasz radę podciągnąć?

Wydawawało by się - prosty robotnik? Otóż nie. To fachowiec który mógłby jeździć samochodem z wyższej półki jak każdy fachowiec w Niemczech. Ale po co? Praca męczy - dosłownie to mówi.



I o wiele więcej. Mógłbym o tym napisać chyba całą książkę. Teraz napisałem to co jest "normalne" bo robi rzeczy o jakich wstyd pisać a w niektóre mało kto uwierzy.



Najgorsze jest, że brat bierze z niego przykład. Rośnie drugi prostak dla którego umycie zębów to strata czasu.



Tak tylko piszę, wytrzymuje z nim i wyprowadzka się nie opłaca. W końcu może prostaka nauczę kultury.

Edytowane przez Analconda
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam takich Januszy - chociażby z czołgów właśnie.

Jeśli w to wszedł (i może jeszcze myśli że jest tam dobry - co daje 99% wiary że nie) to będzie go ciężko odciągnąć. 

 

Wiej i się nie oglądaj. A na pewno zero przykładu. To jest typ prawdziwego przegrywa, z którego brać przykładu nie chcesz.

 

Swoją drogą grałem z typem, którzy był nolife'm przez dłuższy czas. Wszedł w to ze względu na zamiłowanie do militariów plus parę lat wcześniej w wypadku zginęła jego żona i dwójka młodych dzieciaków. Znalazł w grze chwilową przerwę w dostawie myśli. Smutne to.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Analconda napisał:

W końcu może prostaka nauczę kultury.

Obawiam się, że nikogo nie nauczysz, tylko staniesz się wrogiem numer jeden. Nie dość, że będziesz wrogiem, to może dopaść Cię dołek, że Ci się nie udaje, tylko tracisz czas i energię. Nie chce się zmienić, to nie nie zmieniaj.

 

58 minut temu, Analconda napisał:

mama wyprowadziła się nie dawno - miała już dość tego Janusza.

Nie rozumiem dlaczego z matką nie poszedłeś lub też dlaczego jeszcze tam siedzisz, a nie na swoim, choćby w małym, wynajmowanym pokoju.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleś ma swoje własne problemy - niezaspokojone, krwawiące ego, dolę na samym dnie łańcucha pokarmowego. Żyje jak robactwo i ma tego świadomość, a te wszystkie prostackie gesty to desperackie próby zaistnienia, zwrócenia na siebie uwagi i pokazania jakim to on jest "królem życia". Podkładanie Ci nóg i poniżanie to typowa relacja pasożytnicza, gdzie upychając innych pod sobą czuje się chociaż minimalnie lepiej - dostaje namiastkę potwierdzenia, że jednak coś znaczy, i reperuje sobie kosztem Ciebie obraz samego siebie. Wszyscy mają go gdzieś, więc on na każdym kroku musi podkreślać swoją obecność - w domu, w grach, w życiu codziennym.

 

Tego człowieka nie naprawisz, bo na pierwszym miejscu on sam musiałby wstać z klęczek. Uciekać jak najdalej i zerwać więzi, bo z takiej toksycznej relacji nigdy nie wychodzi nic dobrego. Człowiek jak on jest w stanie posunąć się naprawdę daleko, aby zaistnieć i poczuć się lepiej - może Ci narobić w życiu dużo smrodu i problemów.

  • Like 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda

Ty, a ja bym to zmonetyzował.

Skoro już tam siedzisz z nim to należy Ci się z tego dobra dola.

Zakładać kanał "Świat wg nosacza", nagrywać lajfy i kosić grube (jak bęben nosacza) hajsy.

Rafatus v2 light tank mode.

:D

 

Tak na serio to wiesz co masz robić.

Ja miałem podobnie, ciągłe kłótnie, uspokajanie, zwracanie uwagi, bo chcę się wyspać wstając o 5 do pracy.

W końcu wziąłem dupę w troki i wiesz co się stało? Gość ma teraz do mnie szacun większy niż do swojego brata/siostry.

Teraz jesteśmy dosłownie jak kumple jak spotkamy się gdzieś pod garażami (mamy blisko siebie) - cześć, piona, co tam słychać itd.

