Skocz do zawartości

Pozwolenie na zdradę


Zendiri

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tego do końca nie rozumiem, ale termin "Cuckold" nie wziął się znikąd, więc może istnieją faceci, którzy są wstanie iść na taki układ, a

może to rodzaj specyficznej perwersji. Fetyszu stóp w sumie też nie rozumiem ...

 

Ale Dwie rzeczy mi się tu nie podobają

 

1) Panie absolutnie nie wspomina o zasadzie wzajemności, jak ja mogę to on też ..

Obawiam się jednak, że skoro rutyna się wkradła, to takie jednorazowe otwarcie puszki pandory, doprowadzi do tego, że

będzie się chciało więcej i w praktyce to będzie zezwolenia na cokolwiek .. czyli prawdopodobnie koniec związku ..

Jakby się Ci @Zendiri podobało, gdyby mąż bardziej podłapał koncept niż ty  ?

Taki brak poszanowania dla  zwykłej "wzajemności" i zwykłych "konsekwencji", mnie po prostu przeraża ...

 

2) Pani rozważa opcje "Czy mam mu to po prostu oznajmić" ?

Że tak ładnie spytam "pojebawszy ?"

Jesteście tyle lat w związku i nagle chcesz do niego iść, i powiedzieć "Kocham Cię, ale chce ssać inne kutasy?"

Jak już coś to na zasadzie partnerstwa, powinnaś spytać,. Nie uwzględnienie sprzeciwu to moim zdaniem koniec związku

z automatu. Tylko pojawi się wątpliwość, a co jak druga strona olała sprzeciw i i tak robi swoje? Też moim zdaniem koniec

związku, tylko bardziej powolny ...

Jak już coś to chyba najlepiej było by przede wszystkim "wysondować" teren. Opowiedzieć mu "historyjkę o koleżance", która coś

takiego robiła, żeby na bezpiecznym gruncie facet się mógł wypowiedzieć, czy tym gardzi czy nie ...

Tylko jak facet nie jest totalnie ciemny, to się może domyślić, że pytania nie biorą się znikąd ...

Tak czy inaczej, jakbym chciał mieć kobietę, którą ruchają inni faceci, to bym sobie poszedł na dziwki (przepraszam za zwrot, celowo nie

użyłem terminu "prostytutka" )

 

.. też mi ten temat trochę trąci trolem .. ..

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zendiri napisał:

Więc zastanawiam się, czy po prostu mu to oznajmić, czy powiedzieć że jeśli ja chcę to zrobić to on również może. Czy lepiej nic nie mówić. Co uważacie?

Ja to uważam, że rób se co chcesz, nie znam jego, nie znam Ciebie itp. Ludzie robią różne rzeczy, jedni polewają się woskiem ze świecy, inni ruchają się w gronie znajomych i przyjaciół, jeszcze inni smarują giry miodem i se liżą... Nie mi oceniać, ja jestem zwykłym Mireczkiem którego kręci u kobiety duży cyc i zgrabna dupa, wydziwianie to według mnie prosta droga do zjazdu w jakieś ekstremalne tematy z których później ciężko wyleźć.

PS. Jeśli mi moja baba by wypaliła z takim tekstem to by pakowała mandżur i wypad z chaty, bo zwyczajnie nie pasujemy do siebie - po ekstremalne doznania 20 knag randomowych typów to nie do mnie adres, ja biorę kobietę na wyłączność i ona ma wyłączność na mnie taki deal w którym obie strony powinny być zadowolone, a jak Pani nie pasuje to przecież nikogo nie trzymam na łańcuchu :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kluby swingerskie odpadają z prostej przyczyny - nie widzę przyjemności w dzieleniu się naszą intymnoscia wspólnie z innymi ludźmi. Z resztą nie wiem co jest w tym takiego ekscytujacego, w przeciwieństwie do tego co robimy sami. Wiem, że na cuckold nie zgodził by się na 100, ja również bym tego nie chciała.

W naszym małżeństwie wszystko układa się bardzo dobrze. Co mogę jeszcze napisać? Nie wiem czy jest coś, co chciałabym w nim zmienić.

@Androgeniczna uważasz, że to co robię jest wyrazem braku miłości. Nie rozumiem, w jakim sensie? Nie chcę niczego ukrywać, z resztą tak jak napisałam - on może zrobić to co ja. Nie będę z tym drugim wiązać przyszłości, bo nic do niego nie czuję. On z resztą tak samo. To ma być tylko zaspokojenie i tyle. Nic więcej.

