Skocz do zawartości

Dlaczego polscy faceci wolą łatwe kobiety, a nie te, co się szanują?


timida

Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, Androgeniczna napisał:

Kilku moich znajomych własnie latem tak powiedziało. Ubrała sie w krótka przewiewna sukienke to chce seksu. 

Jak się dobiera znajomych po wzroście a nie po tym co w głowie to się nie dziwię.

Ja pierwszy raz słyszę taką tezę. 

44 minuty temu, Eleanor napisał:

Nawet jeśli chce seksu, to oznacza brak szacunku do siebie??? A co to seks, to jakaś patologia czy co? Co za bzdury..

Jako kobieta nie możesz chcieć seksu. No chyba, że chcesz coś ugrać albo wytresować partnera, żeby nie robił tego czego nie chcesz. Na ten przykład...nie wiem kurwa, nie przeglądał po kryjomu twojego telefonu albo nie słodził herbaty? XD

 

W ogóle cały ten temat to kopalnia beki.

@Helena K. i @szamanka jak zawsze w formie. ?

Edytowane przez SSydney
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Eleanor napisał:

Nawet jeśli chce seksu, to oznacza brak szacunku do siebie??? A co to seks, to jakaś patologia czy co? Co za bzdury..

Według mnie nie, według wielu mężczyzn już tak. 

23 minuty temu, SSydney napisał:

Jak się dobiera znajomych po wzroście a nie po tym co w głowie to się nie dziwię.

Znajomych dobieram przeróżnie. Mam ich szerokie spektrum. Od prawie bezdomnego po własciciela zamku. Lubie różnorodność. Od każdego dowiaduje sie czegos innego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna nie wiem jakich masz kolegów ale ja pierwszy raz słyszę, żeby jakiś tak myślał, a gadamy szczerze na wiele tematów. Moze dlatego, że często są w wielu aspektach podobni do mnie.

A twoi może są podobni bardziej do Ciebie (na zasadzie podobne przyciąga podobne)stąd może taka tendencja do powierzchownej oceniany? Nie wiem i nie ma to znaczenia dla mnie tak po prawdzie.

 

Wracając do tematu.

To, że patrzę na jakaś kobietę, ponieważ podoba mi się, to nie oznacza, że chciałbym zagadać. 

I nie znam facetow latających za lafiryndami z cyckamu i dupą na wierzchu. Osobiście wolę normalne, przeciętne dziewczyny, ubrane normalnie. I taki trend widzę wśród moich kolegów i znajomych mężczyzn.

Ale jak już mówiłem nie otaczam się troglodytami myślącymi główką na dole.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, _oliv2407 napisał:

a po drugie nie mam co pokazać. 

Czyli mam rozumieć, że twoim zdaniem u ciebie to i owo jest zbyt małe żeby mogło przyciągać uwagę ?

Edytowane przez Patton
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na bycie łatwą należy być przede wszystkim atrakcyjną.

Mode ON/OFF. Łatwa, niedostępna, chamska, w zależności od okoliczności.

 

W życiu bym nie oceniał kobiety, łatwa bądź nie. Nie dociekam ilu miała przede mną i tym bardziej ile będzie miała po mnie.

Całuje w rączkę.

 

Edytowane przez -dumuzi-
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mężczyźni?

Dlaczego Polacy nie czytają książek ?

Dlaczego kobiety ciągnie do psychopatów? 

Dlaczego spokojny ułozony facet dostaje kosza a facet lejący i chlejący dostaje wiecznie kolejną szanse?

 

Dlaczego ludzie wszystko sobie uogólniają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2019 o 20:18, timida napisał:

wyzywająco ubraną tzn krótka spódniczka, wypływający dekolt, szpilki to od razu lecą do tej kobiety jak ćma do światła.

Czyli te szczelnie opatulone w koc są trudne ?

Wolę w takim razie pięknie ubrane, tj.wg. Ciebie te łatwe.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Pozytywniak napisał:

Czyli te szczelnie opatulone w koc są trudne ?

Tak. Jesienią nikogo nie wyrwiesz, bo poziom opatulenia wzrasta o 80%.

Na moje to szanująca się kobieta nie zdradza, nie chleje jak opętana - nie ważne czy w męskim czy damskim gronie, nie zachowuje się wulgarnie, przyznaje się do błędu a nie idzie w zaparte, robiąc z siebie zacietrzewioną idiotkę, ubiera się odpowiednio w zależności od sytuacji (na obiad do babci nie pójdę z niebotycznym dekoltem, do filharmonii nie pójdę w obuwiu sportowym a na ognisko nie pójdę w szpilkach).
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Na moje to szanująca się kobieta nie zdradza, nie chleje jak opętana - nie ważne czy w męskim czy damskim gronie, nie zachowuje się wulgarnie, przyznaje się do błędu a nie idzie w zaparte, robiąc z siebie zacietrzewioną idiotkę, ubiera się odpowiednio w zależności od sytuacji (na obiad do babci nie pójdę z niebotycznym dekoltem, do filharmonii nie pójdę w obuwiu sportowym a na ognisko nie pójdę w szpilkach).

