Skocz do zawartości

Podrywanie NLS.


Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś dostałem taką wiadomość. Pozdro H.K. :) 

 

"Hahahaha... Ross i wierzący w niego "magicy". O ja pierdolę....

Kiedyś kilku polskich NLPerów zaczęło nauczać Speed Seduction w Polsce, nazywało się to NLS. Uczniowie NLS byli znani z tego, że:

 

1. Twierdzili, że ich metody NLP całkowicie usuwają lęk przed pochodzeniem w ciągu kilku minut.

 

2. Prawie wszyscy bali się panicznie podchodzenia.

 

Przebywanie z tymi ludźmi to było surrealistyczne doświadczenie. Wyobraź sobie gości, którzy mówią Ci, że lęk przed podejściem można usunąć w ciągu kilku minut, ale srają się totalnie przed podejściem. Albo opowiadają o wielkich podbojach (których oczywiście nikt nie widział), ale nie tłumaczą, jak dokonali ich panicznie bojąc się podchodzenia.

 

Jest taki polski trener Vincent, któremu samemu można wiele zarzucić, ale świetnie skwitował NLSowców, ujmując to tak, że skrót NLS oznacza "Nie Lubię Seksu"."

To jest wręcz fizycznie niemożliwe mieć 90% sukcesów w podejściach, jeżeli nie jesteś wręcz 0,01% samców świata w każdym możliwym aspekcie atrakcyjności. 20% to jest ogromny sukces, a 40% to jesteś wręcz geniuszem uwodzenia, 50% to nie słyszałem o takim przypadku. Skuteczność uwodzenia puasów, którzy niestety nie chcą sami przed sobą tego przyznać, jest zastraszająco niska - często w granicach 1%, czyli 1 kobieta (która może być po prostu chętna) na 100. Pamiętajmy, że ci sami ludzie uczą jak uwodzić modelki. :) 

Pozdro. :) 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Młody Samiec poczytaj o książce „Seks, magia i uwodziciele” 

 

@Messer to co jest najlepsze jesli chodzi o kontakty z kobietami, NLS, PuA czy co? Mi dużo sukcesów przynosiło PuA, połączone z wyrzeźbionym ciałem. Ale wtedy czułem ze miałem inny poziom energii, pisałem kiedyś o tym post. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

 

@Messer to co jest najlepsze jesli chodzi o kontakty z kobietami, NLS, PuA czy co? Mi dużo sukcesów przynosiło PuA, połączone z wyrzeźbionym ciałem. Ale wtedy czułem ze miałem inny poziom energii, pisałem kiedyś o tym post. 

Najlepsze jest przebywanie z ludźmi, którzy są naturalnie dobrzy z kobietami. To zmienia całkowicie podejście do nich.
Ja miałem jedną osobę taką w życiu (mój, niestety już utopiony nie za bardzo planowanym dzieciakiem, kuzyn) którzy nauczył mnie więcej niż jakikolwiek "guru" krojenia frustratów na hajs "magicznymi tekstami, które sprawią że ona będzie przy tobie mokra".

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer U mnie sprawa była dziwna, przez cale dzieciństwo byłem gruby, zakompleksiony i nerwowy przy kobietach, później schudłem i okazało się że podobałem się conajmniej połowie lasek jakie spotykałem, były zaproszenia do domu, uśmiechy, jakieś całowanie na ogniskach. 
Podczas bycia w związku mój mózg strasznie się zrył, przestałem wychodzić ze znajomymi (z powodu nadmiaru nauki plus do tego treningi i dziewczyna), utyłem do 105 kg ( planowane) i kobietom się to nie spodobało. W 1 liceum pamietam że jeszcze miałem jakieś ostatki zainteresowania kiedy dowiedziałem się od kolegi że podobam się laskom z biol chemu, jakieś losowe dziewczyny na korytarzu odwzajemniały uśmiech itd. 
Jako że w związku laska była zazdrosna i strasznie starałem się przed nią dobrze wypaść podczas spotkań ze  znajomymi, wiec byłem po prostu nudny na spotkaniach. Jak byłem sobą po alkoholu, to zazwyczaj były dąsy „że ja z nią za mało siedze, ze ja ją zostawiam” „że gadam z tamtą laską”. 
 

i takim sposobem poczułem że wróciłem do początku, ten związek, połączony ze szkołą zgniótł moje poczucie własnej wartości do tego zakompleksionego dzieciaka, który przejmował się żeby dobrze wypaść przed wszystkimi. 
 

Dziś znowu schudłem (planuje suche 75 kg), zacząłem wychodzić do ludzi, mieć na nich jednocześnie bardziej wyjebane i energia zaczyna wracać, ostatnio na melanżu nawet pod wpływem alkoholu i kofeiny, oraz właśnie będąc naładowanym tą energią, zacząłem robić laske z która znam się kilka lat i nigdy nas do siebie nie ciągnęło. 

