Skocz do zawartości

Kobiety w USA skarżą się że nie mogą znaleźć równie bogatych facetów - New York Times


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

Wnioski z artykułu są oczywiste i ja już dawno to zauważyłem - kobiety, które zrobiły dużą karierę w praktyce wyrzuciły się same z rynku matrymonialnego.

 

Jeśli mężczyzna bardzo dobrze zarabia - tak, że jest w stanie samodzielnie utrzymać rodzinę - to jest atrakcyjny dla większości kobiet. Dla niego zaś dochody kobiety są drugorzędne.

 

Te panie z artykułu szukają jednak mężczyzn jeszcze wyżej w hierarchii zawodowo-finansowej. Takich mężczyzn jest mało, a jeśli nawet są - patrz wyżej. Zasoby tych pań nie są dla nich istotne, wolą młodsze.

 

Rada dla takich kobiet to albo obniżyć oczekiwania, albo szukać mężczyzny o niższych dochodach, ale innych zaletach - modela, naukowca, artysty itp. Wtedy brak dochodów rekompensowany jest w inny sposób. Czy taki związek jednak byłby stabilny?

Edytowane przez Kapitan Horyzont
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobają mi się komentarze pod tym filmem na youtube, coraz więcej ludzie piszą o MGTW, Red Pill, to piękne jak kobiety potrafią tylko gadać jak im źle a mężczyźni po prostu się przystosowują do nowych warunków i kombinują jak ugrać najwięcej dla siebie. Takie artykuły ośmieszają kobiety i pokazują jakie z nich sierotki Marysie nie potrafiące przewidzieć konsekwencji własnych działań. Widząc jak kobiety się motają, same nie wiedzą czego chcą, strasznie ciężko im być szczęśliwymi, cieszę się, że urodziłem się mężczyzną.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kapitan Horyzont said:

Wnioski z artykułu są oczywiste i ja już dawno to zauważyłem - kobiety, które zrobiły dużą karierę w praktyce wyrzuciły się same z rynku matrymonialnego.

To prawie jak grecka tragedia: kobiety które nie byłyby ciężarem finansowym dla mężczyzny i mają geny "zaradności" (a w przypadku kobiet, które robią karierę naukową np. w naukach ścisłych pewnie i inteligencji) same się wywalają z rynku matrymonialnego; mężczyźni skazani są na coraz głupsze pasożyty, które interesuje tylko szukanie coraz lepszego żywiciela, z którego mogą wyssać krew, zanim przeskoczą na kolejnego. Sensowna, inteligentna, ambitna kobieta nie wyjdzie w wieku 20 lat za 45-latka, żeby być jego utrzymanką i zrezygnować ze swojego życia, żeby rodzić mu dzieci. Sensowny, inteligentny, ambitny mężczyzna nie zwiąże się z 40-letnią babką, która ma lepszą pozycję finansową i społeczną od niego.

 

W sumie i żałosne to, i śmieszne.

 

W którymś miejscu ktoś coś spierdolił w naszym społeczeństwie.

 

Edit:

W sumie cieszę się, że LTR i dzieci wywaliłem z planów życiowych dawno temu...

Edytowane przez Sundance Kid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, spacemarine napisał:

Puźniej

*Później

 

Ja się zastanawiam serio pielęgniarka Gina nie ma dookoła siebie nikogo na swoim poziomie, jakiegoś fajnego singla pielęgniarza, ratownika medycznego, albo kucharza z fajnej knajpy? Czy chodzi oto, że pielęgniarka Gina marzy o lekarzu, jednak jest niestety nudna, brzydka i nic sobą nie reprezentuje?