Jeśli mamy kierować się twoją definicją, to musimy uznać z przykrością, że szanujące się kobiety nie istnieją.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.10.2019 o 14:07, Vortex of Destruction napisał:

Ja poproszę o definicje łatwa i szanująca się od Pani @timida

Hmmm dla mnie to kobieta ubierająca się wyzywająco dla wszystkich mężczyzn, publicznie, niezależnie od miejsca, okazji czy czasu tzn. strój jednoznacznie skupiony na demonstracji walorów fizycznych: uwydatniony znacznie biust, krótka mini lub spodenki, szpilki, mocny makijaż. Zaś jeśli chodzi o zachowanie to wymowne gesty tj. zalotne spojrzenia, zakładanie nogi na nogę w charakterystyczny sposób no i sypianie z mężczyznami w niewielkim odstępie czasowym. Na zmianę lub w tym samym czasie to już szmacenie, zdrada również. Łatwa to też taka która po krótkim czasie znajomości idzie z facetem do łóżka. Nie mam na myśli upływu godzin czy dni ale częstotliwość komunikowania się.

Edytowane przez timida
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Ki2 napisał:

do filharmonii nie pójdę w obuwiu sportowym 

Mieszczański savoir-vivre ?

Ostatnia widziałam kolesia w bluzie z kapturem w filharmonii i bardzo mi się spodobała jego lekceważąca etykietę postawa ?

Edytowane przez Helena K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, timida napisał:

Hmmm dla mnie to kobieta ubierająca się wyzywająco dla wszystkich mężczyzn, publicznie, niezależnie od miejsca, okazji czy czasu tzn. strój jednoznacznie skupiony na demonstracji walorów fizycznych: uwydatniony znacznie biust, krótka mini lub spodenki, szpilki, mocny makijaż. Zaś jeśli chodzi o zachowanie to wymowne gesty tj. zalotne spojrzenia, zakładanie nogi na nogę w charakterystyczny sposób no i sypianie z mężczyznami w niewielkim odstępie czasowym. 

Niestety to się nie koniecznie zawsze łączy ze sobą.

Są i mało zadbane szony, i zajebiście seksowne kury domowe.

Edytowane przez Vortex of Destruction
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Vortex of Destruction napisał:

Niestety to się nie koniecznie zawsze łączy ze sobą.

Są i mało zadbane szony, i zajebiście seksowne kury domowe.

Te kury mogą też być szonami. Obrączka niczego się nie gwarantuje czy nie? Zastanawiam się też jak taka "kura domowa" może być seksowna dla faceta hmmm

1) jest zajęta wiec jeśli szanuje siebie i męża to nie zdradzi a więc dla innego faceta jest nieosiągalna

2) Należy do męża i regularnie z nim sypia. Czy świadomość częstotliwego seksu z nim wam nie przeszkadza? Podnieca was że inny ją miał i ma nadal na wyciągnięcie ręki i robi z nią co chce? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Helena K. napisał:

Mieszczański savoir-vivre ?

Ostatnia widziałam kolesia w bluzie z kapturem w filharmonii i bardzo mi się spodobała jego lekceważąca etykietę postawa ?

Tak samo spodobałaby Ci się tego typu postawa w wykonaniu kobiety w dresie?
Gdybym to ja miała akurat występować, byłoby to dla mnie niekomfortowe. Zawsze biorę pod uwagę to, że oglądam czyjąś pracę, trud i wysiłek (lata ćwiczeń, szkoły, próby). 
Nie czuję potrzeby kreowania jakiejś pozy, że jestem ponad przyjętymi standardami. Ale to ja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co, mają mnie pociągać zakonnice? Kurwa sprawa dla mnie jest prosta - cielisty kolor na wierzchu:nogi, dekolt, odstający przód i tył, ładna buzia,wcięcie w talii, długie, bujne włosy - ciężko nie zwrócić uwagi.

Zwykle jak poznajemy człowieka to zwracamy uwagę na jego wygląd ,a nie kurwa na inne cechy bo tej osoby nie znamy jeszcze, kiedyś to tylko tak mogło być bo nie było telefonów i internetu.

Czysta natura, kobiety też nie ubierają się tak bez powodu ale nie żeby zaraz się nie szanowały ,po prostu mają mniej połączeń nerwowych i tyle ;)

Polak czy cudzoziemiec - heh, co to za różnic?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ki2 napisał:

Gdybym to ja miała akurat występować, byłoby to dla mnie niekomfortowe. Zawsze biorę pod uwagę to, że oglądam czyjąś pracę, trud i wysiłek (lata ćwiczeń, szkoły, próby). 

Nigdy nie kumam tego argumentu, bo brzmi to jakby taki muzyk płakał w domu bo ktoś się źle ubrał na jego koncert. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.