Gumisiek Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 Witajcie bracia. Postanowiłem że założę wątek dotyczący bardziej filozofii niż religii - satanizm. Nie chodzi o rozkopywanie grobów palenie kościołów jak w Norwegii składanie ofiar z dziewic. Chodzi o to co opisał lavey w swojej biblii, czyli ogólnie rzecz biorąc : egoizm , dążenie do perfekcji, hedonizm, warunkiem jest to że twoja wolnosc kończy się tam gdzie czubek twojego nosa. Nie nadstawiasz drugiego policzka tylko odpłacasz zemstą. Ogólnie temat rzeka. Ja owa biblię satanistyczna przeczytałem zanim natrafiłem na to forum. Po tym jak wyszedłem z matrixa (a tak mi się chociaż wydaje że wyszedlem) to uważam że filozofia ta jest dość ciekawa. Ja za sataniste się nie uważam. Zostałem wychowany w wierze katolickiej ale za katolika też się nie uważam. Satanizm traktuje jako powiedzmy inspiracje. Co wy macie do powiedzenia na ten temat. Mieliście styczność z tematem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kleofas Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 28 minutes ago, Gumisiek said: egoizm , dążenie do perfekcji, hedonizm, warunkiem jest to że twoja wolnosc kończy się tam gdzie czubek twojego nosa. Jeśli to tylko tyle to znam wielu satanistów, tyle że oni są chyba nawet mega satanistami, bo chcą wpływać na innych i ich wolność nie kończy się na czubku ich nosa. W psychiatrii określa się ich zapewne mianem socjopatów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 (edytowane) Wuj tam satanizm. Prawicowośc, oto przearcyzajebista idea. 38 minut temu, Gumisiek napisał: twoja wolnosc kończy się tam gdzie czubek twojego nosa Śmieszne. Prawicowy = ten co ma prawa. Ma prawa albowiem dał je sobie. Nikogo nie pytał, nikogo nie prosił, nie czekał aż mu je ktoś da, nie zapracowywał na nie. Dał je sobie, wziął je ponieważ taka był jego..., zachcianka "Power is not given, it is taken." ========================================================= A satanisty to zwykłe palanty. Nawiasem mówiąc Anton Szandor LaVey lub la Vey (właśc. Howard Stanton Levey). Jeden z wielu smętnych dupków bawiących się dzięki naiwności pryszczatych półkretynków/ćwierćidiotów i reszty hałastry. Do tej czeredki można dodać tą tępą cipę Blavatsky i kilka inszych indywiduów jak ta blondi z Thule, zapomniałem nazwiska. Co za ułom na umyśle wierzy tym pajacom? Makabra. Edytowane 10 Października 2019 przez wroński 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 Czytałem i uważam, że to bardzo ciekawa lektura. Niestety satanizm, jako pojęcie źle się kojarzy. Z wieloma ludźmi o tym nie porozmawiasz, bo od razu traktują zdobywanie wiedzy o satanizmie, jako coś złego, wykluczającego. W tej całej biblii satanistycznej świetnie wyjaśnia pojęcia wampira energetycznego. Często wracałem do tego wątku przez życie. Niektórych zasad szczerze mówiąc się trzymam nieświadomie, ale czy jestem satanistą, absolutnie nie. Wklej zasady to szerzej można podyskutować. Na końcu jakieś bzdury o czarach, itp, więc to olałem. Jedna z zasad satanizmu brzmi, aby postępować wobec innych tak, jak oni postępują wobec ciebie. 100% się zgadzam. Satanizm promuje człowieka, jako stworzyciela własnej rzeczywistości, pewną odpowiedzialność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser116 Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 (edytowane) 1 godzinę temu, Gumisiek napisał: lavey w swojej biblii Czy to aby na pewno jego? ? Proste są ścieżki, które wytycza Ci ktoś, dając jakiegoś gotowca. Sram na nie. Wybieram swoją własną. 