 

 A ta Pani, która spłaciła swój kredyt studencki, serio nie ma dookoła kolegi z korpo, który też właśnie spłacił swój kredyt studencki? Czy chodzi oto, że nie interesuje jej frajer, który dopiero spłacił swój kredyt studencki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teza z tego artykuły jest nieprawdziwa. Kobiety mogłyby bez problemu znaleźć kogoś o podobnym do nich statusie. W tych przykładach nie zauważyłem jakiś wielkich karier, właścicielek dużych firm czy na wysokich stanowiskach w korpo. Zapewne nie wybijaja się ponad to co osiągneli ich koledzy z roku i w podobnym wieku. Zapewne takich mężczyzn mijają codziennie dziesiątki. No, ale nie tego szukają.  Wydaje mi się też, że nie rozumieją, że dobór partnera w przypadku kobiety i mężczyzn odbywa się na trochę innych zasadach. One próbują przykładać swoją miarkę i swoje kryteria 1 do 1 - ja mam takie zarobki i takie wykształcenie i takie stanowisko to powinnam być bardziej wartościowa w jego oczach, bo przecież ja takimi wartościami glównie myślę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest follow-up komentarza Tim Pool'a z pierwszego posta. Feministki są wściekłe, że nie chce za partnerkę 30-latki z karierą, bo szuka kobiety odpowiedzialnej za życie rodzinne. Rozpętała się burza i smutne Panie oskarżają Tim'a że go po prostu nie stać na kobiety sukcesu...

 

Przyznam że to nawet przykre jak te kobiety zostały oszukane, że będą szczęśliwe realizując się karierą i przyjdzie królewicz, top 1% całego świata i je doceni i będzie błagał o rękę. Zastanawiam się czy są naprawdę takie naiwne czy to wydumane poczucie wartości sprawiło, że na drodze odrzucały dziesiątki gości, którzy byliby materiałem na męża. Oczywiście nie byłby to Chad, ale miałyby szanse na dzieci i nie płakałyby do poduszki. Zresztą patrząc na moich kolegów po 30-tce wielu chciałoby mieć rodziny i dzieci, ale teraz wejście w taki układ to niezłe ryzyko. Kolejna rzecz, która mnie martwi to fakt że te niestety przegrane kobiety, które nie chcą się przyznać do błędu, przeleją swoją gorycz na mężczyzn i młodsze kobiety. Wbrew pozorom feminizm może jeszcze się powiększyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Kiedyś czytałem takie badanie, w którym panie się wypowiadały czego szukają u mężczyzny. 96% zaznaczyło, że statusu, (z innych badań wynika, że nie mniejszego niż ich). Tak, 96% zwraca szczególną uwagę na status mężczyzny. Skoro one osiągnęły wysoki status to szukają mężczyzn na poziomie nie niższym niż swój. Proste. A skoro tak to ich pole się zawęża, być może 100 krotnie. Skoro są takie inteligentne i wykształcone to powinny zrozumieć, że nie mają co liczyć na znalezienie kogokolwiek o takich parametrach. To arytmetyka na poziomie 7 klasy podstawówki.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz więcej kobiet uważa, że jest boginiami i że zasługuje na facetów z najwyższej półki. Niestety takich facetów jest wciąż tyle samo a bogiń przybywa. Można tylko wziąć chipsy oraz piwo i obserwować walkę samic o najlepszego samca w stadzie. Nawet w sumie mi żal takich lasek. One mają nieźle narąbane w głowie a upadek będzie dla większości z nich bolesny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kleofas napisał:

Coraz więcej kobiet uważa, że jest boginiami i że zasługuje na facetów z najwyższej półki. Niestety takich facetów jest wciąż tyle samo a bogiń przybywa. Można tylko wziąć chipsy oraz piwo i obserwować walkę samic o najlepszego samca w stadzie. Nawet w sumie mi żal takich lasek. One mają nieźle narąbane w głowie a upadek będzie dla większości z nich bolesny.

Ponoć nie ! ponoć obecnie mamy najwięcej milionerów i bilardów .... tutaj chyba raczej o roszczeniowość chodzi  tylko, no i każda uważa że jest piękna nawet jak brzuchol rośnie od chipsów !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.