Skocz do zawartości

Miłość bezgraniczna do pieniądza, chowana za dziecko.


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Sytuacja z dzisiejszego dnia. 

Odzywa się do mnie znajoma, z którą znamy się parę lat.... Jest ona małżeństwie, dom, dziecko, auto salonowe na podjeździe....

 

Krótka wymiana zdań co słychać?? No u stilla wszystko wporzadku, a nawet dobrze. A co u Ciebie???

Dajmy na to "Gretchen": A do dupy.... 

Ciągnie za język i pytam się, co jest powodem?!

Mój stary spotyka się z tą lafirynda....

Coś zaczyna mi świtać w głowie. Kiedyś pani się żaliła, że podejrzewa swojego, o romans z młodszą kobietą. 

 

Pytam a skąd wiesz?

 

Bo przyznał mi się, że w tamtym roku z nią sypiał a teraz tylko czasami się spotykają. Ale nie chodzą do łóżka!? Parsklem śmiechem ?

 

No ale co? Odeszłaś od niego ?!

I tera uwaga, cytuję panią:

 

"Ja juz nic ... czekam az pojedziemy z małą na jej wymazone wakacje ... wracam i sie pakuje"

 

Hmmm myślę sobie, Mauritius, Zanzibar Kuba?! Więc pytam, a gdzie te wakacje!?

 

W Turcji? normalnie beka z pani.

 

Piszę czy warto tak żyć dla zwykłych wakacji?!

 

Pani na to: Dla dziecka warto.Marzyla o tych wakacjach, a ciągle coś nam wypadało....

 

Ta jasne dla dziecka to robisz.... ?

 

Mąż dobrze zarabia, własna firma, pieniążki lecą, autko dostała z salonu a ona to dla dziecka robi....?

 

Ekhmm nie powinno mnie to dziwić i nie dziwi, ale mimo to szlag mnie trafia jak sobie pomyślę, ile baba jest wstanie poświęcić dla pieniędzy!

 

Chłopa rozumiem, kobieta się zapuściła i myślała, że będzie już do końca życia czerpać korzyści, nie dając nic od siebie.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Still
  • Like 2
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, m4t napisał:

A ja chłopa nie rozumiem. Po co się żeni jak nie potrafi być wierny?

A skąd założenie, że ktokolwiek się żeni, mając z tyłu głowy, że będzie latał na boki? Zdrada najczęściej wychodzi gdzieś w praniu jako wypadkowa wielu czynników - a to spadającej kondycji związku, a to braku zaangażowania partnerki, rutyny, a czasami kobieta po ślubie rośnie szybciej niż inflacja. Po ślubie, dziecku i kredycie nie zawsze łatwo wrócić znad przepaści i wszystko łatwo poodkręcać.

 

Co do samego wątku: sam miałem swego czasu znajomą. Ona kobieta z gatunku cysterna majonezu, on z gatunku mała działalność, wygląd modela, zadbany jak stereotypowy gej. W tym ostatnim zresztą coś jest, bo zdradzał ją nie tylko z kobietami. Dziewczyna wiedziała, ale trwała w tym. Niby się szarpała, niby odchodzić już od lat chciała, ale nigdy nie mogła. Aż zrezygnowana przyznała po prostu, że gdzie ona, podrzędna Grażyna nowego gościa tej partii pozna? No i z tego, co wiem, są razem do dziś, chociaż rozmawialiśmy o tym chyba 6 lat temu.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ale wygodne życie jest bardo mocnym argumentem dla kobiet aby udawać rodzinę i zostać w związku. 

 

Moim zdaniem kobiety szukają wygody i komfortu i są wstanie godzic się na różne rzeczy i z wielu zrezygnować dla zachowania swojego stanu. 

 

Nie wiem czy można mieć do nich o to pretensje. Tak chyba ewolucyjnie zostały zaprogramowane. To mężczyźni są gotowi ślepo podążać za miłością i ginąć za różne idee (wystarczy popatrzeć jak mocno polityka uruchamia mężczyzn). To my jesteśmy gotowi stracic wszystko byle by bronić tego w co wierzymy. 

 

Zresztą powraca tu problem stary - kobieta i honor. Juz dawno ktoś stwierdził, że kobieta honoru nie ma ( co najwyżej musi uważać aby czci nie stracić). 

