Skocz do zawartości

Dlaczego polscy faceci wolą łatwe kobiety, a nie te, co się szanują?


timida

Rekomendowane odpowiedzi

Niby nie jestem facetem, ale przytoczę tu słowa mojego byłego, że idealnie, kiedy " kobieta na codzień nie odsłania zbyt wiele ciała, ale to wcale nie znaczy, że tylko dla niego nie może sie czasami tak ubrać" - czyli np. na randkę rozbieraną u niego w domu. 

Powiedział też, że wbrew pozorom, to co więcej zakrywa, czasem kręci bardziej bo jest większa frajda ze stopniowego odkrywania tego. Nie chodzi tu pewnie o noszenie spódnic do ziemi i ubierania się jak zakonnica, ale moim zdaniem i z moich obserwacji wynika, że np. zwykła sukienka, choćby klasyczna mała czarna fajnie podkreślająca figurę, ale nie zbyt opięta wzbudza większe zainteresowanie niż bardzo krótka i obcisła kiecka. Kiedyś zdarzyło mi się taką ubrać i czułam sie idiotycznie, a choć mam zgrabną figurę i szczupłą, to wcale nie miałam większego powodzenie niż w tej klasycznej małej czarnej, która podkreślała ładnie figurę, ale nie była wyzywająca w żaden sposób. Wręcz w tej sukience i czułam sie  o niebo lepiej  i podobałam sie bardziej.
Dlatego też nie przepadam za bardzo wyzywającymi strojami bo czuję się w nich... dziwnie. Można się ubrać fajnie i seksownie, podkręślić swoje atuty w odpowiedni sposób np. talię, czy odłonic ramiona,  ale jednocześnie nie ubierać się jak pani z ... wiadomo skąd. 

Drugą skrajnością, którą często obserwuje u kobiet jest tez ubieranie się ciotkowato, zbyt męsko np. w damską formę garnituru. A przecież można ubrać się jednocześnie modnie i seksownie, a z drugiej strony nie tak jakby było się aktorką porno.

Jest różnica między założeniem zwykłej, letniej sukienki, podkreślającej figurę, albo dopasowanych jeansów, a 20 cm obcasami, opieta do granic możliwości kiecką i wyzywającym makijażem, albo spodenkami tak bardzo ostatnio (sama nie wiem z jakiego powodu) modnymi, odsłaniającymi pośladki. Serio dziewczyny myślą, że one są fajniejsze od np. normalnej, letniej spódniczki? Którą też jest sexy, ale nie razi?

To tak samo jak z makijażem, może podkreślać urodę, a może być przesadny. Jest coś pomiędzy ubieraniem się jak zakonnica, a wyzywającym strojem, czego wiele kobiet niestety nie zauważa.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Funeral napisał:

Lub wręcz odwrotnie, kreujesz sobie alternatywną rzeczywistość bo możesz :) 

Standard: "jestem inna niż reszta" - co powtarzają wszystkie dziewczęta, kobiety, matrony itp. :D 

Wracamy do "syndromu kopciuszka" heh Będę trzymał kciuki na historię rodem z serialu "Brzydula", aczkolwiek tak jak w przypadku innych fikcyjnych wyidealizowanych historii raczej tak nie będzie :( 

Nie chcę tutaj pisać o sobie więcej bo nie o to mi chodziło zakładając ten wątek. Nie zakładam że jestem inna niż wszystkie. Liczę że są inne dziewczyny o podobnych poglądach co ja. Byłoby raźniej. Kategorycznie odcinam się od tych "łatwych" czy zdradzających bo to niezgodne z moimi zasadami i sumieniem. Alternatywna rzeczywistość?  Ale po co mi to? Szukam tylko odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie nawiązując do własnych doświadczeń. Gdyby były inne to zapewne nie potrzebowałabym zakładać wątku bo wszystko wiedziałabym z autopsji :)

Brzydula może nie ale fajnie by było skusić faceta charakterem, a nie kusym strojem albo maską na twarzy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dziewczyna odsłaniająca za dużo budzi psychicznie niesmak, natomiast naturalne pierwotne instynkty i feromony i tak wywołują chęć do kopulacji. Z drugiej strony dziewczyna ubrana na cebulkę, nawet gdy tego temperatura nie wymaga, zakrywająca swoje fizyczne atuty a potem narzekająca na brak atencji to doprawdy komiczna sprzeczność. Dziewczyny, które „się szanują” to zazwyczaj panny z dziwnymi zasadami i kompleksami seksualnymi, a nie damy rozumiejące grę i swoją wartość. Samica powinna umieć się i kobieco ubrać i dobrze zachowywać, natomiast takie dziwne feministyczne gierki tylko odpychają potencjalnych absztyfikantów.

