Jan III Wspaniały Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 Taki mamy klimat ?. @tomekbat @armin Napiszcie tak uczciwie. Ile zrobiliście od siebie, żeby kupić coś własnego? Chociażby kawalerkę. Ja stawałem na głowie, żeby móc wziąć ten kredyt (wpłata własna nie jest mała, koszt uzyskania kredytu), później wykończenie co kupę kasy kosztuje (koszt materiałów, bo się zaparłem i sam wszystko zrobiłem). Wszystkie opłaty, wszystko mam na głowie. Kiedy mam dni wolne czy urlop to 90% tego czasu dorabiam. Nie żyjemy w raju. Wyjścia są dwa: a) przyjąć, że nie masz wpływu na sytuacje gospodarczą, podwinać rękawy i wziąć się do roboty. b) narzekać i liczyć na to, że dostaniesz coś od państwa ,,bo mi się należy”. Zamiast wynajmować, możesz spłacać taką samą kwotę raty kredytu hipotecznego, kombinować jakby spłacić to wcześniej. Ja mam nadzieje, że za 4 lata będę miał już z głowy. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Ps: bez wojny panowie, ja tutaj pokojowo ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 50 minut temu, Jan III Wspaniały napisał: a tutaj pokojowo ? agresja 0 50 minut temu, Jan III Wspaniały napisał: Ja mam nadzieje, że za 4 lata będę miał już z głowy. Wszystko idzie w dobrym kierunku. I warstwa posiadaczy się powiększy - gratulacje! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armin Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 @Jan III Wspaniały myślę o niewolnictwie kredytowym, bo chyba za niedługo już mógłbym się starać ze swoim wkładem, ale nadal nazywam to niewolnictwem i wiem, że utrace wtedy sporą część wolności, tak jak Ty ją straciłeś. Tym bardziej, że koszty kredytu w Polsce są jednymi z najwyższych w UE. A tak z ciekawości: Ty nie jesteś mundurowym? Nie dostałeś mieszkania z urzędu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Januszek852 Opublikowano 10 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 (edytowane) Godzinę temu, Perun82 napisał: Dlatego cyk samiczka, i pyk bachorki i kasujemy wszystkie możliwe formy socjału. I jeszcze drzemy ryja MAŁO! To się zwyczajnie opłaca. Bezdzietny singiel, który nie ma "chwytnego" zajęcia (programista java/C# np) ma dość mocno pod górkę, nie oszukujmy się. Jak weźmiesz w mieście gościa z moją pensją czyli 4k na rękę, to żyć może, nie powiem. Po prostu za wiele się nie nażyje i będzie zapierdzielał na czyjeś "rentierstwo", a sama koncepcja niezbyt mi się podoba, dlatego nie wynajmuję. Ale weź mnie i dorzuć babę z 4k, nagle stać mnie by zadłużyć się po uszy! Jawohl! budujem pałac, Grażyna! 400m^2 żeby sąsiadom gul skoczył. Taka pułapka, bo przecież ratka to "tylko" 3500zł, zostaje 4500 na przeżycie i przepicie. A potem Grażynka zwija się na pałę Mokebe, a januszek ma przerypane ? Natomiast spójrz na "biorcę socjalu". Co on niby ryzykuje? robi bombelki, ale i tak Karyna się nimi zajmuje (tzn, same się sobą zajmują, Karyna siedzi na fb). Państwo dba o to, by dostał kasę, jeszcze może mops coś dorzuci, ma wszędzie zniżki, a jak Karyna trochę pokombinowała i złapała się do roboty jakiejkolwiek przed zajściem to 3 lata będzie brać pensję dodatkowo do 500+. Pierwsi do mieszkań komunalnych, bo przecież biedni. W najgorszym wypadku wynajmą i wymienią zamki. Co mogą stracić? nic . nawet pracować nie trzeba. Wystarczy systematycznie rodzić dzieci. Nic nie mają, więc niczego im się nie da zabrać. Są wolni i mają wyjebane na wszystko. Edytowane 10 Października 2019 przez Januszek852 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun82 Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 16 minut temu, Januszek852 napisał: i mają wyjebane na wszystko. I ja mam wyjebane na nich. 34 minuty temu, armin napisał: Ty nie jesteś mundurowym? Nie dostałeś mieszkania z urzędu? https://www.blasty.pl/upload/images/large/2018/09/ciekawe-skad-wzial-na-to-pieniazki_2018-09-09_20-46-14.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan III Wspaniały Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 4 godziny temu, armin napisał: @Jan III Wspaniały myślę o niewolnictwie kredytowym, bo chyba za niedługo już mógłbym się starać ze swoim wkładem, ale nadal nazywam to niewolnictwem i wiem, że utrace wtedy sporą część wolności, tak jak Ty ją straciłeś. Tym bardziej, że koszty kredytu w Polsce są jednymi z najwyższych w UE. A tak z ciekawości: Ty nie jesteś mundurowym? Nie dostałeś mieszkania z urzędu? Nie ma czegoś takiego jak mieszkanie z urzędu w armii. Proponowali mi kawalerkę, tylko na czas służby- czyli nie ma możliwości wykupienia. Więc podziękowałem. Chciałem przede wszystkim coś większego, gdzie jest względny spokój. I się udało, życzę tego samego. To nie jest tak, że jesteśmy niewolnikami. Jeśli byłaby taka sytuacja, że wywalają mnie na drugi koniec Polski to po prostu je wynajmę. Tak czy siak, stratny nie będę. To na prawdę nie wyglada tak jak się wydaje w teorii. Jeśli masz stałą pracę, wiesz że będziesz zarabiać nie mniej niż X zł, to myśle, że śmiało możesz się decydować. Chodzi mi po głowie jeszcze pomysł, żeby za dwa lata kupić jakąś kawalerkę (zamiast wymarzonego auta), 1/3 wkładu własnego, reszta kredyt i dać pod wynajem. Za kilkanaście lat będę mieć po prostu wyższą emeryturę z racji tego wynajmu, a jeśli coś się zesra to po prostu sprzedam. Więcej odwagi. Jeśli nie mieszkasz z rodzicami, to sam wiesz ile się płaci za wynajem. Mógłbyś te raty płacić na swoje. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Januszek852 Opublikowano 11 Października 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2019 (edytowane) 9 godzin temu, Jan III Wspaniały napisał: Chodzi mi po głowie jeszcze pomysł, żeby za dwa lata kupić jakąś kawalerkę (zamiast wymarzonego auta), 1/3 wkładu własnego, reszta kredyt i dać pod wynajem. W dzisiejszych czasach to ryzykowna i niezbyt powalająca inwestycja. Jara Cię parę procent rocznie (którego może nie być, gdy wzrosną stopy procentowe, inflacja, przy obowiązkowym spadku popytu - niż demograficzny)? lepiej pograj na giełdzie, albo zaszalej i kup kryptowaluty. Pamiętam, jak tylko na akcjach AMD zarobiłem blisko trzykrotność wkładu w trzy miesiące, bo kupiłem tuż przed pompą. 13 godzin temu, kohany napisał: dzięki 500+ i podwyżkom minimalnej To nic nie daje. Rośnie tylko inflacja. Przeprowadź prosty eksperyment: wyobraź sobie, że nagle dostajesz 5000+, a minimalna pensja rośnie do 20000 netto i teraz odpowiedz sobie, czy jesteś nagle bogaty czy jednak nie jesteś. Uwaga, podchywytliwe dla "janusza ekonomii" ps. nic nie daje na dłuższą metę, oczywiście. Na krótką wybranej grupie pozornie poprawi sytuację, co cynicznie wykorzystują politycy. Edytowane 11 Października 2019 przez Januszek852 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 11 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2019 18 godzin temu, Januszek852 napisał: jednak nie możemy się oszukiwać, że tego typu działania finalnie nie prowadzą do właśnie "kosztów społecznych" w postaci np. dzielnic biedy, które powstały, ponieważ bogaci wykupili znaczną część terenów i regulują podaż - mamy przecież przykład w wielu nawet bardzo bogatych krajach. 