Tanczylem z duża ilością dziewczyn, każdej buziak na pożegnanie. Czuje ze jest lepiej i znowu wraca ta wewnętrzna postawa. Wtedy po prostu czytając forum PuA laski same do mnie ciągnęły, nie wiem tylko na ile to był wygląd, na ile energia i na ile PuA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie "alkohol" odblokował Cię emocjonalnie, stąd sukcesy.

 

Czytanie pua, że masz być "pewny siebie" wychodzi karykaturalnie, bo ludzie upychają swoje lęki, strachy i poczucie niewartościowości w sobie, które ciągle się tli, i wychodzi w różnych postaciach. U niektórych to może być udawanie alfy, co często daje przykład niedostosowanego społecznie i odpychającego zjeba, który próbuje umniejszać innych, a u niektórych to wygląda jak typowe aktorstwo.


Moim zdaniem po prostu alkohol ściągnął z Ciebie na chwilę tą blokadę, a dodając do tego neurochemię dopamina powoli zalewała Ci mózg, co dało reakcję niesamowitego pobudzenia, wyluzowania i poczucia bycia na "flow".

Niestety, ludzie nie potrafią uwodzić bo nie mogą mieć takiej energii bez wspomagania chemicznego.

Czytanie nie ma magicznego wpływu na przyciąganie, ale Twoja postawa - tak.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Messer po prostu wydaje mi się ze po alkoholu moj mozg nie jest zajęty analizowaniem i myśleniem, dzięki czemu przychodzą takie dobre pomysły, pojawia się ten flow, błyskotliwość i ogólnie wszystko co dobre. :) 

 

ciekawe jak włączyć taki stan bez alkoholu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak, to na chwilę "znika" i pojawia się to co naprawdę jest uwodzicielskie - luz, humor, otwarta postawa względem ludzi, swego rodzaju "miłość".

Jak to wyłączyć, no cóż - to już jest praca bardzo terapeutyczna, czasem na bardzo głębokich poziomach psychiki ;) 

Afirmacje i wizualizacje przy czymś takim bardzo skuteczne nie będą, bo psychologia jest niesamowicie głęboka, a takie coś tylko "dotyka" problemu to jest coś jakbyś wyjął pyłek kurzu z bardzo ukurzonego dywanu.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląd i tyle... Jak sam wspomniałeś @Messer warto zerkać na gości dobrych z kobietami, sęk w tym, że to prawie zawsze są całkiem przystojni kolesie, nie mówię że sami mistrzowie wyglądu, ale wyglądają przynajmniej dobrze. Bez tego to jest jeden pies co zrobisz. Jak jeszcze do tego jest wzrost i gadka no to autostrada do kobiet.

 

@ZamaskowanyKarmazyn - Jak sam napisałeś, byłeś gruby i dupa. Schudłeś, wyrzeźbiłeś i nagle cud. Do tego człowiek, który ładnie wygląda po prostu świetnie się czuje i wtedy wszystko jest łatwe. Wiem, bo mój wygląd to ekstremalna przeciętność a jednak usłyszałem kiedyś od jednej kobiety, że wg. niej jestem przystojny i dla kogoś takiego jak ja to był niemalże hormonalny wylew, od razu fajny dzień, takie fajne uczucie, że komuś wpadłeś w oko.

 

Inna ważna rzecz, i do tyczy ona obu płci, jak już się idzie na laski to tylko samemu albo z brzydkimi (albo równymi sobie) kolegami. Wzięcie przystojniaki to w zasadzie pójście tylko po to aby popatrzeć jak on rucha a wszystkie mają Cię w dupie :)

 

Co do skuteczności 90% - Jak widzę taki wynik to już wiem, że to wałek bez względu na to czy gadamy o podrywie czy o czymkolwiek innym.

Edytowane przez self-aware
  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.10.2019 o 18:44, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

ten związek, połączony ze szkołą zgniótł moje poczucie własnej wartości

Po lekturze forum i po przeczytaniu parę książek zapewne zdajesz sobie sprawę że w większości to sobie sam to zrobiłeś?

W dniu 14.10.2019 o 18:44, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

będąc naładowanym tą energią, zacząłem robić laske

Uważaj jak piszesz ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Taboo napisał:

Uważaj jak piszesz ;)

Jak mówię ze laska, to mam na myśli że ładna :) 

2 godziny temu, Taboo napisał:

Po lekturze forum i po przeczytaniu parę książek zapewne zdajesz sobie sprawę że w większości to sobie sam to zrobiłeś?

Wpadłem w okresowe epizody depresji, dni gdy wsyzstko było bez sensu, a wstanie z łóżka było wyzwaniem, skoro taki okres upoważnia do zostawienia samca, to ja pierdolę te związki, do psa się chociaż przytule jak mi źle. :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.