Skocz do zawartości

Czy naprawdę wolimy niegrzecznych chłopców?


Rekomendowane odpowiedzi

To ja może opiszę coś z praktyki:

1. Związek z eks. Kapciem nie byłem na pewno ale starałem się, wyznawałem jej moje uczucia, pomagałem, finansowo dużo dużo więcej od siebie dawałem (90%), słuchałem, byłem wsparciem, wyrozumiały. Rycerz ale w wersji light, taki dobry materiał na męża.

2. Teraźniejszy związek. Wiedza z forum zaczerpnięta a wraz z tym po prostu mam trochę wywalone na związki. Ona to czuje. Jestem bezwzględny, wypominam jej wiele rzeczy, dobrze wie, że mogę w 5 min zakończyć nasz związek jak mnie podwkurwi, zero patyczkowania się, płacimy mniej więcej 50/50.

 

Ad 1. Seks owszem ale nie tak częsty jak chciałem i nie tak zawsze jak chciałem, szantaże emocjonalne, manipulacje, nie zawsze szanowała mnie i moje zdanie, ewidentnie szliśmy w kierunku- a jakże- bankomatu.

Ad 2. Seksu mam już czasami dosyć- wystarczy, że się położę obok i już jest mokra- robię w tej kwestii praktycznie to na co mam ochotę, bardzo mnie szanuje a moje zdanie jest dla niej jak zdanie ojca, oboje czujemy i jesteśmy świadomi tego kto rozdaje karty.

 

Wiecie co?

Jak kobieta pisze, że chce mieć albo jeszcze lepiej... marzy, o normalnym i ułożonym facecie to już mi się nawet śmiać nie chce. To jest żałosne przekłamanie. Mało przykładów jest?

Dlaczego najpiękniejsze kobiety lecą na piłkarzy? Większości to durnie, w dodatku walą po rogach te swoje kobiety. Ale jest kasa, jest rozpoznawalność, często zadziorny charakter, tatuażyk i już mokro.

Raperzy, wątpliwi aktorzy np. Charlie Sheen (ile przeleciał lasek?). Koszykarze też dobrzy są. Nie pamietam który, ale był taki ość który nigdy się nie ożenił i jawnie mówił, że bzyka co noc praktycznie inną. Żadnej to nie przeszkadzało.

Już nawet mi się nie chce wspominać o typach kiedy byłem nastolatkiem. Im większy patus, tym lepsze powodzenie miał.

 

Dochodzicie po prostu do pewnego wieku, gdzie rozsądnie związać się z przyzwoitym facetem. Ale to ma chuja wspólnego z waszymi szczerymi chęciami, marzeniem żeby się oddawać ,,na tym pieprzonym blacie” z jednookim bandytą. Dochodzi do tego świadomość, że większość kobiet ze względu na ograniczenia, głównie poprzez urodę po prostu nie zdoła udobruchać typa jakiego by chciała.

My, faceci nie jesteśmy lepsi. Chcielibyśmy zasypiać z najładniejszymi kobietami, ale nie wszystkich na to stać.

Z tym, że faceci jeśli kochają to kochają na prawdę szczerze, dużo im nie potrzeba. Ale to opisywałem kiedyś i nie będę do tego wracać. 

  • Like 8
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie odrzuca od kobiet które dostarczają emocje w tym rozumieniu o którym mówimy, może lepiej adrenalina pasuje by to opisać? Kiedyś głupi tylko na takie zwracałem uwagę, prawa młodości. Ale się wyszumiałem lata temu i właściwie takie kobiety są dla mnie puste w środku, irytujące, męczące. Borderkę też kiedyś przez chwilę miałem, wyskoczyłem z pociągu jak wyczułem manipulacje i gierki. Znam ich schemat od podszewki i przy takich kobietach mam odruch wymiotny. Dla mnie brak zasad jest odpychający a nie pociągający. Kobiety tego pokroju później łapią beciaka żeby się ustawić, a Ci skrajni bad boye kończą z butelką piwa pod sklepem. 

 

Taka jedna dziewczyna mi się przypomniała, stara sąsiadka. Wyszła za żołnierza, chorążego, a więc dobra klasa średnia w wojsku między szeregówką a oficerką. Facet pracował obok domu, bo jednostka była rzut beretem. I Teraz najlepsze będzie. Pracując kiedyś przy remontach był w pracy taki dresiarz bad boy, gość po wyroku. Morda zakazana, dziary. Mówił że chodzi na seks do żony wojskowego jak mąż chodzi do pracy. Zgadnijcie kto się nią okazał? Także wniosek prosty. Z beciakiem życie a bad boy jak się zbyt mocno nie zapuści, to będzie na uciechy fizyczne i "emocje". 