Nie do wiary kiedykolwiek wcześniej. :)

Edytowane przez Feniks8x
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie zamierzałem się wyprowadzić za ok 2-2.5 roku. (Kupno środka transportu, mebli do chałupy,  trochę oszczędności i jeszcze coś ważnego dla mnie)

 

Oczywiście macie racje, że najlepiej się wyprowadzić ale jakoś daję radę.

 

Wiecie to typ osoby która najpierw dowali a potem przychodzi jakby nigdy nic i próbuje normalnie rozmawiać.

 

Dlatego zależy mi by go utemperować no i jeszcze kwestia brata który bierze z niego 100% przykładu, kolejny debil po prostu z tym że dodatkowo agresywny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaśnie Wielmożny Po prostu daje radę jakoś wytrzymać. Mimo wszystko opłaca się mieszkać z nim bo zostaje mi o wiele więcej kasy niż gdybym mieszkał sam.
To do momentu załatwienia pewnej kosztownej sprawy nie podlega dyskusji. Dlatego pytanie jest - jak ustawić tego debila? Teraz jest godzina 21:40 ten nadal drze ryja przy gierce XD, śmieszne ale jeszcze chwile bo zaraz będę musiał iść spać.

 


Piszecie, że się nie da, ja chciałbym się z tym nie zgadzać. Niestety, powtarzanie codziennie tego samego bez skutków. Bo jak chodzi o te jego teksty typu "jak nie po mojemu to się wal" to ja to zlewam całkowicie. I poważnie napisałem, że to co się dzieje to komedia. Bo mnie taki jołop nie złamie.

Sam nie wiem zresztą, codziennie się zastanawiam co zrobić, mogę i ja mu życie uprzykrzyć i to konkretnie, ale po co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Starych drzew się nie przesadza

2. Jesteś jego synem, a w związku z tym podejrzewam, że żadnym autorytetem. 

 

Na mój gust szkoda Twojego czasu i energii. Zainwestuj w stopery do uszu, szukaj pokoju na wynajem i uciekaj jak najszybciej.

Pamiętaj, czy tego chcesz czy nie, to przebywanie z taką osobą w jakimś stopniu wpływa na Ciebie. Nie bez powodu jest powiedzenie, do kogo przystajesz, takim się stajesz. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda

 

To co piszesz brzmi jak jakiś komiks a nie realne życie.

 

 1 To jaki masz stosunek do ojca obróci się przeciwko Tobie, gardzisz nim to...

2 Nie, nie ustawisz go.

3 Nie wiem co masz za zobowiązanie ale jesteś młodym człowiekiem i serio to czym chcesz, aby było twoje życie to wysłuchiwanie fekalnych anegdot i pogarda do ojca?

4 To Niemcy, daj spokój wychrzaniaj i buduj swoje życie, za pracę w MC można się ustawić tonie obóz Polska.

5 Wyp.... stamtąd każde inne rozwiązanie uważam za sabotaż przeciwko samemu sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie wzorce nie ciekawe.

Może stąd się wzięły u twojej osoby urojenia, iż Akowcy to zbrodniarze, Powstańcy Warszawscy to bandyci których prawidłowo nazistowscy (piszemy niemieccy, wszyscy byli niemcami) żołnierze rozpierdolili?

 

Wydaje mi się że stąd ta nienawiść do rodaków, historii i wszystkiego co z tym związane. Uważasz że reparacje się nie należą Polsce, a gdyby nie ci "źli" niemcy naziści to medycyna byłaby na żenującym poziomie. 

To są wszytko twoje słowa (wszystko znajdziecie na samiecweb.pl, wypowiedzi i moje, i kolegi), ale ja widzę w tym ślepą uliczkę.

 

Nienawiść do kraju, historii i współplemieńców nie może być usprawiedliwiana swoimi życiowymi doświadczeniami i niepowodzeniami. Szkalowanie walczących w 2WŚ nie ma nic wspólnego z grą "w czołgi".

 

Gadki że naziści niemcy nie są winne Polsce ani grosza za straty wojenne nie możesz wypowiadać kierując do wszystkich tylko dlatego, że gardzisz ojcem (słusznie lub nie - nie ma to znaczenia w tym kontekście).

