Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, ewelina napisał:

A czy z ciężarkiem to samo da się zrobić?

A zegary z kukułką? ;)

Ale tu już wychodzimy grubo poza temat, bo przynajmniej trzeba by zahaczyć o źródła energii i nośniki energii. To są (bardzo) różne rzeczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Helena K. Większość społeczeństw krajów cywilizowanych należy do klasy średniej. Ludzie skrajnie biedni czy skrajnie bogaci  stanowią niewielki procent.

Zresztą wystarczy spojrzeć na ilość aptek i wszystko jasne;). Gdyby nie było popytu nie byłoby podaży. Poza tym weźmy za przykład Polskę,  nie jesteśmy jakimś szalenie zamożnym krajem, a w rankingach  liczby zażywanych leków Polska od lat znajduje się w czołówce. Wyobraź sobie, że właśnie osoby niezamożne na leki potrafią wydać lwią część swoich zarobków. Sama byłam wielokrotnie świadkiem. Nie ważne, że na życie praktycznie nic nie zostanie, kupić leki to obowiązek święty. Miałam stałych pacjentów, którzy od razu po otrzymaniu np. emerytury biegli do apteki z plikiem recept, żeby przypadkiem pod koniec miesiąca kasy na medykamenty nie zabrakło.

 

 

37 minut temu, Rnext napisał:

A zegary z kukułką?

Tak, ten przykład dał mi do myślenia:rolleyes:.

Przyznaję, że w tych tematach (fizyczno- matematycznych) nie jestem zbyt obeznana. Traktuję bardziej na zasadzie ciekawostek.

Edytowane przez ewelina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, ewelina said:

Miałam stałych pacjentów, którzy od razu po otrzymaniu np. emerytury biegli do apteki z plikiem recept, żeby przypadkiem pod koniec miesiąca kasy na medykamenty nie zabrakło.

Lekomania to ukryta choroba w naszym społeczeństwie ilość aptek ( dilerów ) w Polsce jest porażająca tzn. że inters dobrze idzie ale to temat na innego posta.

Temat można chyba już zamnknąć, a tym co chcą jeść trawe - samcznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ewelina napisał:

Większość społeczeństw krajów cywilizowanych należy do klasy średniej.

Nie. Większość mieszkańców krajów cywilizowanych jest biedna. Rodzina klasy średniej posiada domek z ogródkiem, dwójkę dzieci i dwa auta, bez kredytów. Ile jest takich rodzin we współczesnym świecie?  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minutes ago, Helena K. said:

gdzie teraz statycznie na świecie znajduję się najbardziej otyłe społeczeństwo- w Buthanie,

A jak to ustalono? Chodzi o to, że czasem otyłość się dzieli na 'zwykłą' i 'chorobliwą'. W zależności od przyjętych granic wyniki mogą być różne. Możesz podać źródło? Pewien czas temu czytałem o tym w Gazecie Lekarskiej i wtedy to był Kuwejt, prawie łeb w łeb z Katarem. A oni akurat biedni nie są jakoś szczególnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red Masz rację, wyraziłam się nieprecyzyjnie prawdopodobnie :)  . Miałam na myśli osoby, którym spokojnie wystarcza na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych, czyli mają gdzie mieszkać, co jeść itd. Nie klepią skrajnej biedy. Wiadomo co mam na myśli mniej więcej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, ewelina napisał:

Gdyby nie było popytu nie byłoby podaży. Poza

Ale wiesz o tym, że największe zyski są ze sprzedaży suplementów diety, nie leków?

28 minut temu, Adams napisał:

Możesz podać źródło? Pewien czas temu czytałem o tym w Gazecie Lekarskiej i wtedy to był Kuwejt, prawie łeb w łeb z Katarem. A oni akurat biedni nie są jakoś szczególnie.

To są dane z 2017r, na początku tego roku były nowe statystyki, jak będę wieczorem w domu to poszukam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Helena K. napisał:

Ale wiesz o tym, że największe zyski są ze sprzedaży suplementów diety, nie leków?

Pisząc leki masz na myśli te na receptę czy wszystkie razem? Podejrzewam, że na receptę - bo te OTC sprzedają się prawie tak samo jak suplementy. . Ale ogólnie rzecz biorąc zgadzam się ! Wystarczy, że w mediach pojawi się  reklama jakiegoś suplementu ,a już kolejnego dnia mnóstwo osób jest zainteresowanych kupnem. Ludzie łykają tabletki dosłownie jak cukierki. I jest coraz gorzej. Poza tym firmy farmaceutyczne coraz częściej leki, które były dostępne uprzednio tylko na receptę rejestrują jako leki OTC. Co z tego, że dawka przeważnie jest mniejsza niż pierwowzoru, jak pacjent może sobie kupić kilka opakowań i na jedno wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ewelina

Suplement z racji swojej definicji nie musi pomagać, ma po prostu nie szkodzić. Choroby leczy się preparatami na receptę, bo one mają dużą aktywność biologiczną.