 

W sumie żałuję dziś że nie powiedziałem gościowi o tym jakie ziółko miał za żonę, wtedy miałem swoje na głowie. Facet był młody, dopiero 35 lat miał... Mam nadzieję że się zorientował i kopnął ją w dupe. Ale kogo ja oszukuje. Pewnie nie. A potem mi taka @Gloriawyskoczy, że testy DNA to głupota i masz wychowywać i płacić nawet jak żona się puszcza na boku i zajdzie w ciążę z innym. Ręce opadają na takie szony. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adams

Moje doświadczenia są takie, że im bardziej chciałem być opanowany tym bardziej wybuchałem coś na zasadzie że celibat rodzi automatycznie pokusę. Sprawdziłem na tyle na ile umiałem prawdę o sobie i zobaczyłem, że to raczej nawykowe reakcje i często spiętrowane na zasadzie wstydzę się, że się wstydzę. To mnie skłoniło do poszukiwania rozwiązań i na tę chwilę obsługa emocji w moim przypadku nie jest kontrolą. A napięcia wywołane w ciele czy autoagresja choćby z powodu poczucia winy to u mnie po prostu fakty. Powtarzam raz jeszcze, że to bardzo indywidualna sprawa i tylko samodzielność prowadzi do prawdziwych zmian w sposobie obsługi siebie. Bardzo długo tkwiłem w ucieczce od emocji a one są ważna informacją jeżeli ktoś szuka siebie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erick Draven to kiepski przykład. To była postać romantyczna, werterowa. Został zamordowany na oczach swojej kobiety. Po powrocie zza grobu, nikomu nie łamał serca, nie wchodził w żadne relacje romantyczne, opiekował się tylko bezdomnym dzieckiem. Nie rozumiem przytoczenia Kruka tutaj i porównywania go do Jokera granego przez śp. H. Ledgera. Chyba że na siłę się stwierdzi, że Eric Draven dostarczał emocji swojej narzeczonej będąc muzykiem rockowym, w latach 90 oni byli najgorętszym towarem dla kobiet, faceci zresztą też się nimi inspirowali i naśladowali ich styl ubierania czy nawet styl życia. Przykład Kruka jest tu jednak nadal nietrafiony. 

 

Teraz w kinach jest nowy film o Jokerze, na który jutro chyba się przejdę do kina. I tu ciekawa sprawa. Joker ma być tam ofiarą, nieudacznikiem odrzuconym przez społeczeństwo, który zmienia się w czarny charakter. Były już jakieś plotki, że "film sprzyja incelom", a feministki które go widziały jednomyślnie go gnoją. Ciekawe prawda? Większość mężczyzn chwali film. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, szamanka said:

Tak dokładnie - "to owieczki" ze stada wilków

"

Kobiety z osobowością histrioniczną są szczególnie pociągające dla psychopatycznych mężczyzn i podatne na ich ataki Należy się spodziewać, że kobieta z histrionicznymi zaburzeniami osobowości da się oczarować psychopacie... Jest ona w stanie... odwzajemniać się w tym projekcyjno-introjekcyjnym cyklu głównie dzięki idealizowaniu psychopatycznego charakteru. Jej potrzeba więzi i zależności dopełnia się z jego pragnieniem oddzielności i autonomii; ona postrzega innych jako gotowych dawać i życzliwych, a on postrzega innych jako zaborczych i wrogich.

Kobieta histeryczna jest odporna na rozwijanie zdrowych podejrzeń, kiedy szczegóły czy okoliczności nie przystają (co wiąże się także z nielogicznością jego myśli/zachowań) albo nie potwierdzają słów psychopaty i jego wersji danej historii. [Z "The Psychopathic Mind" (Psychopatyczny umysł)-- Geneza, dynamika i leczenie J. Reil Meloy]

Prawdziwe niebezpieczeństwo związane z psychopatami polega na tym, że niektóre kobiety rzeczywiście mają psychiczne predyspozycje do tworzenia z nimi więzi. Nawet się w nich zakochują. Kobiety te, zazwyczaj z osobowością histeryczną lub histrioniczną, dzięki związkowi z psychopatą czują się silniejsze, niezależnie od usłyszanej na jego temat prawdy i niezależnie od tego, co on sam im powie. Niektóre z tych kobiet skrywają pod tym fantazje, że panują nad psychopatycznym mężczyzną (według Meloya).