@ZamaskowanyKarmazyn być może by się na to zgodził, nie wiem, ale moje pytanie to dlaczego to wszystko musi być 'wspólnie'? Chodzi właśnie o to, że ten jeden raz było 'niewspolnie'.

I nie jest to temat dla sensacji. Napisałam to na tym forum, bo na innym by mnie zjedli, a Wy jesteście po prostu bardziej otwarci (umiecie oddzielić uczucia od seksu itp).

I wracając jeszcze raz do swingu, cuckoldu itp. Jak to może być zdrada? Uprawiacie seks razem i się zdradzacie? Nie rozumiem.

Edytowane przez Zendiri
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Zendiri napisał:

Kluby swingerskie odpadają z prostej przyczyny - nie widzę przyjemności w dzieleniu się naszą intymnoscia wspólnie z innymi ludźmi. Z resztą nie wiem co jest w tym takiego ekscytujacego, w przeciwieństwie do tego co robimy sami. Wiem, że na cuckold nie zgodził by się na 100, ja również bym tego nie chciała.

@Androgeniczna uważasz, że to co robię jest wyrazem braku miłości. Nie rozumiem, w jakim sensie? Nie chcę niczego ukrywać, z resztą tak jak napisałam - on może zrobić to co ja. Nie będę z tym drugim wiązać przyszłości, bo nic do niego nie czuję. On z resztą tak samo. To ma być tylko zaspokojenie i tyle. Nic więcej.

@ZamaskowanyKarmazyn być może by się na to zgodził, nie wiem, ale moje pytanie to dlaczego to wszystko musi być 'wspólnie'? Chodzi właśnie o to, że ten jeden raz było 'niewspolnie'.

I nie jest to temat dla sensacji. Napisałam to na tym forum, bo na innym by mnie zjedli, a Wy jesteście po prostu bardziej otwarci (umiecie oddzielić uczucia od seksu itp).

I wracając jeszcze raz do swingu, cuckoldu itp. Jak to może być zdrada? Uprawiacie seks razem i się zdradzacie? Nie rozumiem.

W klubach swingerskich wcale nie ma przymusu uprawiania seksu z kimkolwiek. Zdarzają się sytuacje, w których np. dwie pary bawią się w osobnym pomieszczeniu jedynie we własnym gronie, nie dopuszczając do siebie nikogo innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zendiri Bo nie chciałbym żeby ktoś wkładał chuja w moją partnerkę, poza wyjątkiem tych trójkątów, prostokątów i innych deltoidów. Po prostu przeżywacie ten seks razem bawiąc się z innymi, innej opcji nie przewiduje. I nigdy nie bym nawet jej nie rozmyślał, trzeba było wejść w otwarty związek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

W żadnym bym nie pozwolił jak chce się bolcować na boku to bez mojego udziału w tym cyrku. To co opisujesz nazywa się (nie wiem skąd) cuckold i w dużym skrócie polega na tym, że twój mąż to frajer jak się zgodzi. Natomiast nie mam zamiaru cię oceniać, napisz coś więcej o was, potrafimy dużo rozpracować żeby pomóc @Zendiri.

Nie wiem, czy frajerem raczej nie można nazwać kogoś, kto całe swoje życie seksualne ogranicza do jednego partnera, czy partnerki.

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Zendiri napisał:

 

Jesteśmy małżeństwem od 9 lat.

Ocho alfa na horyzoncie,  ale czekaj dużo  do  stracenia :).

Alfa da emocje ale mąż pewnie daje sporo siana i  stabilizacje.

Alfa tylko przelotna znajomość i  ona o tym wie ale mimo to jest w stanie rozjebać 9 lat wspólnego życia.

Dzięki  potwierdziłaś tylko jedno, nigdy  się nie ożenię i kobieta jest w stanie poświęcić wszystko  za chwile z czadem albo bad boyem  :).

 

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Zendiri napisał:

W naszym małżeństwie wszystko układa się bardzo dobrze.

No raczej nie skoro przychodzą Ci takie pomysły do głowy. Znaczy to że brakuje Ci emocji, masz wysoki popęd i zboczenia niezaspokojone.

 

Głód nowych doznań (skok na innego qtanga) tylko zwiększy w tobie apetyt pójścia jeszcze dalej w swoich fanaberiach. Tak to działa, jak narkotyk.

