Skocz do zawartości

Proszę o poradę "prawną"


Wolverine1993

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, miesiąc temu pod lokalem najechałem lekko na słupek parkingowy ( taki zamykany na kłódkę ) niestety lekko go traciłem i delikatnie uszkodzilem, aczkolwiek wydawanie i doprowadzenie go do stanu idealnego to godzina roboty plus lakierowanie.

 

Od razu po tej akcji chciałem się skontaktować z właścicielem, ale niestety nie było go na miejscu więc udałem się do sąsiedniego lokalu. Okazało się że oboje się znaja, zadzwonił przy mnie do niego zostawiłem mu swoje namiary i kazał mi czekać na telefon na drugi dzień jak przyjedzie na miejsce i zobaczy co się stało.

 

Niestety gość odezwał się dopiero wczoraj po miesiącu i pod groźba konsekwencji prawnych każe mi odkupić nowy słupek i nie chce słyszeć o naprawianiu starego. 

Trochę mnie to poirytowalo bo chciałem być fair i załatwić to od razu.

 

Dlatego się zastanawiam jak to załatwić żeby było dobrze, bo dziwnie to trochę wygląda. Podejrzewam że gość sobie naprawił stary słupek, natomiast chce żebym mu kupił nowy żeby sobie go od razu odsprzedać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiedz mu, żeby stary słupek Ci dał.

 

Podejrzewam, że on rzeczywiście chce kupić nowy słupek bo ze starym nie chce mu się bawić albo w ogóle zostawi go takim jaki jest. Jest to standard naciągactwa januszowatego. Na twoim miejscu zastanowiłbym się, czy jest sens być uczciwym gdy ktoś próbuje cie naciągnąć na kase. Jeżeli masz jeszcze możliwość się z tego wymiksować...

 

BTW, kup sobie czujniki parkowania. Ja też miałem sytuacje przy cofaniu i czujniki za 45zł. z allegro załatwiły sprawe, chodzą już 3 rok i to chodzą bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, misUszatek napisał:

Poza tym takie coś może chyba pokryć twoje OC. Możliwe, że nie podniosą ci składki a może gość sobie daruje całą procedure.

Nie wolę dla takiej bzdury nie ryzykować tym że mi podniosą OC. Gość miał mi wysłać link na allegro do tego słupka ale od wczoraj cisza. Może znowu za miesiąc sobie przypomni ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Niestety gość odezwał się dopiero wczoraj po miesiącu i pod groźba konsekwencji prawnych każe mi odkupić nowy słupek i nie chce słyszeć o naprawianiu starego. 

Trochę mnie to poirytowalo bo chciałem być fair i załatwić to od razu.

A ja faceta w pełni rozumiem i zrobiłbym dokładnie tak samo, jak on.

 

Czemu niby miałby po Tobie naprawiać?

 

Po pierwsze - spowodowałeś pogorszenie stanu jego przemiotu i stratę jego wartości. To trochę, jak z powypadkowym autem. Niby jeździ tak samo i nie różni się od bezwypadkowego ale jego wartość rynkowa jest zawsze niższa. 

 

Po drugie - naprawa to robocizna a więc koszty + sporo zachodu z szukaniem kogoś, kto to zrobi albo z szukaniem części. Do tego dochodzi dowóz albo wysyłka słupka do serwisu. Albo naprawa samodzielna, jak napisałeś.  Reasumując - cokolwiek zrobi, wiąże się to ze stratą jego czasu. A czas jest bezcenny.

 

Po trzecie - brak gwarancji przywrócenia przedmiotu do pierwotnych właściwości, np. odporności na korozję po Twoim uderzeniu i po jego naprawie (klepaniu, spawaniu, wkręcaniu w imadło- whatever).  Nie wiesz, z jakiej stali jest to zrobione i czy samodzielna naprawa nie zniszczy tego do końca, np. czy nie pęknie jakaś część. 

 

Jak chcesz być fair to odkup mu słupek. Zepsułeś, to weź to na klatę, jak mężczyzna zamiast januszować (bez urazy).

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Jak chcesz być fair to odkup mu słupek. Zepsułeś, to weź to na klatę, jak mężczyzna zamiast januszować (bez urazy).

No curwa POLECIAŁEŚ.

 

Jeżeli towar był atestowany to w czasie gwarancji producenta faktycznie powinien być nowy.

JEDNAKOŻ takim torem idąc niech gościu pokaże zaświadczenie montażu słupka prawidłowo, fakturę kiedy zakupił i czy był nowy.

 

Kolejnie jeśli ten dyngs stał w pasie osnowy drogowej do bym teraz z sufmiarką mierzył po złości dokładność.

 

Zarządał zdjęcia z dnia poprzedzającego o nie nagannym stanie dyngsu.

Faktury na nowy montaż z wyszczególnieniem warstw pracy.

 

Ciekawe czy obiekt był odebrany po płocie czy na odwrót?!

 

 

Jak głęboko był wkopany słupek?

Jeżeli głębiej niż 20 cm to powinien być naniesiony geodezyjne. 

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tornado napisał:

No curwa POLECIAŁEŚ

Mam inne zdanie. Mężczyzna tym się różni od dziecka, że bierze odpowiedzialność za swoje działania. 

 

Reszty nie skomentuję, bo to głupoty przypominające podobny wątek popełniony kiedyś tu na forum a dotyczący tego, jak wymagać się od mandatu za parkowanie na zakazie.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Mam inne zdanie. Mężczyzna tym się różni od dziecka, że bierze odpowiedzialność za swoje działania. 

 

Reszty nie skomentuję, bo to głupoty przypominające podobny wątek popełniony kiedyś tu na forum a dotyczący tego, jak wymagać się od mandatu za parkowanie na zakazie.

Nikt się tutaj niczego nie wyrzeka, tylko według mnie takie sprawy załatwia się od razu. 

 

Ja chciałem być fair i nie robiłem żadnej wiochy uciekając z miejsca zdarzenia. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

pod groźba konsekwencji prawnych

Komunikuj się z nim tylko pisemnie.

Tzn jeśli musisz, to możesz gadać przez telefon, ale potem napisz mu maila albo SMS "podsumowując naszą rozmowę ja robię teraz to a Pan to..."

 

Nie będzie konsekwencji prawnych jeśli jesteś otwarty na wwspółpracę i chcesz uczciwie odkupić słupek.

Facet nie musi wielce grozić tylko bez emocji umówić się z Tobą co robicie dalej.

 

8 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

każe mi odkupić nowy słupek i nie chce słyszeć o naprawianiu starego

Jego prawo skoro mu zepsułeś.

Spytaj się w jakiejś darmo poradni studentów prawa czy masz prawo powiedzieć "odkupuję panu słupek ale stary chcę dostać" albo "proszę fakturę za naprawę" 

 

Sam się dowiedz ile te słupki kosztują zeby Cię nie naciągnął na tysiące tylko na zwrot identycznego.

 

Wg mnie naprawić trzeba LUB odkupić trzeba za normalną rynkową cenę.

 

I następnym razem parkować ostrożniej.

8 godzin temu, Adolf napisał:

Masz fotę uszkodzonego słupka?

@Wolverine1993 masz foty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Logicznie musisz przywrócić do stanu pierwotnego. Słupek nie był nowy. Albo naprawa, albo zamiana na nieuszkodzony, używany (z oddaniem uszkodzonego). Na znanym portalu aukcyjnym, poniżej stówki.

Jak stukniesz komuś 15 letnie auto, to nie kupujesz mu nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.