Skocz do zawartości

Androgeniczny biograf


Rekomendowane odpowiedzi

@Androgeniczna

Jeśli ktoś niemal każdą swoją wypowiedzią chce podkreślić swoją wyjątkowość i niezaprzeczalną perfekcję to owszem, jest megalomanem. Mitomanem również. 

 

Nie jesteś ani zadowolona z życia ani nim się nie cieszysz gdyż siedzisz niemal non stop na forum, szukając walidacji i żebrząc o potwierdzenie swojej zajebistości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, @Androgeniczna, przez te paręnaście lat prowadzenia biznesu poznałem, pracowałem i współpracowałem z różnymi ludzi. I ci, którzy doszli najwyżej (naprawdę wysoko) najczęściej mieli dużą dozę samokrytycyzmu, świadomości własnych ograniczeń. To byli naturalni liderzy, którzy umieli pociągnąć za sobą ludzi, jako zespół. Ze świadomością  "wiem, że nic nie wiem". Mentalna masturbacja własną zajebistoscią rzadko kiedy jest przepisem na sukces. Dlaczego? Bo ktoś w końcu powie "sprawdzam"..

 

Ludzi o Twoim podejściu też oczywiście poznałem. Ale to nie były długie kariery. Pierwsza poważna porażka, problem i sytuacja krańcowa rozbijała ich pozorna pewność siebie w drzazgi. Po co Ci to? :)

 

"Ticho jediesz, dalsze budiesz"..

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@azagoth @ImbrykStawiam złote i srebrne Krugerrandy za łupinki po słoneczniku, że otrzymacie mniej więcej następującą odpowiedź:

28 minut temu, azagoth napisał:

Jeśli ktoś niemal każdą swoją wypowiedzią chce podkreślić swoją wyjątkowość i niezaprzeczalną perfekcję to owszem, jest megalomanem

Wcale tak nie uważam, to tylko Twoja opinia.

 

28 minut temu, azagoth napisał:

Mitomanem również.

Dlaczego uważasz, że jestem mitomanem?

 

28 minut temu, azagoth napisał:

Nie jesteś ani zadowolona z życia ani nim się nie cieszysz

Skąd możesz to wiedzieć, przecież mnie nie znasz? Jestem bardzo zadowolona z życia, mam mnóstwo wysokich znajomych.

 

27 minut temu, Imbryk napisał:

potrafisz się śmiać sama z siebie?

Oczywiście, że potrafię, cały czas to przecież robię. Czemu uważasz, że nie potrafię?

 

27 minut temu, Imbryk napisał:

Wg Ciebie Twoją samoocenę na jakim masz poziomie, od 1-10 ?

Najmniej 11, tak obiektywnie patrząc 15...

 

27 minut temu, Imbryk napisał:

Od siebie dodam że ja mam może mocną piątkę, może 6/10 i dużo pracy przede mną.

To dobrze, że tak uważasz, ja też nad sobą pracuję i to bardzo dużo, otwieram firmę, pracuję w nieruchomościach i zarabiam bardzo dużo. W przyszłym roku się rozmnażam.

 

A tak wgle, to kim wy jesteście, co w życiu osiągneliście? Chcialabym poznać wasze historie? Zadowoleni z życia jesteście?

 

A tak wgle to nie róbcie off topu;) Mówiłam już wam. Z resztą, co mnie obchodzą jakieś opinie anomimów z Internetu.

 

@CortazarTaka mała sugestia z mojej strony: w dalszych rozdziałach te jej typowe wstawki można spróbować jakoś wykorzystać:)

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
  • Dzięki 3
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, azagoth napisał:

 

Nie jesteś ani zadowolona z życia ani nim się nie cieszysz gdyż siedzisz niemal non stop na forum, szukając walidacji i żebrząc o potwierdzenie swojej zajebistości. 

Widzę, że nie tylko ja to zauważyłem ?

Polowanie na atencję, udowadnianie samej sobie, że "nie dam się, pokażę, że mam swoje zdanie!".

Powiedziałbym, że takich ludzi strasznie się nie lubi i ta ekipa gigantycznych kolegów + super faceta (chociaż mniej inteligentnego niż poprzedni) chyba nie istnieje, skoro ma tyle czasu na forum, ale dałbym tym okazje do kolejnej diabelsko błyskotliwej riposty, a przecież tu już wystarczająco atencyjnej karmy...

Edytowane przez Mattmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Czemu uważasz że popadam we frustracje? 