 

Popracuj lepiej nad stłumieniem swoich dzikich rządzy bo twoje "bardzo" udane małżeństwo pójdzie w kibiniemater.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę,że na takie coś można się zgodzić gdy nie ma się wspólnych zobowiązań finanse/uczucia. I muszą wynikać z tego szczególne korzyści dla drugiej strony. Czyli znajomość bez perspektywy ok, przyjaźń i wspólne realizowanie fanaberii ok. Ale jeśli chodzi o stałe zaangażowanie (małżeństwo/potomstwo) to zdecydowanie nie. 

Ale w dużej mierze mój pogląd wynika z faktu tego,że jestem fanem długotrwałych związków i wspólnego wychowywania dzieci przez oboje rodziców.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Zendiri said:

uważasz, że to co robię jest wyrazem braku miłości. Nie rozumiem, w jakim sensie? Nie chcę niczego ukrywać, z resztą tak jak napisałam - on może zrobić to co ja. Nie będę z tym drugim wiązać przyszłości, bo nic do niego nie czuję. On z resztą tak samo. To ma być tylko zaspokojenie i tyle. Nic więcej.

Następnie pożadliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć.

 

Powodzenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zendiri

Tak na serio, to dużo zależy od niego, jego wartości, tła rodzinnego, aspiracji. Może mu się marzyć swingowanie. Lub ujrzenie dziewczyny w roli dziwki. Może uważać to za totalne zaprzeczenie wyznawanych wartości albo się przerazić.

 

A Ty byś mu pozwoliła?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wy sztywni jesteście. 

 

W jakich okolicznościach "pozwoliłabym" na zdradę partnera? 

Tylko jeśli moje albo naszych dzieci życie od tego by zależało. Np. Jeśli byśmy zostali porwnai przez mafie i to czy nas ubiją czy nie zależałoby od tego czy on wydupczy jakiegoś mafioskiego lachona. To bym im jeszcze dopingowala ???

Edytowane przez MalVina
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że gdyby się okazało, że Twój mąż przykładowo przez te 9 lat pompował od czasu do czasu inne kobiety to nie miałabyś z tym żadnego problemu gdyż jak piszesz:

2 godziny temu, Zendiri napisał:

To ma być tylko zaspokojenie i tyle. Nic więcej.

oraz nie byłoby to wyrazem braku miłości? Zgadza się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież gdyby miała uczucia i szacunek do chłopa to by odsuwała takie myśli. Naoglądała się pornusów, a może nawet założyła konta tam gdzie nie trzeba i teraz szuka poparcia swojej tezy... W najgorszym wypadku już to zrobiła, więc jaki sens ma tłumaczenie divie że nie wolno... ???

Żadnego, więc rób co chcesz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Nie wdajac się w szczegóły zastanawiam się, jak mój mąż zareagowalby na coś takiego

Pewnie, kurwa, szampana otworzy, uściska cię i powie " kotku, nic się nie stało, niezależnie co zrobisz, to zawsze będę cie kochał". Tu chodzi o skakanie na innym bolcu, a nie oświadczenie, że dzisiaj krupnik zamiast rosołu.

Cytat

tylko po prostu czuję chęć poznania czegoś nowego, żeby później nie żałować i nie myśleć "a co by było gdyby..." 

A nie przyszło ci do łba, że póżniej możesz żałować zdrady ? Chociaż może gadzi mózg tak działa, że i tak sobie to zracjonalizuje, a jeszcze przyjmie taką logikę, że to mąż jest wszystkiemu winien.

Cytat

1.Cuckold - ty zdradzasz, on patrzy

Może się w szafie chłop schować dla większej adrenaliny ;) Żeby nie było jak w tym kawale:

Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek...
Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek...
Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo.
Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!".
Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie.
Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!".
Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora.
Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!".
Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa.
Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny"
W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy...
Facet w szafie myśli: "O kurwa! Ale wstyd przed Ryśkiem".

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Prosisz jakaś koleżankę żeby go uwiodła

2. On idzie z nią do łóżka

3. Ty "odkrywasz zdradę"

4. On błaga o wybaczenie

5. Zgadzasz się pod warunkiem że będzie zemsta

6. On nie chcąc Cię stracić (przecież w końcu tak dobrze wam się układa) godzi się na Twoją zdradę w rewanżu

7. Znajdujesz kochanka, zdradzasz męża

8. Dwa profity w jednym - zrealizowałaś fantazję i jednocześnie mąż ma u Ciebie dług wdzięczności, może chętniej podzieli się zasobami?

9. Czekam na hurr durr oburzenie tych co nie rozumieją ironii ?

  • Like 1
  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.