P.S. Dobrze, że mężczyźni nie biorą aż tak bardzo charakteru pod uwagę, bo za kilka pokoleń byśmy znali zwrot „związek damsko-męski” tylko z kronik historycznych.

Edytowane przez Figurantowy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Figurantowy napisał:

U mnie dziewczyna odsłaniająca za dużo budzi psychicznie niesmak, natomiast naturalne pierwotne instynkty i feromony i tak wywołują chęć do kopulacji. Z drugiej strony dziewczyna ubrana na cebulkę, nawet gdy tego temperatura nie wymaga, zakrywająca swoje fizyczne atuty a potem narzekająca na brak atencji to doprawdy komiczna sprzeczność. Dziewczyny, które „się szanują” to zazwyczaj panny z dziwnymi zasadami i kompleksami seksualnymi, a nie damy rozumiejące grę i swoją wartość. Samica powinna umieć się i kobieco ubrać i dobrze zachowywać, natomiast takie dziwne feministyczne gierki tylko odpychają potencjalnych absztyfikantów.

Jakie dziwne zasady i kompleksy seksualne masz na myśli?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastawienie typu „zakryję się od szyi do kostek, wtedy zwróci uwagę na mój charakter” albo „nie pójdziemy teraz do łóżka bo to dopiero trzecie spotkanie, a ja chcę dopiero po 3 miesiącach” albo „ubiorę się byle jak i będę udawała niedostępną, niech wie od razu że nie jestem łatwa”.

Możecie śmiało ubierać się kobietki wyzywająco i iść do łóżka na pierwszej randce JEŚLI JEST TO DOBRY CZAS I MIEJSCE.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Figurantowy napisał:

Nastawienie typu „zakryję się od szyi do kostek, wtedy zwróci uwagę na mój charakter” albo „nie pójdziemy teraz do łóżka bo to dopiero trzecie spotkanie, a ja chcę dopiero po 3 miesiącach” albo „ubiorę się byle jak i będę udawała niedostępną, niech wie od razu że nie jestem łatwa”.

Możecie śmiało ubierać się kobietki wyzywająco i iść do łóżka na pierwszej randce JEŚLI JEST TO DOBRY CZAS I MIEJSCE.

A jeśli kobieta jest w związku albo mężatka, facetowi wyzywający look nie będzie przeszkadzał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, timida napisał:

W takim razie mam do was pytanko. Ubrana wyzywająco czyli dla Was jak? 

To proste- zbyt duży dekolt, spódniczka/ spodenki ledwo zakrywające (albo i nie) tyłek, bardzo opięta sukienka, kiczowate wzory w panterkę np. plus czerwone usta.

Czyli zbyt wiele odkrywające, krzykliwe ubrania.

Np. dla porównania wyzywająca jest Iwona Węgrowska czy niesławna Jolanta Rutowicz z BB, ubrana z klasą i przy tym ładnie, elegancko jest Agnieszka Cegielska, albo Kate Middleton, ubrana zbyt męsko i zakrywająca wszystko Kazimiera Szczuka, jak zakonnica (choć może to w sumie i lepiej) Krystyna Pawłowicz, siląca się na bycie seksowną, ale taka co niezbyt jej to wychodzi Kasia Cichopek.

A ubrane seksownie, ale z klasą to choćby Klaudia Helejcio, czy Weronika Rosati, Anna Lewandowska. Nie twierdzę, że  błyszczą zawsze klasą i intelektem, ale ubrać się potrafią.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, WoLe said:

"Wolą łatwe kobiety", do czego? Na pewno nie do małżeństwa i przedłużenia rodu!

To do czego służą? Konkretnie.

 

16 hours ago, timida said:

Po prostu nie preferuję takiego stylu ubierania, który znacząco uwydatnia krągłości. 

Może powinnaś. Nikt ci nie każe się ubierać jak panny ze zdjęcia  ale jak nie pokażesz, że jesteś atrakcyjna to bez bardzo ładnej twarzy nie zdobędziesz zainteresowania. Jak panna się ubiera w worek ziemniaków to daje wyraźny sygnał do wszystkich, że jest nieatrakcyjna albo się za taką uważa. Tak też ją będą postrzegać. Zwłaszcza kobieta powinna rozumieć "jak cię widzą tak cię piszą".