Nie dystansujesz się, wchodzisz w polemiki o swojej osobie.

Dalej: przytłoczona atakami starasz się zachować twarz twardej, wewnątrz frustracja "coście się mnie uczepili". To jest mechanizm psychologiczny. Tak wiem, Ty jesteś inna, twarda i Cię to nie rusza. Bzdura, Ty po prostu swoje niepowodzenie bagatelizujesz i dlatego nie dostrzegasz swojej frustracji.

3 godziny temu, Androgeniczna napisał:

czym jest dla was inteligencja?

Definicja inteligencji jest ścisła

Jest to, za Wikipedią, zdolność do postrzegania, analizy i adaptacji do zmian otoczenia. Zdolność rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania posiadanej wiedzy i umiejętności w różnych sytuacjach.

Stosowanie subiektywnych kwantyfikatorów jest niepotrzebne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rnext napisał:

Po pierwsze - dlatego że w ogóle zadajesz takie pytanie, mimo, iż wiele osób wskazało dlaczego jesteś toksyczna.

Toksyczna jestem bo oceniacie to co tu piszę. Tu piszę swoje poglądy w dość kontrowersyjny sposób. W życiu codziennym nie wygłaszam tak swoich poglądów. Raczej bawię sie, spotykam ze znajomymi, zajmuje interesami. Tu mam odskocznie żeby coś skrytykować lub pochwalić jeśli sie z czymś zgadzam.

 

5 godzin temu, Rnext napisał:

brak szacunku do "świadomej" samej siebie, jako jedno ze źródeł pogardy dla innych. Niezależnie od tego, co sobie wmawiasz. 

Źródłem pogardy bo co? Bo piszę otwarcie co myślę. Jeśli ktoś gardzi mną bo nie podoba mu sie co pisze to coś z nim jest nie tak. 

4 godziny temu, azagoth napisał:

każdą swoją wypowiedzią chce podkreślić swoją wyjątkowość

Bo jak raz napisałam że czuje sie dobrze i ciesze z zycia bo uważam że jest idealne to zaczęła sie krytyka że jak to że sie przechwalam że tak nie moze byc , ze idealne nie istnieje. Serio uwazacie swoje życie za nie idealne? Wolelibyscie sie urodzic kims innym? Ja akurat jestem tym kim byłabym gdybym urodziła sie jeszcze raz.

4 godziny temu, azagoth napisał:

siedzisz niemal non stop na forum

Już tłumaczyłam dlaczego tak jest.

4 godziny temu, Imbryk napisał:

potrafisz się śmiać sama z siebie?

Wg Ciebie Twoją samoocenę na jakim masz poziomie, od 1-10 ?

Tak z przyjaciółmi żartujemy na swój temat i nie ma w tym nic dziwnego. 

Swoją samoocenę stawiam na 8/10 jeśli chodzi o to kim jestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Androgeniczna napisał:

Jeśli ktoś gardzi mną bo nie podoba mu sie co pisze to coś z nim jest nie tak

Ty gardzisz innymi nazywając to "własnym zdaniem". Mam wrażenie, że czytasz co drugie słowo z tego co ktoś do Ciebie napisze. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Androgeniczna napisał:

Czemu tylko 6?

W skrócie: znam siebie coraz lepiej i JUŻ nie oszukuję samego siebie TAK BARDZO jak kiedyś.

Plus dopiero co byłem w megatoksycznym związku, w który wszedłem z powodu niskiej samooceny, a w czasie związku wskaźnik spokojnie spadł do 4/10. 

Więc realnie teraz jest 6/10 i tendencja wzrostowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Obliteraror napisał:

Ludzi o Twoim podejściu też oczywiście poznałem. Ale to nie były długie kariery. Pierwsza poważna porażka, problem i sytuacja krańcowa rozbijała ich pozorna pewność siebie w drzazgi. Po co Ci to? :)

Ok może wszystko zależy od branży? W nieruchomościach np trzeba być arogancko pewnym siebie bo inaczej nie ma klientów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Kolejna część w przygotowaniu.

 

4 godziny temu, Krugerrand napisał:

w dalszych rozdziałach te jej typowe wstawki można spróbować jakoś wykorzystać

Postaram się. Więcej porad mile widziana.

 

 

4 godziny temu, Rnext napisał:

W jej ramach wyobraź sobie Wasze potomstwo!

