Skocz do zawartości

Utrzymywanie kontaktu wzrokowego


Czlowiekronaldo

Rekomendowane odpowiedzi

Zastanawiam się nad jednym, jak odróżnić spojrzenie, które ma prowokować do działania -> facet inicjuj kontakt ze mną, od po prostu patrzenia się -> czy on mnie zna? znowu się patrzy?

 

Mam to do siebie, że kiedy jakaś dziewczyna jest w moim typie to lubię ją zeskanować wzrokiem i spojrzeć w oczy na tę sekundę czy dwie dłużej niż ma to miejsce przy takim przelotnym fruwaniem oczami po nieznajomych mijanych na chodniku.

 

W sumie lubię jak one zauważą to, że zostały prześwietlone od nóg do oczu, wiem, że niektóre może to jakby płoszyć, ale chyba tam gdzie jest jakieś wzajemne zainteresowanie czy potencjalna nic porozumienia na tej stopie to powinno być to akceptowalne. 

 

W każdym razie, czy rozróżniacie jakoś te spojrzenia? Czy ona leci na mnie czy patrzy się jak na zjeba? Jest zła bo uciekł jej trolejbus czy to napięcie seksualne widoczne w oczach? 

 

Jakie są Wasze doświadczenia? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny są zawsze chętne do kontaktu, jeśli podchodzi do nich przystojny, dobrze pachnący, pewny siebie mężczyzna.

Zatem istotne jest to jak się czujesz i wyglądasz w danej chwili i czy ogólny kontekst sytuacji sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości.

Dziewczyny wysyłają mnóstwo sygnałów do świata podrywu, uśmiechają się, poprawiają włosy, ustawiają pod takim kątem żeby wyeksponować swoje fizyczne atuty, zaczynają głośniej rozmawiać. Koniec końców się rozbija o to, czy ty będziesz w stanie przekuć te warunki w NIEKRĘPUJĄCY, NATURALNY i CIEKAWY podryw. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugim czy trzecim spojrzeniu powinien pojawić się uśmiech na jej twarzy jak się jej spodobałeś. No i powinna "przegrać" ten pojedynek wzrokowy. Patrz się tak długo aż ona spuści wzrok. Mnie niedawno obczajała taka niezła trzydziecha w sklepie, zresztą ja też. Nasze spojrzenia zbiegły się dwa razy. A trzeci raz w kolejce do kasy. Ona pakowała zakupy a ja stałem na samym końcu. Lekko przymrużyła oczy i posłała mi cudowne spojrzenie. Mogłem jej wysłać buziaka na odległość ale wpadłem na to dopiero teraz.


Inna natomiast stała zaraz przede mną w kolejce do kasy. Młoda siksa może ze 20 lat miała. Stanęła specjalnie bokiem do mnie, dotykała i eksponowała szyję, poprawiała dekolt, rozchyliła nawet usta i zamiast się przesunąć dalej w kolejce to stał aż wszedłem w jej przestrzeń osobistą. I dalej nie poszła.

 

Sklepy wielkości Biedronki czy Lidla to całkiem niezłe miejsce do obczajania dupeczek wiem co mówię :)
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.10.2019 o 02:52, Tadamichi Kuribayashi napisał:

Inna natomiast stała zaraz przede mną w kolejce do kasy. Młoda siksa może ze 20 lat miała. Stanęła specjalnie bokiem do mnie, dotykała i eksponowała szyję, poprawiała dekolt, rozchyliła nawet usta i zamiast się przesunąć dalej w kolejce to stał aż wszedłem w jej przestrzeń osobistą. I dalej nie poszła.