Jednocześnie często powątpiewam (Wendy Koenigsmann), czy faktycznie jedynie „neurotyczki” padają ofiarą psychopatów. Należy stwierdzić, że za te wszystkie wymysły z neurotycznymi kobietami odpowiedzialny jest Freud, co powoduje, że staję się nieco podejrzliwa. Przedstawię te informacje, ale jednocześnie niezupełnie się z nimi zgadzam, ponieważ wygląda na to, że wszystkie kobiety, niezależnie od tego, czy mają „neurotyczną” naturę, czy nie, bywają ofiarami psychopatów.

Słyszeliśmy o skrajnych przypadkach, takich jak kobiety, które zakochały się w Nocnym Prześladowcy - Richardzie Ramirezie, ale zazwyczaj możecie znaleźć psychopatów w całkiem niewinnych miejscach, a oni zawsze wiedzą, jak wypatrzyć podatną kobietę, która będzie podsycać ich wysokie mniemanie o sobie. Rzecz jasna atrakcyjny wygląd pomaga im w tym. Spekulowano, że przyczyny, dla których kobiety zakochiwały się w Ramirezie, były prawdopodobnie dodatkowo poszerzone o jego zamyślony wyraz twarzy i przystojny wygląd oraz fakt, że mógł wydawać się bezbronny „jak dziecko” – powiedziała jedna z adoratorek.

Trzeba jeszcze dowieść, czy to zdolność do odczuwania litości i współczucia dla mężczyzny czyni kobietę neurotyczną.

Prawda jest taka, że atrakcyjny psychopata jest prawdopodobnie niebezpieczniejszy niż mniej atrakcyjny.

Dla wielu kobiet uwiązanie do psychopaty wykracza poza zwykłą freudowską analizę – wiele z nich po prostu zaprzecza prawdzie, ufając ślepo i ignorując rzeczywistość. Niektóre, nawet postawione w obliczu suchych faktów, ciągle będą przyznawać, że nie potrafią przestać kochać swojego psychopatycznego partnera, nawet kiedy zostają przez niego odrzucone. Problem jest zarówno natury psychoseksualnej (w wypadku opętanych przez psychopatów kobiet, które same mają zaburzenia osobowości), jak i dotyczy kobiet, które po prostu nie dopuszczają prawdy bądź nie rozpoznają sytuacji. Może to nawet być kombinacja wszystkich tych czynników.

A jednak psychopata i tak wie, kogo „wybrać”."

źródło http://quantumfuture.net/pl/psychopath_2.html 

W pewnym sensie to przeraża mnie te kobiece ślepe podążanie za emocjami. Durni bialirycerze urządzili tak świat, że kobieta jest jeszcze za to wynagradzana. Całe szczęście następuje sprzężenie zwrotne i nierówny system oparty na przewadze kobiet będzie musiał runąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@icman Pytałem o co innego: co przekonało Cię, że choroby autoimmunologiczne są wywoływane wg Ciebie przez kontrolę emocji? I jakie to choroby? Łuszczyca? Hashimoto? Stwardnienie rozsiane?

No i kwestia częstotliwości tego zjawiska. Mówisz, że tak się dzieje 'często', ale to jest trochę niepewne określenie. Występowanie jakiegoś zjawiska np. w 2 przypadkach na 100 obserwowanych może być określone jako częste albo rzadkie, zależy o czym mówimy, stąd prośba o doprecyzowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jan III Wspaniały napisał:

Dochodzicie po prostu do pewnego wieku, gdzie rozsądnie związać się z przyzwoitym facetem. Ale to ma chuja wspólnego z waszymi szczerymi chęciami,

 W rzeczy samej! Kiedyś było to powodem mojej permanentniej frustracji, dziś raczej wszystko to mnie śmieszy, te wszystkie schematy, to całe pierdolamento na pokaz pt "Ja nie jeZdem TAKA"  czasami to się rzygać chce jak baba próbuje wciskać te swoje kity, jaka to ona porządna, inna niż wszystkie itd pierdolenie kotka przy pomocy młotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał:

1. Związek z eks. Kapciem nie byłem na pewno ale starałem się, wyznawałem jej moje uczucia, pomagałem, finansowo dużo dużo więcej od siebie dawałem (90%), słuchałem, byłem wsparciem, wyrozumiały. Rycerz ale w wersji light, taki dobry materiał na męża.

2. Teraźniejszy związek. Wiedza z forum zaczerpnięta a wraz z tym po prostu mam trochę wywalone na związki. Ona to czuje. Jestem bezwzględny, wypominam jej wiele rzeczy, dobrze wie, że mogę w 5 min zakończyć nasz związek jak mnie podwkurwi, zero patyczkowania się, płacimy mniej więcej 50/50.