Kurła Panie, do tego to potrzeba wyobraźni Olgi Tokarczuk i odwagi prezesa Kaczyńskiego. :D

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, MalVina napisał:

Mam wrażenie, że czytasz co drugie słowo z tego co ktoś do Ciebie napisze.

Obawiam się, iż jest znacznie gorzej. Albo nie czyta wcale albo wyciąga tylko to co jest skierowane najbardziej bezpośrednio do niej. Sama zobacz, wyciągnęła z całej Twojej wypowiedzi tylko jedno słowo oznaczające pogardę, na zasadzie, że Ty twierdzisz, że ona kimś gardzi, co jednocześnie bardzo wytrąca całe znaczenie Twojego wpisu. U mnie było tak, że w zaledwie dwa, trzy dni potrafiła mi zadać dokładnie to samo pytanie, za pierwszym razem odpowiedziałem i albo nie przeczytała, albo nie zrozumiała, albo przeczytała i zapomniała, bo to nie tyczyło się jej zajebistości. I za chwilę dokładnie według tego samego schematu: kim jestem, co osiągnąłem i czy jestem zadowolony ze swojego życia. Nie potrafię teraz nazwać tego schorzenia, ale ma to swoją nazwę i chyba nie jest to narcyzm;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mattmi napisał:

Powiedziałbym, że takich ludzi strasznie się nie lubi i ta ekipa gigantycznych kolegów + super faceta (chociaż mniej inteligentnego niż poprzedni) chyba nie istnieje, skoro ma tyle czasu na forum

Piszę jadac autobusem, w przerwie, czekajac na klienta, teraz np czekajac az obiad a raczej kolacja sie zagrzeje. Własnie wrocilam z pracy :)

4 godziny temu, Meg4tron napisał:

jak patrzysz w lustro to bije od Ciebie blask zajebistości czy jeszcze nie?

Nie, wygląd mam raczej przeciętny. Typowa słowianka :)

3 godziny temu, armin napisał:

Ty po prostu swoje niepowodzenie bagatelizujesz i dlatego nie dostrzegasz swojej frustracji.

Boże ale wymyśliłeś... Frustruję sie ale nie dostrzegam swojej frustracji. :D

3 godziny temu, armin napisał:

twarda i Cię to nie rusza. Bzdura,

Pomyśl. Gdyby mnie takie coś ruszało to bym stąd poszła. Mnie to nie rusza bo w realnym świecie nikt mnie tak nie ocenia jak tutaj. 

2 godziny temu, MalVina napisał:

Siła nie polega na braku wrażliwości

Moim zdaniem brak wrażliwości to silna psychika. Takie osoby mogą wykonywać zawody które wymagaja stalowych nerwów i opanowania.

27 minut temu, Imbryk napisał:

Plus dopiero co byłem w megatoksycznym związku, w który wszedłem z powodu niskiej samooceny, a w czasie związku wskaźnik spokojnie spadł do 4/10. 

Więc realnie teraz jest 6/10 i tendencja wzrostowa.

To niefajnie. Dobrze że wyszedłeś z takiego związku. To faktycznie moze zaburzyć samoocenę. Pomyśl że gdyby nie ten związek to też może byłbyś juz na poziomie 8 lub wiecej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Androgeniczna napisał:

Pomyśl że gdyby nie ten związek to też może byłbyś juz na poziomie 8 lub wiecej 

Może może, lecz bardzo też możliwe że bym się kisił na poziomie 5 długie lata.

A teraz po odpowiednich doświadczeniach w perspektywie poziom pójdzie szybciej w górę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Ok może wszystko zależy od branży? W nieruchomościach np trzeba być arogancko pewnym siebie bo inaczej nie ma klientów

Zależy, ale od człowieka :) Arogancja w dłuższym horyzoncie czasowym nie da Ci profitów. Mądra asertywność już tak. Ale ona jest zaprzeczeniem arogancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spinamy pośladki i jedziemy dalej!