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety które uważają, że są trudne często zazdroszczą tym "łatwym". Dla mnie definicja łatwej nie jest tak prosta. W życiu jest tak, że większość kobiet i tak ma swoją niszę facetów nią zainteresowanych, tylko może nie takich jakich oczekuję i potem jest plotkowanie o jakiejś pannie, że jest łatwa czy coś tam. Każdy ma swój styl co do ubioru, sposobu bycia i nie rozumiem kobiet, że same sobie tak dogryzają. Nie ubieram się wyzywająco, bo po pierwsze nie lubię, a po drugie nie mam co pokazać. Ale z miłą chęcią patrzę na wysportowane, odpowiednio krągłe dziewczyny które potrafią podkreślić swoją urodę. Jest taki mit, że dziewczyna ubierająca się wyzywająco to pewnie chodzi do łóżka z każdym, a ta skromna to wgl nigdy nie miała sprośnych myśli. Ja już nie jednokrotnie znałam takie schowane pod sweterkiem i nie koniecznie były lepsze charakterowo. Wiele z nich gadało nie mniejsze głupoty niż te z tyłeczkiem na wierzchu. Mam nawet taką koleżankę co z nie jednego pieca chleb jadła, lubię z nią gadać, bo ma sporo do powiedzenia w wielu kwestiach i też o niej wiecznie plotkują. I co? Zazdrość o to, że większa atencja. Zabawne, bo nie ciężko sprawić żeby facet miał ochotę na coś więcej, także po co ta zawiść i porównywanie liczby zainteresowanych gości ze sobą. Tak dobrze napisałam, bo wiele kobiet dokładnie tak robi, chce wszystko robić pod publikę, by nie być tą łatwą, wszystko tak jak inni chcą, a potem patrzy na dziewczynę która robi po swojemu. Przecież to jej interes i facetów na co zwrócą uwagę. Wiadomo, że panowie potrafią zgłupieć jak widzą dekolt ale my też głupiejemy przy chadach jak tu piszą. Napisałam chaotycznie ale nie które dziewczyny myślą, że udawanie poukładanej czyni je w jakiś sposób lepszymi od tych które wszystko pokazują. Widać to właśnie po takich rozkminach, jak wiele kobiet wewnętrznie źle się czuję ze swoją urodą i osobą. Wychodzę z założenia, że kobieta powinna się ubierać i zachowywać tak by czuć się dobrze ze sobą, a że swój ciągnie do swojego to wtedy trafia do konkretnej niszy facetów, czyli tych szukających akurat związku lub tych chcących tylko jednego. Proste jak drut. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba być totalnym pustostanem, żeby wysnuć takie wnioski.

 - albo totalnie nie mieć pojęcia o mężczyznach.

 - albo sama być łatwą i zastanawiać się dlaczego mnie nikt nie chce, przecież robię wszystko, żeby udawać szanująca się kobietę. :D 

Oni po prostu więcej widzą i zauważają, niż się niektórym niewiastom wydaje,

Nie, to polskie kobiety wolą być łatwe niż szanować siebie - fajnie? Tak, też jestem "polską babą" ;)

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, _oliv2407 napisał:

Ja już nie jednokrotnie znałam takie schowane pod sweterkiem i nie koniecznie były lepsze charakterowo

Cicha woda brzegi rwie ?

Ileż to dziewczyn spotkałam na imprezach, wyjeżdżających na studia do innego miasta, zerwanych ze smyczy rodziców i wszelakich konwenansów, które gdzieś jawiły mi się jako te ciche i poukładane, a bawiły się tak, że nawet nie wiedziałam, że tak można ?. To nic strasznego, ale życie w bańce ma swoje konsekwencje. 

Książek i ludzi w przeciwieństwie do płyt nie da się ocenić po okładce.

@timidaspójrz jaki masz świetny odsiew na wstępie, facet, który podbija do lasek nieuczonych w piśmie, będzie prawdopodobnie sam na takim poziomie, a tak wiesz od kogo się trzymać z daleka, same plusy?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.10.2019 o 20:18, timida napisał:

Czy wszyscy faceci w Polsce tylko takie panie preferują?

Jeśli tak, to czemu?

Oświeci mnie ktoś? ;)

Moim zdaniem jest całkiem odwrotnie. Wyzywajace może faktycznie przyciągają seksualnie ale też są tak traktowane. 

Od razu zapytam bo kilku moich kolegów powiedziało kiedys że jeśli kobieta sie tak ubiera tz ze ma ochote na seks. Czy mężczyźni serio tak mysla? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Eleanor napisał:

Zaraz, zaraz czy ja dobrze zrozumiałam, ubieram sie w lato przeważnie w krótkie spódniczki, czy to oznacza, że sie nie szanuje??????? 

Dokładnie. Kilku moich znajomych własnie latem tak powiedziało. Ubrała sie w krótka przewiewna sukienke to chce seksu. 

Mówiłam im że tak sie latem kobiety ubieraja bo jest cieplo ale oni w to nie wierza. 

Jestem ciekawa opinii innych mężczyzn.

8 minut temu, Cortazar napisał:

Następnego nicka postaraj się bardziej konkretnie dobrać... <_<

Mam jeden nick :). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.