Uważasz że obie są tak samo pewne siebie ? Czy jednak ta 2 jest mniej pewna? Być może teraz trafiłeś na taka która ma niższe poczucie wartości i boi sie być sama? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Posejdon napisał:

Brutalnie mówiąc małpka nie ma lepszej gałęzi w zasięgu łapy. 

Czy ja wiem... Przecież napisał że jest dla niej bezwzględny i wszystko 50/50. Czasami kobiety z niskim poczuciem wartości trwają w takich związkach bo boją się samotności, braku bliksości z kimś. Jak są bez faceta to czują się niedowartościowane. Jest masa takich kobiet tylko czy są dobrym materiałem na związek? Nie wiem

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eleanor Gadzi przejął kontrolę nad Tobą. :D 

Zobacz ile czasu zmarnowałaś. 

Ja kiedyś dla jednego takiego ćpuna siedziałam na jakiejś wsi, pracując za marne pieniądze z dala od rodziny i znajomych. 

Ale to są jaja, jak emocje rządzą kobietami. Jak kobiety manipulują, jak grają. Ile kobiety są w stanie znieść i zrobić w imię czego? 

 

A najogorsze jest to, że wszystkie wciąż się mają za wyjątkowe i nie wiadomo CO. 

 

Pamiętam jak jakiś ponad rok temu poszłam z dziewczynami na miasto. Jedna znajoma bardzo się uparła, że mi kogoś znajdzie bo ona nie rozumie jak ja mogłam być sama i uważała, że muszę być z tego powodu bardzo nieszczęśliwa. Co chwilę mi kogoś przyprowadzała, kto byłby mną zainteresowany. Śmiesznie było, ale ja idąc tym tropem zwróciłam uwagę na jednego gościa. Jakiegoś pakera, bad boya itd. Miałam mindfucka wtedy, wtf. 

Opowiedziałam to @Rnext owi i on wtedy powiedział jedno mądre zdanie:

kobieta zawsze jedną stopą jest w jaskini, a drugą nie wie gdzie postawić. 

 

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Lalka napisał:

Jedna znajoma bardzo się uparła, że mi kogoś znajdzie bo ona nie rozumie jak ja mogłam być sama i uważała, że muszę być z tego powodu bardzo nieszczęśliwa

To jest najgorsze co może być. Nie lubię w ogóle sytuacji kiedy jesteśmy w grupie znajomych i ktoś zachowuje sie podobnie. Jednocześnie pokazuje to że ta osoba jest nieszczęśliwa sama i prawdopodobnie wejdzie w pierwszy lepszy zwiazek żeby tylko z kims byc

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie zadane w rezerwacie nie ma kompletnie sensu, kobiety nie wiedzą czego chcą w danej chwili, a co dopiero takie długie i skomplikowane pytanie, ehh :(

Zanim jedna z drugą je przeczyta do końca to trzy razy zmieni zdanie ;) 

 

Prosta jest sprawa: Alfa szmaci, beta płaci, a czasami nikt nie płaci ;)

Pozdro

Edytowane przez Bohun
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Androgeniczna napisał:

A może miałaś wtedy owulacje? Często kobiety zależnie od cyklu wybierają rózny typ mężczyzn

"Nie jestem taka, to tylko przez owulacje." Jak to samice szybko sobie potrafią racjonalizować pewne fakty.. 

 

Prawda jest jedna, uwielbiacie emocje, co same przyznałyście. Można Was nimi (tymi emocjami) trzymać jak na smyczy a to świadczy tylko o kobiecej ułomności. Można Was bić a potem przynieść kwiatka i będziecie w siódmym niebie. Dla mnie to zwykle zaburzenie ale cóż.. prawo dżungli, trzeba korzystać. Większość kobiet jest taka prosta w obsłudze.. aż dziw, że tylu facetów się gubi.

Edytowane przez Maarcin_05
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.10.2019 o 11:00, MotherOfCats napisał:

Czy również odczuwacie dysproporcję między tym, co pociąga Was w świecie realnym i w świecie fikcji?

Ha.

Chęci and pragnienia.

VS

SOCIALIZACJA i PRAWA KLANOWE/SIŁA W GRUPIE.

 

 

NIE nie pociągają was źli chłopcy tylko ich część cech co pozwala przetrwać.

 

POCZEMU 007 WYGRYWA u was zawsze w fantazjach z każdym herosem?