 

Rozdział 3 czyli immatrykulacja i praca nad sobą

 

Jak zapewne pamiętacie idealnie zdana matura otworzyła wszystkie drzwi włącznie z obrotowymi do nieograniczonych możliwości studiowania. UJ, Padwa, Heidelberg, Sorbona oraz Wyższa Szkoła Rozrzucania Oborniku wysłały swoje zaproszenia wraz z ofertą stypendialną.
Ale nie, Androgeniczna wybrała własną drogę, brutalną, bezwzględną i bezkompromisową. Postanowiła, ze będzie studiować zarządzanie i marketing.
Tak, tak, dwa kierunki naraz! Tego jeszcze nie grali. Żeby odpowiednio zaprezentować i podkreślić własną idealność zakłada nową uczelnię i otwiera kierunek gender feminazizm. Koresponduje z Marksem, Engelsem i Krzysztofem Karoniem. Zapisuje się na pierwszy rok jednocześnie mianując się profesorem doktorem habilitowanym i przyznaje sobie honoris causa. Zostaje dziekanem, rektorem, wykładowcą i studentem a po godzinach myje podłogi i otwiera przewód doktorski u profesora Hawkinga stawiając tezę: 'Lądowania na księżycu nie było w świetle najnowszych wpisów w BravoGirl'.

 

Pięcioletnie studia z zarządzania kończy po dwóch miesiącach otrzymując tytuł magistra zarządzacza obrotem nieruchomości. Studia z marketingu przeciągają się o kilka godzin ze względu na udział w licznych dodatkowych kursach i szkoleniach oraz z racji tego, że uciekł jej autobus. Po ukończeniu dwóch kierunków skupia całą swoją energię kinetyczną na genderyzmie. Prowadzi liczne wykłady i sympozja. Energię potencjalną natomiast wykorzystuje na wynalezienie koła (na nowo) oraz pracę nad polepszeniem jakości chatek z gówna w Afryce.

 

Ten okres jest wyjątkowo burzliwy w jej idealnym życiu. (Myślicie zapewne: po co tak często powtarzać to słowo idealne? Androgeniczna wcale tak nie uważa i to tylko wasza opinia na dodatek zmyślona). Liczne wyjazdy, podróże i spacery po wodzie ugruntowują jej przekonanie o własnej wyższości nad własną niższością. Coraz liczniejsi wysocy znajomi śmieją się z niej a ona z nich niezależnie od kontekstu. (Można? no)


Coraz częściej z toksyczną pogardą odrzuca zaloty niskich mężczyzn (fuj). Kosza dostają m.in. Danny de Vito, Frodo Baggins, Napoleon Bonaparte i Lorenzo Insigne. Na orbicie lądują za to: Shaqile O'Neil, Czubaka, Frankenstein i pomnik Chrystusa w Rio.
Tak, oni mogą być jej znajomymi.


Jej samoocena gwałtownie rośnie z poziomu 8/10 w pierwszych dwóch minutach do poziomu 11/1 w kolejnych trzech sekundach aby wylądować na poziomie 1500 2900/10 po następnych dwóch mrugnięciach oczu. Wrażliwość objawia tylko wobec rodziny Adamsów, rodziny Soprano i rodziny mrówkowatych i cały czas utrzymuje się na poziomie morza. Dzięki swojej stalowo twardej psychice opracowuje wykres żelazo-węgiel, podstawy metalurgii stopów i zapoczątkowuje epokę brązu. W tym też okresie bardzo często żartuje ze swoimi wysokimi przyjaciółmi na swój temat wywołując salwy nieskrępowanego i idealnego śmiechu co czyni ją jeszcze bardziej idealnie szczęśliwą (A wy jakie macie życie, hę?).


Silna psychika, odporność na stres i opanowanie to cechy, które dostrzega w sobie coraz wyraźniej. Szybka zaduma nad własną idealnością i pojawia się myśl: Złożyć cv do agencji nieruchomości za wszelką cenę i wbrew wszystkiemu.

Już do końca okresu studiów nie wyjdzie jej to z głowy ale nie uprzedzajmy faktów.

 

c.d.n. :)

 

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Rnext napisał:

Czy to nie znaczy że jesteś fałszywa?

Pardon - wybiórczo szczera?

Chyba szczera. Pisze to co uwazam w taki sposob zeby nie owijac w bawelne. Gdzie tu wybiorcza szczerosc?

Jestem taka ze nie lubiac lodow czekoladowych nie napisze - "lody czekoladowe sa niesmaczne" tylko "lody czekoladowe sa obrzydliwe fuj jak to mozna jesc". Przekaz ten sam ale jednak drugi bardziej dosadny i moim zdaniem bardziej szczery

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

Arogancja w dłuższym horyzoncie czasowym nie da Ci profitów.

Musialbys zobaczyc glownego prezesa mojej firmy czy kierownika oddzialu. Oceniają arogancja i zawyzona pewnoscia siebie ale dzieki temu maja duze zyski z firmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.