18 godzin temu, Januszek852 napisał: to rozrost przestępczości wynikający z "mikroklimatu" takich dzielnic może doprowadzić do powstania gangu, który kilku Januszom finalnie obrobi te mieszkania i poderżnie im gardła Tak zwane dzielnice biedy nie powstają dlatego, że bogaci kupują mieszkania gdzie indziej; jest nawet dokładnie odwrotnie. Bogaci nie kupują tam, gdzie już są gangi, bo takie mieszkanie po prostu za mało zarobi. To widać na słynnych przykładach "pierwszego Afroamerykanina" wprowadzającego się do "normalnej" dzielnicy w Stanach; co skutkuje gwałtowną obniżką cen kupna, jak i cen wynajmu w danej okolicy. A tani wynajem przyciąga następny "element", co dalej obniża ceny - i powstaje "dzielnica biedy". Bo bogaci się takich miejscówek zaczynają pozbywać. Skrajny przykład to USA lat 70, Waszyngton - trzy kilometry od Kapitolu była dzielnica gangów, gdzie policja się nie zapuszczała bez broni długiej. 18 godzin temu, Januszek852 napisał: Nie do końca zgodzę się również z tym, że każdy ma dostęp do taniego mieszkania. W Warszawie nawet najtańsze mieszkanie + dojazdy + opłaty + jedzenie + niezbędności może wynieść więcej, niż osławiona "pensja minimalna". Wówczas taka osoba nie może wynająć mieszkania W Warszawie - to już jest Twój warunek. To nie znaczy, że nie ma tanich mieszkań poza Warszawą. A w Warszawie ceny wynajmu dlatego są wysokie, bo jest to dobra lokalizacja, i jest tam praca. I za to właśnie się płaci! Dobra analogia to jakby pieszy miał 50 tysięcy gotówką, i narzekał, że nie ma tanich Maybachów; i nie zauważał że ma przecież Dacię. A on nie chce jeździć Dacią, chce Maybacha - i mówi że każdy powinien mieć prawo do Maybacha, a brak Maybacha to ograniczanie jego dostępu do cywilizacyjnych zdobyczy motoryzacji, które uniemożliwia mu przemieszczanie się. 16 godzin temu, tomekbat napisał: W tym momencie wynajęcie kawalerki to prawie 3 tysiące z opłatami. Pokoje w dużych miastach są w cenach 600-1000, i to nie tylko "blisko centrum", Ten sam argument. W dużych miastach to Twój warunek. "Blisko centrum" to znaczy poniżej godziny dojazdu środkami komunikacji publicznej - a to czasem nawet 40km strefę obejmuje, a nie samą starówkę. W moim mieście mam na to podgląd, i nie da się znaleźć kawalerki poniżej 1600zł bez opłat. Przeciętnie 25-30m2 kosztuje 2000-2200zł samego wynajmu, i ustawiają się do takich ofert kolejki. Pokój 18m2 z dostępem do dzielonej łazienki i kuchni - 1500zł samego wynajmu. Metr kwadratowy deweloperki - powyżej 10k zł. Chyba że 20km dalej, albo w okolicach wysypiska śmieci (5k-6k zł). Dlatego ja osobiście planuję zmienić lokalizację, i dojeżdżać około 40km dziennie - bo "na wsi" za cenę 50m2 mieszkania, mogę mieć 120m2 domu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekbat Opublikowano 11 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2019 (edytowane) @Kespert też myślałem o kupnie domu na wsi, ale te dojazdy mogą zmarnować czas, do tego koszty paliwa. Coś kosztem czegoś. I tak i tak niewygodnie, jak dysponujesz skromnymi możliwościami. Trzeba kombinować. Edytowane 11 Października 2019 przez tomekbat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shadw Opublikowano 7 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2019 Branie kredytu z perspektywą wynajmu nie jest zbyt mądrą opcja bo tak jak piszecie, mogą wzrosnąć stopy procentowe ( być może jeszcze w przyszłym roku, jak inflacja podskoczy do góry). Jednak samo kupienie mieszkania na wynajem w dzisiejszych czasach nie jest niczym złym (nawet przy obecnych cenach nieruchomości). Nie sądze aby mocno spadły ceny mieszkań w dużych miastach, wiele osób ze wsi i małych miejscowości migruje do miast. Bedą spadać ceny w małych miejscowościach i wsiach (widzę obecnie że miejscowość, w ktorej mieszka moja teściowa praktycznie ginie, a obiektów na sprzedaż jest bardzo wiele). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 7 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Listopada 2019 On 10/8/2019 at 7:35 PM, Soprano said: Ja natomiast słyszałem o takich przypadkach, że w niektórych miastach UK mieszkania stoją puste tzn. są wykupione przez agencję tylko po to, żeby trzymać wysokie ceny najmu. Bo to prawda. Przyjeżdżasz to miasta i widzisz las, dosłownie las szyldów, tablic, "do wynajęcia" i "na sprzedaż". Widząc to myślisz, że skoro jest tyle pustych do wynajęcia to będzie łatwo znaleźć ale tak nie jest. Prywatni wynajmujący są jak na lekarstwo a agencje, mimo, że maję tyle pustostanów są bardzo drogie. Myślisz wtedy, coś tu jest nie tak. Pełno pustych chat a nie ma gdzie mieszkać? Taka przynajmniej jest w UK retoryka - że niby chat za mało, stąd ceny takie wysokie a jak się przyjrzysz rzeczywistości to wygląda zgoła na odwrót. Nawet w radiu (BBC4) był taki program gdzie mówili, że w UK jest 700 pustych domów a mimo to jak mantra we wszystkich gazetach, portalach, telewizorniach krzyczą, "nie ma mieszkań!". To są czy nie ma? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasnim Opublikowano 8 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 15 godzin temu, wrotycz napisał: Nawet w radiu (BBC4) był taki program gdzie mówili, że w UK jest 700 pustych domów a mimo to jak mantra we wszystkich gazetach, portalach, telewizorniach krzyczą, "nie ma mieszkań!". To są czy nie ma? 700 mieszkań to jak ziarnko na pustyni. Jak rozumiem zapewne chodziło Ci o 700 TYSIĘCY? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 8 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 (edytowane) Tak jest, chodziło o 700 tysięcy. To mniej więcej 3 miliony miejsc do spania. A mimo to dalej mówią o tym, ze mieszkań brakuje. jak mawiał Hamlet, słowa, słowa, słowa. Edytowane 8 Listopada 2019 przez wrotycz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 8 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 Ależ to proste. Nawet jak mam 3 puste mieszkania to nikogo do nich nie wpuszczę, bo w obecnie panującym prawie nie będę mógl go wyrzucić choćby nie płacił i srał na środku pokoju, co zresztą patologia robi. Więc będą i puste mieszkania i bezdomni. Ostatnio było w radio, że w USA jest chyba 17 milionów pustych domów i 3 miliony bezdomnych. IMAO rynek nigdy się nie nasyci bo ludzie pieprzą się jak króliki a mieszkania nie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 8 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 53 minuty temu, JoeBlue napisał: w USA jest chyba 17 milionów pustych domów i 3 miliony bezdomnych Ale puste domy są na przykład w Detroit, a bezdomni - w Nowym Yorku. Czyli klasyczne "dlaczego nie ma tanich mieszkań, ale koniecznie ma być w centrum Warszawy" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 8 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2019 Możesz kaprysić i wymagać? Rób to. Może nawet ktoś na to pójdzie. Ja, jeśli nie mogę wywalić z mieszkania kogoś kto nie płaci po primo go do niego nie wpuszczę. Mogę płacić za siebie ale nie za kogoś kto mnie dyma na kasę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi