Skocz do zawartości

Męski zegarek to drogi zegarek?


Konradde

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to prawda, że mężczyźni muszą mieć drogie zegarki? No jak dla mnie totalna głupota, ja zdecydowanie zwracam uwagę na wykonanie i funkcjonalność, jednak dla niektórych to marka decyduje o zakupie. Sam mam jednego Suunto, który w prawdzie trochę mnie kosztował, ale to raczej inwestycja, bo dużo ćwiczę i lubię takie gadżety. Na co dzień jednak używam zwykłego Timexa z chronografem. Ogólnie rzecz biorąc cena między nimi kolosalna, a jednak oba przyciągają uwagę. 

 

A jak jest u Was? W czym chodzicie, stawiacie na cenę, wygląd zegarka a może wykonanie i funkcjonalność? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakichś 6 lat noszę Longines. Werk jeszcze zbudowany w Szwajcarii, co obecnie niekoniecznie jest już regułą.  Wcześniej była automatyczna Omega z dosyć rzadkiej serii De Ville, ale mój bardzo młody wtedy jeszcze syn bezpowrotnie rozpieprzył naciąg.

 

Cenię sobie bardzo wodoszczelność i niezniszczalność. Tu Longines sprawdza się znakomicie - wykąpałem go w kilku morzach i oceanach, zwiedził ze mną różne zakątki świata, zaliczył dwie gleby na motocyklu, w tym jedną dość poważną, do tego jedną glebę ze schodów (na szczupaka w dół) + kilka upadków z wysokości a i tak wygląda jak nowy.

 

No i jest wyraźnie cięższy niż inne zegarki jego wielkości, co też bardzo lubię.

 

Listę preferencji zamykają detale - logotyp na koronce, grawer koperty, numery seryjne werka itp.

 

Czy zegarek męski ma być drogi? A jak definiujemy słowo drogi? Bo 4-10kpln za zegarek to moim zdaniem może jest i dużo, ale na pewno nie jest drogo. Zegarek to w końcu jedyny prócz spinek akceptowalny element męskiej eleganckiej biżuterii.

 

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje powtarzana przez niektórych "zasada",  że należy mieć zegarek, który kosztuje ok. 1 własnej pensji.
Ja uwielbiam zegarki, mam ich kilkanaście. Kupuje takie, które do mnie w jakiś sposób przemawiają, np. tematyką czy formą.
Fascynują mnie mechanizmy zegarkowe, więc większość z nich to zegarki mechaniczne.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem wam, że jak nigdy jakoś nie przywiązywałem uwagi i chodziłem bez zegarka. Potem miałem fitbita - opaskę taką fitness, teraz używam suunto-też głównie dla celów sportowych. O dziwo w pierwszym tygodniu 2 dziewczyny skomplementowały mój zegarek, pytały się co to jest itd i mówiły, że się im podoba. No proszę, pierwszy raz w życiu kobiety same od siebie dały mi jakiś komplement haha. Aż strach myśleć co byłoby przy zegarku za 20 tys :) no dobra, to już tylko moja fantazja haha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Konradde napisał:

Czy to prawda, że mężczyźni muszą mieć drogie zegarki?

Czy muszą mieć drogie samochody i drogie mieszkania? Nikt nic nie musi, ale większość chciałoby zaszpanować prestiżem i móc się bawić gadgetami na które nie stać innych taka już ludzka pazerna natura :) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Konradde napisał:

Czy to prawda, że mężczyźni muszą mieć drogie zegarki? No jak dla mnie totalna głupota, ja zdecydowanie zwracam uwagę na wykonanie i funkcjonalność

Mężczyźni nic nie muszą. Ja jeszcze zwracam uwagę na wygląd i są eleganckie zegarki za 500-1000zł i dużo brzydsze za 2-5k. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeeesssuuu, uwielbiam zegarki! Swego czasu miałem chyba nawet ostrego bzika, ale stanęło na tym, że zostawiłem sobie tylko po jednym. Noszę w zależności od przeznaczenia i outfitu.

 

Casio serii Oceanus z radiowym łączem z "atomową centralą zarządzania czasem" w Mainflingen i aku słonecznym. Rower, woda, aktywności, upadki, przywalenie w cokolwiek. Żaden odlot cenowy. Niezniszczalny. Chociaż udało mi się na nim zarysować szafirowe szkło. Pojęcia nie mam o co. Ulubiony (więc jedyny) kwarc. Chyba jak by trzeba było nim wbić gwóźdź to się da. Nawet ekstremalne solanki mu niestraszne. Bardzo lubię i tak naprawdę dość budżetowy. Prezent od Blondi. 

