Skocz do zawartości

Chleba naszego powszedniego...


Rekomendowane odpowiedzi

Spieszcie się kochać lokalnych piekarzy. Tak szybko odchodzą.

 

Do tematu pieczywa, jak z obserwacji mi wynika, podchodzimy na codzień dość nonszalancko. Zresztą to jakaś plaga, gonienie w piętkę i traktowanie wszystkiego "po łebkach". Ludzi, relacji, rzeczy. Jasne, że oszalelibyśmy zastanawiając się i analizując każdą sprawę, ale zbyt często marketing, wykorzystuje heurezę przeciwko nam. Stąd pomysł tematu. Prosta, podstawowa rzecz. Pieczywo.

Jak wiemy z mainstreamu, szkodzące coraz szerszym masom ;) Właściwie to gluten-morderca! No i mamy winnego, muzyczka gra! A figę.

 

Czasem bez zdziwienia patrzę, jak starsi ludzie zakładają, że jak coś jest sprzedawane w sklepie to nie może być trujące. Zresztą sami bez namysłu idziemy, kupujemy, jemy. Będąc zbyt często robionymi w wała. 

 

Przygotowuję temat i milionowy raz w życiu algorytmy skanujące mózg wiedzą czego szukam i same podrzucają. I taki mi materiał oto podrzuciły. Wyręczę się nim zatem, bezwstydnie. Miłego oglądania.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.