 

Wszelkie obrzucanie gównem i spamowanie w sekcjach historycznych nie naprawi ojca. Nie zmieni twojego życia.

 

Gardzisz żołnierzami AK i powstańcami, a sam jesteś takim "polakiem robakiem" z których się śmiejesz, zarzucasz zbrodnie, antysemityzm.

 

Propagowanie PO także nie ma uzasadnienia - twój ojciec, nawet jeśli w przerwach na wot słucha radia maryja i płaci na rydzyka nie jest wymówką do popierania drugiej partii, która de facto jest identyczna ideologicznie do pierwszej. Trochę kościoła mniej, trochę więcej ale to dalej kanalie tu i tu.

 

Piszesz, pytając o zdanie, więc odpisuję.

1. Ogarnij się.

2. Ogarnij się.

3. Ogranij się. 

4. Skończ z wypisywaniem kłamstw i oszczerstw.

5. Otwórz oczy na inne opcje niż patria komunistyczna pispopslsld.

6. Dojdź do ładu z ojcem bądź uciekaj na swoje.

8 godzin temu, Krugerrand napisał:

Obawiam się, że nikogo nie nauczysz, tylko staniesz się wrogiem numer jeden.

Szaleństwem jest robić wciąż to samo, oczekując innych rezultatów.

 

8 godzin temu, Yami napisał:

Tego człowieka nie naprawisz,

Niestety autor tego nie rozumie. Przeczytaj koniec tematu, on mu jeszcze pokaże!

 

8 godzin temu, Feniks8x napisał:

W końcu wziąłem dupę w troki i wiesz co się stało? Gość ma teraz do mnie szacun

Brawo za decyzję. Choć sam wiem iż niełatwo jest z dnia na dzień rzucić wszystko.

 

8 godzin temu, misUszatek napisał:

Dodatkowo nerwy stracone nad nim są bezcenne

Na końcu tematu umieścił sformułowanie, które jasno pokazuje iż chce się odegrać.

 

7 godzin temu, wroński napisał:

"O ja pierdolę, ale prostak."

Albo "jesteś nieodpowiedzialny, prawdziwy facet weźmie kredyt na auto/mieszkanie".

 

8 godzin temu, mac napisał:

Zainstaluj czołgi i rozpierdol starego w grze ?

Z tego co często pisze, wybrałby czołg produkcji nazistowskiej (słowo "niemieckiej" to temat tabu).

 

4 godziny temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Zobacz jak te analne fiksacje podświadomie wpłynęły choćby na nick twój.

Widzę że nie jestem sam który to zauważył. Czytałeś zatem posty kolegi na samiecweb.pl?

 

29 minut temu, Moriente napisał:

Na mój gust szkoda Twojego czasu i energii.

Na mój i wielu innych powyżej równiej, on jest uparty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rycerz76 napisał:

Psychopatyczne cechy niczego po nim nie odziedziczyłeś?

Musiałbym się nad tym zastanowić.

 

@DOHC

Co Ty wciągnąłeś?

 

Dobra. Załóżmy że jesteście w tej sytuacji ale z nieważne jakiego powodu nie możecie się wyprowadzić - co robicie?

Bo to że należy się od niego wynieść to 100% racji ale z powodów o jakich napisałem te 2 2,5 roku będę z nim mieszkał.

 

I zapewne wytrzymam, jestem uparty jak osioł. Temat założyłem by się podzielić sytuacją, wygadać. Może ktoś miał coś takiego i wyprostował prostaka.

Ale widzę że to schemat i jest tylko 1 wyjście jeżeli chce to definitywnie zakończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakimi czołgami gra? Niemieckie czy ruskie?

 

A tak bardziej poważnie to uważaj żeby to on nie zaczął ciebie prostować bo z dnia na dzień możesz się znaleść na ulicy. Wiec lepiej już dzisiaj zacznij myśleć jak w planowy i najtańszy sposób się wyprowadzić. Nie zmienisz go, starych drzew się nie przesadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, misUszatek napisał:

bo z dnia na dzień możesz się znaleść na ulicy

Nie mogę, dokładam się do mieszkania, jestem zameldowany. Jak ja bym się nie dokładał to by musiał iść do roboty.

 

Wszystkimi nacjami gra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.