 

Sentyment mam spory do Omegi Geneve. Starsza ode mnie. Do koszuli i marynary bardzo jak ulał. O ile wartość sentymentalna dla mnie spora, myślę że spoko do kupienia w okolicach 3k. Więc nie jakiś zaporowo drogi.

 

M-L, cacuszko. Taka czarna perełka, małe dzieło sztuki. Ktoś projektując go miał naprawdę fajny flow. Też półka poniżej 10k. 

 

Breitek (że tak zdrobniale) - najrzadziej noszę. Cenowo wysoko jak na zegarek w sumie, zwykle na jakieś spotkania biznesowe w miarę luźno. Fajny, ale odrobinę "na siłę". Lubie i nie lubię. 

 

Hit wśród hitów i najtańszy z możliwych, ukochany zegarek Błonie po dziadku. Starej daty zegarmistrzowi łezka się zakręciła jak zaniosłem do uruchomienia i czyszczenia. Może 200 PLN na aukcji. 

 

Najbardziej żałuję zaginięcia w meandrach historii zegarka Poljot po moim ojcu. Kupił go sobie za pierwszą wypłatę. Taki z dwoma pokrętłami, bo miał budzik. Niestety :( Ten pewnie byłby moim ulubionym. Na Allegro pewnie do trafienia za 2-3 stówki. 

 

Nie muszą być drogie. Niech coś za nimi stoi, po prostu. To nie mają być tandetne kolczyki od jubilera kupione wczoraj. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Konradde napisał:

Czy to prawda, że mężczyźni muszą mieć drogie zegarki?

Jeśli ma pełnić funkcję dodatku. To ma dobrze wyglądać i wcale nie musi być drogi (no chyba że podpisujemy milionowe kontrakty to drogi zegarek i pióro do podstawa:)). Może być nawet dobra podróba z Chin. Mało kobiet zna się na zegarkach. Ja sam na co dzień używam G-Shock. Bo praca fizyczna pod chmurką. Na "wyjscia" mam klasyka. Ładnie wygląda i nie rzuca się w oczy na tyle aby nikt nie chciał mi odrąbać ręki:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli już zdecydujesz się na noszenie zegarka to zegarek nie musi być drogi.

 

Zegarek ma pasować/korespondować ze stylem Twojego ubioru na daną chwilę.

 

Inny będzie pasował do garnituru inny do mniej formalnego zestawu jeszcze inny do zestawu sportowego. 

 

Dobrze dobrany zegarek z pewnością podniesie Twoje notowania. Źle dobrany zegarek może odwrócić uwagę od tego jak dobrze jesteś ubrany.

 

W przypadku ubioru to bardzo ważne - diabeł zawsze tkwi w szczegółach.      

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na spotkaniu wpadł znany architekt i miał prosty, minimalistyczny zegarek, wg formuły "less is more". Na tym samym spotkaniu był także wysoki szczebel managerski i tam juz na ręku była wielka busola za min 10k. Pojawił się też inwestor, najbardziej wyluzowany i kasiasty, ubranie proste, brak zegarka na ręku ?

 

Ja często zaczynam zauważać, że w mojej branży dzięki zegarkowi na ręku łatwo można rozpoznawać kto jest kto. Tacy wszyscy są wyjątkowi i oryginalni ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi np. o wzbudzenie ciekawości i zainteresowania u kobiet (mężczyzn też) to smartwatch za 1000 zł robi dobrą robotę. Podejrzewam, że lepszą niż klasyki po 10 koło. 

 

Na marce trzeba się znać żeby rozpoznać drogi zegarek a smartwatch niedość, że wygląda dobrze to gra, tańczy i śpiewa. 

 

Pamiętam mój pierwszy smartwatch kupiony z 3 lata temu. Tyle zainteresowania wzbudził wśród ludzi, że wątpię abym pobił takie zainteresowanie nawet zegarkiem kilka razy droższym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife A to już zależy, osobiście zastanawiam mnie takie zainteresowanie smartłoczem. Dla mnie to właściwie nie zegarek a urządzenie multimedialne-wielofunkcyjne noszone na ręku. Nie wiem jak z kobietami ale mężczyźni lubiący, interesujący się zegarkami na pewno nie będą się interesować smartem. Nie trzeba się też znać na markach i tak nawet myśląc ogólnie to większe zainteresowanie może wzbudzić ładny, stalowy zegarek niż plastikowa opaska. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wyobrażam sobie nie nosić zegarka.
Posiadałem dwa G-Shocki, ale sprzedałem.
Teraz mam Timberland, Geonaute (do biegania i pływania), pamiątkę po dziadku Pobieda Todega i zegarek od komunii Osin. ?
Nie mógłbym nosić zegarków typu Apple Watch czy Xiaomi Mi Band, no nie wyobrażam sobie mieć takiego czegoś na ręce. 
Mam zamiar poszerzać swoją kolekcję, gdyż uważam że dobry sikor na ręce to podstawa. :)

Edytowane przez gryczany
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że to cena czyni coś bardziej męskim.

 

Wszystko jest kwestią priorytetów i zasobności portfela. Ktoś może wydać jakąś znaczną część odłożonej kasy na droższy zegarek.Ktoś inny woli kupić tańszy, bo ma jakieś inne pasje, w które woli zainwestować.

 

Wybierałem kiedyś zegarek w sklepie i obok mnie robił przymiarkę młody chłopak. Już był zdecydowany na zakup, aż tu nagle pojawiły się obok niego matka i dziewczyna, które gdzieś tam wcześniej pewnie latały za ciuchami i w końcu go odnalazły. Tak się spojrzały niechętnie na jego wybór i matka wypaliła na cały sklep " coś ty zwariował ? nie rób wstydu, kup jakiś większy, żeby cie na grobie dziadka było widać". To było jakoś tydzień przed wszystkich świętych.

Żeby to jeszcze jakiś żart był, a ona to wypaliła z taką złością i pretensją w głosie, jakby chłop przegrał z 20tys na ruletce w kasynie.

 

Ja z kolei zmieniam co jakiś czas zegarki, bo jakby piękny i funkcjonalny nie był, to i tak mi się znudzi po jakimś czasie. Czasem kupie jakiś tańszy firmy krzak, bo podoba mi się z wyglądu i mnie w danej chwili nie stać na lepszy zakup, a innym razem zainwestuje w coś lepszego.

Co ciekawe, to te tańsze potrafiły mi dłużej chodzić od tych droższych. Jeden kupiłem za jakieś 150 zł i drugi rok mi chodzi dobrze, baterii nawet nie trzeba było wymieniać, pasek tylko lekko się starł, ale jest to praktycznie niewidoczne. Czasem go sobie jeszcze założę, bo na niektóre okazje pasuje i jest bardziej elegancki od tego, który obecnie noszę na co dzień.

 

 

Edytowane przez Infernal Dopamine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa. "Elegantszy" na okazje i tani na co dzień. Nie jestem szpanerem i traktuje je jako przedmiot użytkowo dekoracyjny. Ten ładniejszy kosztował w granicach 250 zł więc nie mówimy tu o nie wiadomo czym. ;)

Nie uważam żeby był mi potrzebny droższy. Po co? Przed kim mam szpanować?

8 minut temu, rejdi napisał:

Męski zegarek to drogi zegarek? - męski, dobrze wyglądający zegarek nabędziesz w okolicach 300 zł. 

No właśnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maximus napisał:

Czy zegarki hugo boss, Armani za 1500 zł są coś warte?

Podobno zegarki kreatorów mody to kiepska inwestycja.

Są warte tyle co zegarki za 200-300 zł. Tutaj nie płacisz, za zegarek, jakość, wykonanie tylko za logo. Czyli przepłacasz kilkukrotnie. Z budżetem ok 1500 to bym celował w jakieś dobre Seiko, Orienta, Citizena, może udałoby się kupić jakąś Certinę. Zegarki Japońskie na pewno opłaca się kupować w Azji bywają o połowę tańsze niż w PL sklepach. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, MaxMen said:

@RealLifeNie trzeba się też znać na markach i tak nawet myśląc ogólnie to większe zainteresowanie może wzbudzić ładny, stalowy zegarek niż plastikowa opaska. 

 

Z tym plastikiem to nie jest dokonca prawda. Choćby fossil smartwatch. Tam nie ma milimentru kwadratowego plastiku. 

 

https://www.fossil.com/us/en/products/gen-4-smartwatch-explorist-hr-tan-leather-sku-ftw4016p.html

 

W rzeczywistości wygląda jeszcze lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.