@Tadamichi Kuribayashi miałem kilka tygodni prawie identyczną sytuację :-)

 

Albo druga sytuacja -  szedłem przez parking, kątem oka zobaczyłem jakąś dziewczynę tak z 10m za mną, słyszałem że jest coraz bliżej, ok myślę sobie, że jej się spieszy i zaraz mnie wyprzedzi, ale gdy osiągnęła mój pułap nagle zaczęła iść w tym samym tempie co ja. Może kiedyś, gdy podreperuję samoocenę to uda mi się coś w takich sytuacjach zdziałać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie nie da się tego ocenić na żywo. Porady braci wyżej traktowałbym z przymrużeniem oka, wśród kobiet jest ogromna różnorodność co do tego, jak reagują na dłuższy lub krótszy kontakt wzrokowy - tak z mojego doświadczenia.

On 10/19/2019 at 2:52 AM, Tadamichi Kuribayashi said:

Patrz się tak długo aż ona spuści wzrok.

Z mojego doświadczenia - znaczny odsetek kobiet, które tak reagują, po prostu biorą Cię za psychopatę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja sytuacja z kolejki w kasie.

Lato tego roku. Stanąłem w kolejce do kasy, miałem ze sobą koszyk naładowany do oporu.

Nie chciało mi się go dźwigać do góry, tylko schyliłem się żeby wziąć kilka rzeczy i dać na taśmę. 

W momencie kiedy byłem schylony podchodzi jakaś laska, też coś około 20 lat i stanęła tak blisko że prawie dotknęła udami mojej twarzy (miała na sobie krótkie jeansowe szorty czy jak to się tam nazywa).

Z koleżanką była, głośno się zachowywała i śmiała.  

Ogólnie, dziwne trochę to było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.10.2019 o 02:52, Tadamichi Kuribayashi napisał:

Sklepy wielkości Biedronki czy Lidla to całkiem niezłe miejsce do obczajania dupeczek wiem co mówię :)

To się chyba zatrudnię w roli kasjera. I będę dawał pełno atencji kobietom co to przyszły po ziemniaki, mielone i piwo dla "misia". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto, co masz na myśli mówiąc, z Twojego doświadczenia? 
Robiono badania kontaktu wzrokowego i odwracanie spojrzenia przez mężczyznę jako pierwszego jest oznaką niskiej samooceny i uległości. 
Nie mówimy tu o natarczywym gapieniu się, ale w sytuacji, gdy spotykacie się wzrokiem, mężczyzna nigdy nie powinien spuszczać wzroku pierwszy. Pomógłby delikatny uśmiech albo puszczenie „oczka”. Jeśli reakcja od Pani jest pozytywna, to jest zielone światło do podejścia. 
 

Największe wyzwanie to gotowość i odwaga do zrobienia czegoś w tej sytuacji. Trzeba wziąć się w garść, podejść i się przywitać, nie zważając na to, że inni ludzie się patrzą. Dla mnie jest to bardzo stresujące i rzadko udaje mi się przełamać, ale staram się nad tym pracować. Jeśli jest się chociaż średnio przystojnym, dobrze ubranym i pachnącym, to takie typowo PUA zaczepianie daje największą szansę na poznanie kobiety. W dużym mieście wojewódzkim takich dziewczyn chodzą po ulicach setki... 
 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LSD no właśnie o to chodzi że różnie różne kobiety interpretują "natarczywe gapienie się", są na to różne poziomy tolerancji - tak mi się wydaje, bo badań, o których piszesz, nie czytałem, a chętnie bym przeczytał. No po prostu niektóre kobiety, z którymi długo utrzymywałem kontakt wzrokowy, jak mi potem doniesiono, brały mnie za creepa/psychopatę; inne nie; jedna z którą się bujałem lubiła to i odwzajemniała wyzywającym, "hardym" własnym spojrzeniem; inna, nawet po x miesiącach znajomości, zawsze skromnie wzrok spuszczała itd itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, leto said:
On 10/19/2019 at 1:52 AM, Tadamichi Kuribayashi said:

Patrz się tak długo aż ona spuści wzrok.

Z mojego doświadczenia - znaczny odsetek kobiet, które tak reagują, po prostu biorą Cię za psychopatę.

Usłyszałem dokładnie to samo od koleżanki, i nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać ale naukę wyciągnąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.