 

Z drugiej strony jej zadaniem biologicznym jest urodzić dzieci i zadbać o nie jak najlepiej potrafi. Honor stałby na przeszkodzie. Wyobraźmy sobie sytuację z jaskini gdzie kobieta z dziećmi odmawia zjedzenia upolowanego dzika bo kocha samca z jaskini obok. :) Absurd.

 

A zasłanianie się dzieckiem jest zawsze dobrym argumentem. To pewny i dobry argument uciszajacy własne sumienie i cudze usta pelne opinii. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to oczywiste, że taki mąż wzbudza u pani wielkie emocje i kocha go bardziej niż jakiegoś bankomatowca.

 

Znowu się sprawdza powiedzenie w 100%. Nie patrz na to, co mówi, ale na to, co robi. Jedzie na wakacje, śmiga samochodzikiem, ma emocje, ma z kim pogadać i jest super. Ma problemy, ah oh, ale ten mąż to jest skurwiel.

 

Moim zdaniem tylko czeka, żeby mu dać dupki na wakacjach. Dla mnie to jest w tym momencie oczywiste ?

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ludzie więcej ze sobą rozmawiali twarzą w twarz... Powinno być szczerze, tak samo Ty @Still powinieneś szczerze powiedzieć znajomej co myślisz. Nie moralizuję Ciebie, wiesz o co mi chodzi... Ludzie już tacy są, że ani jedno ani drugie gęby nie otworzy, tylko czeka aż się naczynie jadu napełni i jest bum, wybuch, pierdo-lnięcie...

 

Chociaż chłop szczery, przyznał się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Gdyby ludzie więcej ze sobą rozmawiali twarzą w twarz... Powinno być szczerze, tak samo Ty @Still powinieneś szczerze powiedzieć znajomej co myślisz.

Może równie dobrze próbować wytłumaczyć niewidomemu jak wygląda kolor zielony. I tak go nie zrozumie, bo nie chce go zrozumieć. Woli żyć w tej swojej iluzji, bo czerpie profity z pozycji męża.

Bracia wcześniej dobrze to podsumowali. Ma wszystko, czego potrzebuje- emocjonalny rollercoaster, kasę, bezpieczeństwo i rozrywki. Po powrocie z tych wakacji nic się nie zmieni, bo pewnie będzie uważała, że misiu się zmieni i skończy z tamtą. A on albo będzie tak sobie regularnie zaliczał panienki na boku i pozostanie z nią w oficjalnym związku, albo kopnie ją w dupę dla świętego spokoju i znajdzie sobie kogoś innego na stałe.

Nie ma co się wpieprzać innym w życie i próbować im przemówić do rozsądku, bo jak uczy mądrość " Nie próbuj uczyć świni śpiewu. Stracisz czas, a i świnie zdenerwujesz". Taka szczerość mogłaby mieć rację bytu, gdyby to była dla niego bliska osoba i zależałoby mu na tym, żeby spróbować jej pomóc. Jak będzie ją interesowała jego opinia, to o nią zapyta, chociaż od tego raczej ma wszechwiedzące psiapsiółki.

Cytat

A ja chłopa nie rozumiem

Ja go rozumiem, bo:

Cytat

 kobieta się zapuściła i myślała, że będzie już do końca życia czerpać korzyści, nie dając nic od siebie.

Może nagle zaczęły jej dokuczać regularne bóle głowy, zyskała nadprogramowe kilogramy, przestała dbać o swój wygląd, zaczęła być zbyt oziębła, roszczeniowa i mało zaangażowana w związek. Może mąż poszedł w odstawkę na rzecz dziecka.

Zdrada to nie wyjście, ale nie on sam jest winny w tej relacji. Okazało się, że pozycja księżniczki nie jest niezachwiana, a obrączka nie chroni jej przed konkurencją ze strony innych kobiet, które dadzą jej mężowi to, czego ona nie potrafi lub nie chce mu dać.

Edytowane przez Infernal Dopamine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, m4t napisał:

Po co się żeni jak nie potrafi być wierny?

Bo ożenił się z chudą dupą 63 kg, a nie z waleniem roztytym 93 kg?

Pacta sunt servanda - skoro pani zmieniła podstawowe ustalenia...

No.

 

(kwik białorycerstwa za 3-2-1...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

(kwik białorycerstwa za 3-2-1...)

Te, ale tu nie ma cobygybasiować.

 

Zasadniczo mnie brakuje wieku dziecka, lub gościa.

Obstawiam 7/9 or 40+.

 

I TERAZ 3,2,1,0/5 

https://m.youtube.com/watch?v=9jK-NcRmVcw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.