 

Jest bardzo realny, nosi garniak, opłaca go rząd, jest kulturny i obyty(obcykany).

Posiada na wszystko pozwolenia i nigdy się nie zwieża.

Tajemniczy skurwiel w garniaku z kasą i przygodą!

 

 

 

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

To jest najgorsze co może być. Nie lubię w ogóle sytuacji kiedy jesteśmy w grupie znajomych i ktoś zachowuje sie podobnie. Jednocześnie pokazuje to że ta osoba jest nieszczęśliwa sama i prawdopodobnie wejdzie w pierwszy lepszy zwiazek żeby tylko z kims byc

W końcu powiedziałaś coś z sensem. Zgadzam się w 100%

 

Cytat

 Jedna znajoma bardzo się uparła, że mi kogoś znajdzie bo ona nie rozumie jak ja mogłam być sama i uważała, że muszę być z tego powodu bardzo nieszczęśliwa

To są płytcy ludzie mierzący nas swoją miarą. Nienawidzę gdy ktoś się wtrąca w takie sfery mojego życia. Żeby nie było, nie jestem święty - dałem się 2 razy w życiu "wysfatać" i to była jakaś tragedia. Nauczyłem się na własnych błędach. Nie lubię jak ktoś postronny, nieproszony, próbuje mi przestawiać klocki w głowie i zaglądać do łóżka. Do tego, takim prostym czarno białym ludziom styki się przegrzewają w głowach, jak ktoś powie że dobrze mu samemu i nikogo teraz nie potrzebuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Maarcin_05 napisał:

"Nie jestem taka, to tylko przez owulacje." Jak to samice szybko sobie potrafią racjonalizować pewne fakty.. 

Przy owulacji działają hormony więc jest większa ochota na seks. Wtedy jest jak z wami przez cały mc. Gwiazda porno wam sie nie podoba jako kobieta ale sobie do niej walicie mimo że związku byście nie chcieli z taka. Nie każda kobieta wtedy rzuca sie na pierwszego lepszego ale wiekszy odsetek mężczyzn sie wtedy podoba. 

53 minuty temu, Maarcin_05 napisał:

Można Was nimi (tymi emocjami) trzymać jak na smyczy a to świadczy tylko o kobiecej ułomności. Można Was bić a potem przynieść kwiatka i będziecie w siódmym niebie.

Tak samo jak was seksem.

54 minuty temu, Maarcin_05 napisał:

Dla mnie to zwykle zaburzenie ale cóż.. prawo dżungli, trzeba korzystać. Większość kobiet jest taka prosta w obsłudze.. aż dziw, że tylu facetów się gubi.

Mężczyźni są jeszcze prostsi. Wystarczy że zobaczą kawałek gołego cycka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Pytanie było do pań co prawda, ale wypowiem się z męskiej perspektywy i  mogę powiedzieć, że zdecydowanie kobiety wolą bad boyów (odkrywcze, nie?).

 

I w tych wywodach zakładam, że mówimy o atrakcyjnych dla nas mężczyzn kobietach. Z kolei określenie „bad boy” to nie oznacza wcale jakiegoś patusa spod bloku, co tylko chleje, bije i odsiaduje wyroki. BB to po prostu silny męski mężczyzna, zdecydowanie dominujący w męskiej grupie – na szczycie hierarchii.

 

Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że kobiety potrzebują zawsze kogoś silniejszego, kto je spionizuje od czasu do czasu.

 

Mógłbym to wypisać 4 strony przykładów poznanych kobiet i ich gustów a i tak pewnie było by to za mało; ale generalnie zarówno zołzy i samice alfa, które potrzebują silnego mężczyzny, bo słabego zagryzą, jak i spokojne wrażliwe myszki pragną BB.

 

Przypadek zołz/suk/samic alfa wydaje się oczywisty, ale poznałem trochę atrakcyjnych kulturalnych wrażliwych spokojnych dziewczyn/kobiet, które jednak zawsze preferowały samców alfa.

 

Ogólnie to wszystko powyżej nie jest zbyt poprawne polityczne w tych czasach, ale czy ktoś tu napisze, że się mylę?

 

 

Na koniec Piotr C. : można go nie lubić, ale moim zdaniem jego obserwacje czasem są bardzo trafne - zwłaszcza w linku poniżej fragment, w tekście o tym czuciu się chujowo:

 

https://pokolenieikea.com/2018/11/05/dlaczego-kobiety-wola-dupkow-jesli-nie-jestes-wystarczajaco-inteligentny-to-nie-probuj-czytac-tej-notki/#more-3872

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.