Skoro się zgadzasz, to nadal podtrzymujesz, że spisek farmaceutyczny dotyczy generowania chorób i leków na nie, skoro lwia część dochodów to preparaty OTC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Helena K. Moim zdaniem mylisz teorię z praktyką. Tak suplement diety, z definicji nie powinien człowiekowi szkodzić. Ale czy tak się dzieje w rzeczywistości?  W suplementach są stosowane substancje, które mogą wykazywać działanie szkodliwe na organizm ludzki, np. teratogenne działanie syntetycznej witaminy A. Większość suplementów zawiera w składzie dwutlenek tytanu, którego nieobojętne działanie na ludzki organizm zostało udowodnione, podejrzewa się, że może nawet działać onkogennie. Suplementy wit D mogą wywoływać uszkodzenie jelit, suplementy żelaza mogą uszkadzać wątrobę, suplementy wapnia mogą przyczynić się do niewydolności nerek czy wpływać negatywnie na rytm pracy serca czy zwiększyć ryzyko zawału. suplementy zawierające ekstrakty z czosnku mogą przyczynić się do zwiększonego ryzyka wystąpienia krwotoków wewnętrznych szczególnie u osób przyjmujących antykoagulanty. Czy to jest według Ciebie nieszkodzenie? Szkody wywołane przez suplementy jak najbardziej przyczyniają się do generowania chorób. Może nie z taką częstotliwością jak leki, ale jednak.  Sprzedaż suplementów i leków OTC nie ma na celu wbrew pozorom poprawy zdrowia społeczeństwa, to ogromny biznes i tyle.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ewelina napisał:

Czy to jest według Ciebie nieszkodzenie? Szkody wywołane przez suplementy jak najbardziej przyczyniają się do generowania chorób. Może nie z taką częstotliwością jak leki, ale jednak.  Sprzedaż suplementów i leków OTC nie ma na celu wbrew pozorom poprawy zdrowia społeczeństwa, to ogromny biznes i tyle.

Ja cały czas mówię o leczeniu lekami ma receptę, które wg. Twojej teorii przynoszą zyski, bo jest spisek generowania chorób.

Tymczasem, jak sama przyznajesz to suplementy diety i OTC generują te zyski. 

Medycyna akademicka nie posługuje się suplementami do leczenia, czemu więc wciągasz ją w całą Twoją teorię i jako alternatywę proponujesz irydologie? Gdzie tu sens?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ewelina napisał:

Zarówno leki na receptę, OTC jak i suplementy generują choroby i zyski.

Chyba się zgodziłyśmy, że leki OTC i suplementy to główny generator zysku, prawda?

2 godziny temu, ewelina napisał:

Ale ogólnie rzecz biorąc zgadzam się ! Wystarczy, że w mediach pojawi się  reklama jakiegoś suplementu ,a już kolejnego dnia mnóstwo osób jest zainteresowanych kupnem. Ludzie łykają tabletki dosłownie jak cukierki. I jest coraz gorzej. 

 

O tu powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, trochę źle zrozumiałam wcześniej co masz na myśli.

Godzinę temu, Helena K. napisał:

Chyba się zgodziłyśmy, że leki OTC i suplementy to główny generator zysku, prawda?

Uważam, że jednak leki na receptę są większym generatorem zysków niż pozostałe. Dlaczego? Po pierwsze są stosowane w większej ilości placówek- oprócz aptek także w szpitalach, klinikach, i innych tego typu placówkach. Po drugie ich cena jest znacznie wyższa, a co za tym idzie zysk również. Mogę sprzedawać cały dzień suplementy i leki OTC, a przyjdzie jeden pacjent z receptą na lek onkologiczny i mam obrót większy niż sumując wszystkich pozostałych pacjentów. A zresztą co to ma za znaczenie?

 

Godzinę temu, Helena K. napisał:

Medycyna akademicka nie posługuje się suplementami do leczenia, czemu więc wciągasz ją w całą Twoją teorię

I co z tego, że się nimi nie posługuje? Jak ludzie zniszczą sobie zdrowie nieodpowiednią dietą czy stosowaniem niepotrzebnych leków bez recepty to potem liczą na pomoc właśnie medycyny akademickiej.

Edytowane przez ewelina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poszedł o krok dalej, żeby żywić się tylko wodą, a po kilku miesiącach zacząć czerpać energię ze słońca, żeby w pełni zagiąć czasoprzestrzeń i połączyć się z naszym naturalnym ja. W połączeniu z nofapem i rozwojem osobistym możemy zacząć tworzyć nowe lepsze światy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Posejdon napisał:

Jak będzie żelatyna, to lipa

Śmichy-chichy, ale moja jedna kuzynka ma fioła wege, łyka oczywiście suple garściami bacząc czy niby producent nie testuje nic na zwierzętach i czy nie jest w żelatynie. Jak kiedyś (specjalnie, widząc że odwala schizę) łyknąłem przy niej kapsułkę z tranem, to chciała mnie zamordować ale tylko skarciła wzrokiem :D

Kotek oczywiście jest. I tak sobie myślę, że zbije fortunę ten, kto zrobi wegańskiego kota. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.