50 minut temu, mac napisał: Jedna z zasad Wszyscy chcą zasady tworzyć i żeby dawać im za to na tacę, biali, czarni, ciapaci. A siła wyższa patrzy się na to wszystko i ma totalnego facepalma. Ludzie są jacy są, trochę dobrzy, trochę źli i trochę zjebani. Stwórca na bank ma pełną tego świadomość. Edytowane 10 Października 2019 przez Exar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 10 Października 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2019 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 24 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2019 (edytowane) Zanim sie wypowiem : Szatan,diabeł [w mojej definicji] - cała suma zazdrości, nienawiści, chciwości, obrazy, żalu [wszystkie te uczucia wzmaga ego powstaje ono z pragnień i przywiązań a te rodzą agresje]zgromadzona dotychczas w ludzkiej zbiorowej podświadomości. Satanizm [wdg mojej definicji] - wszystko co by to nie było i jakiej formy nie przybrało nauczające samouwielbienia. W chrzescijanstwie szatan to ten anioł, który postawił zsiebie ponad boga uwierzył w swój umysł, ze jest mądrzejszy i może być lepszy. Jeśli chodzi o szatana to uważam, że jego zastąpienie "na dobre" miało miejsce razem z pierwszą rewolucją przemysłową. Wtedy to ludzie uwierzyli na dobre, że umysł i nauka rozwiążą ich wszystkie problemy i postawili to ponad boga (wzrost raka i chorob psychicznych. A mało to "wielkich" umysłów, uczonych wariowało? Choćby Nietzsche.) Jeśli chodzi o pierwsze przyjście diabła na ziemie łazariew podaje okres ~10tyś lat temu jednak niczym tego nie argumentuje. Co ciekawe psychologowie ewolucyjni i w ogóle naukowcy podaja podobną datę kiedy to przeszliśmy z koczownictwa do trybu osiadłego a siłe fizyczna zastąpiła umiejetnosc gromadzenia zasobow (wzmocnienie chciwości - wydaje mi sie, że tu może być pies pogrzebany). W dniu 10.10.2019 o 20:40, mac napisał: Jedna z zasad satanizmu brzmi, aby postępować wobec innych tak, jak oni postępują wobec ciebie. 100% się zgadzam. Satanizm promuje człowieka, jako stworzyciela własnej rzeczywistości, pewną odpowiedzialność. Pozwolisz, że rozwinę: Są 2 poziomy stawiania oporu. Wewnętrzny: obraza, nienawiść, żal, przygnębienie,pałanie chęcią zemsty itd. Zewnętrzny: upomnienie kogoś\zwrócenie uwagi, wpierdolenie komuś jak już bardzo zasłużuł, roszczenie odszkodowania na drodze sądowej itd. Opór wewnętrzny jest grzechem i w kazdej formie jest niedopuszczalny (nawet jak twoje dziecko ktos porwal/zabil ci rodzine wiem ze to pojebanie brzmi ale mówimy teraz o logice z poziomu duchowego a nie ziemskiego). Opór zewnętrzny jest jak najbardziej wskazany. Ps. Bóg jest wszystkim, szatan jest też jego częścią obrażanie sie/nienawidzenie szatana też jest grzechem. Edytowane 24 Listopada 2019 przez Król Jarosław I Literówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Throgg Opublikowano 24 Listopada 2019 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2019 W dniu 10.10.2019 o 19:53, Gumisiek napisał: Ogólnie temat rzeka. Przecież całą Biblię Szatana można sprowadzić do prostego rozumowania, w stylu ,,jak chcesz, to zjedz, jak chcesz, to się napij". Wszystko ponad to, to zwykła grafomania ubrana w okultystyczną otoczkę, żeby wyglądało bardziej ,,poważnie". A i to nie do końca się udało, bo o ile dobrze pamiętam, to druga połowa Biblii składa się z jakiś opisów rytuałów magicznych, będących kompletnym bełkotem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi